Zaloguj się, aby obserwować  
Keroth

Nocne marki... [temat dla wszystkich cierpiących na bezsenność lub tych co lubią poszaleć w nocy :P]

66725 postów w tym temacie

Dnia 27.04.2007 o 00:49, bitelz90 napisał:

To pierwsze i trecie tez mnie się tyczy ;PP Ale drugie nie :PP

Nie za młody pan jest panie bitelz90?

Dnia 27.04.2007 o 00:49, bitelz90 napisał:

Ja zaraz też pewnie będę brykał ... Napisałem prace badawczą, zrobiłem bibliografie i zaraz
brykam do wyra :]

Jo idź, najlepiej, zostawcie mnie samego. Zawsze tak jest, jak ja się pojawiam to wszyscy nagle znikają<rozpacz>
>Jutro lajt, nie mam lekcji bo jade na zawody w uni - hokeja (nie wiem, jak

Dnia 27.04.2007 o 00:49, bitelz90 napisał:

to się pisze :P)

Pamiętam jak ja grałem w szkole średniej w uni-hokeja. Miodzio poprostu, uwielbiam dynamikę w tym sporcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2007 o 01:02, vazon napisał:

> To pierwsze i trecie tez mnie się tyczy ;PP Ale drugie nie :PP
Nie za młody pan jest panie bitelz90?

Może tak, może nie =P Żartuję przeciez =D ... ]:->

Dnia 27.04.2007 o 01:02, vazon napisał:

> Ja zaraz też pewnie będę brykał ... Napisałem prace badawczą, zrobiłem bibliografie i
zaraz
> brykam do wyra :]
Jo idź, najlepiej, zostawcie mnie samego. Zawsze tak jest, jak ja się pojawiam to wszyscy nagle
znikają<rozpacz>


No, ale jeszcze jestem, nie martw się ;PP

Dnia 27.04.2007 o 01:02, vazon napisał:

>Jutro lajt, nie mam lekcji bo jade na zawody w uni - hokeja (nie wiem, jak
> to się pisze :P)
Pamiętam jak ja grałem w szkole średniej w uni-hokeja. Miodzio poprostu, uwielbiam dynamikę
w tym sporcie...

Ja najbardziej lubie biegać przygarbiony :PP To mi się najbardziej podoba =P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2007 o 01:12, bitelz90 napisał:

Może tak, może nie =P Żartuję przeciez =D ... ]:->

Wiem, wiem, nie mi to oceniać ;P

Dnia 27.04.2007 o 01:12, bitelz90 napisał:

No, ale jeszcze jestem, nie martw się ;PP

Masz szczęście ;)

Dnia 27.04.2007 o 01:12, bitelz90 napisał:

Ja najbardziej lubie biegać przygarbiony :PP To mi się najbardziej podoba =P

O to też jest bardzo dobre. I szczególnie arcyciekawe i emocjonujące są akcje wykonywane bardzo szybko, tak aby przeciwnik się nie połapał. Wiele razy z kumplami tak robiliśmy. Ach to były czasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2007 o 01:20, vazon napisał:

> Może tak, może nie =P Żartuję przeciez =D ... ]:->
Wiem, wiem, nie mi to oceniać ;P
> No, ale jeszcze jestem, nie martw się ;PP
Masz szczęście ;)
> Ja najbardziej lubie biegać przygarbiony :PP To mi się najbardziej podoba =P
O to też jest bardzo dobre. I szczególnie arcyciekawe i emocjonujące są akcje wykonywane bardzo
szybko, tak aby przeciwnik się nie połapał. Wiele razy z kumplami tak robiliśmy. Ach to były
czasy...

Hehehe ... no beka troche jest z tym hokejem =D Ja tam zawsze grałem bardziej tak dla jaj, niż tak na poważnie :P Teraz też ide głównie po to, aby mieć 6 z w-fu na koniec i pkt dodatnie do sprawoania. Nie licze na zwycięstwo ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2007 o 01:25, bitelz90 napisał:

Hehehe ... no beka troche jest z tym hokejem =D Ja tam zawsze grałem bardziej tak dla jaj,
niż tak na poważnie :P Teraz też ide głównie po to, aby mieć 6 z w-fu na koniec i pkt dodatnie
do sprawoania. Nie licze na zwycięstwo ;P

No ba. Ja grałem dla przyjemności bo lubię wysiłek i przy tym dobrą zabawę. A uni- hokej spełniał moje wymagania w 100 %. No i zawsze jest radość ze strzelonej bramki w najbardziej zaskakujący sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2007 o 01:28, vazon napisał:

> Hehehe ... no beka troche jest z tym hokejem =D Ja tam zawsze grałem bardziej tak dla
jaj,
> niż tak na poważnie :P Teraz też ide głównie po to, aby mieć 6 z w-fu na koniec i pkt
dodatnie
> do sprawoania. Nie licze na zwycięstwo ;P
No ba. Ja grałem dla przyjemności bo lubię wysiłek i przy tym dobrą zabawę. A uni- hokej spełniał
moje wymagania w 100 %. No i zawsze jest radość ze strzelonej bramki w najbardziej zaskakujący
sposób.

No jeszcze te malutkie bramki są, to w ogóle radoś kiedy brama wpadnie ;D Przypomina mi się, jak kiedys w gimnazjum, bodajże pierwsza klasa, graliśmy na korzytarzu szkolnym bo jeszcze nie była hala sportowa wybudowana i nie było gdzie grać. I ktoś odemnie z drużyny wypuścił piłke do przodu, a ja stałem akurat jakos z przodu i ona mnie minęła zacząłem ja gonić. Po chwili zobaczyłem jednak, że nie dojdę do niej bo kolega z przeciwnej drużyny wybiegał do piłki i dobiegł pierwszy. Ten kolega to taki niezbyt sportsmen :P i wiedziałem, że muszę się usunąć mu z drgi bo trafi mnie piłka i zszedłm szybko na bok żeby mnie nie trafił i zostawiłem mu środek .. a tu zonk ... dostałem piłka prosto w jaja ;PP myślałem, że tam zleje się ze śmiechu przez niego ... =D NAszczęscie była to piłka - lekka piłka, a nie krązek ;PP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2007 o 01:34, bitelz90 napisał:

/ciach/

A to boli jak cholera. Nieraz się dostało w jaja albo w środek twarzy czy to krążkiem czy piłeczką tak, że czerwona była do końca dnia.
A co do strzelania goli.Pamiętam jak raz na W-F'' ie graliśmy z praktykantem, który grał półzawodowo w uni- hokeja. Byliśmy w przeciwnych drużynach i on w pewnym momencie stracił krążek na moją korzyść. Biegnąc do bramki wyprzedził mnie i zatorował mi drogę. Ja sobie pomyślałem, nie mam nic do stracenia no to jazda i z całej siły strzeliłem. Krążek ominął jego nogi, odbił się od wew. strony słupka i wpadł do bramki(sytuacja powtórzyła sie dwukrotnie). A on na koniec do mnie:Wiem, że miałeś szczęście ale żeby dwa razy??? Później już tylko wybierał mnie do swojej drużyny. Dzięki szczęściu i niemałym obyciu zyskałem dobrego kumpla ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2007 o 01:41, vazon napisał:

Dzięki szczęściu i niemałym obyciu zyskałem dobrego kumpla ;)

Dzięki obyciu i szczęściu w uni-hokeja.
Oczywiście kumpel z tą samą pasją.

Sorry za drugi z rzędu post.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No, noo :] Jakbyś dłużej grał może by Cię gdzię powołali czy coś ;PP ;)) =D
A jeszcze wracając do tego mojego kumpla ... on był "zarąbisty" w noge tak w ogóle :PP był tak ślepy, że jak graliśmy razem, jak kopał piłkę w naszą bramkę (a często mu się to zdarzało, jak chciał wybijać piłke na aut, albo na rożny ;D) to się nie bałem, że nam bramka wpadnie bo zawsze kopał albo w poprzeczkę, albo w słupek :D :D :D I wtedy wyjazd i kontra :D


BTW, bryakm spać ;)) narazie chyba zostaniesz sam :P Niech moc będzie z Tobą =D
Dobrej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2007 o 01:54, bitelz90 napisał:

No, noo :] Jakbyś dłużej grał może by Cię gdzię powołali czy coś ;PP ;)) =D

Tak, marzenia. Ale nie powiem, że z chęcią bym pograł.

Dnia 27.04.2007 o 01:54, bitelz90 napisał:

A jeszcze wracając do tego mojego kumpla ...

Tacy to zawsze się znajdą. Nie trzeba daleko szukać. Sam w klasie miałem paru ;)

Dnia 27.04.2007 o 01:54, bitelz90 napisał:

BTW, bryakm spać ;)) narazie chyba zostaniesz sam :P Niech moc będzie z Tobą =D
Dobrej nocy :)

Oki, dobrej, mrocznej nocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2007 o 02:12, Kafar napisał:

Dobra obejrzałem film a teraz mykam spać! :) Dobranoc nocnym markom.

Następny arggggghhhhhh!
Dostajesz degrad -10 za pisanie tak krótkich postów ;P

Tak nie może być, ja też się zwijam, nikt mnie nie kocha itd. więc dobranoc wam nie powiem.
See you...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czyli wszyscy pouciekali już? Oj słabiutko moi mili. Weźcie sie za siebie, bo tak dalej być nie może, że ja się od GW urywam, a tu pustki w Markach ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkie nocne marki, choć widzę, że tu pusto jest... Oj licho, licho - dopiero trzecia... Bądź, co bądź siedział tu będę do 6:00, więc jak ktoś zajrzy to niech się odezwie, to utniemy sobie pogawędkę! Czekam z niecierpliwością na jakiegoś delikwenta i miejmy nadzieję, że się doczekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2007 o 03:22, igorinho napisał:

Czekam z niecierpliwością na jakiegoś delikwenta i miejmy nadzieję, że się doczekam...

No to się doczekałeś, przynajmniej na te kilkanaście minut zanim spać nie pójdę. Szczerze ci współczuje, że na mnie trafiłeś, ale jak mówi stare przysłowie, ''nie wybierasz sobie swego Nocnego Marka, on ci się po prostu trafia''. Witam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2007 o 03:48, Graffis napisał:

No to się doczekałeś, przynajmniej na te kilkanaście minut zanim spać nie pójdę. Szczerze ci współczuje, że na
mnie trafiłeś, ale jak mówi stare przysłowie, ''nie wybierasz sobie swego Nocnego Marka, on ci się po prostu trafia''.
Witam serdecznie!


A witam, witam! Ja akurat nie narzekam, że na Ciebie trafiłem... Ciekawe czy w ogóle, ktoś później się odezwie. Raczej w to wątpię, bo wszyscy szykują się bardziej na dzisiejszą noc, w końcu jutro jest wolne i zaczyna się 9 dni odpoczynku! Co tam w Anglii słychać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2007 o 03:52, igorinho napisał:

Co tam w Anglii słychać?

A nic nadzwyczajnego, stara bieda i ból nieodżałowany ;). Tak sobie dziś z Klimosem cieliśmy w Guld warsy, przy okazji testując Ventrilo. Wspaniała rzecz muszę przyznać. Niestety mój zacny towarzysz musiał lecieć spać, ja jeszcze chwilę pobiegałem po Tyrii, a teraz na chwile przed snem kopiuję rzeczy z laptopa na desktop, symbolicznie kończąc przeprowadzkę do UK. Ale za to jutro to dopiero zrobimy aferę w GW ;]

@ voloramis
Praca... też powinienem się za to wziąć, choć ja trochę chyba inaczej... egzaminy już blisko ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2007 o 04:05, Graffis napisał:

A nic nadzwyczajnego, stara bieda i ból nieodżałowany ;). Tak sobie dziś z Klimosem
cieliśmy w Guld warsy, przy okazji testując Ventrilo.


Taaak, dopiero co przysłali mu grę, a on już szaleje i zacina do upadłego... To się nazywa - "rozpracowywanie gierki", bądź też jej próbowanie :D

Dnia 27.04.2007 o 04:05, Graffis napisał:

A teraz na chwile przed snem kopiuję rzeczy z laptopa na desktop, symbolicznie kończąc przeprowadzkę do UK.


Hmm... Mam małe pytanie - kiedy wracasz i czy w ogóle zamierzasz to zrobić? Co prawda nie będę na Ciebie czekał z transparentem, ale zawsze warto wiedzieć... Przykrzy Ci się pewnie na wyspach, prawda? Masz tam jakiś znajomych?

voloramis ===> Tak, najlepiej idź do szkoły jako uczeń, a będziesz miał sporo wolnego... :D Współczuję, ale chyba nie pracujesz 1 i 3 maja, prawda? Poza tym jaki masz zawód, że tak narzekasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2007 o 04:11, igorinho napisał:

Taaak, dopiero co przysłali mu grę, a on już szaleje i zacina do upadłego... To się nazywa
- "rozpracowywanie gierki", bądź też jej próbowanie :D

W niedzile są drugie urodziny Guild Wars i chcę zdążyć na pokaz fajerwerków w Lion''s Arch ;) Musze się więc uwijać z questami i misjami, bo mnie wielkie celebration ominie :]

Dnia 27.04.2007 o 04:11, igorinho napisał:

Hmm... Mam małe pytanie - kiedy wracasz i czy w ogóle zamierzasz to zrobić? Co prawda nie będę
na Ciebie czekał z transparentem, ale zawsze warto wiedzieć... Przykrzy Ci się pewnie na wyspach,
prawda? Masz tam jakiś znajomych?

Mam to szczęście, że wiele osób ode mnie z klasy tu studiuje, a wielu znajomych wciąż się zjeżdża w te okolice. No i oczywiście jest forum, skype, gramsajt, gg i wiele innych metod kontaktu z przyjaciółmi w kraju. A jeśli o anglików chodzi... dla wzajemnego dobra i zrozumienia raczej sie unikamy. To jest jednak kultura i mentalność która ciężko mi zrozumieć, a może to sie stać za cenę wielu stresów i popsutych znajomości. Na razie spośród 350 studentów na roku, znam niewielu i jakoś z tym żyję, bez depresji i załamań.

Oj tak... godzina już niemłoda, a od ósmej wykłady. Dane zorganizowane o ile to możliwe tylko poprawnie, więc to pewnie jeden z ostatnich postów. na wypadek gdyby nim był żegnam się uprzejmie, życząc miłej nocy i jeszcze lepszego dnia, w który nas tak pięknie i spokojnie wprowadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować