Zaloguj się, aby obserwować  
Keroth

Nocne marki... [temat dla wszystkich cierpiących na bezsenność lub tych co lubią poszaleć w nocy :P]

66725 postów w tym temacie

Dnia 10.01.2014 o 00:19, pawbuk napisał:

Jak tam u Was z postanowieniami noworocznymi?

Dla mnie to głupotka. Jak potrzebuje jakiejś zmiany i mam możliwość jej realizacji, to po prostu to robię, bez względu na porę roku.

Dnia 10.01.2014 o 00:19, pawbuk napisał:

Ogólnie to
zastanawiam się nad wyborem myszki do kompa i samochodu :D

Myszka do samochodu, ohoho. xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2014 o 00:45, Kadaj napisał:

Dla mnie to głupotka. Jak potrzebuje jakiejś zmiany i mam możliwość jej realizacji, to
po prostu to robię, bez względu na porę roku.


Sensownie :) Ja zmiany postanowiłem wprowadzić już po Świętach, bez czekanie na nowy rok. Od tego czasu sporo ćwiczę, stwierdziłem, że muszę schudnąć i wyrobić muskulaturę. Czasy kiedy ćwiczyłem karate, przysiady robiłem seriami po 100 (serio), a pompek mogłem zrobić 150 w jednej serii odeszły w niepamięć. Jak zaczałem 2 tygodnie temu ćwiczyć, to nawet jednej pomki nie mogłem zrobić, masakra.
Dlatego też pytam jak wyglądają te postanowienia noworoczne. Ja mam nadzieję, że w moim nienoworocznym uda mi się przynajmniej z dwa miesiące wytrwać :)

Dnia 10.01.2014 o 00:45, Kadaj napisał:

Myszka do samochodu, ohoho. xD


Nie do końca. U mnie w samochodzie siedzi pies, tuż pod przednią szybą, więc nie będę mu robił konkurencji w postaci myszy :D A tak bardziej serio, polecilibyście jakąś myszkę do 250 zł i samochód do 85 tys. zł? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2014 o 01:02, pawbuk napisał:

stwierdziłem, że muszę schudnąć

Hihi, fajnie opychać się słodyczami i mieć wieczną niedowagę. ; >

Dnia 10.01.2014 o 01:02, pawbuk napisał:

samochód do 85 tys. zł? :D

Czerwone są ładne. ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2014 o 01:08, Kadaj napisał:

Hihi, fajnie opychać się słodyczami i mieć wieczną niedowagę. ; >

Zazdroszczę takim osobom :D Ja mam niedoczynność tarczycy i tyję od samego patrzenia na jedzenie :D Ważylem już 95 kilo, teraz tylko 91, ale moim celem jest jakiś 85 kilo :)

Dnia 10.01.2014 o 01:08, Kadaj napisał:

Czerwone są ładne. ;p


Też mi się podobają czerwone - szczególnie moje ukochane Ferrari :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2014 o 01:41, pawbuk napisał:

Ja mam niedoczynność tarczycy


To przybij piątkę, czy tam witaj w klubie :) Też to mam. Obecnie ważę 108, ważyłem wcześniej 110 (a max, do jakiego dotarłem, to 120). Też chciałbym schudnąć do 80-85....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2014 o 01:41, pawbuk napisał:

Ważylem już 95 kilo, teraz tylko 91, ale moim celem jest jakiś 85 kilo

Na szczęście bez wzrostu to średnio działa na wyobraźnię. xD

Dnia 10.01.2014 o 01:41, pawbuk napisał:

Też mi się podobają czerwone - szczególnie moje ukochane Ferrari :D

Brzydal. ;p

Nie wrzucę tego co mi się podoba, bo nie znam nazwy, a nie chce mi się googlować po opisie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2014 o 01:51, Heartbreaker napisał:

To przybij piątkę, czy tam witaj w klubie :) Też to mam. Obecnie ważę 108, ważyłem wcześniej
110 (a max, do jakiego dotarłem, to 120). Też chciałbym schudnąć do 80-85....


Tak jak napisał Kadaj, ważne też ile masz wzrostu :D Przy moich 180 cm to 95 kilo to nie tak mało było :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

186 mam :D

Ja od samochodu wolę komunikację miejską. Niby własny samochód to niezależność, ale to w komunikacji miejskiej można spotkać się z ludźmi, nawiązać nowe znajomości, ewentualnie pogapić się na osobników [a także "przypadkiem" usłyszeć ich rozmowy].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2014 o 02:13, Heartbreaker napisał:

Ja od samochodu wolę komunikację miejską.

Ja nawet nie mam prawa jazdy, tylko komentuję co mi się wizualnie (nie)podoba. ;p

Dnia 10.01.2014 o 02:13, Heartbreaker napisał:

w komunikacji miejskiej można spotkać się z ludźmi,

Gorzej jak śmierdzą. Czasem lepszy spacer. ;p

Dnia 10.01.2014 o 02:13, Heartbreaker napisał:

nawiązać nowe znajomości,

W komunikacji? Serio? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2014 o 02:18, Kadaj napisał:

Ja nawet nie mam prawa jazdy, tylko komentuję co mi się wizualnie (nie)podoba. ;p


Ja mam prawo jazdy już od 4 lat. Pierwsze dostałem na okres trzech lat, a to dlatego, że ludzie się pomylili i zostałem wysłany na badania nie dla kierowców osobówek, tylko na kierowców zawodowych. Drugie wyrobiłem sobie na okres 15 lat.

Fajny test robią. Siadasz w ciemnym pokoju i musisz spędzić w nim godzinę.

Dnia 10.01.2014 o 02:18, Kadaj napisał:

Gorzej jak śmierdzą. Czasem lepszy spacer. ;p


Ok, trochę racji jest, ale ja tam jestem przyzwyczajony do smrodu jadącego od pijaczków, którzy się nie myją, ciągle piją wódkę, śpią w tym samym ubraniu, oraz to ubranie jest zapewne zalewane wódką. Cóż, to uroki mieszkania na warszawskiej Pradze :)

Dnia 10.01.2014 o 02:18, Kadaj napisał:

W komunikacji? Serio? :D


Da się, choć mi akurat przytrafiały się znajomości kontynuowane, tzn. wcześniej już daną osobę znałem (ze podstawówki, gimnazjum czy liceum) i akurat przypadkiem spotkałem ją w komunikacji miejskiej.


Swoją drogą, pamiętam swój pierwszy raz za kółkiem jako kierowca. Przyjechałem do nauczyciela i po krótkiej rozmowie poprosił, żebym pokazał swoje umiejętności. Ruszyliśmy i pojechaliśmy na rundkę wokół tego kawałka miasta, w którym aktualnie się znajdowaliśmy (Mokotów, jak dobrze pamiętam).

Ja grzecznie i spokojnie jadę, wyjeżdżamy na prostą drogę i nauczyciel mówi mi, żebym przyspieszył, bo się wleczemy. Dodaję lekko gazu, w oddali majaczy nam się lekko ostry zakręt w lewo. Nauczyciel mówi, żebym zwolnił, jak będę dojeżdżał, ale mi się pomyliła noga i zamiast zwolnić, to przyspieszyłem.

Akurat z drugiej strony skręcał inny samochód... ale wszystko skończyło się dobrze, no może z wyjątkiem lekkiego szoku u nauczyciela ;). Mimo to zgodził się mnie przyuczać i potem już takich akcji nie robiłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2014 o 02:18, Kadaj napisał:

Ja nawet nie mam prawa jazdy, tylko komentuję co mi się wizualnie (nie)podoba. ;p


Nie masz, bo nie chcesz mieć, czy jest jakiś inny powód? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Noc. Wszyscy w domu śpią, a ja przypominam sobie, co warto wiedzieć do egzaminu.

Ech, czuję się jak Michaś z nowelki Sienkiewicza "Z pamiętnika poznańskiego nauczyciela".

Swoją drogą, to polecam nowelki Sienkiewicza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Ktoś tu jeszcze nie śpi? :)
Ja własnie sobie popisałem i czuję się wyjątkowo rozbudzony (opowiadanie erotyczne pisałem, horror erotyczny, dokładniej)... to i pogadać z kimś by można było. A tu wchodzę, patrzę, pusto. Hm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2014 o 01:41, pawbuk napisał:

Zazdroszczę takim osobom :D Ja mam niedoczynność tarczycy

A ja nadczynność. Ektomorfik pozdrawia! ^_^ Ważę ~60kg przy ~176cm wzrostu. Mam w tym roku postanowienie - przytyć 10-15kg. Wkrótce zamawiam drążek i zaczynam się ostro opychać oraz ćwiczyć. Nie mam pojęcia, co z tego wyjdzie, ale wiem, że skakać z radości będę już po pierwszych kilogramach nadwyżki. :)

Prawdopodobnie będę też tutaj rzadko zaglądał, bo z tego, co się orientuję, zarywanie nocy nie sprzyja przyrostowi masy.

@cedricek

Dnia 10.01.2014 o 01:41, pawbuk napisał:

A tu wchodzę, patrzę, pusto. Hm.

Ha - nie tak pusto, jak by się mogło wydawać. Licho nie śpi. ^_^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.01.2014 o 00:44, pawbuk napisał:

Nie masz, bo nie chcesz mieć, czy jest jakiś inny powód? ;)

Ani nie muszę, ani mnie jakoś do tego nie ciągnie, by zrobić "for fun".

Z drugiej strony pewnie by mi szybko zabrali. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Horror erotyczny? Erotyki w obiegowej opinii bardzo trudno się pisze. Polecam opowiadanie Pilcha o pisaniu erotyków ze zbioru " Moje Pierwsze samobójstwo". Z innej beczki.Jak dla mnie horrorem erotycznym jest nowy film Tiera. Śmiertelnie nudny. :) Ktoś już widział? Melancholia była znacznie lepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No szlag mnie kiedyś przez RNG w tej grze trafi.

Wprawdzie jestem matematycznym debilem ale chyba:
- 5 dobrych rzeczy plus 4 dobre rzeczy to razem 9 dobrych rzeczy
- 9 dobrych rzeczy na 12 możliwych to 3 złe rzeczy
- 5 losowych rzeczy z tych 12 skutkujące najczęściej 2 lub 3 złymi to czysta złośliwość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2014 o 00:13, Kadaj napisał:

Ani nie muszę, ani mnie jakoś do tego nie ciągnie, by zrobić "for fun".


Ja wychodzę z założenia, że dobrze mieć :D Zresztą, dość często korzystam z auta. Choć nadal nie mogę namówić mojej dziewczyny, żeby zaczęła kurs - uważa, że to niebezpieczne :D

Dnia 12.01.2014 o 00:13, Kadaj napisał:

Z drugiej strony pewnie by mi szybko zabrali. :D


A co, taki niegrzeczny jesteś? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować