Zaloguj się, aby obserwować  
MiroLbn

Rycerze - zawód

102 postów w tym temacie

Dnia 03.08.2008 o 23:09, Jaki Ganh1 napisał:

Mam pytanie, czy w takim bractwie można używać własnoręcznie wykutych broni? Razem z
ojcem dla przyjemności kujemy oręż i zbroje i takie inne średniowieczne cacka ;) ale
nie wiem czy można z taką bronią być w bractwie, chodzi mi o ogromniasty dwuręczny miecz,
kuty 2 miesiące z przerwami ;) Jest niezaostrzony, drewniana rękojeść i na czubku ma
drewnianą nakładkę.

Na treningach jeśli się dogadasz to napewno chętnie przywitają treningową stal dla bardziej zaawansowanych (wszyscy młodzi startują praktycznie na drewnie, itp..). A co do twojego miecza to podaj jego wymiary bo jest restrykacja co do rozmiarów(z dwójkami najnormalniej nie wpuszczają ale może się załapiesz na półtoraka) chyba że na pokazy.(najlepiej zzdjęcie z wymiarami)

maciek.mucha
Trenujesz od początku to co wybierzesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2008 o 09:57, Warrior Within napisał:

maciek.mucha
Trenujesz od początku to co wybierzesz.

A jak to wygląda, czym się różni łucznik od rycerza. Chiodzi o hierarchię, uznanie, władza itd.
P.s. Nie zna ktoś jakiś bractw rycerskich, średniowiecznych lub innego tego typu w województwie Łódzkim...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2008 o 10:24, maciek.mucha napisał:

A jak to wygląda, czym się różni łucznik od rycerza. Chiodzi o hierarchię, uznanie, władza
itd.
P.s. Nie zna ktoś jakiś bractw rycerskich, średniowiecznych lub innego tego typu w województwie
Łódzkim...???

Różni się tym że łucznik strzela z łuku, a rycerze to typowa piechota. W bractwach wyższy stpoień władzy mają jedynie dowódca i rada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2008 o 11:03, Warrior Within napisał:

Różni się tym że łucznik strzela z łuku, a rycerze to typowa piechota.

Tyle to wiem bo sam strzelam z łuku interesował mnie tylko jak to wygląda w hierarchi.
P.s. Nie zna ktoś jakiś bractw rycerskich, średniowiecznych lub innego tego typu w województwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2008 o 11:06, maciek.mucha napisał:

P.s. Nie zna ktoś jakiś bractw rycerskich, średniowiecznych lub innego tego typu w województwie

Ja nie kojarze nikogo z tamtych okolic poszukaj na freha.pl tam powinieneś coś znaleść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzieki narazie sprubuje z miedzia(najpier ze 2 strzaly a potem moze uda sie ostrze do wluczni)<wrzuce fotki> a potem sprubuje zrekostruowac slowianski gliniany piec i zobaczymy jak wyjdzie mi obrubka zelaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia chwilowo nie zrobię bo aparat się popsuł, ale wymiary tak: Długość z rękojeścią - 2,32 m, szerokość ostrza - 6 cm, grubość, uhm, no nie wiem, ale taka normalna, długość rękojeści - 14 cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.08.2008 o 19:25, juke napisał:

Ok. Podczas bitwy. ;)

no i o to chodzi bo jak ludzie zobaczą to się zaciekawią rycerstwem i sami zaczną prubować szczerze muwiąc to zakładając ten temat to myślałem że 60 wpisów będzie ale po tygodniu albo więcej nie wiedziałem że jest tylu entuzjastów średniowiecza na gram! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja pere lat temu urodzilem takie cus, fakt ze mam latwiej bo robie na tokarkach i frezarkach. Topor jest wypalony na wypalarce.
Moze nie jest to rewelacja, ale wisi na scianie. Zaczolem URIZIEL skladac, ale na razie jestem za granica i musi poczekac, brakuje mi tylko rudy na klejnot, ale cos sie znajdzie.

20080804124715

20080804124955

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2008 o 12:53, TICOCHONDRIUSS napisał:

Ja pere lat temu urodzilem takie cus, fakt ze mam latwiej bo robie na tokarkach i frezarkach.
Topor jest wypalony na wypalarce.
Moze nie jest to rewelacja, ale wisi na scianie. Zaczolem URIZIEL skladac, ale
na razie jestem za granica i musi poczekac, brakuje mi tylko rudy na klejnot, ale cos
sie znajdzie.


Bardzo ładna robota, a a z takim sprzętem można osiągać naprawdę rewelacyjne wyniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2008 o 13:01, Luk Zombi napisał:

Bardzo ładna robota, a a z takim sprzętem można osiągać naprawdę rewelacyjne wyniki.

Ze sprzetem nie ma problemu, tylko kierownik...
Nie jest to zadna hartowana stal (18G2A). Do machania to za bardzo sie nie nadaje, ale na scianie prezetuje sie nawet ciekawie. Na drogi rok planuje remoncik i ta sciana bedzie w jakims klimatycznym stylu.
Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2008 o 12:12, Jaki Ganh1 napisał:

Zdjęcia chwilowo nie zrobię bo aparat się popsuł, ale wymiary tak: Długość z rękojeścią
- 2,32 m, szerokość ostrza - 6 cm, grubość, uhm, no nie wiem, ale taka normalna, długość
rękojeści - 14 cm.

To jest o ponad metr za długi i ogólnie za duży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2008 o 14:08, Tarves napisał:

Rycerz to rycerz i wiadomo, że jego orężem jest miecz. Spotkałeś się z walkami, w których
RYCERZE tłukli się toporami?

Tak, sam nawet umiem walczyć toporkiem :) Poza tym są jeszcze buławy, berdysze, poleaxe,... Nie używa się teraz dwójek do walk, największe dopszczane miecze to półtoraki(do 130cm). I tak BTW. jako rycerstwo rozumiem konnice, a tych oddziałów jest bardzo niewiele i muszą mieć jeszcze dłuższe szkolenie wieć teraz rycerstwem jest nazywana piechota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2008 o 14:08, Tarves napisał:

Rycerz to rycerz i wiadomo, że jego orężem jest miecz. Spotkałeś się z walkami, w których
RYCERZE tłukli się toporami?


Topór był bardzo powszechną bronią w średniowieczu, ponieważ był skuteczny i tańszy od miecza (dużo mniej stali się zużywało)

A co do tego miecza to faktycznie o wiele za wielki, już nawet największe niemieckie Zweihandery i Flambergi miały długość do ok 180 cm. Miecz o długości 232 cm to gruuba przesada, a jeśli nie ma ricasso jest bezużyteczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ricasso? O_O Nie no, ja mam jeszcze sporo innych, ale ten jest moim ulubionym, bo 2 minuty zanim go podniosę a 2 minuty zanim zrobię zamach, a po zamachnięciu lecę razem z nim hen hen przed siebie ;) Mam jeszcze 2 małe mieczyki 50 cm, jeden ozdobny, tj. takie różne wywijasy :) 130 cm. Parę już nawet sprzedaliśmy, najlepiej szły te po 50 cm, braliśmy za nie 70 zł, ale teraz już nie sprzedajemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2008 o 14:30, Jaki Ganh1 napisał:

ricasso? O_O Nie no, ja mam jeszcze sporo innych, ale ten jest moim ulubionym, bo 2 minuty
zanim go podniosę a 2 minuty zanim zrobię zamach, a po zamachnięciu lecę razem z nim
hen hen przed siebie ;) Mam jeszcze 2 małe mieczyki 50 cm, jeden ozdobny, tj. takie różne
wywijasy :) 130 cm. Parę już nawet sprzedaliśmy, najlepiej szły te po 50 cm, braliśmy
za nie 70 zł, ale teraz już nie sprzedajemy :)


Hmm to niedobrze... mówi się że miecze średniowieczne ważyły po kilkadziesiąt kilo, ale.. to urban legends. Takie wielkie miecze typu np. Zweihander ważyły max. 4 kg. A co do sprzedaży: kuźnia to naprawdę niezły biznes :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

tja kto by ci udzwignoł paredziesiąt kilo i walczył tym? przecież 2 razy byś machnoł i taki zmęczony byś był że więcej byś nie dał rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować