Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Kapitan Oczywisty: młodzież ćwiczy tylko swoje kciuki

57 postów w tym temacie

A to co mają robić w tych czasach dzieci? Iść pod murek i palić papierosy z koleżkami? Uciekać przed policją na czas ze skradzionym radiem? Niech się cieszy, że MY zabijamy wirtualnych ludzi, a nie tych rzeczywistych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dobrze powiedziane co z tego że lubimy siedzieć przy komputerach dla jednych rozrywką jest łowienie ryb a dla nas siedzenie przed kompem i obmyślanie jak pokonać przeciwnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.08.2008 o 18:57, mefiperes napisał:

A to co mają robić w tych czasach dzieci? Iść pod murek i palić papierosy z koleżkami?
Uciekać przed policją na czas ze skradzionym radiem? Niech się cieszy, że MY zabijamy
wirtualnych ludzi, a nie tych rzeczywistych.


W 100 % popieram, ale grać za dużo nie można :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

wbrew pozorom gry wcale nie czynią z nas morderców a tylko pomagają nam wyładować stres i zrelaksować się... brak ruchu to też nie do końca przyczyna gier... (choć nie powiem że się one do niego nie przyczyniają) żeby iść i grać w piłkę trzeba mieć towarzystwo kolegów/koleżanek... jak się je już ma to zazwyczaj chce się człowiekowi czasem zabawić i iść na jakąś imprezę a to w dzisiejszych czasach zazwyczaj kończy się piciem alkoholu i/lub paleniem papierosów i/lub braniem narkotyków... jeżeli już mówimy o angli to spora część rodziców tam stosuje szlabany a logicznym jest że w przypadku niechcianych spotkań z pewnym społeczeństwem (zazwyczaj zwanym inaczej rówieśnikami) trzeba zakazać wychodzenia z domu... a co się robi jak się w domu siedzi i się człowiekowi nudzi?? zaczyna się grać na kompie/konsoli... proste?? proste!! ale kto by tam próbował zainteresować się tym co dzieciak lubi i spróbować samemu zapewnić mu towarzystwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, ponadto gry komputerowe ("wideo") izolują pokrzywdzone dzieci od rówieśników, pogarszają pamięć, umiejętność abstrakcyjnego myślenia, wypalają mózg i ogólnie cały organizm. Należy je w ogóle zakazać. Albo jeszcze lepiej - zatrudnić nowych urzędników do kontroli sposobu spędzania wolnego czasu (cudzych) dzieci, a przy okazji do nauki ''sprawiedliwości'' społecznej.
/sarcasm off
Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja ta uważam, że w pewnym sensie doktor ma racje. Choć lubię FIFĘ, to więcej niż 2 mecze na raz nie zagram, a w nogę na podwórku mogę grać kilka godzin....Te dzieciaki faktycznie przesadzają, jeżeli cały czas grają na konsoli, zamiast wyjść na dwór. Oczywiście raz na jakiś czas można, w końcu po to kupuje się konsole, ale bez przesady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O nie dzieci powinny bawić się na świerzym powietrzu, a nie grać w gry! Ja mam na przykład w okolicy:
-2 piękne skwerki idealne do gry w piłkę przyozdobione tabliczkami NIE GRAĆ W PIŁKĘ
-opuszczoną i walącą się budowę, po której do woli można się wspinać
-ogromny kort ze słupkami do zawieszenia siatk i zmasakrowanymi koszami do kosza, ogrodzony zardzewiałą i pokradzioną siatką, wylany popękanym asfaltem
-boisko szkolne z(za przeproszeniem) ćpunami i pijakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.08.2008 o 19:10, Nacek100l napisał:

Ja ta uważam, że w pewnym sensie doktor ma racje. Choć lubię FIFĘ, to więcej niż 2 mecze
na raz nie zagram, a w nogę na podwórku mogę grać kilka godzin....Te dzieciaki faktycznie
przesadzają, jeżeli cały czas grają na konsoli, zamiast wyjść na dwór. Oczywiście raz
na jakiś czas można, w końcu po to kupuje się konsole, ale bez przesady...


Masz rację, dzieciaki dzisiaj siedzą po 12 godzin dziennie przy konsoli. Małe straszliwe nolife''y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja chodzę na wf w szkole. 2 razy w tygodniu mam treningi muay thai i jeszcze z kumplami wychodzę to chyba nie jest tak źle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie no niektóre dzieciaki grają naprawdę za dużo. Idę sobie po osiedlu i słyszę jak takie 5-ciolatki krzyczą "pobawmy się w gothica!","nie lepiej pobawmy się w countera!" Aż się człowiekowi żal takich dzieciaków robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I niech lepiej jest tak , że siedzimy w domu i gramy . Nie wychodzimy na dwór i nie zaczepiamy ludzi , czy też nie palimy papierosów i nie siedzimy pod budką z piwem z puszką piwa a nawet butelką wódki czy taniego wina ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgodzę się z tym doktorem K... dzieci spędzają coraz więcej godzin przed komputerem i przez to ich ciała są słabe fizycznie. Ale czy to że grają non stop jest winą wciągających gier? A może gdyby i rodzice poświęcali więcej czasu swoim dzieciom to one odrywały by się częściej od swoich komputerów by spędzić czas z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

no to co ja mam k...a robić? wszyscy siedzą przed kompem a karaść itp. nie chce. nie pale i nie pije. co prawda nie siedze tytlko przed kompem bo jeżdże na rowerze i to całkiem sporo. i to nie prawda że młodzież siedzi tylko i gra. bo wszyscy widzą jak grają a jak robią coś innego to już nie widzą i oczywiście Dr Keith robił tylko to co zdrowe i to co dozwolone. jak by wtedy były kompy i konsole to pewnie robił by to co my teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

no i jeszcze zgadzam sie z tym co napisał mefiperes. rodzice też mogli by się zainteresować tym co robią dzieci. bo jak nie grają to zazwyczaj piją i palą. to co jest gorsze w końcu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Zawsze ma się to nieco lepsze samopoczucie, że ten mały grubas trzymany w domu jest taki przez te cholerne gry, a nie brak troski i zainteresowania ze strony rodziców..."

Mam nadzieję, że dożyję czasu gdy takie stereotypy zrzucania wszystkiego na gry odejdą w niepamięć. Telewizji już tak bardzo się nie oskarża więc może... kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadam się! Ja grając na padzie ćwiczę również palce wskazujące, naciskając spust!

]:->

EDIT:
Patrząc na komentarze poniektórych to wychodzi na to że jak się wyjdzie z domu to można tylko piwo pić, i kraść radia z samochodów... Ciekawe.

A co do obrazka, panienka w brązowym ubranku chyba zapomniała kontrolera. A jeśli trzyma go w drugiej dłoni, to zaraz pan w zielonym ubranku dostanie kawałkiem plastiku po głowie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować