Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

PEGI prowadzone przez "grupę kolesiów"?

64 postów w tym temacie

Nie treść gry a zawartość mózgu dziecka/ nastolatka stanowi problem. Od małego grałem w Mortala, Wolfa3d, Dooma etc. i jakoś nie mam problemu w odróżnieniu zabijania kogoś w wirtualnym i w tym prawdziwym świecie... Nie nawidze jak ktoś się wypowiada o tym, że gry wypaczą mi łepetynę i nie będe miał problemów z zabiciem człowieka :ASDf. PEGI, więc to największa bzdura jaką widziałem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

PEGI, szczególnie w Polsce są po prostu śmieszne. Jak Munhunt i Postal mogą mieć tą samą kategorię wiekową co Wiedźmin, nie mówiąc już o Gears of War, czy Assassin''s Creed. To istna kpina jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2008 o 18:46, bartog123 napisał:

Nie treść gry a zawartość mózgu dziecka/ nastolatka stanowi problem. Od małego grałem
w Mortala, Wolfa3d, Dooma etc. i jakoś nie mam problemu w odróżnieniu zabijania kogoś
w wirtualnym i w tym prawdziwym świecie... Nie nawidze jak ktoś się wypowiada o tym,
że gry wypaczą mi łepetynę i nie będe miał problemów z zabiciem człowieka :ASDf. PEGI,
więc to największa bzdura jaką widziałem ;)

Ty być może nie masz, za to wielu może mieć. Wpływ gier na psychikę dziecka czy w ogóle młodego człowieka nie został chyba do końca określony. Co rusz pojawiają się nowe "rewelacje" na ten temat. A to, że wpływają negatywnie, to wcale nie wpływają, a czasem wręcz pozytywnie potrafią wpływać. Czyli widać jak na dłoni, że temat z naukowego punktu widzenia nie jest uporządkowany i panuje w nim jeden wielki burdel.

Ostatnio trzech młodocianych debili spaliło żywcem psie szczenię. Nie wiem czy to wina tego, że w coś grali, czy oglądali brutalne filmy czy może po prostu to nowy gatunek człowieka - skończonego durnia i nic już mu mózgu nie spieprzy bardziej - ale wiem, że oznaczenia PEGI na pewno niczemu nie szkodzą, a być może skierują uwagę rodziców (kiedy znajdą czas, bo zapracowani itd.) na to czym zajmuje wolny czas ich pociecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po co to komu? Wiadomo np: GTA 4 nawet 10 latek kupi a rodzice nawet nie patrza co ich dziecko kupuje. Ja mam brata (10lat) i go kontroluje w jakie gry gra na konsoli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2008 o 18:55, Patryk Mogilno napisał:

Po co to komu? Wiadomo np: GTA 4 nawet 10 latek kupi a rodzice nawet nie patrza co ich
dziecko kupuje. Ja mam brata (10lat) i go kontroluje w jakie gry gra na konsoli

Kapo się znalazł ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W sumie to nie rozumiem, co PEGI czyni...
Przecież, sprzedawcy, rodzice, jak i sami kupujący, nie zwracają uwagi na PEGI.
Moim zdaniem nie ma to najmniejszego sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

PEGI ? Tarantino ? od 12 lat ? :) dobre ja mam 16 lat kocham filmy Q.Tarantino i uważam że jego filmy są brutalne, ale chodzi tutaj o inny problem, dwunasto czy trzynasto letnie dziecko (nie chce tu oczywiście nikogo obrażać) nie zrozumiało by głębi i ukrytych znaczeń zawartych w jego filmach to jest ten problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sens to to ma... Tyle ze jak zawsze do d... z realizacja... Co z tego ze zamieszczaja informacje o przedziale wiekowym odbiorcy na opakowaniu, skoro te smieszne znaczki nic rodzicom takiej 8-10 letniej pociechy nic nie mowia?
Powinno pierw sie edukowac rodzicow co i jak zamiast pozniej zwalac caly klopot na cala branze elektronicznej rozrywki. Gdyby chociaz "codzienne" media pomagaly, zmaiast dawac "rewelacyjne" i "odkrywcze" wiadoomosci w stylu zabil bo gral.
Ignorancja, nie mniej, nie wiecej jak ignorancja... Bo jak inaczej mozna nazwac henta''ya w wypozcyzalnie dumnie stojacego w dziale "bajki", miedzy bambi a ratatuj... Albo rodzicow kupujacym 8-latkowi Assasins Creed z okazji dnia dziecka... A jak spytalem sie go, czy wie co znacza te znaczki, to tylko mnie zjechal od gory do dolu ze sie wp.... w nie swoj interes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem powinny być tylko dwie kategorie... "Dla ludzi normalnych." i "Dla tych których lekarz upuścił przy porodzie."ł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2008 o 19:14, Rezed napisał:

Sens to to ma... Tyle ze jak zawsze do d... z realizacja... Co z tego ze zamieszczaja
informacje o przedziale wiekowym odbiorcy na opakowaniu, skoro te smieszne znaczki nic
rodzicom takiej 8-10 letniej pociechy nic nie mowia?

Optymalnie by było, gdyby nasi rodzimi wydawcy walili na folię opakowaniową, w którą i tak większość gier jest owijana, sporej wielkości naklejki z prostym napisem "od lat...". A PEGI swoją drogą. Wtedy nikt nie musiałby się domyślać co i jak. Dodatkowo podobnie jak w przypadku używek, gry z kategorii wiekowej 18+ powinny być sprzedawane za okazaniem dowodu.

Co prawda zawsze znajdzie się jakiś "życzliwiec:, który grę dzieciakowi w ramach przysługi kupi, ale na to prostej rady nie ma. Skoro dorośli są mało odpowiedzialni i dają taki przykład, ciężko wymagać więcej od dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ach ta głębia filmów Tarantino. Hłehłehłehłe hłe....

Chyba idziesz trochę na łatwiznę szukając głębi w amerykańskich filmach. Tarantino jest mocny i filmy ma dobre, chociaż killbill był średni. Nie należy z nim przesadzać. Chcesz głębi chłopcze to oglądaj Zanussiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to kwestia dziecka i tego w jakim domu się wychowuje. Ja wychowuję się w bardzo dobrej rodzinie, gdzie zło jest złem i wiem, że nie wolno. Granie od małego w krwawe gry, o zabijaniu czy tam paleniu kotów nie zniszczyło mi psychiki. Nie potrafię się nawet bić:P A w takiej grze sobie można odreagować:) PEGI moim zdaniem, są potrzebne, szczególnie dla dzieci, które mają tylko konsole, a rodzice zajęci kariera. Takie moje zdanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak ten cenzor to cenzuruje. Gra całymi dniami w potężne RPGi? Wątpię... A klasyfikuje to pewnie tak, że coś usłyszy, coś przeczyta, coś zobaczy i... wystawia ocenę PEGI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka że PEGI jak na tą chwilę to tylko kolejna niepotrzebna instutucja która czerpie kasę praktycznie za nic.
A wydawcy gier nie dadzą wielkich naklejek typu "OD LAT xx" bo spadnie im sprzedaż jak dzieci sobie nie kupią gry.
P.S Ostatnio jak byłem w empiku to widziałem jak dziecko ok 10-12 lat kupowało GTA 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować