Zaloguj się, aby obserwować  
flegma

Czy wy lubicie dyskoteki?

139 postów w tym temacie

Dnia 19.01.2006 o 13:24, foXet napisał:

Wielkopolska a mowi Ci cos miasto Gniezno???? To walsnie jest nie daleko Gniezna jakies z 15km
na maxa :)


Troche daleko szkoda, a z chęcią bym zobaczył jak tam jest :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

siema :) w ostatnia sobote bylem na dysce w oktagonie w przydworzu wie ktos moze gdzie to jest??
ogolnie full wypas dyska :) fajne laski :) okazja do narabania sie :) (wypilem 5 lechow ale duzej kuli nie mialem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie trace czasu na dyskoteki bo wole siedzieć na dworze, ale z moich kolegów nikt na nie nie chodzi, a więc po co. Ja wolę grac w noge, siedziec na internecie, albo grac na PS2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2006 o 14:57, Avalon67 napisał:

Ja nie trace czasu na dyskoteki bo wole siedzieć na dworze, ale z moich kolegów nikt na nie
nie chodzi, a więc po co. Ja wolę grac w noge, siedziec na internecie, albo grac na PS2.

moim zdaniem granie w gry komputerowe to strata czasu.... (sam gram)
do czasu tez myslalem ze dyskoteki to shit ale sie przekonalem ze nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No ja uwielbiam dyskoteki:D Jak tylko jestem w Stalowej Woli to zaraz skikam do "Arkadii" ablo do "Planety", no a w Mielcu co tydzień obowiązkowo w czwartek "Odyseja" a czasami też w piatek "Papilon".

No ale żeby lubieć dyskoteki to czeba się wkręcić w takie taneczne klimaty, lubieć poznawać nowych ludzi itp. Nie każdy pójdzie na dyskotekę i się dobrze bawi, dla części ludzi to nic ciekawego:D No ważne też czy ktoś chce się dobrze bawić z innymi ludźmi czy z wąską grupą znajomych przy dobrej muzie bo nie zawsze muzyka w lokalu odpowiada wszystkim:D Mówie tu o zwyczajnej dyskotece a nie jakichś specjalnych, że tylko określona muzyka jest no ale i na takie chodzi dużo ludzi jeśli tylko przy jednym stylu muzyki się dobrze bawią. Tak czy siak ja tam uwielbiam zabawę od godziny 22 do 4 rano albo i dłużej chyba, że już padam z wyczerpania i nie jestem w stanie więcej bawić:) A jeśli nikt dotąd nie chodził na dyskoteki to radze zwołać jakąś ekipkę kilku chłopa i panienek i zobaczyć jak to jest, na początkuy pewnie będzie bawić się tylko ze znajomymi ale potem już nie będzie ważne czy znasz kogoś czy nie tylko czy możesz z tym kimś potańczyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sorry za 2 posty ale jak ktoś jest z Mielca lub okolic to w ten czwartek(pojutrze) w Odyseji będą wybory miss odyseji 2006 albo miss lata 2006, nie pamiętam dokładnie ale napewno warto przyjść bo zabawa będzie pewnie jeszcze ciekawsza jak przybędzie dużo fajnych lasek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lubię czasami wpaść do klubów, ale bez przesady. Tylkood czasu do czasu, bo nie lubię później przesypiać całego dnia;P A poza tym techno trochę nudne jest. A koncert to jest coś! Poszedłbym bo jeszcze nigdy nie byłem, trzeba zacząć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2006 o 15:10, pimpor napisał:

na początkuy pewnie będzie bawić się tylko
ze znajomymi ale potem już nie będzie ważne czy znasz kogoś czy nie tylko czy możesz z tym
kimś potańczyć:)

ale zeby tanczyc z nieznajomymi warta siegnac po % :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2006 o 14:48, Black Dog napisał:

Nie lubię dyskotek bo leci na nich kiepska muza(techno)! Na szkolne chodzę, ale dletego, że
lubię pogadać!


Kiepska? To co moze Metal maja puszczac ROTFL?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hehe no można ale nie za dużo bo potem już się nie pamięta co się działo:D ważne, żeby się nie bać nienzjomych bo inni też idą na dyskoteki bawić sie:) A skoro tańczą np. same panny to odrazu widać, że albo brakuje im facetów albo są takie niedostępne najlepszy sposób podejść i nic nie mówiąc zacząć tańczyć, jak zaczną się odwracać albo dziwnie zachowywać to się odchodzi a jak nie to bawimy dalej:P Nie dowie się ten kto nie spróbuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2006 o 15:20, pimpor napisał:

Hehe no można ale nie za dużo bo potem już się nie pamięta co się działo:D ważne, żeby się
nie bać nienzjomych bo inni też idą na dyskoteki bawić sie:) A skoro tańczą np. same panny
to odrazu widać, że albo brakuje im facetów albo są takie niedostępne najlepszy sposób podejść
i nic nie mówiąc zacząć tańczyć, jak zaczną się odwracać albo dziwnie zachowywać to się odchodzi
a jak nie to bawimy dalej:P Nie dowie się ten kto nie spróbuje:)

na ostatniej dysce tanczyla taka swietna bladyna :) a ja kolo niej i zastanawialem sie czy podejsc czy nie :)
ale uprzedzil mnie jakis chlopek ( ja caly wkurzony :D) ale naszczescie to byl tylko kolega i po paru chwila odszedl... a ja ciagle zastanawialem sie no i wrescie zlapalem ja od tylu a on sie na mnie sppojrzala i zaczelismy tanczyc :) lecz niestety to byl juz koniec dyski za 10 czwarta :/ i po 5 minutach zawolala ja kolezanka a on sie spojrzala na mnie jak by niechciala odchodzic i poszla :/ ale dobrze bylo. A po zatym on wygladala na 18 lat a ja mam 16 ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tak samo jak Lost Paradise. Only heavy underground. Poznański klub u Bazyla, dawniej Cicibór. U Bazyla są świetne koncerty, było nawet kilka gwiazd z USA, Szwecj i paru innych krajów. Praktycznie co roku mamy tam Behemotha. Klub jest ciasny a jedyna klimatyzacja to otwarte drzwi. Ale klimat ma genialny, szczególnie jak Bazyl sobie da w szyję ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie nawidzę dyskotek. Byłem tylko raz na klasowej dyskotece (chciałem zobaczyć czy fajnie i troche podjeść). Przychodzę pół godziny puźniej a tam wszystko wytrąbili (colę, orężadę itp.) i zjedli (ciacha i w ogóle). Na komersach to przynajmniej można pojeść :) Ale ja i tak nie wiem co ludzie widzą w tych dykotekach. Chałas, burda, alkohol i lipna muzyka. Jak nie disco polo to techno. Powiesić się można. Mogli u mnie puścić na zakończenie gimnazjum jakiś metak, ew. rock. A co puszczali? Techno i disco polo. Ale cóż, przynajmniej kotlety za darmo pojadłem :) Ogólnie to dyskoteki są do bani, a co do koncertów to nie wiem, bo na żadnym nie byłem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować