Nocne marki... [temat dla wszystkich cierpiących na bezsenność lub tych co lubią poszaleć w nocy :P]

[pawbuk 0]

Dnia 23.03.2013 o 01:01, meryphillia napisał:

> Mógłbyś coś napisać więcej o tym swoim systemie RPG? :D Jeśli boisz się, że ktoś
Ci ukradnie
> pomysł, to możesz bez szczegółów :D

Niestety cały pomysł gry opiera się właśnie na "szczególe" stanowiącym o jego wyjątkowości.
Mogę tylko zdradzić, że gra jest wymarzonym produktem dla leniwych Mistrzów Gry. ;)

No szkoda :D Ale jest to system bardziej ogólny, czy raczej taki np konkretnie pod fantasy? :D

Dnia 23.03.2013 o 01:01, meryphillia napisał:

No ale grę będe starał się wydać po jak njamniejszej cenie plus kontrolować całkowicie
nakład bez żadnych złodziejskich pośredników, więc będzie można ją kupić za jakąś rozsądną
cenę.

Może i ja będę chętny na nabycie tego, kto wie :D Na razie muszę wreszie kupić sobie te cholerne Lśniące POłudnie, bo Srebrne Marchie przeczytalem wiele razy ;)

[pawbuk 0]

Dnia 23.03.2013 o 00:54, Nephren-Ka napisał:

Pozytyw to że piszę sobie już z nowego hdd i mam teraz tyle wolnego miejsca że nie wiem
co z nim zrobić.xD

Zobaczysz, szybko zapełnisz :D Ja mam 1 TB od miesiąca, a tak to już wygląda ;) Po prawej widać gry, które tyle mi miejsca zajmują :D

[meryphillia 3]

To już kiedyś chyba zdradzałem, choć nie na tym forume mi się wydaje.
System jest uniwersalny, a sam setting jest własnie głównym problemem dlaczego to nadal się nie ukazało. ;)

[vegost 0]

Dnia 23.03.2013 o 01:06, pawbuk napisał:

Zobaczysz, szybko zapełnisz :D Ja mam 1 TB od miesiąca, a tak to już wygląda ;) Po prawej
widać gry, które tyle mi miejsca zajmują :D

Wow, mogę tylko marzyć o pojemniejszym HDD niż 150 gb T.T

[Nephren-Ka 0]

Dnia 23.03.2013 o 01:06, pawbuk napisał:

Zobaczysz, szybko zapełnisz :D Ja mam 1 TB od miesiąca, a tak to już wygląda ;) Po prawej
widać gry, które tyle mi miejsca zajmują :D

Też mam teraz 1tb(tylko dwie partycje sobie zrobiłem) i tak szybko zajmowanie nie pójdzie chyba z prostego powodu - jakoś nie ciągnie mnie do normalnych gier. Mam League of Legends, WoTa, Wurm, pewnie dociągnę FM(jak już najdzie mnie, żeby Steam instalnąć) i to wszystko góra 20gb zajmuje.
Jak zwykle pewnie muzyka najwięcej mi zje, ale to dłuższy proces segregowania.xD

@vegost - Siedziałem niedawno na poczciwej Barakudzie 160 gb i dało się przeżyć bez problemu, i żeby nie wiek tego hdd to bym pewnie jeszcze sobie go używał. A tak sformatowany siedzi sobie w skrzyneczce dla emerytów(razem ze starym zasilaczem i procesorem).:D

[meryphillia 3]

Dnia 23.03.2013 o 01:15, Nephren-Ka napisał:

Jak zwykle pewnie muzyka najwięcej mi zje, ale to dłuższy proces segregowania.xD

:D

[Nephren-Ka 0]

Dnia 23.03.2013 o 01:21, meryphillia napisał:

:D

Hmm, nie wiem czy w szczytowym momencie życia mojej awaryjnej pięćsetki nie miałem 20% tego co na obrazku.:P
Aczkolwiek, sporo muzyki mam na cd, a na hdd lubię trzymać tylko te najbardziej ulubione albumy(względnie kandydatów na ulubione, którzy to w większości jednak na dysku za długo miejsca nie zagrzeją xD).

[Niflheim 0]

Dnia 23.03.2013 o 01:01, meryphillia napisał:

Niestety cały pomysł gry opiera się właśnie na "szczególe" stanowiącym o jego wyjątkowości.
Mogę tylko zdradzić, że gra jest wymarzonym produktem dla leniwych Mistrzów Gry. ;)

Niestety wyjatkowość ta kłóci się z ideą "dema", które tak ostatnimi czasy są popularne
na naszym ryneczku.
No ale grę będe starał się wydać po jak njamniejszej cenie plus kontrolować całkowicie
nakład bez żadnych złodziejskich pośredników, więc będzie można ją kupić za jakąś rozsądną
cenę.

Varg Vikernes (może znasz, ten poganin z Burzuma ;D ) jakoś niedawno rozpoczął zamknięte testowanie swojego RPGa, może się zainteresujesz (o ile jeszcze można się zapisać) - http://myfarog.org/ . Koleś jest wytrawnym graczem, z tego co czytałem swoje przegrał i wie ''co i jak'', a setting oparty na mitologii Europejskiej też wydaje się bardzo ciekawy. W papierowe RPG dużo nie grałem, ale w to Burzumowe może nawet zainwestuję. ;D

[vegost 0]

Dnia 23.03.2013 o 01:15, Nephren-Ka napisał:

@vegost - Siedziałem niedawno na poczciwej Barakudzie 160 gb i dało się przeżyć
bez problemu, i żeby nie wiek tego hdd to bym pewnie jeszcze sobie go używał. A tak sformatowany
siedzi sobie w skrzyneczce dla emerytów(razem ze starym zasilaczem i procesorem).:D

Ja miałem 2x Westerny Digital i jeden poszedł się walić, zaraz po zakupie. Wylazła chyba igła, która odczytuję dyski w środku. I został mi tylko jeden własnie 150 gb. Wiem, że da się wyżyć, sam na nim siedzę masę czasu, ale jednak są czasem momenty, gdzie potrzeba więcej GB. Potem jest loteria, która grę zainstalować a która wywalić. Teraz w dobie czasu, gdzie gry zajmują już ponad 30 gb, to taki dysk jest za mały ;p A oprócz gier, jest jeszcze muzyka, obrazki, pracę rany.. Zawsze była szansa na wymianę dysku, ale zawsze myślałem sobie, że inne podzespoły są ważniejsze. Dopóki dyska działa, dopóty nie trzeba go wymieniać :) Teraz nie nadaje się za bardzo na nowe gry, jest za wolny i przez niego też, mam lagi w grach ;p

[meryphillia 3]

Nie chce mi się już wygrzebywać wszystkiego.

Jeden z trzech stosów samych zarchiwizowanych netlabeli.
77 DVD.

;)

Niflheim >>> Coś mi sie o uszy obiło, ale nie interesowałe sie zbytnio.
No ale trzeba przyznać że na całej północy rolpleje są bardzo popularne, szczególnie w Szwecji i spora gromada środowiska metalowego grało lub gra nadal.

[Nephren-Ka 0]

Dnia 23.03.2013 o 01:31, vegost napisał:

Ja miałem 2x Westerny Digital i jeden poszedł się walić, zaraz po zakupie.
/ciach/

Cóż, po tym jak trafiłem na tę pięknie skopaną przez Seagate serię(ofc 2 znajomym do tej pory działają idealnie, tylko mnie 2 razy wymieniali, za 3 już niestety cała gwarancja przeleciała i dopiero padł xD), to teraz zakupiłem sobie WD. 2 lata spokoju się szykują, co jest pocieszające.:D

@meryphillia - tez sobie archiwizuję(i te wszelkie 'tylko digital', i te z normalnych płyt, żeby nie niszczyć ich zbytnio). Nie mam jak zrobić zdjęcia, ale mam 4 i pół takich fajnych 'walizeczek' z owymi kopiami na dvd, numerując już poza liczbę 500 ostatnio wyjechałem.:P

Ogółem też myślę że statystycznie sporo ludzi grających w 'papierowe-fantasy-rpg' słucha ciężkiej muzyki. W mojej okolicy to nawet można powiedzieć, że większość tak robi/robiła(jak jeszcze grała).xD

[meryphillia 3]

Dnia 23.03.2013 o 01:39, Nephren-Ka napisał:

Ogółem też myślę że statystycznie sporo ludzi grających w ''papierowe-fantasy-rpg'' słucha
ciężkiej muzyki. W mojej okolicy to nawet można powiedzieć, że większość tak robi/robiła(jak
jeszcze grała).xD

To teraz obczaj akcję.

Był sobie giedyś magazyn rolplejowy Magia i Miecz.
Jako pionierzy można powiedzieć, zawsze mieli natłok ludzi w redakcji,, którzy jak nie chcieli bliżej poznac swoich "mistrzów pióra", to chccieli pograć z kimś.
Pierwsza redakcja miesciła sie w małej klitce, ale druga juz w wielkim pustym praktycznie budynku.
Więc długo nie mysleli i stworzyli "klub" przy redakcji.
Bawiliśmy tam przez kilka miesięcy, ale koniec końców już nie pamiętam z jakiego powodu trzeba było się przenieśc do pobliskiego Domu Kultury.

No i któregoś dnia banda nerdów przezyła szok poznawczy...

Oczywistym było, że miłośnicy metalu stanowili dość liczny poczet turlaczy. Wsród owych turlaczy można było spotkać i technomłotów jak mnie i ludzi bliżej niepowiązanych muzycznogatunkowo.
Ale skinheada nigdy nie widziano wcześniej. :D

Bez kitu.
Tym bardziej że był to lekko faszyzujący młodzianin, ale koniec końców okazał sie wclae nie głupim, niestety wciągnięty w kretyńskie środowisko zwycajnie siłą, bo "każdy na osiedlu był skinem". :D
Niestety nie wiem jak skończyła sie historia, bo tylko dwa czy trzy tygodnie bawiłem w klubie, gdy przeniósł się do wspomnianego Domu Kultury.

[Nephren-Ka 0]

Dnia 23.03.2013 o 01:55, meryphillia napisał:

To teraz obczaj akcję.
/ciach/

Morał jest krótki i prawdziwy - papierowe rpg zawsze niesie ze sobą fajne historie.:D
Takich związanych z samą otoczką grania za wiele nie mam, bo po prostu spotykała się i grała grupa znajomych, zainspirowana przez starszych znajomych którzy grali przed nimi. Jedno co nie jest takie standardowe, to miejsce położone dość głęboko w lesie, gdzie też przy ognisku(i butelce czegoś na rozgrzanie xD) MG toczył swoją opowieść. Słuchali jej albo a) zadeklarowanie fani ciężkiego brzmienia, albo b) fani niczego(znaczy co im wpadnie w jedno ucho, ale zaraz drugim i tak wyleci), więcej przynależności chyba nie odnotowałem...chociaż w sumie to każdy był z definicji katolikiem, za to żaden się już tym nie interesował.:P

Edit
Godzina zmiany zainteresowania z ekranu na książkę wybiła, więc dobrej nocy wszystkim.:>

[Nephren-Ka 0]

24 marca, a za oknem jakiś metr ode mnie widzę termometr, który pokazuje -20 stopni i bynajmniej nie jest zepsuty.xD

Dzień jak to sobota przed świętami, czyli wielkie sprzątanie przy muzyce Dead Can Dance. A jak już o 17 skończyłem(zaczynając rano), to nie miałem co robić. Podsumowując, ''żal.pl''.:/

Moje konto w WoT powiększyło się o 10 nowych slotów, zbiłem gwiazdki x3 z nowo zakupionych pojazdów(szrot II i III tieru), zarobiłem nieco na zbijaniu gwiazdek z rozwiniętych ''piątek''(ofc najlepsza bitwa wyszła Stugiem, chociaż niszczycielami grać nie umiem wcale).

Teraz pora posiedzieć do 2, co przy akompaniamencie Opeth trudne nie będzie. Gorzej, że nie mam pomysłu co robić w tym czasie.:/

[pawbuk 0]

Dnia 24.03.2013 o 00:16, Nephren-Ka napisał:

24 marca, a za oknem jakiś metr ode mnie widzę termometr, który pokazuje -20 stopni i
bynajmniej nie jest zepsuty.xD

U mnie na całe szczęście "tylko" -12, więc jeszcze nie jest źle :D mam nadzieję, że już niedługo zrobi się cieplej, bo chciabym na rower skoczyć :D

Dnia 24.03.2013 o 00:16, Nephren-Ka napisał:

Dzień jak to sobota przed świętami, czyli wielkie sprzątanie przy muzyce Dead Can Dance.

Ja pewnie dopiero w czwartek coś zacznę sprzątać :D zresztą, dziwne to będą święta - mój brat przygotowuje się do dyplomu i cały czas coś maluje, a rodzice wybierają się do Włoch :D a mi, mam nadzieję, jutro przyjdzie nowy Bioshock :D a miałem pisać pracę licencjacką :D

[Nephren-Ka 0]

Dnia 24.03.2013 o 00:49, pawbuk napisał:

U mnie na całe szczęście "tylko" -12, więc jeszcze nie jest źle :D mam nadzieję, że już
niedługo zrobi się cieplej, bo chciabym na rower skoczyć :D

Kwiecień niedługo mam być, nawet przy tych -12 jakoś nie widzę tego kwiecia.:P

Dnia 24.03.2013 o 00:49, pawbuk napisał:

Ja pewnie dopiero w czwartek coś zacznę sprzątać :D zresztą, dziwne to będą święta -
mój brat przygotowuje się do dyplomu i cały czas coś maluje, a rodzice wybierają się
do Włoch :D a mi, mam nadzieję, jutro przyjdzie nowy Bioshock :D a miałem pisać pracę
licencjacką :D

Gra, a fee.:P Czy może raczej nowa gra. Dzisiaj odkurzałem swoją półeczkę z pudełkami(największym fanem grania byłem właśnie wtedy, gdy gry w dużych pudłach się ukazywały), i chętnie wymazałbym sobie z pamięci całą serię Baldur''s Gate, żeby zagrać jeszcze raz.xD

[pawbuk 0]

Dnia 24.03.2013 o 01:08, Nephren-Ka napisał:

Gra, a fee.:P Czy może raczej nowa gra. Dzisiaj odkurzałem swoją półeczkę z pudełkami(największym
fanem grania byłem właśnie wtedy, gdy gry w dużych pudłach się ukazywały), i chętnie
wymazałbym sobie z pamięci całą serię Baldur''s Gate, żeby zagrać jeszcze raz.xD

Ja dzisiaj robiłem porządki w mojej szafce z grami :D Teraz są ułożone albo seriami albo tematycznie ;D Ja miałem taki okres, że bardzo mało grałem, ale teraz akurat ogrywam większość nowości :)

[Nephren-Ka 0]

Dnia 24.03.2013 o 01:10, pawbuk napisał:

Ja dzisiaj robiłem porządki w mojej szafce z grami :D Teraz są ułożone albo seriami albo
tematycznie ;D Ja miałem taki okres, że bardzo mało grałem, ale teraz akurat ogrywam
większość nowości :)

Jedyną nową grą, którą ewentualnie mógłbym zobaczyć jest chyba Diablo 3(setki godzin przegrałem w obie poprzednie części). Tylko że za droga jest, i kłóci się to z moim ''osobistym systemem ekonomicznym''.xD
Póki co świetnie działa ''czaso-zapychacz'', posiedzę z godzinę w czołgach, chwilę w FM, dłuższą chwilę nic nie robiąc konkretnego i okazuje się że można iść spać.xD

[pawbuk 0]

Dnia 24.03.2013 o 01:26, Nephren-Ka napisał:

Póki co świetnie działa ''czaso-zapychacz'', posiedzę z godzinę w czołgach, chwilę w
FM, dłuższą chwilę nic nie robiąc konkretnego i okazuje się że można iść spać.xD

U mnie klasycznym zapychaczem czasu jest Battlefield 3 - mam już chyba z 200 godzin rozegranych, a w Bad Company 2 spędziłem 500 godzin :D Akurat dzisiaj trochę pograłem, świetnie mi szło, pobiłem nawet swój własny rekord - 17 zabitych przeciwników w ok minutę :D

[Renzov 0]

Co się z tym wątkiem porobiło o_o.

BTW FarCry 3 w "wiosenne" wieczory to coś świetnego :3. Tyle wam powiem.