Zaloguj się, aby obserwować  
Tomi_323

Internet Explorer 7

148 postów w tym temacie

Dnia 19.10.2005 o 18:06, LifaR napisał:

> czas łatania liczony (...) u konkurencji jest on liczony w godzinach/dniach
można spokojnie wygłaszać, że dziura została załatana zaledwie w kilka godzin/dni po odkryciu ;-)

możliwe ale przynajmniej nie twierdzą jak micorosoft że to norormalna funkcja systemu (co powtarza do znudzenia aż do ogłoszenia że będzie łatka). pyzatym firefox ma publicznie udostępniony kod, to znaczy że każdy może szukać błędów i je poprawiać (fundacja mozilla sie chyba do testów ogranicza, programowaniem sie zajmują ochotnicy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2005 o 17:26, Cheed napisał:

Nie rozumiem dlaczego wszyscy tak trąbią o tym bezpieczeństwie, ja odkąd zainstalowałem MyIE(przeciez konstrukcja z IE jest) nie instalują
mi się żadne syfy ;)


Kwestia tez tego na ile korzysta sie z WWW.

PS. Jestes PEWNY ze nic nie masz? Ja uzywalem Ad-Aware i Spybota, a po przeskanowaniu jeszcze MS Aintyspy znalazl jeszcze pare ( a na koniec sam recznie jeden musialem wywalac )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2005 o 17:28, LifaR napisał:

---> Ale to tylko dlatego że mało osób
ich używa [w porównaniu do IE], gdyby użytkowników było więcej, pewnie częściej byyby znajdywane nowe błędy.


Ja nie wnikam dlaczego cos jest lepsze. FF jest bezpieczniejsza i to ze ktos nie znalazl dziury (abstrachujac od tego czy ona tam jest) to juz swiadczy ze bezpiecznie takiej przegladarki uzywac.

Dnia 19.10.2005 o 17:28, LifaR napisał:

innych przeglądarek, a jednocześnie nie zmusza do nauki tylu rzeczy, co przy zmianie IE na coś zupełnie nnego.


Hihi, moim zdaniem przechodzac z IE latwiej przestawic ise na FF niz na Avanta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2005 o 23:59, Volvox napisał:

Kwestia tez tego na ile korzysta sie z WWW.

Heh, ja akurat z www korzystan cały czas, kilka godzin dziennie

Dnia 19.10.2005 o 23:59, Volvox napisał:

PS. Jestes PEWNY ze nic
nie masz? Ja uzywalem Ad-Aware i Spybota, a po przeskanowaniu jeszcze MS Aintyspy znalazl jeszcze pare ( >a na koniec sam recznie jeden musialem wywalac )

Jestem pewny że mam syf na kompie, ale podobnie było jak używałem Opere albo FF, ale bez przesady, pracowac się da i na odpowiednio zabezpieczonym IE ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja głównie korzystam z FF (domyślna) ale coraz przychylniej patrzę na IE. Jeszcze pod wpływem wypowiedzi ze starego forum zainstalowałem sobie Avant Browser. Wtyczka z ??Robo Folmularz?? to niewypał ale czasem gdy muszę wejść na IE to włączam sobie Avanta.
Odnośnie bezpieczeństwa - IE wykorzystuję jedynie do kilku ston i przy najnowszych aktualizacjach nie obawiam się zbytnio z niego korzystać. Resztę stron oglądam pod FF.
--------
FF jest dużo łatwiejszy dla użytkownika IE niż Avant.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2005 o 00:01, Volvox napisał:

Ja nie wnikam dlaczego cos jest lepsze. FF jest bezpieczniejsza i to ze ktos nie znalazl dziury (abstrachujac od > tego czy ona tam jest) to juz swiadczy ze bezpiecznie takiej przegladarki uzywac.

---> No racja, bezpieczniej, miałem na myśli to, że jeżeli użytkowników będzie systematycznie przybywać, to w końcu FF może się zrównać w tym aspekcie z IE.

Dnia 20.10.2005 o 00:01, Volvox napisał:

Hihi, moim zdaniem przechodzac z IE latwiej przestawic ise na FF niz na Avanta ;)
Jadam FF jest dużo łatwiejszy dla użytkownika IE niż Avant.

---> Może i tak ;-) Ja przestawiałem się na Avanta z IE i poszło mi dość łatwo, później zainstalowałem Maxthona, a dopiero potem FF i Operę. I szczerze mówiąc niełatwo było mi się połapać w Firefoksie [tzn. szukałem tam często pewnie podśwadomie ;-) identycznych rozwiązań co w AB], i pewnie stąd moja opinia. Gdybym przesiadał się z czystego IE może poszłoby łatwiej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Internet Explorer 7 to bedzie kolejne gówno microsoftu. Po pierwszym miesiącu ukaże sie biuletyn bezpieczeństwa w którym bedzie poprawka krytyczna przez którą atakujący może przejąc kontrole nad komputerem. "NIC NIE TRWA WIECZNIE"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem czemu wszyscy pałają taką nienawiścią do Microsoftu.

Co jak co, ale gdyby ktoś kiedyś nie wymyślił Windowsa nadal korzystalibyście z maszyn do pisania i oglądali kompy na wystwach.

Więc kto wie, czy Microsoft nie stworzy czegoś dobrego. Tak jak to było z Win XP, który jest bardzo udany w przeciwieństwie do swoich poprzednikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.12.2005 o 02:03, Keroth napisał:

Co jak co, ale gdyby ktoś kiedyś nie wymyślił Windowsa nadal korzystalibyście z maszyn do pisania
i oglądali kompy na wystwach.

Raczej korzystalibyśmy z DOSa z nakładkami (i nie MS DOS tylko DR DOS) albo Linuxa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.12.2005 o 02:03, Keroth napisał:

Ja nie wiem czemu wszyscy pałają taką nienawiścią do Microsoftu.

Jakoś nie zauważyłem nienawiści. :P

Dnia 30.12.2005 o 02:03, Keroth napisał:

Co jak co, ale gdyby ktoś kiedyś nie wymyślił Windowsa nadal korzystalibyście z maszyn do pisania i oglądali kompy na wystwach.

Raczej używalibyśmy systemu Macintosh. Jestem też pewien, że nowy Windows nazywany wcześniej Longhornem (a teraz dla odmiany czymś innym) będzie do złudzenia przypominał OS X z Makówki. Microsoft, to taka dziwna firma, która najlepiej umie robic (kopiować?) coś jako druga, ale sprzedawać jako pierwsza. Może dlatego, że robiąc coś jako druga nie popełnia błędów tej pierwszej.
Naprawdę dość trudno stwierdzić która technologia wymyślona oryginalnie przez pracowników/właścicieli Microsoft weszła do standardu technik komputerowych. Natomiast można wyszukać całe mnóstwo tych, które Microsoft zwyczajnie kupił, albo zapłacił kary licencyjne za - mówiąc mniej oględnie - kradzież pomysłów lub kodu.

Dnia 30.12.2005 o 02:03, Keroth napisał:

Więc kto wie, czy Microsoft nie stworzy czegoś dobrego. Tak jak to było z Win XP, który jest
bardzo udany w przeciwieństwie do swoich poprzednikow.

Jest stabilny, to fakt. Ale też potrafi irytować koncepcją iż komputer potrafi "myśleć" za użytkownika komputera - co jest wyjątkowo pomysłem autorskim prosto z Microsoftu (agrafka, piesek i podobne brednie).
Natomiast nieźle wychodzą tej firmie gry - ale również są to wtórniki istniejących pomysłów, tyle że wykonane o wiele lepiej (również koncepcyjnie).

Wracając do przeglądarek. IE (każda wersja) ma ta wadę, że jest tak bardzo konfigurowalna, że może ją przekonfigurować dowolny robal tak, że przestaje być funkcjonalna. Jest to o tyle gorsze, że funkcjonalność tej przegladarki została wbudowana w system operacyjny. Przekonfigurowanie więc przegladarki oznacza przekonfigurowanie systemu operacyjnego - a jak system operacyjny przestaje być dla użytkownika funkcjonalny - to jest on wtedy naprawdę bezwartościowy. Przykładowo można tak przekonfigurować IE, że w całym systemie przestaje być używalne menu kontekstowe - które jest podstawowym sposobem sterowania w systemie aspirujacym do zorientowanego obiektowo. To samo dotyczy zmiany wyświetlania przeglądarki mającej wpływ na pulpit każdego użytkownika i praktycznie każdy folder na dowolnym dysku, dodatkowo robal może sobie nadać prawa dostępu takie, które uniemożliwiają jakiekolwiek możliwości naprawy tego stanu przez nawet doświadczonego użytkownika komputera.

Fakty w moim otoczeniu (może tendencyjne) są takie, że każda znajoma osoba u kogo pozostawię jako główną przeglądarke IE, choćby miała najlepszy firewall na rynku i najlepsze skanery antywirusowe pracujące w locie - nic nie pomaga. Najpóźniej po miesiącu kupa wirusów/trojanów/robali/dialerów itp. Oprócz tego przeglądarka z przestawionymi opcjami na najmniej bezpieczne. Natomiast tam gdzie zmienię na całkowicie inną przeglądarkę może byc dowolny darmowy antywir, standardowy firewall i juz mam spokój na bardzo długo (często o tych znajomych prawie zapominam... ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Od dziś nowego Internet Explorera w wersji Beta 2 Preview może pobrać każdy. Jednak został on udostępniony tylko w języku angielskim. Tutaj moje pytanie: Czy można zainstalować angielską wersje IE7 na moim Windowsie PL?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.01.2006 o 22:42, Tomi_323 napisał:

Od dziś nowego Internet Explorera w wersji Beta 2 Preview może pobrać każdy. Jednak został
on udostępniony tylko w języku angielskim. Tutaj moje pytanie: Czy można zainstalować angielską
wersje IE7 na moim Windowsie PL?

tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

IE to ZŁO. Od tego zaczne, a kontynuować będę przykładem. Otóż moi drodzy mając IE i krążąć w odmętach internetu w ciągu tygodnia potrafiłem nałapać tyle spyweru i innego typu chłamu że głowa mała i wszystkie części ciała opadają. Od kiedy używam FireFoxa, praktycznie zapomniałem o czymś takim jak wirusy czy spyware, po ładnych paru tygodniach moge przeskanować sobie dysk w ich poszukiwaniu i jedyne co znajde to jakieś lowriskowe śmieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.12.2005 o 04:12, Olamagato napisał:

Raczej używalibyśmy systemu Macintosh. Jestem też pewien, że nowy Windows nazywany wcześniej
Longhornem (a teraz dla odmiany czymś innym) będzie do złudzenia przypominał OS X z Makówki.

A zabawne że o tym wspomniałeś :). Ogładałem nowa Vistę (prezentację na CES), pobawiłem się IE... nie chcę pisać wywodów, sądzę że ten mini artykulik całkiem śmieszne podsumowuje stare-nowe nowości :)
http://www.macnews.pl/joomla/index.php?option=com_content&task=view&id=261&Itemid=9
(na sieci jest tego więcej - głos Billa podłożony do obrazu z Mac OSX - polecam: http://maclive.net/sid/135)

a na deser mała aluzja ze strony apple - sporych rozmiarów plakat, który wisiał na MacWorldzie.
http://www.opinionstick.com/tiger/RedmondStartYourPhotocopiers.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.12.2005 o 04:12, Olamagato napisał:

> /.../
Fakty w moim otoczeniu (może tendencyjne) są takie, że każda znajoma osoba u kogo pozostawię
jako główną przeglądarke IE, choćby miała najlepszy firewall na rynku i najlepsze skanery antywirusowe
pracujące w locie - nic nie pomaga. Najpóźniej po miesiącu kupa wirusów/trojanów/robali/dialerów
itp. Oprócz tego przeglądarka z przestawionymi opcjami na najmniej bezpieczne. /.../

Stały dostęp do Internetu mam od trzech lat. Używając IE :
Raz, instalując sobie przedostatnią edycję Encyklopedii Gier, razem z nią zainstalowałem sobie dwa trojany. Przy rurynowym skanowaniy wykrył je Norton Antywirus. Raz złapałem paskudnego wirusa, przez własną głupotę. Dostałem maila z załącznikiem spakowanym Rarem. Załącznik przeskanowałem antywirusem - nic nie wykrył. Rozpakowałem plik do oddzielnego folderu i przeskanowałem antywirusem - nic. Kliknąłem i wtedy się zaczęło. Wyłączył mi program antywirusowy. Pomyślałem sobie, nic strasznego, mam przecież drugi system operacyjny, odpalę kompa z drugiego systemu i ... no właśnie, na drugim systemie też zdążył wyłaczyć antywirusa, a dwudniowe boje z pokaszanionym systemem operacyjnym skończyły się wgraniem kopii zapasowej. Tylko kopia miała prawie rok, na szczęście "moje dokumenty" , te które udało się odczytać, miały pół roku...
Poza tymi przypadkami nie złapałem nic. Jest w tym pewnie też zasługa routera, internet mam przez router.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.01.2006 o 23:40, KrzysztofMarek napisał:

Stały dostęp do Internetu mam od trzech lat. Używając IE :
Raz, instalując sobie przedostatnią edycję Encyklopedii Gier, razem z nią zainstalowałem sobie
dwa trojany. Przy rurynowym skanowaniy wykrył je Norton Antywirus. Raz złapałem paskudnego
wirusa, przez własną głupotę.

No tak. W takim razie wyobraź sobie, że głupotę popełniasz 10 razy na dzień bo właśnie się uczysz działania komputera (systemu)... Własnie o takich przypadkach głównie myslałem (chociaż może nie napisałem :).

Dnia 31.01.2006 o 23:40, KrzysztofMarek napisał:

systemem operacyjnym skończyły się wgraniem kopii zapasowej. Tylko kopia miała prawie rok

Nie przeniosłeś swoich folderów na inną partycję? Mnie doświadczenie już dawno nauczyło, że na dysku C: nie należy zostawiać dosłownie nic poza gołą windą. Nawet pliki tymczasowe i swap wyrzucam gdzies poza bo obsługa tych rzeczy na pierwszej partycji kończy się czasem źle, albo przynajmniej fragmentacją C: i spowolnieniem kompa. Najbardziej przykre jest, że nie można tego samego wygodnie zrobić z pulpitem (trzeba robić ścieżki do profilu, a i tak jest trzymana kopia na C:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.02.2006 o 11:48, Olamagato napisał:

> /.../
Nie przeniosłeś swoich folderów na inną partycję? /.../

Muszę Ci zdradzić ponurą tajemnicę. Mam wprawdzie Partition Magic 7.01 z Komputer Świata, ale nie znam angielskiego (opis PM już mam) i odkładałem zrobienie partycji, bo wtedy zmieniają się litery napędów i skróty do napędów CD/DVD na pulpicie nie działają. Trzeba otworzyć "mój komputer" i tam kliknąć (dziwne. W Win98 można było bezproblemowo to załatwić, w WinXP już nie). I jeszcze gorzej, ja jestem leniwy... ;). Najważniesze, czyli "Moje dokumenty" miałem regularnie nagrywane na CD. Tylko okazało się po niewczasie, że nagrywarka nagrywała, sprawdzała poprawność nagrania, a mimo to tych ostatnich CD nie dało się odczytać...:( . W dodatku, co tydzień uzupełniałem "Moje dokumenty" i pocztę w dwóch systemach operacyjnych, na dwóch dyskach twardych i nic to nie pomogło. Wirus był głodny...
Teraz to wszystko zrobię, jak kupię nowy komputer i sam go złożę (dotąd najpoważniejszą rzeczą była wymiana twardego dysku). A "Moje dokumenty" mam też na pamięci USB ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2005 o 16:16, Volvox napisał:

Nie chodzi o szybkosc wczytywania sie stron czy rysowania nowych okien, a obsluge przez zakladki,
wygodne skroty klawiszowe, szybkie wyszukiwanie, skroty stron, gesty myszy i wieeeeeele innych.


Kilka tygodni temu bez przekonania zainstalowałem FF. JEST TOPORNY. Obsługa załadek to zero intuicji. Strony, grafiki wgrywają się długo (i żeby nie było system bardzo stabilny, net szybki). Coraz bardziej skłaniam się ku odinstalowaniu tego browsera.

Dnia 19.10.2005 o 16:16, Volvox napisał:

Fakty w moim otoczeniu (może tendencyjne) są takie, że każda znajoma osoba u kogo pozostawię jako
główną przeglądarke IE, choćby miała najlepszy firewall na rynku i najlepsze skanery antywirusowe pracujące > w locie - nic nie pomaga. Najpóźniej po miesiącu kupa wirusów/trojanów/robali/dialerów itp.


Od X lat używam IE6 + od niedawna legalnego NIS06. W życiu nic nie złapałem (oczywiście jak się śmiga po astalaviście czy innych podobnych to nic dziwnego, że się trojana złapie).

Natomiast mam od kilku dni betę IE7 i praca na niej to przyjemność. Nawet obsługi jej się uczyć nie trzeba. Obsługa zakładek w pełni intuicyjna (FF mógłby od nich sobie ją przejąć). Jedyne czego nie było na "dzień dobry" to menadżer ściągania plików, ale od razu ściągnął mi add-ona free, który w pełni w tej materii sprawę załatwia. No i błędna obsługa niektórych stron (w tym gram.pl) ale to w końcu beta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować