Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Dziesięć Praw Gracza Pecetowego

124 postów w tym temacie

Ech, nic specjalnego, szczerze powiedziawszy. Ot, każdy może tak sobie zażyczyć, ale co z tego? A gdzie jest o bogatych, limitowanych, kolekcjonerskich wydań gier a nie ubogich wydań 2x drożej niż bez tych paru bajerów. Albo o tym, że chcemy gry z wciągającą fabułą, a nie gier ze znakomitą grafiką. Ja nie chcę podziwiać przepięknych widoków, niedługo zapewne bardziej realistycznych od tych w prawdziwym świecie, ale mieć gry na poziomie Warcrafta, Mafii, Icewind Dale, SpellForce czy Neverwinter Nights! Co z tego że grafika już stara i niespecjalna, ale wolę to niż nudnego Gothica 3 z super hiper wypasioną grafiką. Eh, świat razem z grami schodzi na psy ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, po zatym, po co te wszystkie zabezpieczenia, skoro i tak można je złamać. Ot taki Bioshock, piraci już mieli sposób w pierwszym tygodniu ;P. A uczciwi gracze mieli utrudnienia. Teraz tylko PS3 się nie piraci, ciągle są nowe próby, w końcu się im uda, choć mam nadzieję, że jednak nie :/.

PS: Co do steama to też są sposoby, łatwo znaleźć przykłady na wielu rosyjskich (głównie) forach. Byłemu przestępcy (mi) można ufać ;P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż, piękne standardy i powinny takie być, ale ciekawe, czy za parę lat to tak będzie?
Swoją drogą to może być olbrzymi krok w dziedzinie gier, gdyż ktoś wreszcie napisał, jakie standardy trzeba spełniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trochę to wszystko na wyrost. Drobne problemiki dla ludzi kupujących gry w ciemno/casuali (chyba każdy szanujący się gracz zna bebechy swojego PC i potrafi ocenić czy mu dany tytuł zatrybi). Sam mógłbym skrócić liste o kilka pkt. - należy do każdej gry wydawać demo (wtedy nikt by nie miał problemów z wymaganiami itp), które można bez problemu ściągnać ze strony producenta (obstawiam że 99% graczy ma neta, to chyba standard w dzisiejszych czasach :P).
Jedynie mogę pochwalić punkt 10, osobiście lubie pograć przez LAN a konieczność płyty w napędzie to porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zestaw niemożliwych do zrealizowania marzeń, które są nieodwołalnie niweczone przez tylko jedno słowo: Windows.
Każdy punkt od 1 do 10 jest zdeterminowany przez takie a nie inne działanie tego systemu.
1. Gry nie muszą działać na komputerze lub nie muszą działać wystarczająco wydajnie bo komputer może akurat być zajęty wykonywaniem kodu wirusów.
2. Gry nie są kończone ponieważ producenci nie są w stanie wystarczająco dobrze zarabiać nawet na tych ukończonych grach, które się zdarzy im popełnić (na grach konsolowych w tej samej jakości zarabiają o wiele więcej).
3. Gracze nie otrzymują uaktualnień w sensownym, albo i nawet w żadnym czasie z powodu punktu 2.
4. Zarządcy instalacji włączają się same ponieważ pozwala na to system Windows (podziękujmy wirusogennej technologii autorun.inf, kilkudziesięciu miejscom autostartu, brakiem kontroli użytkownika nad zainstalowanymi programami w systemie). Windows działa zupełnie inaczej niż konsola, ale chce być konsolą dla nieświadomego użytkownika.
5. Wymagania minimalne, to skutek ogromnej zmienności sprzętu PC - to jedyna rzecz, która nie jest spowodowana przez Windows. Jednak Windows zamiast starać się zredukować ten wpływ, pogłębia go jeszcze bardziej (np. do dzisiaj nie ma obiektywnego systemowego miernika wydajności komputera lub poszczególnych jego elementów).
6. Niemożliwe ze względu na punkt 4.
7. Niemożliwe ze względu na punkt 2.
8. Niemożliwe ze względu na punkt 2.
9. Niemożliwe ze względu na punkt 2.
10. Niemożliwe ze względu na punkt 2.

Dlatego cała ta lista to 10 marzeń ściętej głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Same prawa bardzo fajne, ale to raczej marzenia, a nie coś możliwego do zrobienia. Już widzę, jak producenci pozwolą sobie na zwracanie gier do sklepów, bo gracze mają za wolne PC-ty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgodzę się przede wszystkim z punktami 6, 9 i 10. Co do reszty - cóż, ze względu na marketing nie są one możliwe. Poza tym są to rzeczy dość umowne i prawnie naprawdę trudno by było je określić prawnie. Przecież nawet jeśli PC spełnia wymagania minimalne to nie gwarantuje to tego, że np. system operacyjny na danym komputerze będzie sprawny. Dodatkowo pozostaje określenie tego JAK taka gra miałaby działać na minimalnej konfiguracji. Czy to oznacza, że grę da się jedynie uruchomić czy musi wyświetlać określoną liczbę fps w takich, a takich ustawieniach? Naprawdę jest tutaj spore pole do sztuczek i nadużyć, więc tego prawnie czy nawet etycznie określić obiektywnie się nie da.

Zostaje jeszcze kwestia bezpieczeństwa. Gry i tak, zwłaszcza te sieciowe czy taki Steam gromadzą sporo danych o użytkownikach, którzy w dużej części nie wiedzą jakie to dane są, a dzięki temu producenci np. wiedzą jaki gracz ma komputer, jakich broni najchętniej używa w grze, ile godzin przegrał, gdzie najczęściej ginął itp. (nawet kiedyś Valve opublikowało takie statystyki odnośnie HL2). Tak raczej zostanie. Odnośnie instalatorów bez możliwości wyboru katalogu docelowego i konieczności wkładania płyty do napędu - głupota. Widzę jednak, że u wielu wielkich wydawców staje się to normą. W takich grach wydawanych przez EA zwykle nie ma możliwości wyboru katalogu do jakiego gra zostanie zainstalowana, jest to w opcjach zaawansowanych, również płytę trzeba wkładać (z której gra i tak nic potem nie czyta, więc jest to tylko dla picu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

no nie wiem co do tego pierwszego ponieważ w dniu premiery wiedźmina zakupiłę se go z ojcem ( lubi wiedźmina ) i mi nie chodził i wtedy miałem pretekst przed starszymi żeby mi kupili nowy jupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pomysł z prawami jest bardzo dobry i w pełni go popieram a ci co mówią że to niemożliwe i że zwracanie gier do sklepów było by wykorzystywane w celu oszustwa... chyba nie sądzicie, że oni na to nie wpadli? Gdyby wprowadzić to w życie to na pewno określili by jakieś ramy czy reguły co do zwrotu. Nie mam zamiaru wymyślać co to by mogło być bo nie o to mi chodzi.

Tak na marginesie to zamiast narzekać to wszyscy pecetowi gracze powinni się cieszyć, że KTOKOLWIEK się jeszcze zajmuje tym rynkiem bo patrząc na tendencję, która utrzymuje się od dłuższego czasu, to za 2-3 lata granie na PC w coś innego niż MMO przestanie mieć sens a z czasem to i ten gatunek zjedzą konsole...

Ja sam jestem graczem PC i żadnej konsoli nie posiadam i nie chodzi o to, że nie miałem na nią kasy bo kiedy przyszedł czas na kupno całkiem nowego PC mogłem zdecydować się na konsole a starego blaszaka zostawić. Granie na PC ma jednak coś czego konsole nie mają (przynajmniej dla mnie) i denerwuje mnie, że między innymi przez piractwo deweloperzy powoli wycofują się z rynku gier na PC więc cieszy mnie każda pozytywna inicjatywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pomysły dobre i chyba każdy kiedyś odczuł brak tych praw, ale to wszystko rozbija się o pieniądze. Może taki Stardock będzie się do tego stosował, ale jedyne rzeczy, które mogą się szybko zmienić to instalowanie przez gry dziwnych sterowników i softu. To powinno być jakoś uregulowane prawnie.

PS. Zastanawia mnie jeszcze, jak skończyły by się próby oddania gry, która nie chce działać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować