Zaloguj się, aby obserwować  
Keroth

Nocne marki... [temat dla wszystkich cierpiących na bezsenność lub tych co lubią poszaleć w nocy :P]

66725 postów w tym temacie

Afro Kolektyw na tyle mi się spodobał, ze zacząłem poszukiwać dobrego hip-hopu. I po paru polecankach kilka zespołów już znalazłem. Czekają sobie na liście życzeń. ;)
I tak, "Out of myself" to także i mój ulubiony album. Chyba najbardziej emocjonalny z wszystkich ich dotychczasowych, a ja doceniam bardziej emocjonalność, klimat od techniki. (ale bez przesady, technikę też docenić umiem i doceniam ;)

@Nephren-Ka
I tak wszyscy wiemy, że świat chyli się ku upadkowi. ;) Mnie się zdaje, że coś takiego na wzór filmowego "Matrixa" postanie. A nawet już powstało i nie jesteśmy tego świadomi. Nie na taką skalę, ale po cichu, bezczelnie wręcz w ukryciu, już się wdraża.
A dyskusje o polskiej piłce winny być zabronione. ;) Nie sądziłem, że nasza liga AŻ tak zastygnęła w stagnacji. Śmiem twierdzić, ze za kilka lat trudnym pojedynkiem będzie mecz z mistrzem Wysp Owczych. A kluby bałkańskie będą nas gromić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2010 o 02:31, Mroczny_Joga napisał:

Dobry wieczór, przepraszam że pytanie nie na temat, ale czy ktoś z was się orientuje
gdzie można obejrzeć ten mini-serial o Alan''ie Wake :)?

http://www.youtube.com/watch?v=xCym3Cr9duY
http://www.youtube.com/watch?v=-Dn6sDk4nHE
http://www.youtube.com/watch?v=Ewv2YAc3lok
http://www.youtube.com/watch?v=RnvqVf8VMWE
http://www.youtube.com/watch?v=1eJSmG87B_U
http://www.youtube.com/watch?v=feL47cQnITo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2010 o 02:24, Morris12 napisał:

[drapie się po głowie myśląc]
- Cholera, gdzie podziewa się mr_chief i reszta kompanii. Hum?

Co się z tobą dzieje człowieku to że jest po pólnocy nie oznacza że musisz przeklinać gram.pl to forum dla kulturalnych ludzi.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przewrażliwienie chwyta za serducho.

Wszystkie cholery wywodzą się z greckiego słowa chole ‘żółć’; grec. cholera, łac. cholera najpierw oznaczała gwałtowne usposobienie, czyli tzw. żółciowy humor (to znaczy temperament), stąd: choleryk, temperament choleryczny, a wtórnie także ‘gniew, oburzenie’, por. np. u I. Krasickiego: „W niezmiernej cholerze, rozjuszeni rycerze, Dla przymórki lub flaszki, kładą życie za fraszki”.
Następnie cholera stała się terminem medycznym ‘rodzaj ostrej choroby epidemicznej’, która wiązała się z podrażnieniem woreczka żółciowego i wydzielaniem żółci, często kończyła się śmiercią’. Oprócz znaczenia medycznego, zwłaszcza do końca XVIII w., zaczęto używać tej nazwy metaforycznie w mocnych przekleństwach, wyzwiskach, por. niech go cholera weźmie, idź do cholery, ty cholero, por. „Gadaj prawdę, bom zmiarkował, że się z tym cholerą znasz” (B. Prus, Lalka). Ze względu na silną ekspresję wyraz ma olbrzymią frekwencję, a to powoduje, że traci zabarwienie wulgarne i staje się partykułą wyrażającą silne uczucia, wzburzenie, gniew, np. cholery można dostać. W języku potocznym liczne frazeologizmy, np. cholera go wie ''nie wiadomo''; na || po jaką cholerę ''po co''?, jak cholera ''bardzo szybko''; ni cholery ''nic a nic''; za cholerę ''za nic''.
Cholera jako termin medyczny występuje obecnie rzadko, ale jako partykuła emfatyczna w mowie potocznej – często.

— Krystyna Długosz-Kurczabowa, Uniwersytet Warszawski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Się nie wymądrzaj:)

Dnia 29.07.2010 o 03:01, Morris12 napisał:

Przewrażliwienie chwyta za serducho.

Właśnie o to chodziło mi jak sie wystraszysz to już więcej nie zaklniesz odruch warunkowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej, hej... dzisiaj pustki? :)

Dnia 29.07.2010 o 02:18, Nephren-Ka napisał:

@Cairine - i tak byłby opinie, że coś zerżnęli z DT.:P


I tak jest przekonanie, że Riverside to kopia DT (zupełnie nie wiem dlaczego, bo dla mnie to dwa różne światy), więc opinia że zerżnęli nazwę to luzik ;)

@MarchewaSoler
Afro Kolektyw to zdaje się nie jest czysty hh, ale ja się nie znam. Z resztą tu bardziej uwagę przykuwa treść aniżeli muzyka czy wykonanie.
Dokładnie klimat na OOM jest nie do przebicia. Za to polubiłam Riverside i pewnie dlatego to mój #1. We wrześniu pierwszy raz dane mi było spotkać na żywo zespół, więc na sesji w empiku poprosiłam o autograf właśnie na Out of myself... wszyscy mieli nowy album. Trochę się chłopaki zdziwili, ale też im odpowiedziałam, że to moja ukochana płyta. Brutalna prawda :D

@Morris12
To z tymi recenzjami to jakaś porażka... ok, lepiej robić coś niż nic, ale przed chłopakiem jeszcze długa droga ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2010 o 01:09, Cairine napisał:

Hej, hej... dzisiaj pustki? :)


Na chwilę nie.:>

Dnia 30.07.2010 o 01:09, Cairine napisał:

I tak jest przekonanie, że Riverside to kopia DT (zupełnie nie wiem dlaczego, bo dla
mnie to dwa różne światy), więc opinia że zerżnęli nazwę to luzik ;)


U nas to tak już jest.:P Najpierw szuka się, jaką to gwiazdę z zachodu podrabia nasz rodowity zespół(czasami nawet nieświadomie), zaraz potem marudzi angielski akcent wokalisty(albo te dwie sprawy na odwrót).

Dnia 30.07.2010 o 01:09, Cairine napisał:

Dokładnie klimat na OOM jest nie do przebicia. Za to polubiłam Riverside i pewnie dlatego
to mój #1. We wrześniu pierwszy raz dane mi było spotkać na żywo zespół, więc na sesji
w empiku poprosiłam o autograf właśnie na Out of myself... wszyscy mieli nowy album.
Trochę się chłopaki zdziwili, ale też im odpowiedziałam, że to moja ukochana płyta. Brutalna
prawda :D


Też jedna z moich ulubionych płyt.:) The Same River, kawałek tytułowy, Reality Dream(z tym genialnym motywem budzika), The Curtain Falls i świetny koniec(tej części trylogii) za sprawą usypiającego i pięknego Ok to moje ulubione kawałki ogólnie w muzyce, nie tylko Riverside. Mają chłopaki talent, żeby klimat budować - a to rozprzężenie zawarte w utworze Parasomnia z Rapid Eye Movement to już jest ultra genialne.:>

BTW - mówiłaś coś wczoraj o słabości naszej piłki, to teraz dopiero mamy.:D 3 wtopy jednego dnia!:P

Pogoda dziś ładna, mentalnie beznadziejnie.:( Humor na plus poprawił kuzyn, którego przekonałem do nowego FM i przez pół dnia robiłem za przewodnika po nowych opcjach.
A słuchamy Suicidal for Life od Suicidal Tendencies. Nie wiem, czemu dzisiejsza młodzież tego nie słucha - chwytliwe, fajne technicznie, a do tego te teksty(tu tytuły kawałków) - Don''t Give a Fuck, No Fuck''n Problem, Suicyco Muthafucka, No Bullshit :P Może to brzmi prostacko tak "na papierze", ale słucha się naprawdę genialnie.:D
Edit - o, nawet coś wisi na YT(Robert Trujillo on bass guitar!!!)
"Fucked Up Just Right!" - http://www.youtube.com/watch?v=oRGuftgoT_M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2010 o 01:09, Cairine napisał:

Afro Kolektyw to zdaje się nie jest czysty hh, ale ja się nie znam. Z resztą tu bardziej
uwagę przykuwa treść aniżeli muzyka czy wykonanie.
Dokładnie klimat na OOM jest nie do przebicia. Za to polubiłam Riverside i pewnie dlatego
to mój #1. We wrześniu pierwszy raz dane mi było spotkać na żywo zespół, więc na sesji
w empiku poprosiłam o autograf właśnie na Out of myself... wszyscy mieli nowy album.
Trochę się chłopaki zdziwili, ale też im odpowiedziałam, że to moja ukochana płyta. Brutalna
prawda :D


Owszem, nie jest, jest to hh posiadający wpływy funku i jazzu. Ale w ogólnym rozrachunku można powiedzieć, że hh. ;)
Dziś nie jestem w ogóle zdecydowany, co mam słuchać. I tak pewni skończy się na Sunn O))) / Nadji w łóżeczku, "popijawszy", czyli "czytawszy" CDA sprzed kilku lat. Bo do książek dalej nie mogę sięgać. :/ Ale może to coś zmieni w końcu... Dobra, to teraz szwedzki Little Dragon, dawno nie słuchałem a potem spaaać.

Jestem w ostatniej misji w Mafii. Cóż, zostałem zaskoczony. I tak już wiem, że to jedna z najlepszych gier, w które dotychczas grałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2010 o 01:32, MarchewaSoler napisał:

Dziś nie jestem w ogóle zdecydowany, co mam słuchać. I tak pewni skończy się na Sunn
O))) / Nadji w łóżeczku, "popijawszy", czyli "czytawszy" CDA sprzed kilku lat. Bo do
książek dalej nie mogę sięgać. :/ Ale może to coś zmieni w końcu... Dobra, to teraz szwedzki
Little Dragon, dawno nie słuchałem a potem spaaać.


http://pl.wikipedia.org/wiki/Zagadka_Kuby_Rozpruwacza
Wypożycz/zakup i problemy z czytaniem znikną. Znakomita książka na poprawę humoru.:> I nie zainspiruje do niczego - będziesz miał spokój. U mnie efektem "Galeonów Wojny" jest szperanie w sieci jak stareńkie Corsairs uruchomić na Win7.:P
Edit - chociaż stare CDA też są zabawne, szczególnie działy sprzętowe i ówczesne ceny.:P

Dnia 30.07.2010 o 01:32, MarchewaSoler napisał:

Jestem w ostatniej misji w Mafii. Cóż, zostałem zaskoczony. I tak już wiem, że to jedna
z najlepszych gier, w które dotychczas grałem.


Doszedłem do misji z wyścigami i na tym nastąpił koniec. Ale, co może jest dość dziwne, sporo czasu spędziłem w tej grze jeżdżąc po mieście jako taksówka(chyba nawet to był osobny tryb gry). Dawno to było, ale przyjemnie wspominam.:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich Nocnych
U mnie jak zwykle bezsenna noc i ze 2-3 godziny spania w dzień
Polecam Zagadki Kuby Rozpruwacza skończyłem czytać i natychmiast się biorę za kolejną część a później za ostatnią z "Kronik Jakuba Wędrowycza". Poza tym nie mogę się doczekać koncertu grupy Beltaine w sobotę w Warszawie na Zamku Królewskim (Arkady Kubickiego czy cuś w tym stylu) Nie bywam zbyt często w stolicy i nie znam się na "budowie" tego miasta. W głośnikach leci System of a Down naprzemiennie z solowymi albumami Serja tj. Elect the Dead oraz symfoniczna wersja tej płyty. Pozdrawiam marków i może uda się wywiązać ciekawą nocną rozmowę.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2010 o 01:39, Nephren-Ka napisał:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zagadka_Kuby_Rozpruwacza
Wypożycz/zakup i problemy z czytaniem znikną. Znakomita książka na poprawę humoru.:>
I nie zainspiruje do niczego - będziesz miał spokój. U mnie efektem "Galeonów Wojny"
jest szperanie w sieci jak stareńkie Corsairs uruchomić na Win7.:P

Tak, tak, wiem, ja jednak dalej będę się upierał, że może mi pomóc Pratchett... o ile sięgnę po książkę. Na półce kurzą się jeszcze dwie części, których nie przeczytałem. Ewentualnie po raz drugi przeczytam genialnych "Amerykańskich Bogów". Co ciekawe, książkę dostałem na koniec gimnazjum... za wybitne czytelnictwo w bibliotece publicznej. :P

Dnia 30.07.2010 o 01:39, Nephren-Ka napisał:

Edit - chociaż stare CDA też są zabawne, szczególnie działy sprzętowe i ówczesne ceny.:P

Nie tylko. AR będące w świetnej formie, zalewane przez idiotów a także gdzieniegdzie wypatrzę trolli (ci już mają łeb) jest ŚWIETNE. A i śmiechu nie pożałuję. ;) Obowiązkowo do czytania filiżaneczka drone''u.

Dnia 30.07.2010 o 01:39, Nephren-Ka napisał:

Doszedłem do misji z wyścigami i na tym nastąpił koniec. Ale, co może jest dość dziwne,
sporo czasu spędziłem w tej grze jeżdżąc po mieście jako taksówka(chyba nawet to był
osobny tryb gry). Dawno to było, ale przyjemnie wspominam.:>

Powiem jedno: żałuj, żeś nie dotrwał do końca. Ja już rok temu grałem, ale zatrzymałem się na misji "skradankowej", teraz przeszedłem to bez większych trudności. Aż żal kończyć grę, rzadko takie uczucie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2010 o 01:28, Nephren-Ka napisał:

U nas to tak już jest.:P Najpierw szuka się, jaką to gwiazdę z zachodu podrabia nasz
rodowity zespół(czasami nawet nieświadomie), zaraz potem marudzi angielski akcent wokalisty(albo
te dwie sprawy na odwrót).

Niestety :/ Polacy to chyba potrafią narzekać na wszystko... tak źle i tak niedobrze.

Dnia 30.07.2010 o 01:28, Nephren-Ka napisał:

Też jedna z moich ulubionych płyt.:) The Same River, kawałek tytułowy, Reality Dream(z
tym genialnym motywem budzika), The Curtain Falls i świetny koniec(tej części trylogii)
za sprawą usypiającego i pięknego Ok to moje ulubione kawałki ogólnie w muzyce, nie tylko
Riverside. Mają chłopaki talent, żeby klimat budować - a to rozprzężenie zawarte w utworze
Parasomnia z Rapid Eye Movement to już jest ultra genialne.:>

Noo podpisuję się obiema łapkami :D W ogóle dziwnie tak mam, ale wszystkie "piękne" płyty u mnie idealnie sprawdzają się na muzykę do poduszki... lubię sobie wrzucić OOM i przy tych dźwiękach zasypiać. Kusi mnie kupić sobie ten album na winylu, ale póki co zawsze coś innego jest na horyzoncie. Poza tym chciałabym zauważyć, że Piotr Kozieradzki jest naprawdę spoko xD Po spotkaniu na które zaciągnęłam ze sobą koleżankę, rozmawiałyśmy z nim chwilkę i zdradził nam gdzie można go spotkać, gdy wpada do Torunia xD

Dnia 30.07.2010 o 01:28, Nephren-Ka napisał:

BTW - mówiłaś coś wczoraj o słabości naszej piłki, to teraz dopiero mamy.:D 3 wtopy
jednego dnia!:P

Nie dobijaj!

Dnia 30.07.2010 o 01:28, Nephren-Ka napisał:

Pogoda dziś ładna, mentalnie beznadziejnie.:( Humor na plus poprawił kuzyn, którego przekonałem
do nowego FM i przez pół dnia robiłem za przewodnika po nowych opcjach.
A słuchamy Suicidal for Life od Suicidal Tendencies. Nie wiem, czemu dzisiejsza
młodzież tego nie słucha - chwytliwe, fajne technicznie, a do tego te teksty(tu tytuły
kawałków) - Don''t Give a Fuck, No Fuck''n Problem, Suicyco Muthafucka, No Bullshit
:P Może to brzmi prostacko tak "na papierze", ale słucha się naprawdę genialnie.:D
Edit - o, nawet coś wisi na YT(Robert Trujillo on bass guitar!!!)
"Fucked Up Just Right!" - http://www.youtube.com/watch?v=oRGuftgoT_M

Właśnie ST słabo znam. Ale skoro "wpadam" na nich 5 raz w ciągu 3 dni to może coś znaczy...

@MarchewaSoler
A dlaczego nie możesz czytać? :>
Z CDA kultowe są strony Na luzie i ActionRedaction. Do dzisiaj, jak widzę niektóre foty w necie, przypomina mi się, że pierwszy raz spotkałam je w Na Luzie właśnie/ewentualnie w Bonusach xD Ale też prawda, że fajnie cofnąć się w czasie i przeczytać zapowiedź gry, którą się np. przeszło kilka razy.

@Sir_Hatton
Witamy :)
Ja się przyznam przeczytałam tylko jedną część przygód Wędrowycza. Resztę nadrobię ;) A w tej chwili męczę ''Bezsenność'' Kinga.
A Beltaine są super :) Udanego koncertu życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2010 o 01:53, Sir_Hatton napisał:

Witam wszystkich Nocnych /chach/


Też witam, ale jednocześnie uciekam spać.:P
Powiem przy okazji, że "Zagadki..." warto przeczytać więcej niż raz(chyba, że masz już na stałe je), chyba najbardziej genialna w swojej budowie(i pozornej prostocie) książka, jaką znam.:>

A na dowodzenia kawałek, w którym gościnnie występuje właśnie Serj i bardzo pasuje od do tej pory. The Nightwatchman to ktoś, kogo pewnie wielu zna(tylko skądinąd:P):
"Lazarus On Down" - http://www.youtube.com/watch?v=51Yx-nLS4uE
I (edit) zaraz śpimy.:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż prawdopodobnie "Bezsenność" nie pomaga przy bezsenności ale niestety nie znam książek Kinga, na razie trzymam się tylko fantastyki, i zapomniałem wspomnieć, że czekam na przesyłkę ze SC II mimo narzekań wielu tych, których nie stać oraz tych którzy wiedzą, że Blizzard chce tylko i wyłącznie kasy (chociaż muszę przyznać - Edycja kolekcjonerska jest bardzo słaba) lecz pracują latami na sukces z całkiem dobrym skutkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2010 o 01:55, MarchewaSoler napisał:

Tak, tak, wiem, ja jednak dalej będę się upierał, że może mi pomóc Pratchett... o ile
sięgnę po książkę. Na półce kurzą się jeszcze dwie części, których nie przeczytałem.
Ewentualnie po raz drugi przeczytam genialnych "Amerykańskich Bogów". Co ciekawe, książkę
dostałem na koniec gimnazjum... za wybitne czytelnictwo w bibliotece publicznej. :P


Znam to i to, i powiem z całą odpowiedzialnością, że Pratchett<Pilipiuk(jeśli ten drugi wystawia do bitwy "Zagadki...").:>

Dnia 30.07.2010 o 01:55, MarchewaSoler napisał:

Nie tylko. AR będące w świetnej formie, zalewane przez idiotów a także gdzieniegdzie
wypatrzę trolli (ci już mają łeb) jest ŚWIETNE. A i śmiechu nie pożałuję. ;) Obowiązkowo
do czytania filiżaneczka drone''u.


Mam wszystkie numery 99-07, schowane i nie-do-wyciągnięcia. Celowo, żeby w nich nie bałaganić i nie doprowadzać się po raz wtóry do głupawki...:P

@Cairine

Dnia 30.07.2010 o 01:55, MarchewaSoler napisał:

Noo podpisuję się obiema łapkami :D W ogóle dziwnie tak mam, ale wszystkie "piękne" płyty
u mnie idealnie sprawdzają się na muzykę do poduszki... lubię sobie wrzucić OOM i przy
tych dźwiękach zasypiać. Kusi mnie kupić sobie ten album na winylu, ale póki co zawsze
coś innego jest na horyzoncie. Poza tym chciałabym zauważyć, że Piotr Kozieradzki jest
naprawdę spoko xD Po spotkaniu na które zaciągnęłam ze sobą koleżankę, rozmawiałyśmy
z nim chwilkę i zdradził nam gdzie można go spotkać, gdy wpada do Torunia xD


Mam wrażenie, że ludzie robiący ładną muzykę zazwyczaj są właśnie spoko .:> Tez bym sobie poszedł spać z muzyką, ale eksperyment z zaplanowanym automatycznie gaszeniem kompa się nie powiódł kiedyś.:P A ze słuchawkami na uszach nie umiem spać.:( Ale słuchanie ciszy zza okna też ma swoje plusy.

Dnia 30.07.2010 o 01:55, MarchewaSoler napisał:

Nie dobijaj!


Jaga grała całkiem ładnie, gdyby tylko nie 2 bramki stracone w pierwsze 7 minut.:P Niech nauczą Grosika strzelać w bramkę(a nie nad nią) i będzie przyzwoicie.:>

Dnia 30.07.2010 o 01:55, MarchewaSoler napisał:

Właśnie ST słabo znam. Ale skoro "wpadam" na nich 5 raz w ciągu 3 dni to może coś znaczy...


To poszukiwanie "Suicidal for Life" czas rozpocząć.:>

@Sir_Hatton
King rozmasował też z fantastyką, wystarczy sięgnąć po jego serię "Mroczna Wieża".:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2010 o 01:58, Cairine napisał:

A dlaczego nie możesz czytać? :>

Kilka wypadkowych się na to złożyło. W zeszłym roku. Przede wszystkim to...em, powiedzmy że cuś prywatnego i niezbyt miłego. Ba, bardzo odbijającego się na psychice. Dodatkowo, w wakacje zacząłem muzyki słuchać i do teraz każdą niemal chwilę wolnego czasu na to poświęcam. Ja wiem, że książki rozwijają inteligencję, osobowość, chce się wręcz zmusić... ale nie da rady.

Miałem iść po Little Dragonie spać, a gdzie tam, muszę jeszcze nieco "kicknąć ass" by Converge. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2010 o 03:49, Morris12 napisał:

> Się nie wymądrzaj:)
Ojć, późna pora to i Dexter nudzi. Jakoś trzeba tą nudę zabić :P.


o jakim Dexterze mowa ?

właśnie odkryłem świetny zespól który nie pozwala mi isc spac : The Daysleepers !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować