Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Lorne Lanning - "Konsole problemem branży"

124 postów w tym temacie

Ma facet rację, konsole niszczą rynek gier. Na początku spowodowały rozwój i przyspieszenie, ale dośc szybko stały się wtórne, wręcz klony, bez możliwości swobody, jak na pc, teraz są kulą u nogi. Powinna pojawic się szybciutko nowa generacja konsol (a ta będzie inaczej wyglądającym pc), albo darowac je sobie, aż do następnej mody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

SKIL
> A powiedz mi, za ~1000 zł jaki kupisz komputer ( X360 - ~ 1000 zł, nie orientuje się
> dokładnie )? Na pewno nie taki który pociągnie każdą gre na full... Dajmy na to PS3 80
> GB + DS3 + 4 gry za 1399 zł. Mocna karta to koszt rzędu 700 zł, i te drugie 700 zł mają
> iść na pamięć RAM procesor i inne akcesoria? Dobry komp to dobre 2,5 tysiąca.
> :>
Grasz w grę, czy w grafikę? już dawno poziom grafiki w grach, nawet na min. ustawieniach stał się dla mnie akceptowalny, a jeśli ktoś ma +2 do szczęścia z racji tego, że ustawi wszystko na "high" to już jego sprawa.
Dla mnie konsola nie wchodzi w grę z następujących powodów:
1)musiałbym kupić kolejny telewizor, przy czym (póty nie jest to konieczne, nie będę się rozwodził czemu) jest to rozwiązanie dla mnie bardzo nieciekawe.
2)cena gier, nie zależy mi na tym, aby grać w najnowsze gry, na PC poczekam kilka miesięcy i większość gier mogę kupić w cenie 50-60zł, czasami nawet niższej. Poza grami z serii Silent Hill i kilkoma wybranymi tytułami, cena graniczna dla mnie to 70-80zł, więcej nie wydam bo uważam, że gry nie są tyle warte. W przeciągu ok3lat, zebrałem kolekcję ponad 100 tytułów, (nie licząc gier z czasopism)- najdroższy tytuł kupiony za ok 50-60zł, poza 5 tytułami wszystkie kupione w folii, gdybym policzył ile więcej by mnie kosztowało zakupienie ich na konsolę...
3) brak takich tytułów jak Close Combat, Combat Mission, czy Silent Hunter.

Dlatego też, dla mnie najlepszym wyjściem jest PC, dla innych może być to 360, czy PS3 i mi nic do tego.
Jedyna konsola o zakupie której myślałem niedawno to PS2... czemu? sama konsola jest tania, a gry w cenie, którą jestem w stanie zaakceptować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale to nie wina konsol, że koszt produkcji gier rośnie. Każde studio, chce by ich gra była najlepsza, dlatego angażują inne firmy, które zajmują się animacją twarzy, kupują drogie, ale dober i sprawdzone silniki, zwiększają liczbę pracowników by prace nie trwały 10 lat a 3-4 co też kosztuje, robią wyprawy terenowe (np Ubisoft z Far Cry 2 - wysłali grafików na miesiąc do Afryki :P ) no a na końcu gruba kasa idzie na promocje (np Mercenaries 2 i promocja EA w Londynie).

Więc nie wiem w czym tu winić konsole, chyba w tym, że napędzają sprzedaż do gigantycznych rozmiarów (rzędu 1-2 miliona na kopię "lepszego" tytułu). Branża sama sobie strzela samobója bo niedługo dojdzie do poziomu, gdzie zacznie wydawać więcej na grę, by być lepszym od innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy PC daje więcej możliwości? Wydaje mi się że tak. Stwierdzenie o "kroku wstecz" jest trafne. Developerzy zamiast skupić się bezpośrednio na wydaniu dobrej gry, z dobrym silnikiem, fabułą, grywalnością, zajmują się tworzeniem gier "pod konsole" i ich możliwości. Są stale ograniczeni przez możliwości konsol i ich mechanizm (główne gatunki to zręcznościówki i FPS''y) ponieważ cała reszta jest znacznie bardziej grywalna na piecach. Jestem konsekwentnym zwolennikiem komputerów osobistych, gdyż dają znacznie więcej możliwości i pozostaną na rynku, a chwilowe ich marazmy (rynku gier, rynku hardware) mogą być jedynie pożywką dla malkontentów i fanboy''ów konsol. Od samego zarania rynku gier komputer rządził i będzie rządził jeszcze długi czas. Każdy może sobie to tłumaczyć na różny sposób - istnienie MMO, Blizzard, ogólna dostępność i wszechstronność - ale fakty same za siebie pochlipują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Producenci gier nie lubią ostatnio pecetów i to nie tylko z powodu większego niż na konsolach piractwa.

Problemem dla nich są większe wymagania odbiorców co do wydania, mało który fan blaszaków wyda 150 zł za etui na DVD + płytę z grą w obcym języku. My chcemy mieć spolszczenie , porządne wydanie , bonusy w postaci płyty CD , konkretnego poradnika , naklejki czy koszulki. Już nie wspomnę że czasem oczekujemy od gry czegoś więcej niż biegania i strzelania.

To musi ich boleć , dlatego konsole są cacy- wystarczy fajna grafika, duzo wybuchów , 10 godzin grania.

I żeby nie było , nie oceniam którzy gracze sa lepsi , a którzy gorsi , każdy lubi co innego , co inne mnie bawi podczas grania , a co inne uzytkownika Xboxa - tak już jest :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z ta sprzedażą epizodyczną to z jednej strony pojechał po bandzie z drugiej strony racja. Tzn. po bandzie to dlatego, że tak wcale nie jest. Epizody też są drogie, a sumaryczna cena to się kończy gdzieś w kosmosie. A racja, bo powinno być tak jak mówi - epizod winien być dużo tańszy od pojedynczego tytułu, jednak producenci robią wszystko by tak nie było, bo chcą na epizodzie zgarnąć taka kasę jak na grze kilka razy większej. Na razie wprawdzie niewiele mamy przypadków wydawnictw epizodycznych, ale te które wyszły, utrzymywały właśnie taką tendencję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Mocna karta to koszt rzędu 700 zł, i te drugie 700 zł mają

Dnia 06.09.2008 o 09:51, SKIL napisał:

iść na pamięć RAM procesor i inne akcesoria?


To tak mocną kartę to można kupić za około 437 zł - PowerColor Radeon HD4850 512 MB
A ram to stoi za 118,12 zł OCZ DDR2 2048MB 800MHz DUAL SPECIAL OPS 2 GB Ramu

więc nie gadaj że to są drogie częśći, i co do ceny to masz racje będzie około 2500zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mądrze facet gada. Konsole nie tylko wymagają więcej wysiłku niż PC, ale mają również zamkniętą architekturę, co jest zarówno zaletą, jak i wadą. Zaletą, bo programista dokładnie wie, na jaki sprzęt tworzy grę, może ją spokojnie zoptymalizować, przetestować i nie przejmować się już niczym więcej (choćby setkami możliwych konfiguracji sprzętowych, jak to jest w przypadku peceta). Wadą, bo zamknięta architektura to też ograniczenia. Moc konsoli nie jest nieskończona, optymalizowanie również ma pewne granice. Na blaszaku zaś takich problemów nie ma. Sprzęt cały czas ewoluuje, premiery mają coraz wydajniejsze karty i procesory, zaś gry dzięki temu mogą być coraz lepsze, ładniejsze i bliższe rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ludzie rozumiem kupili wam rodzice konsole/komputer i będziecie mówić, że wasze jest lepsze bo akurat to macie. W psx extreeme chyba nawet był artykuł i wyszło na to, że granie na pc wychodzi taniej, a jest to pismo dla konsolowców!

Co do multiplayera na konsolach wg. mnie jest zbyt wolny brak tam dynamiki(wymuszone przez kontroler), oczywiście emocje są itd., ale ja lubię szybkie potyczki sprinty przez całą mapę etc, więc każdy ma to co lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po komentarzach można stwierdzić że większość osób przeczytała tylko nagłówek wpełni zgadzając się z Lorne Lanning''iem i wielce chcę udowodnić jak to ich ukochany sprzęt góruje nad resztą. Bullshit.

"Bardziej interesuje mnie to, co dzieje się z pecetami ponieważ pozwalają one na sprzedaż znacznie mniejszych gier za znacznie mniejszą kasę"

Wiadomo że większe i droższe nie zawsze znaczy lepsze ale to samo tyczy się tego co powiedział Lorne Lanning. Hmm wole Half-Life''a 2 czy 1/10 tej gry w gorszej grafice i bez Havoka na pokładzie?

Gość nie chce nas zmuszać do wydawania "od razu dużych pieniędzy"? Po to są wersje demonstracyjne żeby sprawdzić czy gra nam się podoba czy nie (nie zawsze się to sprawdza ale na pewno w wielu przypadkach pomaga).

Radzę się nad tym zastanowić Lorne Lanning po prostu nie umiał wybić się w celu stworzeniu porządnej produkcji i teraz psioczy i promuje to co by mu najbardziej odpowiadało. To co gra bez pudełka i o wiele krótsza od dzisiejszych produkcji (Facet szerzy casual gaming jak nic!)? Nie dziękuje postoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ktoś napisał, że twórcy gier są ograniczani przez konsole, bo tam gry to zręcznościówki. Sorry, ale takiego p..itolenia to aż żal słuchać, normalnie jak oglądanie kolejnego odcinka Mody na sukces - w kółko to samo. Gdyby konsole były tak bardzo pure evil, to blokowałyby powstanie np. SIns of a solar empire, no nie? A skoro te gry powstają, to znaczy że jednak można je robić. Więc niech facet nie pierdzieli, że konsole go cofają w rozwoju, tylko niech robi gry na PC, a nie na konsole. Proste. Jedyne, co ogranicza twórców gier na jakąkolwiek platformę - nawet C64 - to ich własna wyobraźnia. A że pan jakiśtam potrafi tylko trzaskać gry o Abe''ie i mudokonach, to raczej nie wezmę jego narzekań na poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2008 o 11:46, Nervous napisał:

Gość nie chce nas zmuszać do wydawania "od razu dużych pieniędzy"? Po to są wersje demonstracyjne
żeby sprawdzić czy gra nam się podoba czy nie (nie zawsze się to sprawdza ale na pewno
w wielu przypadkach pomaga).

Albo ich nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno - nie zauważyłem wcześniej.

"Już nie wspomnę że czasem oczekujemy od gry czegoś więcej niż biegania i strzelania.

To musi ich boleć , dlatego konsole są cacy- wystarczy fajna grafika, duzo wybuchów , 10 godzin grania."

Stary, nie stać cię na konsolę, nie masz gier na konsolę, nie potrzebujesz jej - to się lepiej nie wypowiadaj, bo widać że jakaś zazdrość przez ciebie przemawia, a przynajmniej złość. Ja tam lubię zręcznościówki - dlatego wybrałem konsolę, nie na odwrót. Nie ma tak, że lubię te gry bo mam konsolę. Jakbym ich nie lubił, tobym nie kupił X-pudła. Kapewu?

Co do 10 godzin grania - to kolejny powód kupna konsoli. Nie mam czasu ani chęci żeby poświęcać miesiąc na naukę gry, a kolejny rok na przechodzenie. Dla mnie to ma być zabawa - relaks w wolnych chwilach, a nie ciężka praca. I dzięki Bogu, że są ludzie, którzy dostarczają mi tej zabawy, a nie każą grać w ultranudne, ultraskomplikowane, ultradługie RPG czy strategie - wtedy w ogóle bym nie grał. Przeciwnicy konsol chcieliby zabronić robienia krótkich, łatwych, szybkich gier. A co byście powiedzieli, gdyby te wasze monstrualne i skomplikowane erpegi nagle zaczęłyby być tak obrzucane błotem? Żyjcie i pozwólcie żyć, a nie zachowujcie się tak wybitnie po polsku, niczym potomkowie dzieci neostrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aj Ci konsolowcy... co wchodzę to widzę "a bo kompa to trzeba co miesiąc modernizować i żeby pograć na full to trzeba wydać nie wiadomo ile" tak na prawdę to jest g.... prawda.
Właśnie jakieś 4 dni temu składaliśmy mojemu znajomemu komputer i wyszło 2635 zł licząc z monitorem Samsunga 22" BW (sam komp coś koło 1900zł). Machinka śmiga jak marzenie, GRID''a czy Crysis''a zjada na śniadanie z włączonym winampem w tle :D
Dajmy na to takie PS3 - 1400zł no ale przydał by się TV dobry ale policzmy nawet bez. Czyli jakieś 500zł różnicy które i tak zwraca się przy zakupie 3-5 gier i co? Po za tym gama możliwości konsoli przy PC jest wąska jak dupa węża. Na PC i pogram i posiedzę w necie, czy nawet zrobię projekt w Blenderze do pracy. Zauważcie też, że powoli konsole upodabniają się do PC, chyba o czymś to świadczy? Brakuje im tylko wymienianych bebechów no i właśnie o tym chce jeszcze powiedzieć. Ja, gdy widzę, że gra tnie to pójdę i dokupię np RAMU czy zmienię k.graficzną a starą sprzedam dzięki temu na nową wykładam śmieszna kasę 150-250zł a wy niestety musicie się modlić do sony żeby wydali wam PS4 czy nowego Xboxa bo gry w jakie gracie w porównaniu do tych z PC są archaiczne. Tak więc zgadzam się z facetem w 100%. Pozdro konsolowcy! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.09.2008 o 11:59, loczyn napisał:

Tak więc zgadzam się z facetem w 100%. Pozdro konsolowcy! :D


Gratuluje przeczytania tylko nagłówka i napinania mułów. Mówimy o grach a nie dodatkowych możliwościach jakie daje nam sprzęt na którym gramy. Ty sobie twórz projekt w blenderze na 22 calach a ja oglądnę film w HD na 50 calach leżąc wygodnie na mojej sofie? Po co komu takie napinanie? Mówimy o grach a jak ktoś nie ma nic do powiedzenia do mówi jaki to jego sprzęt jest wszechstronny. Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Pozdro loczyn :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2008 o 11:53, military napisał:

Stary, nie stać cię na konsolę, nie masz gier na konsolę, nie potrzebujesz jej - to się
lepiej nie wypowiadaj, bo widać że jakaś zazdrość przez ciebie przemawia, a przynajmniej
złość. Ja tam lubię zręcznościówki - dlatego wybrałem konsolę, nie na odwrót. Nie ma
tak, że lubię te gry bo mam konsolę. Jakbym ich nie lubił, tobym nie kupił X-pudła. Kapewu?


Zazdrość nie, ale złość chyba tak. Głównie chodzi o to, że konsolowcy nagle weszli w ten watek i wielkie oburzenie, no bo jak to!? Przeciez konsole sa boskie i w ogole wow! I najlepiej ze on bedzie sie wyklocal ze fpp na konsole lepsze i ze jak bedzie chcial to i net normalnie poprzeglada, ludzie wyluzujcie prosze bo to jest zalosne.... A to ze lubisz takie gry to chwala Ci za to, moim zdaniem musza byc rozne gusta bo by bylo smutno

Dnia 06.09.2008 o 11:53, military napisał:

Co do 10 godzin grania - to kolejny powód kupna konsoli. Nie mam czasu ani chęci żeby
poświęcać miesiąc na naukę gry, a kolejny rok na przechodzenie. Dla mnie to ma być zabawa
- relaks w wolnych chwilach, a nie ciężka praca. I dzięki Bogu, że są ludzie, którzy
dostarczają mi tej zabawy, a nie każą grać w ultranudne, ultraskomplikowane, ultradługie
RPG czy strategie - wtedy w ogóle bym nie grał. Przeciwnicy konsol chcieliby zabronić
robienia krótkich, łatwych, szybkich gier. A co byście powiedzieli, gdyby te wasze monstrualne
i skomplikowane erpegi nagle zaczęłyby być tak obrzucane błotem? Żyjcie i pozwólcie żyć,
a nie zachowujcie się tak wybitnie po polsku, niczym potomkowie dzieci neostrady.


No ale jak tu wyskoczyłeś z tymi 10h to zwątpilem. Chwalisz się ze gry są krótsze, nudniejsze i głupsze? To jest powód do radości? Wiesz co... PSone tez było konsola ale tam były 100x lepsze i ambitniejsze twory niż są teraz, na prawdę i mówię to jako konsolowiec. Chciał bym też się dowiedzieć jaki to tytuł zajął Ci aż półtora roku hehe :D I widzisz sam sobie trochę zaprzeczasz, mówisz, że wy konsolowcy nie obrzucacie błockiem naszych gier a sam to robisz, niestety takich jak Ty jest tu wielu :P Właśnie takich nazywa się "potomkami dzieci neo" jak to ładnie ująłeś. Tacy będą się do końca kłócić, że krótkie bezmózgie jest lepsze, że w FPSy gra się lepiej na konsoli i jak będzie taki typ chciał posurfować w necie to da rade na konsoli. Prawda niestety leży po środku i musicie trochęe wyluzować, bo konsole nie są superturbohiper do wszystkiego, rly i mówię to jako konsolowiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2008 o 12:13, Nervous napisał:

Gratuluje przeczytania tylko nagłówka i napinania mułów. Mówimy o grach a nie dodatkowych
możliwościach jakie daje nam sprzęt na którym gramy. Ty sobie twórz projekt w blenderze
na 22 calach a ja oglądnę film w HD na 50 calach leżąc wygodnie na mojej sofie? Po co
komu takie napinanie? Mówimy o grach a jak ktoś nie ma nic do powiedzenia do mówi jaki
to jego sprzęt jest wszechstronny. Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Pozdro
loczyn :D


A widzisz jednak też musiałeś wspomnieć o filmie! :D Tak się składa że jestem również konsolowcem :) Tylko niestety jak czytam komentarze dzieciaków co na sprzęcie się nie znają i psioczą, że PC jest be! to weź, muszę coś skomentować bo mi ciśnienie walnie xD Btw. nie przeczytałem samego nagłówka drogi kolego, przeczytałem całość, mój komentarz był tylko odpowiedzią dla fanbojów konsolowych a co do samego newsu tyczyło się tylko ostatnie zdanie :)
Z tym zdaniem "Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego" też się nie zgodzę :) Socjalistyczne powiedzonko :D Niestety teraz opłacą się wielostronność i często występuje: samochody, telefony kom, wszelka elektronika no i oczywiście sam człowiek - edukacja, niestety czym więcej tym lepiej, że tak powiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2008 o 12:19, loczyn napisał:

Zazdrość nie, ale złość chyba tak. Głównie chodzi o to, że konsolowcy nagle weszli w
ten watek i wielkie oburzenie, no bo jak to!? Przeciez konsole sa boskie i w ogole wow!


Tak oczywiście a jak dodawane są newsy w których ludzie z branży narzekają na PC i mieszają tą platformę z błotem to PC''towcy ze stoickim spokojem tylko przytakują i się w pełni z tymi wypowiedziami zgadzają.


Dnia 06.09.2008 o 12:19, loczyn napisał:

sam sobie trochę zaprzeczasz, mówisz, że wy konsolowcy nie obrzucacie błockiem naszych
gier a sam to robisz, niestety takich jak Ty jest tu wielu :P
rly i mówię to jako konsolowiec...


Łał to że miałeś bądź widziałeś 10 lat temu PSX''a na oczy daje Ci prawo do mówienia że masz racje i że jesteś konsolowcem. Czyli jak powiem że 8 lat temu grałem na kompie w Baldur''s Gate''a to daje mi prawo do uznawania się za PC''towca i jechania po blaszaku jako biednym sprzęcie? Zauważyłem tendencje że osoby nie posiadające danego sprzętu aby dodać jakieś wiarygodności swojej wypowiedzi kłamią że dany sprzęt posiadają albo "widzieli u kolegi" bo przecież kto może mi udowodnić że danego sprzętu nie mam albo w daną grę nie grałem?

Nie chodzi mi o to że Ci nie wierzę że jesteś konsolowcem bo być może jesteś ale w internecie niczego nie możemy być pewni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Grasz w grę, czy w grafikę? już dawno poziom grafiki w grach, nawet na min. ustawieniach stał się dla mnie >akceptowalny, a jeśli ktoś ma +2 do szczęścia z racji tego, że ustawi wszystko na "high" to już jego sprawa.

Zgadzam się z tym w zupełności dlatego nie wiem co robi tutaj to:

>1)musiałbym kupić kolejny telewizor, przy czym (póty nie jest to konieczne, nie będę się rozwodził czemu) jest to rozwiązanie dla mnie bardzo nieciekawe.

Zaprzeczyłeś samemu sobie, bo nie jest potrzebny jakiś super HDTV aby móc cieszyć się grami jeśli nie zwracasz tak dużej uwagi na grafikę. No chyba, że masz czarno biały tv to wtedy zwracam honor :P

Z resztą się zgadzam w sensie takim, że każdemu pasuje co innego i nic mu do tego co inny lubi. Dlatego wkurzają mnie opinie ala "Komputer jest lepszy bo coś tam" czy "konsole są lepsze bo coś tam". Jak już to "ja wolę coś tam

>Developerzy zamiast skupić się bezpośrednio na wydaniu dobrej gry, z dobrym silnikiem, fabułą, grywalnością, >zajmują się tworzeniem gier "pod konsole" i ich możliwości.

Czy coś tu się wyklucza? Na konsoli można stworzyć dobrą grę, z dobrym silnikiem, fabułą i grywalnością. Ba, nawet dzięki jednolitości sprzętu na jaki trafia gra można tak zoptymalizować grę, że wyjdzie ładniejsza i płynniejsza niż na mocniejszym sprzęcie na komputerze. Na przykład MGS3. Jeśli ktoś odpali to w takiej grafie na kompie o takiej samej specyfikacji co PS2 i gra nie będzie się ciąć to powinien dostać jakąś gigantyczną nagrodę.

>Są stale ograniczeni przez możliwości konsol i ich mechanizm (główne gatunki to zręcznościówki i FPS''y) >ponieważ cała reszta jest znacznie bardziej grywalna na piecach.

Kwestia które gatunki gier są bardziej grywalne na czym to kwestia subiektywna. Osobiście lepiej mi się gra we wszystko na konsoli nie licząc strategii. FPS''y i tu i tu dają taką samą frajdę. A zręcznościówki i FPS''y to główne gatunki gier na konsole dlatego, że na nich najwięcej się zarabia.

>Jestem konsekwentnym zwolennikiem komputerów osobistych, gdyż dają znacznie więcej możliwości i pozostaną >na rynku

W to że komputery pozostaną na rynku raczej nikt nie wątpi. Ani komputery nie wygryzą konsol, ani konsole nie wygryzą komputerów.

>fanboy''ów konsol

Odezwał się nie fanboy PCtów :P

>Od samego zarania rynku gier komputer rządził i będzie rządził jeszcze długi czas

To gratuluje wiedzy, bo w krajach zachodnich od wyprodukowania pierwszej konsoli komputer nigdy nie rządził jako platforma do gier. I wyobraź sobie, że w krajach zachodnich dalej tak jest. To tylko u nas jest na odwrót :P

Mi osobiście bardziej pasuje konsola, bo ma więcej interesujących mnie tytułów ni PC. W dodatku nigdy nie muszę patrzeć na wymagania. Ci co mówią, że gry na konsole są horendalnie drogie to kupują chyba tylko w sklepach typu Media Markt. Komputer służy mi w tej chwili jedynie do grania w strategie i do odpalania gier ze starych konsol na emulatorach. No i net i muzyka też ale to dlatego, że jeszcze nie mam X360 ani PS3 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować