Nocne marki... [temat dla wszystkich cierpiących na bezsenność lub tych co lubią poszaleć w nocy :P]

[Kadaj 0]

Kici kici, czyli spam obrazkowy na ten tydzień zaliczony, a Nekopara to mój najnowszy nabytek z cyklu nadrabiania zaległości. :3

Delikatnie wyczuwam też nienadchodzący koniec sezonu ogórkowego, bo niedługo zacznie sypać ciekawymi premierami. Ciekawe czy branżowe drugie półrocze przyniesie jakieś wątpliwości co do tego, jakiej produkcji przyznać prywatny tytuł gry roku. : >

[haderQ 0]

Witam. To i ja dam mały spamik - Raków już w ekstraklasie, po 2 kolejkach nie jest źle i zobaczymy co dalej. Dwa sezony i dwa awanse pod rząd, do tego w zeszłym sezonie przegrana w finale Pucharu Polski po dogrywce z Legią. Dobry prognostyk, teraz się utrzymać a za rok walczymy o Puchary europejskie ;)

Z mniej miłych rzeczy - nie będzie demka PES 2016 na PC :(

Raport pogodowy - dusno i porno :P

[Kadaj 0]

Dnia 14.08.2015 o 00:33, haderQ napisał:

Z mniej miłych rzeczy - nie będzie demka PES 2016 na PC :(

W PESie dzieje się w ogóle coś pozytywnego, poza kupowaniem nowych licencji? Ostatnio grałem w edycję 2014 nie było dobrze. : /

[haderQ 0]

Jeśli chodzi o licencje to nie pamiętam, czy w 2014 była LM? Teraz jest LM i LE, do tego Copa Libertadores bodajże i zapowiada się Euro 2016. Jeśli chodzi o kluby to bez szału pewnie jak co roku, ale od czego są moderzy i ich umiejętności? ;)

[meryphillia 3]

U mnie nadal głównie Cortex Command na tapecie gamingowej.
Na obrazkowym spamie wspomnienie ciężkich chwil mojego mózgu schowanego w bunkrze, którego uratowały dwie taktyczne nuklearki zrzucone na łby nacierającego wroga, choc nieobyło się bez małych przy tym zadrapań.
Na drugim obrazku zbieranie sił na rewanżowym ataku na wrogi bunkier.


Dobrze że dzisiejszego wieczorka już nieco chłodniej, a i wiaterek jakiś powiewa od czasu do czasu, więc jest w końcu wypas.

[Braveheart 4]

Co tu się wyprawia :D ?? Kadaj znów zalewa swoimi sweet kobiecymi grami. Byś sobie prawdziwą kobietę znalazł a nie w takie gry grasz!! :3
Ogólnie to w końcu marzenie odwlekane wręcz latami stało się rzeczywistością. Jako fan twórczości Tolkiena jak i całego Śródziemia [Nie mówiąc o filmach Jacksona] po ujrzeniu pierścienia Barahira jaki nosił Aragorn. Powiedziałem sobie, że kiedyś będę go miał. I tak miały miesiące a nawet kilka lat odwlekając to na bok i bok..... aż w końcu przyszedł do mnie.
Jakby to Gollum powiedział:

"it came to me, my own, my love... my... preciousssss."

http://www.bz1-img.com/images_customers/03/20/18221026_133385_full.jpg

"Pierścień bowiem uformowany był na kształt dwóch wężów; węże te oczy miały ze szmaragdów, a głowy ich spotykały się pod koroną ze złotych kwiatów i gdy jeden ją podtrzymywał, drugi ją pożerał. Było to godło Finarfina i jego rodu."

Kiedyś i tak miałem parcie na The One Ring... ale by to trochę więcej kosztowało [bardziej niż więcej] bo byłem gotów kupić konkretną obrączkę z 24 karatowego złota robiąc nań grawer:

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/2/23/One_Ring_inscription.svg/2000px-One_Ring_inscription.svg.png

Górna część po zewnętrznej stornie a dolna po wewnętrznej :P

Kolejna rzecz spod znaku "my preciousssss" to ten oto sikor:
http://zegarekdlaciebie.pl/edifice/298-zegarek-casio-ef-545d-1av.html
2 lata zwlekałem aby go kupić. Taniej dorwać się nie dało. A na innych sklepach chodzą nawet za ponad 500 Pln

CASIO robi świetne zegarki a modele z serii Edifice są wręcz rewelacyjne. Lubię tak zwane "busole" a sam zegarek świetnie się prezentuje na dłoni i konkretnie wygląda. Nie idzie go nie zauważyć. IMO ma rewelacyjny design!. Czuć go bydlaka na dłoni. [ w końcu to 190 g robi swoje :P ]
No to chyba tyle....

Spoiler

tak wiem jestem próżny xD Tak wiem mam hopla na punkcie pierścionków/pierścieni

[Kadaj 0]

Dnia 14.08.2015 o 02:15, Braveheart napisał:

Byś sobie
prawdziwą kobietę znalazł a nie w takie gry grasz!! :3

Prostytutki są drogie. : (

A to już ostatnia VN póki co, w najbliższych tygodniach będę ogrywał inne rzeczy. :3

[meryphillia 3]

A ja nigdy nie przekonałem się co do zegraków na rękę.
Zawsze "gryzły mnie" paskami metalowymi, a skórzane wydawały mi się zbyt homo ( :D ).
Ale ogólnie nigdy nie czułem potrzeby noszenia tałatajstwa na ręku.

Dla rasowego biznesmena w garniaku raczej element obowiązkowy, czy się lubi czy nie, ale w innym przypadku jak dla mnie zbędna rzecz, tym bardziej w czasach komputerów w kieszeni, czyli smartfonów.

[McFlash 0]

Z kolei ja sobie nie wyobrażam chodzenie bez zegarka na rękę. Coś w tym jest, kiedy można prostym ruchem sprawdzić godzinę zamiast sięgać po telefon. Zresztą dzisiaj po raz pierwszy w życiu musiałem założyć go na prawą rękę, bo lewy nadgarstek na kilka dni został wyłączony z akcji (czemu upał nie wymordował owadów?). Dziwne wrażenie, kiedy rusza się niewłaściwą ręką :D

[Kadaj 0]

Nawyk. : >
Ja za to nigdy nie nosiłem zegarka na rękę i sprawdzenie godziny to dla mnie od zawsze sięgnięcie do kieszeni. :3


60 poziom w Diablo 3. Może jednak się doczołgam do 70, zanim wyłączą sezon.

[meryphillia 3]

Dnia 15.08.2015 o 01:14, McFlash napisał:

/.../ (czemu upał nie wymordował owadów?)

U mnie na szczęście w tym roku znowu zabrakło komarów.
A obawy były, bo pierwszy usiekł mnie gdzieś na początku kwietnia (lol).
Co prawda od czasu do czasu grasuja o wiele bardziej zajadłe skurczybyki, czyli te malutkie czarne meszki, które sieką niczym demony, ale chociaż nie pipczą wściekle nad uchem. :D

Wieczorkiem wybrałem się nad Wisełkę zobaczyć niski poziom tej brudnej rzeczki i idąc mostem chcialem zrobić zdjęcie Narodowemu, ale latały chmary jakiegoś grubego zwierza i zrezygnowałem rejterując szybko w stronę centrum. :F

[Kadaj 0]

Dnia 15.08.2015 o 01:54, meryphillia napisał:

U mnie na szczęście w tym roku znowu zabrakło komarów.

A u mnie są, nawet teraz mi coś brzęczy nad uchem. Póki nie przeszkadzają, niech sobie latają. ^^

Lol, po suficie chyba z pięć łazi.

[meryphillia 3]

Jakby to jeszcze latało sobie nieszkodliwie, jak ćmy czy nawet samce własnego gatunku, to pół biedy.
Z racji mojej błękitnej, smakowitej krwi jedyny cel wlotu komarzycy do mojego pokoju, to niestety moja jakże skromna osoba. :3

[Nephren-Ka 0]

Dnia 15.08.2015 o 02:13, Kadaj napisał:

> U mnie na szczęście w tym roku znowu zabrakło komarów.
A u mnie są, nawet teraz mi coś brzęczy nad uchem. Póki nie przeszkadzają, niech sobie
latają. ^^

Czekają aż zaśniesz, i dopiero wtedy zaatakują.;d
Siatka w oknie i sprawy komarów nie mam od kilku lat, proste i skuteczne.

[Kadaj 0]

Dnia 15.08.2015 o 02:23, Nephren-Ka napisał:

Czekają aż zaśniesz, i dopiero wtedy zaatakują.;d

Obawiam się, że zdechną z głodu jeśli nie znajdą drogi do wyjścia, bo zupełnie nie wykazują zainteresowania moją krwią. ;p

[McFlash 0]

Dnia 15.08.2015 o 02:23, Nephren-Ka napisał:

Siatka w oknie i sprawy komarów nie mam od kilku lat, proste i skuteczne.

Mnie przyjdzie czekać na swoją jeszcze z dwa tygodnie. Do tego czasu odstraszam komary swoją gębą :D

[meryphillia 3]

Nocne zmory są najgorsze.
Ostatnio jeden taki paskud obudził mnie o morderczej godzinie, czyli przed szóstą. :/
Jeszcze jakby było mało prawie udało mi się podbić oko, próbując pozbyć się bzyczącego problemu. :D

[Nephren-Ka 0]

Dnia 15.08.2015 o 02:29, Kadaj napisał:

Obawiam się, że zdechną z głodu jeśli nie znajdą drogi do wyjścia, bo zupełnie nie wykazują
zainteresowania moją krwią. ;p

Toć mówię, że będą atakować jak będziesz waść w stanie sennym.
Do mnie przez okna w innych częściach domu się czasami coś prześlizgnie i też nie atakują jak nie śpię, za to rano zdarza mi się efekt ugryzienia poczuć.;d

@McFlash - czemu aż 2 tygodnie? Zastanawiałem się na tym zagadnieniem i nie wpadłem chyba na nic racjonalnego.;p

@meryphillia - słaby sen macie coś Panie, że taka błahostka jak komar potrafi obudzić.;p Ja potrzebowałbym chyba w pokoju śmigłowca żeby mnie ruszyło.;d

[Kadaj 0]

Dnia 16.08.2015 o 01:36, Nephren-Ka napisał:

Toć mówię, że będą atakować jak będziesz waść w stanie sennym.

To co wyżej napisałem to nie przypuszczenie, lecz fakt ustalony po latach obserwacji. : >

Dnia 16.08.2015 o 01:36, Nephren-Ka napisał:

Do mnie przez okna w innych częściach domu się czasami coś prześlizgnie i też nie atakują
jak nie śpię, za to rano zdarza mi się efekt ugryzienia poczuć.;d

Wiele razy spałem w miejscu, w którym były komary i nic. ^^

[meryphillia 3]

Sen mam dobry, ale obskurny i pipczący komar nad uchem włącza mi automatycznego agresora. ]:>

Jak co weekend bezsenni coś przysypiają widzę...
U mnie praca na przodku wre aż miło.
Oto nowa kopalnia odkrywkowa, dopiero co niedawno postawiona, by nie być gołosłownym górnikiem. :3