Zaloguj się, aby obserwować  
DonSzabla

Uzależnienie od komputera - Czy wasi rodzice tak uważaja

493 postów w tym temacie

Dnia 02.06.2008 o 16:36, cedricek napisał:

Hmmm...
U mnie w domu zawsze uważano, że jestem uzależniony od komputera/internetu (ja jestem
zdania, że od Gram.pl :P).

Ja to samo:)

Dnia 02.06.2008 o 16:36, cedricek napisał:

To zmieniło się, gdy poszedłem do szkolnego psychologa i zrobiłem specjalny test...No,
może i sie zmieniło, bo wyszło, że nie jestem, lecz w domu i tak tak uważają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uzależniony, skądże znowu... Zostaw ten komputer... Ale, ale dlaczego? Przecież dopiero 2:00 i jestem w łóżku... Nie, aż tak źle ze mną nie jest, chociaż średnio raz dziennie słyszę, że jestem uzależniony. Pozostawiłem na jakiś czas CS-a i Age of Conan, więc mam trochę spokoju, ale kolejne nałogi się wkradają np. robienie kolczugi. Nałogi są wszędzie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hm, to nie moi rodzice uważają, że jestem uzależniony od komputera i Internetu... To moja babcia tak sądzi. :/
Owszem, sam uważam, że troszkę za długo siedzę, ale ona przesadza z tymi swoimi dogryzkami na mój temat! Gdy leci coś w telewizji o uzależnieniu, to od razu ze strony mamy mojego taty słyszę: "O, to tak, jak ty! <buhahahahah>". To wkurzające! ;/
Często też stoi pod moimi drzwiami i podsłuchuje moje interlokucje na Skype, potem mi wypomina, jakim ja językiem rozmawiam! To chamskie po prostu... :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2008 o 21:00, xbit71 napisał:

Hm, to nie moi rodzice uważają, że jestem uzależniony od komputera i Internetu... To
moja babcia tak sądzi. :/

A co masz robic? Ona by wolała jak byś szydełkował:)

Dnia 02.06.2008 o 21:00, xbit71 napisał:

Owszem, sam uważam, że troszkę za długo siedzę, ale ona przesadza z tymi swoimi dogryzkami
na mój temat! Gdy leci coś w telewizji o uzależnieniu, to od razu ze strony mamy mojego
taty słyszę: "O, to tak, jak ty! <buhahahahah>". To wkurzające! ;/
Często też stoi pod moimi drzwiami i podsłuchuje moje interlokucje na Skype, potem mi
wypomina, jakim ja językiem rozmawiam! To chamskie po prostu... :|

A to Baba Jaga! Ja bym jej powiedział co swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.06.2008 o 11:29, xbit71 napisał:

Żartuj sobie, żartuj. Nie życzę Ci takiej sytuacji w domu. ; >


Hm, ja mam tak samo, a nawet gorzej. U mnie właśnie babcia zaczyna tak mówić, a często wysnuwane są nawet twierdzenia, że PC/internet= dzieło szatana.
Przy każdej okazji (przynajmniej 22 razy na tydzień:P) mam przytyki, choć może ostatnio zelżało...
Na początku, przez pierwsze dwa miesiące mnie to wkurzało, teraz po prostu wzruszam ramionami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.06.2008 o 13:23, cedricek napisał:

> Żartuj sobie, żartuj. Nie życzę Ci takiej sytuacji w domu. ; >

Hm, ja mam tak samo, a nawet gorzej. U mnie właśnie babcia zaczyna tak mówić, a często
wysnuwane są nawet twierdzenia, że PC/internet= dzieło szatana.
Przy każdej okazji (przynajmniej 22 razy na tydzień:P) mam przytyki, choć może ostatnio
zelżało...
Na początku, przez pierwsze dwa miesiące mnie to wkurzało, teraz po prostu wzruszam ramionami.


Ja nie mam takich problemów bo babci nie mam:) Ale jak bym miał to bym jej powiedział co swoje.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.06.2008 o 13:27, Patryk Mogilno napisał:

Ja nie mam takich problemów bo babci nie mam:) Ale jak bym miał to bym jej powiedział
co swoje.......


...I tym samym przyznałbyś sie do agresji/uzależnienia :P
Nie, to nie jest dobry sposób. Nie jesteś uzależniony, więc niech nawet gadają, a ty wiesz swoje. Ja też wiem swoje i psycholog też wie swoje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie nie mogę zbytnio wzruszać ramionami (tzn. mogę, ale to bardzo trudne), gdyż uwagi mojej babci zwykle wysuwane są... w pobliżu rodziców/przy rodzicach. ;/ Potem boję się, że wysnują z tego jej gadania niekorzystne dla mnie wnioski... Mam nadzieję, że rozumiesz, o co mi chodzi. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.06.2008 o 14:37, xbit71 napisał:

Ja właśnie nie mogę zbytnio wzruszać ramionami (tzn. mogę, ale to bardzo trudne), gdyż
uwagi mojej babci zwykle wysuwane są... w pobliżu rodziców/przy rodzicach. ;/ Potem boję
się, że wysnują z tego jej gadania niekorzystne dla mnie wnioski... Mam nadzieję, że
rozumiesz, o co mi chodzi. ;]


Oj, rozumie, tyle, ze wiesz... Jak się jest już dorosłym/ bądź prawie dorosłym xD, to jednak można ( a nawet trzeba) nauczyć sie walczyć o swoje/ wygłaszać swoje rację :D
W końcu kiedyś będziesz musiał udowodnić, że np. Ta a nie inna Dziewczyna jest wg. Ciebie odpowiednia na stanowisko Twojej żony :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.06.2008 o 14:42, donard napisał:

Cóż... ja sam uważam że jestem uzależniony.

A wiesz co ci powiem ja też jestem uzależniony ale wkoncu musimy sie od nałogu uwolnic. Ale nie tak szybko......może za 10lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.06.2008 o 13:23, cedricek napisał:

Hm, ja mam tak samo, a nawet gorzej. U mnie właśnie babcia zaczyna tak mówić, a często
wysnuwane są nawet twierdzenia, że PC/internet= dzieło szatana.
Przy każdej okazji (przynajmniej 22 razy na tydzień:P) mam przytyki, choć może ostatnio
zelżało...
Na początku, przez pierwsze dwa miesiące mnie to wkurzało, teraz po prostu wzruszam ramionami.

ja tez tak mialem ale stwierdzilem ze nie warto sie przejmowac takimi tekstami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moi rodzice czasami uważają, że jestem uzależniony od kompa. Ale w sumie też się dziwią, że jak nie miałem komputera jakiś miesiąc to nic mi się nie działo, żyłem tak jakbym nigdy PieCa nie miał ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2008 o 19:10, marselus napisał:

Cieszczie się, że tak do tego rodzice wasi podchodzą, moja mama, wczoraj grając w kulki
utopiła przed komputerem 4-5 godzin..:P

Moja mama grała w kulki co dziennie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2008 o 19:26, Patryk Mogilno napisał:

> Cieszczie się, że tak do tego rodzice wasi podchodzą, moja mama, wczoraj grając
w kulki
> utopiła przed komputerem 4-5 godzin..:P
>
Moja mama grała w kulki co dziennie:)


Dziwne te kobiety nic tylko kulki i kulki ciekawe czemu... tylko że wiesz ty masz czas przeszły a ja mam teraźniejszy, a jak siądzie to od kompa nie wygonisz...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2008 o 19:57, marselus napisał:

> > Cieszczie się, że tak do tego rodzice wasi podchodzą, moja mama, wczoraj grając

> w kulki
> > utopiła przed komputerem 4-5 godzin..:P
> >
> Moja mama grała w kulki co dziennie:)

Dziwne te kobiety nic tylko kulki i kulki ciekawe czemu... tylko że wiesz ty masz czas
przeszły a ja mam teraźniejszy, a jak siądzie to od kompa nie wygonisz...:/

A wiesz czemu przeszły? Bo w czasopismie Hugo nie ma już kulek hahahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2008 o 20:05, Patryk Mogilno napisał:

A wiesz czemu przeszły? Bo w czasopismie Hugo nie ma już kulek hahahahahah


Taaa dobrze ze tylko w kulki ..;) bo jak by zaczely nasze kochane mamy grac w jakies MMO to moglibysmy sie porzegnac z kompem na zawsze, nic to, wyglada na to, ze musze mamusce kupic jakiegos kompa zeby mogla sobie w kulki grac...;) najwyrazniej 3 kompy w domu to stale malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uzależnieni zwykli zaprzeczać, że ulegli nałogowi, a Ty po prostu stwierdzasz, że jesteś uzależniony. W związku z tym są dwie opcje : jesteś uzależniony, ale mało Ci brakuje, aby uwolnić się od nałogu lub po prostu uzależniony nie jesteś. Takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować