Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Sporki biją rekordy... nielegalnych ściągnięć

187 postów w tym temacie

Dnia 14.09.2008 o 20:16, Azuress napisał:

Mam nadzieję, że wszystkim tym piratom spalą się kompy w przeciągu tygodnia, od ściągnięcia
gry.


Tyle ludzi spiraciło grę, żę spowodowało by to ocieplenie klimatu o 5*C!

Z drugiej strony nie wiem czemu ludzie tak martwią się ceną i DRM pełnego Spore''a. To co w grze najlepsze zostało wydane osobno. Nazywa się Spore Fabryka Stworów. Szkoda dopłacać 140zł za marnego pseudo-RTSa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy spojrzeć na cenę.Szkoda że ta gra zostanie tak brutalnie zniszczona przez takich imbecyli ale a,nic nie da się zrobić(teoretycznie) b,EA samo jest sobie winne.
Dialog kiedy pokazałem bratu demko fabryki stworów:
Brat:Fajne,składamy się?
Ja:A masz kasę?
B:Nieee...ale mogę ściągnąć(*)!
I czemu się tu dziwić?:P
Brat zbanowany,zbluzgany i wyśmiany,wypędzony daleko na pustkowia...ale to nic teoretycznie nie zmieniło.
Szkoda że rewolucja i świetna(**) gra może nie odnieść sukcesu przez durnych piratów.

*-nie myślcie że mój brat to pirat...propozycji pobrania jakiejś gry dostaję od niego tysiące ale nigdy niczego nie ściągnął.
**-dobra,nigdy nie podobała mi się żadna gra EA a firma ta była dla mnie obrazą branży gier...ale Spore jest świetne i to trzeba przyznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Czasy w których producenci bardzo kosztownych w produkcji gier będą oddawać pod wyłączną
> pieczę ich użytkowników - czyli w czasach internetu poniekąd potencjalnych dystrybutorów
> milionów egzemplarzy - kończą się.

Pieczy nad grami nie oddają - wręcz przeciwnie. Ma miejsce konsolidacja rynku, a każda wpadka finansowa może być ostatnia.

> A zaczynają się czasy pełnej kontroli wydawcy nad wszystkimi działającymi kopiami.

Nie uda im się to. Tak samo jak się nie udaje przejąć sieci (pomijam Chiny). Ponadto dużo jest w naszych rękach.

> Opcja pełnej kontroli przez wydawcę ma jedno najważniejsze niebezpieczeństwo - może zlikwidować
> stare gry oraz być może wszelki handel nimi.

I to jest samo sedno. Check this out:

http://www.gamesindustry.biz/articles/ea-second-hand-sales-are-a-critical-si tuation

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

EA sam sobie jest winny (chociaż wątpię że gdyby gra kosztowała dwa razy mniej to wynik nielegalnych ściągnięć zmniejszył by się drastycznie...)
Jedno mnie tylko zastanawia. Czemu, jeśli dane o nielegalnych plikach przesyłanych przez sieci np. torrent, są ogólno dostępne, służby które zajmują się likwidowaniem przestępczości nic nie robią w stronę zmniejszenia tego procederu....????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2008 o 21:22, Bingolo napisał:

Szkoda że rewolucja i świetna(**) gra może nie odnieść sukcesu przez durnych piratów.

A mozesz rozwinac te mysl i wyjasnic na czym polega ta "durnosc"? A czy za "durnych" uwazasz tez legalnych uzytkownikow gry ktorzy kupili ja na amazon.com a teraz wystawiaja jej ocene najnizsza z mozliwych? Bo oczywiscie durnymi nie mozna nazwac wlascicieli serwisu ktorzy skasowali wszystkie negatywne komentarze tlumaczac sie "bledem w systemie". Moze pomysl zanim napiszesz ze cos taka reakcje musialo spowodowac. To nie bylo tak ze spotkalo sie pare osob przy piwie i stwierdzilo: to jaka gre dzis rozkladamy? A ja wiem? Moze Spore? Dobra, to Spore leci na tapete bo tak nam sie podoba.
To glupia polityka EA doprowadzila do takiej a nie innej sytuacji. To ze piraci ja wykorzystali zupelnie nie swiadczy o ich "durnowatosci" a wrecz przeciwnie. Jakos zupelnie nie moge sobie przypomniec innej gry przeciwko ktorej ludzie prostestowaliby w tak wielkiej skali. A wlasciwie nie przeciwko samej grze a przeciwko durnym ograniczeniom nalozonym na graczy przez EA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bingolo , troszke idiotyczny tekst .. poco takie bzdury pisac? ;)
Faktycznie cena jest u nas strasznie wysoka zważając na to że nie posiada nawet trybu MP który IMO przedłużył by żywotność tytułu jak każdego.
Gra jako gra jest świetna , ale nie zmienia to faktu że idiotyczna polityka zabezpieczeń tylko zniechęca potencjalnych klientów ... Dobrze rozumiem tych którzy denerwują się na te wszystkie mankamenty ale powtarzam to co jest najświętszą prawdą ... SPORE to produkt jak każdy inny i nic nie usprawiedliwia jego kradzieży. Gry to nie towar pierwszej potrzeby i nie trzeba mieć wszystkich! Więc apeluje o rozsądek bo te NIBY "prostesty" mają w sobie ziarno prawdy ale większość osób to poprostu PIRACI =[ . Nie trzeba przecież ściągać gry żeby wyłączyć zabezpieczenia . Wystarczy ściągnąć odpowiedniego CRACK''a który nam tą uciążliwą funkcje wyłączy i wszyscy są szczęśliwi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2008 o 21:33, lawenda napisał:

EA sam sobie jest winny (chociaż wątpię że gdyby gra kosztowała dwa razy mniej to wynik
nielegalnych ściągnięć zmniejszył by się drastycznie...)


Na pewno nie... ale jeśli usuneli by te s*&^*& syńskie zabezpieczenia z pewnością sprzedaż drastycznie by wzrosła.

Dnia 14.09.2008 o 21:33, lawenda napisał:

Jedno mnie tylko zastanawia. Czemu, jeśli dane o nielegalnych plikach przesyłanych przez
sieci np. torrent, są ogólno dostępne, służby które zajmują się likwidowaniem przestępczości
nic nie robią w stronę zmniejszenia tego procederu....????


Niestety (wszyscy producenci i wydawcy), albo na szczęście (EA :P) serwery tych sieci znajdują się w krajach, w których nie są nielegalne, a co za tym idzie nie da się ich zlikwidować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>(...)

Dobra, zabezpieczenia są durne, EA nieuczciwe według klientów, ale kradzież pozostaje kradzieżą. Nie można tłumaczyć piractwa niezadowoleniem z tego jak jakiś dystrybutor próbuje się przed nim bronić, bo to tylko potwierdza jego racje! Tutaj zataczamy koło, i nikt nigdy w ten sposób nie wygra.
Co do bojkotu na Amazon.com to faktycznie, usuwanie komentów niezadowolonych graczy jest nie fair. Ale ostatnio jakoś mało firm z branży gra uczciwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ach, jak miło patrzeć gdy EA swoją chciwością strzela sobie wreszcie w stopy :) Szkoda tylko, że przy okazji trafia to też w uczciwych ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2008 o 21:45, H311diver napisał:

Niestety (wszyscy producenci i wydawcy), albo na szczęście (EA :P) serwery tych sieci
znajdują się w krajach, w których nie są nielegalne, a co za tym idzie nie da się ich
zlikwidować.


Fakt. Ale tych rajów pirackich jest coraz mniej. Dobrze to ująłeś " nie są nielegalne" bo powiedzenie są legalne byłoby niedomówieniem. Po prostu w tych krajach nie ma odpowiednich przepisów regulujących sposób rozpowszechniania programów/gier. Jeszcze parę lat temu jednym z takich "rajów" była Polska ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2008 o 21:49, Voii napisał:

Co do bojkotu na Amazon.com to faktycznie, usuwanie komentów niezadowolonych graczy jest
nie fair. Ale ostatnio jakoś mało firm z branży gra uczciwie.

Na sklepie gram.pl jest łatwiej, po prostu niewygodnych opinii się nie wpuszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2008 o 21:49, Voii napisał:

Dobra, zabezpieczenia są durne, EA nieuczciwe według klientów, ale kradzież pozostaje
kradzieżą. Nie można tłumaczyć piractwa niezadowoleniem z tego jak jakiś dystrybutor
próbuje się przed nim bronić, bo to tylko potwierdza jego racje!

Te zabezpieczenia to nie jest obrona przed piratami - ci ludzie w garniturach nie są tam dlatego, że mają garnitur. Jednak coś w tych łbach się znajduje i doskonale świadomi tego, że z piratem nie wygrają za pomocą zabezpieczeń. Z kim walczą? Z legalnymi użytkownikami, z rynkiem wtórnym, z pożyczaniem gry najbliższym znajomym - taki Spore już nie da się pożyczyć na tydzień kumplowi. Walczą z tym co jest najzupełniej legalne bo z kradzieżą nie są w stanie sobie poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2008 o 21:33, lawenda napisał:

Jedno mnie tylko zastanawia. Czemu, jeśli dane o nielegalnych plikach przesyłanych przez
sieci np. torrent, są ogólno dostępne, służby które zajmują się likwidowaniem przestępczości
nic nie robią w stronę zmniejszenia tego procederu....????


Te servery udostępniaja jedynie wyszukiwarkę plików .torrent, zawierających meta-informacje na temat plików a samo sciaganie odbywa sie przez siec BitTorrent ktora nie ma nic wspolnego z nimi. Pobranie pliku *.torrent nie jest lamaniem prawa bo on sam przeciez nie jest czescia softu.
Natomiast siec BT oferuje juz szyfrowanie danych i jest siecia rozproszona co jeszcze bardziej utrudnia sprawe. Na dodatek siec BT sluzy nie tylko piractwu. Ja np. pobieram ciagle nowe expansions do LoTRo wlasnie przez torrenta. Klienta WH czy innych MMO duzo ludzi tez pobiera wlasnie z niej bo latwiej i prosciej niz ze stron www. Tak wiec trudno wlasciwie jednoznacznie stwierdzic w ktorym miejscu zaciera sie granica miedzy nie/legalnoscia tej sieci.

Btw. tu mozna poczytac troche wiecej o szyfrowniu:
http://osnews.pl/pirate-bay-chce-zaszyfrowac-internet-dzieki-ipetee/
a tu np. o prawnej stronie torrentow:
http://prawo.vagla.pl/node/6327

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2008 o 22:02, SwenG napisał:

Na sklepie gram.pl jest łatwiej, po prostu niewygodnych opinii się nie wpuszcza.


To już poważna polityka, ja się nie mieszam:P

>hallas

Teraz odebrałeś mi argumenty. EA walczy ze swoimi klientami... To prawie jak M$ tylko że w przeciwieństwie do nich nie mają takiego monopolu w branży(Ubi). Wg mnie strzelili sobie w stopę, z bliskiej odległości, i stojący wokół nich się ubrudzili - wszyscy "ich" developerzy z Maxis i genialnym Willem Wrightem na czele. Oby pomyłka związana ze Spore nie powtórzyła się z innymi, już teraz wielkimi tytułami, jak chociażby Mirrors Edge...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2008 o 21:49, Voii napisał:

Dobra, zabezpieczenia są durne, EA nieuczciwe według klientów, ale kradzież pozostaje
kradzieżą. Nie można tłumaczyć piractwa niezadowoleniem z tego jak jakiś dystrybutor
próbuje się przed nim bronić, bo to tylko potwierdza jego racje! Tutaj zataczamy koło,
i nikt nigdy w ten sposób nie wygra.


Ale mozna tez postrzegac to zupelnie inaczej. EA swiadomie sprowokowala taka sytuacje wlasnie po to zeby w przyszlosci moc nakladac jeszcze wiecej ograniczen na legalnych userow. Czyli innymi slowy EA, chociaz nie wprost, jest odpowiedzialna za taka skale piractwa zwiazana z gra Spore. Nie wydaje mi sie zeby firma tak wielka jak oni nie miala dobrych specow od badan rynku i marketingu. Oni doskonale wiedzieli co robili i jak to im sie odbije. Mnie to bardziej wyglada na taki stress test tego jak wiele jest w stanie wytrzymac zwykly uzytkownik. Zrobiono go wlasnie przy okazji takiej gry jak Spore bo przy jakiejs kiepskiej to ludzie w ogole by sobie tym nie zawracali glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Być może większość graczy byłaby skłonna przystać na takie warunki silnej kontroli aktywacji gdyby producenci dali gwarancję wiecznego uruchamiania swoich nawet bardzo starych gier lub zawartą w licencji obietnicę zdjęcia rejestracji internetowej po X latach sprzedaży danego tytułu."

Ograniczenia co do ilości zmian konfiguracji komputera w zaberpieczeniach Bioshock-a (dla przykładu) zostały zdjęte jakieś 3 miesiące temu (więc nieco ponad pół roku po premierze). Jak dla mnie całe to wielkie oburzenie to nonsens. A że EA nie przejmuje się osobami nie posiadającymi dostępu do interneru - najwyraźniej wychodzą z założenia, że stracą więcej, gdy nie doinstalują tych zabezpieczeń. Czy tak się stanie - czas pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>(...)

Albo inaczej: EA nakręciła cały zamęt, po czym odpuści te zabezpieczenia, ewentualnie spuści cenę i strzałka sprzedaży przebije sufit. Ale tego możemy się tylko domyślać.

>"EA swiadomie sprowokowala taka sytuacje wlasnie po to zeby w przyszlosci moc nakladac jeszcze wiecej ograniczen na legalnych userow."

Tutaj opisałeś to samo "koło" co ja, tylko z innej strony. Niezależnie z której strony na nie spojrzysz i tak to kiepsko wygląda. Poza tym każdy ściągnięty pirat, każda krytyka na Amazonie to koło napędza. Perpetuum Mobile chęci zysku, i ludzkiego niezadowolenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2008 o 21:53, Lamb3rt napisał:

Ach, jak miło patrzeć gdy EA swoją chciwością strzela sobie wreszcie w stopy :) Szkoda
tylko, że przy okazji trafia to też w uczciwych ludzi...

No niestety , tak czasem bywa , a szkoda . Ea może wreszcie przejrzy na oczy i zacznie brać dobro graczy , oczywiście tych , którzy w sposób legalny wpadli w posiadanie jakiejś gry od tejże firmy , czyli EA xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2008 o 22:31, Voii napisał:

>(...)


No tak, ale mogli np. zrobic tak jak Ascaron z Sacredem2 i juz nie byloby takiej afery. Wiec jednak w dalszym ciagu wydaje mi sie ze rozdmuchali te sprawe w jakims konkretnym celu, byc moze podniesienia sprzedazy, byc moze w zupelnie innym, jedyne co nam pozostaje to czekac na rozwoj sytuacji. Ale masz racje ze na razie wyglada to kiepsko i nie da sie wlasciwie ugryzc z zadnej strony.

Btw.tak zrobil Ascaron:
Jedna kopia gry pozwala na instalację jedynie na dwóch różnych komputerach, jednak w każdej chwili możemy daną licencję cofnąć, co umożliwi nam przydzielenie jej do innego sprzętu. Nie ma żadnych ograniczeń co do liczby powtórzeń tej procedury. Przy pierwszej instalacji wymagana jest aktywacja przez Internet, dopuszcza ona wymianę jednego podzespołu w naszym pececie bez konieczności jej wznowienia. Ekipa Ascaron wyszła z założenia, że teraz wiele osób posiada zarówno PC jak i laptopa, jednak nie grają jednocześnie na obydwu komputerach, dlatego też w danym momencie tylko jeden z nich może być zalogowany na multiplayerowym serwerze. Dwóch naraz możemy używać jedynie w trybie single-player i do zabawy w sieci lokalnej. W żadnym wypadku nie musimy przez cały czas trzymać płyty w napędzie. Sacred 2 możemy reinstalowac dowolną ilość razy na komputerze, do którego przypisana jest aktywna licencja.

W razie, gdyby system zabezpieczeń sprawiał jakieś problemy, możemy zadzwonić na specjalną infolinię i otrzymać pomoc. Najpierw jednak zostaniemy poproszeni o podanie kodu umieszczonego w instrukcji, który potwierdzi, że posiadamy oryginalną wersję gry. Serwery służące do aktywacji programu będą czynne przez kilka lat, natomiast z chwilą, gdy twórcy stwierdzą, że nie ma już konieczności utrzymywania ich wydany zostanie patch usuwający zabezpieczenia.


Zrodlo gry-online.

Czyli sprawa prosta, przed wymiana czesci w kompie cofam licencje, wymieniam, instaluje gre od nowa aktywuje licencje i smiga. Ten system jest juz stosowany z powodzeniem np. w Adobe CS2 i nie widzialem zeby ktos na to narzekal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Microsoft też z win xp próbował takich praktyk jak limit instalacji i inne bzdury i jakoś im to przeszło. Z płytkami z sp1 moż na było codziennie system stawiać i tak samo z vista ... ceny pospadały i gdyby jeszcze jakość się poprawiła to by ludzi przyzwyczaili do kupowania. Mam nadzieje że windows 7 będzie wreszcie tym czym xp miał być ...


Zapomniałem dodać ... niech ea spłonie razem z wytwórniami filmowymi oraz muzycznymi i ich nowymi pomysłami na drm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować