Letnie Igrzyska Olimpijskie i Paraolimpiady - temat ogólny

[Hydro2 0]

Dnia 03.08.2012 o 13:05, Wszystkozajete napisał:

Ciekawy artykuł, z jednej strony może to być narzekanie Amerykanina, który boi się, że
Chińczycy mogą zagrozić ich dominacji na pływalni, ale całkiem możliwe, że coś jest na
rzeczy. W końcu taki niebywały wyczyn nieznanej szerszej publiczności zawodniczki, do
tego jeszcze juniorki może budzić uzasadnione podejrzenia. Ja bym jednak popatrzył na
ten artykuł z szerszej perspektywy i zastanowił się czy w przyszłości zamiast rywalizacji
czysto sportowej będziemy mieli wyścig nowoczesnych technik medycyny sportowej i prób
"ulepszania zawodników" poprzez zmiany genetyczne. Przypuszczam, że takie zmiany są trudne
do wykrycia w przeciwieństwie do tradycyjnych środków dopingujących, a to może kusić
niektóre federacje to eksperymentowania.

Problem polega na tym, że ta sama Chinka była szybsza od rekordu w tej samej kategorii mężczyzn. Coś naprawdę jest nie tak, a jej wypowiedź mnie dobiła "zachodnich pływaków się nie oskarża, a czepiają się mnie".
Może być też opcja, że doping poszedł tak daleko iż procedura wykrywania nie jest w stanie ich znaleźć.
Jeżeli ktoś studiuje na UW to polecam wykłady "historia toksykologii", prowadzący należał do osób, które wykrywały doping na Olimpiadzie.

[Dared00 2]

Dnia 03.08.2012 o 13:17, Hydro2 napisał:

Problem polega na tym, że ta sama Chinka była szybsza od rekordu w tej samej kategorii mężczyzn.

Ryan Lochte
United States (USA) 4:05.18

Ye Shiwen
China (CHN) 4:28.43 WR

Coś nie bardzo.

[Wszystkozajete 0]

W końcu przerwaliśmy zła passę i mamy drugi medal na tych IO, tym razem brązowy zdobyły nasze wioślarki w dwójce podwójnej Magdalena Fularczyk i Julia Michalska. Dobrze, że nie zakończyliśmy rywalizacji na torze wioślarskim z czystym kontem, bo to byłby dramat patrząc na nasze osiągnięcia na poprzednich igrzyskach.

[Nightdew 0]

Dnia 03.08.2012 o 12:45, A-cis napisał:

Rany, jak mnie wkurza ta nasza "publiczna" telewizja (Redakcja sportowa). Zapowiadali
kilkaset godzin transmisji ale te transmisje odbywają się w cyklu: reklama, studio, reklama,
powtórka, reklama, studio, reklama, ew. coś na żywo, reklama, studio itd.
Dziś chyba tylko judokę i 4 wioślarzy pokazali na żywo od 9.30, czyli przez 3 godziny.
W tym czasie płynęło 2 naszych pływaków, strzelał z łuku Dobrowolski, startowała judoczka,
lekkoatleci, płynęli inni wioślarze ... ech, ręce opadają.
Gdyby nie Eurosport, to chyba nic bym z tych Igrzysk nie widział na żywo :-/

Przecież jest jeszcze tvp sport (łucznik tab był na żywo) oraz strona internetowa tvp sport gdzie wszystko za darmo można oglądać (wczoraj np oglądałem tam mecz usa, oczywiście bez żadnego komentarza tylko sama relacja).

Kurde bardzo nerwowe te ostatnie 500m kiedy realizator skupił się na pierwszej dwójce. Ale jest brąz Michalskiej i Fularczyk, brawo.

[NeroNarmeril 0]

Gratulacje za brąz.

A teraz popsioczę na transmisje z lekkiej atletyki. Tyle ciekawych dyscyplin, a realizator uparcie pokazuje tylko biegi, okazjonalnie przełączając się na młot czy skok w dal. Chyba się potnę jak dojdzie do biegu na 10 km...

[Hydro2 0]

Dnia 03.08.2012 o 13:23, Dared00 napisał:

> Problem polega na tym, że ta sama Chinka była szybsza od rekordu w tej samej kategorii
mężczyzn.
Ryan Lochte
United States (USA) 4:05.18

Ye Shiwen
China (CHN) 4:28.43 WR

Coś nie bardzo.

Hmm mój błąd (TVP i rzetelność ftw), co nie zmienia faktu, że jest coś nie tak

[mati285 0]

Coś źle usłyszałeś. Chinka na ostatniej 50 popłynęła szybciej niż Lochte, nie na całym dystansie.

[Dared00 2]

Dnia 03.08.2012 o 13:53, mati285 napisał:

Coś źle usłyszałeś. Chinka na ostatniej 50 popłynęła szybciej niż Lochte, nie na całym
dystansie.

Tak, ale z drugiej strony, Lochte miał sporą przewagę, a Ye przez praktycznie cały dystans trzymała się z tyłu.

[Nightdew 0]

Ehhh liczyłem po cichu na medal Kusznierewicza na zakończenie kariery, ale niestety już praktycznie zerowe szanse:/

[Saref 0]

Dnia 03.08.2012 o 00:38, Nightdew napisał:

Mecz Usa z Nigerią po prostu szalony :D To co za 3 pkt amerykanie robią... było chyba
20/30, po 3 kwartach 119 pkt. Sam melo ma chyba 10/12 za 3 pkt.

Wiesz Melo jest ogólnie bardzo dobrym shooterem (gorzej z obroną i basketball IQ, ale nie o tym mowa) i jeszcze jak na olimpiadzie rzucają pół metra bliżej niż w nba i dodając do tego niezbyt dobrze zorganizowaną obronę Nigerii to wychodzą takie kosmiczne staty:)

[Nightdew 0]

Dnia 03.08.2012 o 14:12, Saref napisał:

Wiesz Melo jest ogólnie bardzo dobrym shooterem (gorzej z obroną i basketball IQ, ale
nie o tym mowa) i jeszcze jak na olimpiadzie rzucają pół metra bliżej niż w nba i dodając
do tego niezbyt dobrze zorganizowaną obronę Nigerii to wychodzą takie kosmiczne staty:)

Ale mniejsze obręcze też mają:P A co do melo to w NYK ostatnio sporo też cegłami nawalał więc z tą jego skutecznością bywa różnie, 10/12 za 3 pkt to nawet dla niego znakomity wynik.

[Saref 0]

W sumie Melo w NYK nie miał ma z kim grać, no bo gre Amariego(a raczej to ile gra) to można przemilczeć i ma taktyke jak Kobe, czyli zarzucam przeciwnika na śmierć, bo nie ma kto inny, ze skutecznością różnie bywa, ale miał 0,43 w sezonie co jest bardzo przyzwoite jak na ilość oddanych rzutów. Zdarzają mu się często mecze gdzie ta skuteczność meczowa jest grubo poniżej 40%, ale również miewa niesamowite mecze (vide ten z Nigerią) gdzie mu wszystko wchodzi.

[Nightdew 0]

To co teraz zrobił Fajdek to ja pier... Jedna z większych szans medalowych, mógł nawet wielką niespodziankę zrobić tak jak dawniej Ziółkowski patrząc na wyniki z tego sezonu. Było widać przy każdym rzucie a szczególnie tym ostatnim, że jest ogromna moc i możliwości. A koleś spala 3 kwalifikacyjne rzuty i odpada z turnieju... OMG

[NeroNarmeril 0]

Dnia 03.08.2012 o 15:41, Nightdew napisał:

To co teraz zrobił Fajdek to ja pier... Jedna z większych szans medalowych, mógł nawet
wielką niespodziankę zrobić tak jak dawniej Ziółkowski patrząc na wyniki z tego sezonu.
Było widać przy każdym rzucie a szczególnie tym ostatnim, że jest ogromna moc i możliwości.
A koleś spala 3 kwalifikacyjne rzuty i odpada z turnieju... OMG

A co on osiągnął w karierze poza tym, że fuksem rzucił 3 wynik na świecie, a media nadmuchały balon?

[Nightdew 0]

Dnia 03.08.2012 o 15:42, NeroNarmeril napisał:

A co on osiągnął w karierze poza tym, że fuksem rzucił 3 wynik na świecie, a media nadmuchały
balon?

Właśnie nic nie osiągnął o dlatego o wiele większe szanse mu dawałem na medal niż wszystkim faworytom medalowym, którzy narazie zawodzą. Na igrzyskach właśnie tacy młodzi mniej znani zawodnicy lubią wypalać i robić niespodzianki. I nie fukesem bo miał kilka rzutów powyżej 80 m w tym sezonie a to już pozwala myśleć o walce.

[NeroNarmeril 0]

Dnia 03.08.2012 o 15:51, Nightdew napisał:

Właśnie nic nie osiągnął o dlatego o wiele większe szanse mu dawałem na medal niż wszystkim
faworytom medalowym, którzy narazie zawodzą. Na igrzyskach właśnie tacy młodzi mniej
znani zawodnicy lubią wypalać i robić niespodzianki. I nie fukesem bo miał kilka rzutów
powyżej 80 m w tym sezonie a to już pozwala myśleć o walce.

Właśnie było po nim widać, że obycia z wielkim turniejem nie miał i nie wyrobił psychicznie.

[Nightdew 0]

Niesamowity mecz Federera z Del Potro aktualnie.

[Budep 0]

Kurde, Wy tutaj o medalach... ale widział ktoś naszego judokę Janusza Wojnarowicza? Rano walczył z Francuzem, ale walczył to właściwe złe słowo. On nic nie robił! Oddał walkę bez walki, nie atakował rywala, a przegrał po 3 żółtych kartkach, Francuz nie musiał nic robić. Nawet trener do niego darł się: "Janusz zaatakuj!", a ten dalej jak wół i kompletnie nic, ale to nic nie zrobił. To było żałosne. A po walce powiedział, że buddyzm go wyciszył, znalazł swoją drogę życiową i nie ma sobie nic do zarzucenia. "Tutaj, w Londynie, nie mam sobie nic do zarzucenia. Jako zawodnik czuję się spełniony, w 110 proc. przygotowałem się do igrzysk." Dla mnie to skandal, że taki facet jedzie na Igrzyska, nie przeprowadza ŻADNEJ akcji i jest usatysfakcjonowany.

[Nightdew 0]

To się nazywa mecz i wola walki reprezentując swój kraj, nie to co odwaliła Radwańska... Federer - Del Potro 19 do 17 w ostatnim secie. Szkoda argetyńczyka, ale Federer zasługuje na swój pierwszy indywidualny złoty medal zwłaszcza na trawie.

[Wszystkozajete 0]

Dnia 03.08.2012 o 17:59, Nightdew napisał:

To się nazywa mecz i wola walki reprezentując swój kraj, nie to co odwaliła Radwańska...
Federer - Del Potro 19 do 17 w ostatnim secie. Szkoda argetyńczyka, ale Federer zasługuje
na swój pierwszy indywidualny złoty medal zwłaszcza na trawie.

Oglądałem końcówkę. Świetnie to wyglądało, widać, że obaj tenisiści mocno ten mecz przeżywali. Z tego co widziałem w wynikach live to Federer miał już kilka razy dużą szansę na zakończenie pojedynku wcześniej, ale dał się nawet odłamać, bodajże przy stanie 10:9 i serwisie. Jednak w tej końcówce było widać, że Szwajcar jest lepszy i dobrze że zagra w finale.