Zaloguj się, aby obserwować  
MiroLbn

Rycerze - zawód

102 postów w tym temacie

Dnia 03.08.2008 o 18:46, Warrior Within napisał:

Życze powodzenia, ale do użytku bojowego raczej bym tego nie próbował. I z mieczem to
radze się wstrzymać bo to nawet dla kowali najwyższa szkoła jazdy.


Już wykuwaliśmy różne rzeczy (kumpel wykuł sztylety podobne do tych co Legolas posiadał) różne rodzaje ostrzy, a teraz sie przymierzamy do poważniejszych prac.) BTW: Fajne rzeczy wyrabialiśmy, nie tylko stal, ale także łuki i kusze. Mieliśmy też tarczę podobną do spartańskiej z filmu 300, ale ona byłą robiona pod trening (czyt. crashtesty). Dość szybko się zużyła, jednak próbowaliśmy m.in przepychania, takiego jak w 300, walk miecz 2h vs tarcza i włócznia i parę innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.08.2008 o 18:54, Warrior Within napisał:

/cut
A jako turysta czy strojnie?

Raz albo dwa byłem ubrany w strój średniowieczny. Ostatnio (w tym roku) byłem jako turysta, ciuchy za małe. :p A takie nie byle co kosztuje swoją cenę. ;) Ale jest przynajmniej jedna korzyść porobiłem trochę fotek w tym roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie chcesz być giermkiem...dobra...powiem Ci coś, jako że należę już pewien czas do bractwa, więc
pewne doświadczenia już mam.

Nie chcesz być giermkiem?
Rozumiem przez to tylko jedną rzecz.
Chcesz od razu wkładać najlepiej płytówkę z hełmem garnczkowym a''la krucjaty
półtorak w rękę i heja, hm?
Musisz przejść, odsłużyć swoje, a jeśli chcesz się w to bawić, zaczynaj jak najwcześniej.
Podczas bycia giermkiem nauczysz się wielu rzeczy, które będą Ci potrzebne kiedy już wyrwiesz
się z okowów giermkowstwa i staniesz się wolnym.
Podczas bycia giermkiem będziesz też trenował się z resztą bractwa bojowo i fizycznie, a to naprawdę
jest raczej niezbędne, chyba że chcesz być rzemieślnikiem.
Więc odrzuć lepiej dumę i zachcianki i jeśli naprawdę tego chcesz - wstępuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.08.2008 o 19:00, Luk Zombi napisał:

Już wykuwaliśmy różne rzeczy (kumpel wykuł sztylety podobne do tych co Legolas posiadał)
różne rodzaje ostrzy, a teraz sie przymierzamy do poważniejszych prac.) BTW: Fajne rzeczy
wyrabialiśmy, nie tylko stal, ale także łuki i kusze. Mieliśmy też tarczę podobną do
spartańskiej z filmu 300, ale ona byłą robiona pod trening (czyt. crashtesty). Dość szybko
się zużyła, jednak próbowaliśmy m.in przepychania, takiego jak w 300, walk miecz 2h vs
tarcza i włócznia i parę innych.

Przyjrzyj się ostrzu i jego zużyciu mojego półtoraka robionego przez profesjonalnego kowala
http://forum.gram.pl/upl/forum/2008_31/20080730123916.jpg
http://forum.gram .pl/upl/forum/2008_31/20080730124028.jpg
Przetrwał on już sporo walk z inną stalą w tym ostrym troprem.
Ale na takich replikach można nieźle zarobić sprzedając je na allegro lub na różnych festynach dla dzieciaków bo one uwielbiają takie zabawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.08.2008 o 19:02, GungravePL napisał:

Nie chcesz być giermkiem...dobra...powiem Ci coś, jako że należę już pewien czas do bractwa,
więc
pewne doświadczenia już mam.

Nie chcesz być giermkiem?
Rozumiem przez to tylko jedną rzecz.
Chcesz od razu wkładać najlepiej płytówkę z hełmem garnczkowym a''la krucjaty
półtorak w rękę i heja, hm?
Musisz przejść, odsłużyć swoje, a jeśli chcesz się w to bawić, zaczynaj jak najwcześniej.
Podczas bycia giermkiem nauczysz się wielu rzeczy, które będą Ci potrzebne kiedy już
wyrwiesz
się z okowów giermkowstwa i staniesz się wolnym.
Podczas bycia giermkiem będziesz też trenował się z resztą bractwa bojowo i fizycznie,
a to naprawdę
jest raczej niezbędne, chyba że chcesz być rzemieślnikiem.
Więc odrzuć lepiej dumę i zachcianki i jeśli naprawdę tego chcesz - wstępuj.

Tam pisza ze musze miec ukonczone 18 lat jesli chce trenowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.08.2008 o 19:01, juke napisał:

> /cut
> A jako turysta czy strojnie?
Raz albo dwa byłem ubrany w strój średniowieczny. Ostatnio (w tym roku) byłem jako turysta,
ciuchy za małe. :p A takie nie byle co kosztuje swoją cenę. ;) Ale jest przynajmniej
jedna korzyść porobiłem trochę fotek w tym roku.

wstaw te fotki bardzo prosze
GUNGRAVEPL: też mu napisałem że od giermka trzeba zacząć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja od zawsze interesowałem się rycerstwem i średniowieczem. Zawsze chciałem wstąpić do jakiegoś bractwa, ale nie wiem czy nie jestem za młody i czy mnie przyjmą. Mam dopiero 15 lat i wielki zapał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, aż tak dobrze to nie będzie zrobione, ale od czegoś przydało by się zacząć. Zbieraliśmy doświadczenie na mniejszych pracach, a teraz będziemy ćwiczyć na poważniejszych.

A co do interesu to żyła złota jest. W Malborku jest masa odpustowych sklepów i byle gó*** które sam mógłbym w parę godzin góra zrobić chodzą tam po 3 dychy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.08.2008 o 19:14, Luk Zombi napisał:

A co do interesu to żyła złota jest. W Malborku jest masa odpustowych sklepów i byle
gó*** które sam mógłbym w parę godzin góra zrobić chodzą tam po 3 dychy.

A im coś mroczniej wygląda tym bardziej dzieciaki to lubią wieć można żeczywiście na tym zarobić minimalnymi kosztami własnymi i niewielkim wysiłkiem. Pamiętaj jedną myśl: Kochani rodzice zrobią dla swojej pociechy wszystko. Podam przykład z tegorocznego Grunwa: wracam z kramów i widze przechodzącego koło naszego obozu 10 latka z rodzicami. Ma na sobie krzyżacki wapenrok z foli za 20zł, na plecach tandetny łuk i kilka strzał za 50 zł, a najlepsze że w łapie miał miecz jednoręczny od army za prawie 400zł!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.08.2008 o 19:25, juke napisał:

Ok. Podczas bitwy. ;)

A masz możę jakieś łuczników polskich?
GungravePL coś o tym wiem zwłaszcza że sam je wysyłem(szkoda tylko że te grunwaldzkie są takie słabe), choć w tym roku nawet trafiłem headshota dla gościa który się wychylił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich uprzejmie. Fajnie, że ktoś dał taki temat.

Warrior Within piszesz, iż zajmujesz się rycerstwem przez 5 lat i właśnie dlatego mam do ciebie kilka pytań.
1. Nikt nie napisał od ilu lat przyjmują do bractw. Czy istnieje granica wiekowa?
2. Nie wspominano również czasie służby w poszczególnych stopniach. Ile trzeba odbębnić będąc giermkiem?
3. Co z funduszami. Mianowicie ile kasy trzeba włożyć w oręż, zbroję itd..? Czy płaci się coś w stylu miesięcznej raty na utrzymanie bractwa? Czy w tym wypadku wystarczają pokazy i inne demonstracje?
4. Wiesz może także jakie rangi postępują po sobie? Chodzi mi o hierarchię w bractwie.
5. Czas. Wytłumacz mi jak to się odbywa, te całe spotkania, przecież musicie się spotykać i trenować? Ile trwają zajęcia? Ile razy w tygodniu?

Przepraszam, że zadręczam cię pytaniami. Uważam jednak, że twoje odpowiedzi będą wielce pomocne nie tylko dla mnie.
P.S. Chciałbym czegoś się dowiedzieć, tyle się słyszy o różnych bractwach. Może to czas na zainteresowanie się?
Jeżeli przyjdą mi do głowy inne pytania(a przyjdą:), to nie obrażaj się tylko odpowiedz. ok?
Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm...pozwolę sobie również odpowiedzieć ;)

1. To już zależy od samego bractwa.
Niektóre są tak rygorystyczne, że nie przyjmują nikogo
od 16 lub nawet 18 lat wzwyż. Jednak aż tak dużo ich nie ma, więc możesz próbować nawet
w wieku młodszym niż 16, na pewno czegoś się nauczysz, jeśli nie będziesz dopuszczony do treningów.
2.Patrz wyżej. Jeśli jednak chodzi o giermka, kiedy kończy się 18 lat zwykle można starać
się u hegemona/dowódcy o przyznanie statusu "wolnego", ale wtedy zwykle trzeba być kimś w bractwie, zajmować się jakąś profesją.
3.Niestety, tania rzecz to nie jest. Ilość pieniędzy wydanych na wyposażenie zależy też od tego, jakie wieki chcesz odtwarzać. Uzbrojenie wojownika z X czy też IX wieku jest raczej tańsze niż ciężkie uzbrojenie z XIII czy XIV. W cenach wieków późniejszych się niezbyt orientuję, ale mogę Ci powiedzieć, że za samą kolczugę dasz kilka stówek. Sam strój codzienny, kompletny, bez zbędnych bajerów kosztuje około 250 złotych.
Jeśli natomiast chciałbyś nie walczyć, a strzelać z łuku, wydatki będą oczywiście mniejsze.
Łuk kosztuje około 300 złotych.
Generalnie rzecz biorąc, przygotuj się na większe wydatki.
4.Zaczynasz od giermka/otroka. Następnie stajesz się wolnym człowiekiem o dowolnej profesji, z czasem stajesz się członkiem rady biorącej udział w dyskusjach na temat bractwa, możesz zostać pasowany na autentycznego rycerza itd. Podobnie jak wyżej, dokładne hierarchie zależą od samego bractwa.
5.I kolejny raz to samo. Wszystko zależy od ustaleń w samym bractwie, jakie terminy sobie ustalacie to już sprawa wewnętrzna. Zwykle takie zajęcia składają się z rozgrzewki, treningu fizycznego i potem bojowego.
Trwa to około 3-4 godzin.

Mam nadzieję, że co nieco przybliżyłem pewne sprawy, resztę dopowie zapewne WW.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie za odpowiedzi.
Jednak to jest trochę bardziej skomplikowane niż myślałem. Co do kasy to spodziewałem się takich wydatków. No cóż hobby nie raz coś kosztuje:).

Mam do ciebie pytanko, Jako, że widzę twoje zainteresowanie powiedz mi proszę kim jesteś? (chodzi mi o twój stopień, bractwo oraz to na wojownika z którego wieku kupujesz przedmioty). O ile sie nie mylę i rzeczywiście zajmujesz się tą ,,profesją".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Obecnie posiadam jeszcze status otroka, ale podczas dorocznego zgromadzenia bractwa będę starał się u dowódcy statusu "wolnego" z racji wieku. Mówiąc zgromadzenie mam na myśli to, że nasze bractwo jest rozbite na 2 oddziały: Duży-północny i Mały-południowy. Rozbicie to wynika z odległości.
Walczyć wręcz nie zamierzam, szkolę się na łucznika, ale wiem, ile mniej więcej rzeczy kosztują jako, że w naszym oddziale mam 2 wojów z prawdziwego zdarzenia :]
A jeśli chodzi o wiek etc to odtwarzam wiek XI - Skandynawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To zaspakaja moją ciekawość w stosunku do twojej osoby.
Dalsze pytania:

6. Walka wręcz. Widziałem nieraz pokazy walk rycerskich i jasne jest, że to niezły wysiłek. Wiem, że nie mają przećwiczonego układu i improwizują. Wiesz może coś treningach w pełnym kontakcie? Chodzi mi o sposoby ćwiczeń. Bo chyba to nie wygląda tak, iż mistrz leje ucznia aż do skutku? :)
7. Jak ty sam dokonałeś wyboru wcielenia się w wojownika z danej epoki? Masz jakiś patent na ułatwienie sobie wyboru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> 1. Nikt nie napisał od ilu lat przyjmują do bractw. Czy istnieje granica wiekowa?
To od ilu lat przyjmująto zależy od bractwa, u nas minimum trzeba mieć 16 lat. Chodzi tu o to aby być już w miare odpowiedzialnym i odrazu ma się 2 lata szkolenia aby po 18 zostać rycerzem. Ale w innych przyjmują zarówno od młodszego wieku jaki od 18 lat.
> 2. Nie wspominano również czasie służby w poszczególnych stopniach. Ile trzeba odbębnić
> będąc giermkiem?
Zależy od trenującego, jeśli nauczy się walczyć, będzie miał kondycje i zbierze sprzęt to już może zostać ryceżem łącznie z gotowością bojową
> 3. Co z funduszami. Mianowicie ile kasy trzeba włożyć w oręż, zbroję itd..? Czy płaci
> się coś w stylu miesięcznej raty na utrzymanie bractwa? Czy w tym wypadku wystarczają
> pokazy i inne demonstracje?
Miecz to wydatek od 250 zł- tasaki i szable, 300-400zł- miecze jednoręczne i półtoraręczne(zależy od kowala, a podając ceny mam na myśli tych których sam bym polecił, dobry komplet blach to będzie 1500zł i hełm ok 600zł. Troche to kosztuje ale ma to chronić życie(mimo używania nieostrzonej stali to nadal jest niebezpieczne bez zabezpieczenia) no i zebranie tego daje wielką satysfakcje i zabawe na imprezach rycerskich. A składki występują w wiekszości bractw za nie kupuje się sprzęt treinigowy, współne żeczy na wyjazdy,...itp. u nas to 5zł miesięcznie to jest raczej minimalna stawka
> 4. Wiesz może także jakie rangi postępują po sobie? Chodzi mi o hierarchię w bractwie.
Praktycznie jest tylko giermek i rycerz/łucznik. Jest też praktycznie zawsze jakaś osoba dowodząca np. namiestnik i czasem rada bractwa.
> 5. Czas. Wytłumacz mi jak to się odbywa, te całe spotkania, przecież musicie się spotykać
> i trenować? Ile trwają zajęcia? Ile razy w tygodniu?
Też zależy od bractwa, u nas treningi są raz w tygodniu w soboty i trenujemy dopóki nam się chce (2-3 godziny) czasem robimy też treningi świąteczne ale one są raczej formą zabaw i integracji wewnątrz bractwa. Inni mają np. określony czas treningów ale to zależy do kogo trafisz. Forma treningu też zależy od nas. Zawsze na początek nowi się uczą kroków, podstaw walki mieczem, posługiwania się łukiem. Ale też nie jest to takie sztywne, np. ćwiczymy też zapasy, różne zabawy jak np. gra w pająka, ekhm.. "turnieje konne"(jak w podstawówce :). Ale to taka nasza forma aby trenować i się też dobrze bawić. Inni mogą np.stawiać na samą teorie i praktyke ale to się spotyka rzedko i tylko i takich renomowanych bractw. To zależy kto tworzy bractwo bo każdy może wnieść własne pomysły.
> Przepraszam, że zadręczam cię pytaniami. Uważam jednak, że twoje odpowiedzi będą wielce
> pomocne nie tylko dla mnie.
> P.S. Chciałbym czegoś się dowiedzieć, tyle się słyszy o różnych bractwach. Może to czas
> na zainteresowanie się?
> Jeżeli przyjdą mi do głowy inne pytania(a przyjdą:), to nie obrażaj się tylko odpowiedz.
> ok?
Nie ma problemu jak coś będziesz chciał to pytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować