Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Wrota Baldura powrócą?

126 postów w tym temacie

Zapomniałem dodać, że z dobrych źródeł wiem, że Atari ma zamiar zlecić wykonanie BG3 Bethesda Softworks. Chłopaki są znani z dobrych cRPG (np. Morrowind), mają także doświadczenie w tworzeniu kontynuacji starych dobrych hitów (Fallout 3) ;PPP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2008 o 13:28, Pan Zbrodni napisał:

Zapomniałem dodać, że z dobrych źródeł wiem, że Atari ma zamiar zlecić wykonanie BG3
Bethesda Softworks. Chłopaki są znani z dobrych cRPG (np. Morrowind), mają także doświadczenie
w tworzeniu kontynuacji starych dobrych hitów (Fallout 3) ;PPP

Wiesz co się robiło z posłańcem przynoszącym złe wieści? I wiesz, że decyzja o tym czy wieści są złe nie zależy od woli posłańca?

Ale jakby co dam ci wybór - wbijanie na pal, rozrywanie końmi, włóczenie końmi po placu (za zasługi powróz długi, a co, poznaj mą hojność). Jak będziesz miał jakąś równie widowiskową propozycję to rozważę skłonienie się ku niej.

hans olo: to by nie było głupie o ile pamiętaliby jaką grę robią. Eksperymenty w Wiedźminie zaliczam na plus bo jest to seria bez tradycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2008 o 12:30, jetinajt napisał:

(...)


I znowu wypadałoby wrócić do tego co powiedział Peter Molyneux - przydałby się powiew świeżości. Takim "licencjonowanym" powiewem będzie Fallout 3. I BG3, o ile powstanie, też powinien takim być. Ja wiem, wszyscy kochają BG1&2, ale czy te dwa tytuły, jak już ktoś powiedział, ucierpiałyby na premierze trójki? Nie. Byłaby jeszcze dla nich promocją, hasłem w stylu: "zagrałem w trójkę, podobno jest inna, chcę zobaczyć poprzednie". Analogiczna sytuacja zajdzie już niedługo przy okazji premiery Fallouta 3. Więc panowie narzekacze zawsze mają dwa wyjścia: kupić grę, przemóc się, zagrać, albo kupić grę i podeptać przed sklepem. Your choice:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tylko jedno ale: ja chcę zagrać w grę w stylu BG lub w stylu Fallout ale od ładnych kilku lat jest z tym ciężko i jedyny wybór to powrót do tamtych tytułów (ale ile można... bez przesady). Może powiewy świeżości zostawmy "nowym" seriom jak NWN czy Mass Effect.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam grałem od początku tym samym gostkiem, a na końcu wybrałem pozostanie z tą elfką bez skrzydeł zamiast boskości. I dla mnie to było jak Władca Pierścieni, którego poniekąd sam wypełniłem treścią. BGIII to będzie po prostu nazwa handlowa. Nie sądzę by ktoś sięgał po bohaterów z 1 i 2. Moi zakończyli swoje drogi w pewien dla mnie unikalny sposób i odczytałbym to jako pewnego rodzaju świętokradztwo. Ale jeśli zrobią dobrą grę i nazwą BG III to ja nie mam nic przeciwko. Byle nie była cross platformowa bo znowu wyjdzie szajs, a nie RPG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zobaczymy, czy ktoś się porwie na legendę :P. Obawiam się jednak, że ciężko będzie uniknąć NWNizacji - kolejne edycje D&D nowsze od 2,5 nastawione były znacznie bardziej na walkę, do 2,5 skilli nie było tak dużo, więc ciężar przeniesiony był na fabułę. Mam tylko nadzieję, że zachowane zostałyby klimat oraz charakter rozgrywki. Inaczej niech może i gra ma literki Baldur''s Gate w tytule, ale nie nr 3. Tak jak zrobiono z Falloutem - może i gra będzie świetna, ale ja bym się nie odważył dodawać cyfry "3". Uniwersum Fallouta jest, ale nie charakter rozgrywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

->hallas
Och, Ty okrutniku ;) A ja tylko pozwoliłem sobie na niewinny żart;(
PS. W repertuarze kar brakuje łamania kołem - oczywiście bez łaski, zaczynamy od kończyn dolnych ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2008 o 13:24, hallas napisał:

Ach, to pewnie dlatego mnie nie kręci.

Też nie przepadam za multi. W NWN więcej czasu spędziłem na single.

Dnia 19.09.2008 o 13:24, hallas napisał:

Ale skoro to gra głównie pod multi... czyli zupełnie przeciwieństo BG, prawda?

Pod względem multi, tak. Jednak dodatek HotU do NWN wprowadza już naprawdę porządną fabułę.

Dnia 19.09.2008 o 13:24, hallas napisał:

No ba - niektórzy muszą cały czas klikać (Diablo, NWN) a inni czas pośwęcony na, powiedzmy,
przejście z jednego końca miasta na drugi poświęcają na myślenie, oglądanie ekwipunku,
kombinacje. Ja wiem - kilikanie w grach ma większą przyszłość niż myślenie. Co to za
gra, że przejście przez ulicę nie wymaga położenia trupem kilku niemilców, nudziarstwo
a nie gra.

No nie? Ale to powiedz fanom Diablo, nie fanom NWN. Otóż w NWN wcale nie ma takiej siekanki jak w Diablo, tudzież wcale nie klika się przez cały czas. Ba, jest trochę rzeczy wymagających myślenia. Dziwne, co?
Zresztą, ja osobiście bardzo lubię zarówno BG2 jak i NWN, a jeszcze bardziej gry cRPG w których używa się myślenia. Ale NWN wcale nie jest bezmyślnym cRPGiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść niepokonanym"

Baldurs gate to klasyka w pełnym znaczeniu tego słowa. Teraz to już niemal legenda. Czy warto ją budzić na nowo? Nie jestem co do tego przekonany. Baldur odszedł niepokonany... i niech tak zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2008 o 13:37, hallas napisał:

Tylko jedno ale: ja chcę zagrać w grę w stylu BG lub w stylu Fallout ale od ładnych kilku
lat jest z tym ciężko i jedyny wybór to powrót do tamtych tytułów (ale ile można... bez
przesady). Może powiewy świeżości zostawmy "nowym" seriom jak NWN czy Mass Effect.


Mówiąc w stylu masz na myśli, klimat i uniwersum, czy sam sposób rozgrywania przygody? Jeżeli cierpisz z tego drugiego powodu to klonów jest sporo, tylko o ich poziomie można dyskutować. I tutaj docieramy do dylematu twórców: zrobimy coś nowego to starzy gracze będą nas ze skóry obdzierać, zrobimy remake, to cała reszta zarzuci nam powtarzalność, brak pomysłów. Wszystko zależy od obecnych nastrojów na rynku, oczekiwań graczy, konkurencyjnych tytułów. Fallout 3 jest jaki jest, i nie ma co się rzucać. Inną kwestią jest poziom tego tytułu - wcale nie musi być podobny do swoich poprzedników żeby odnieść sukces. Poza tym rozszerza target marki - nie tylko taktycznie, też FPSowo.
PS: NWN to nie taka nowa seria:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm, kto ostatnio zrobił najlepszego erpega 2007 i pracuje dla Atari? :D

A Obsidian z BioWare niech się idą kochać, bo wypuszczają coraz gorsze gry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2008 o 13:46, Zelgadis napisał:

No nie? Ale to powiedz fanom Diablo, nie fanom NWN.

Dziwnym trafem pierwsze skojarzenie przy graniu w NWN to właśnie Diablo... Tyle, że Diablo w pierwszej odsłonie ma bardzo sugestywny klimat a dla mnie światy wszystkiego takie jak FR mają bardzo mało klimatu. W NWN na bank nie zagram bo próbowałem już kilka razy i zawsze mnie gra odrzucała. Jedynym "ratunkiem" jest najbliższy dodatek do NWN, może wtedy w końcu zagram dłużej. Może.

Dnia 19.09.2008 o 13:46, Zelgadis napisał:

Otóż w NWN wcale nie ma takiej siekanki
jak w Diablo, tudzież wcale nie klika się przez cały czas.

A dla mnie to Diablo z innymi statystykami (i przez to trochę mniej klikania).

Dnia 19.09.2008 o 13:46, Zelgadis napisał:

Ba, jest trochę rzeczy wymagających myślenia. Dziwne, co?

Dziwne, na pewno nie jest to walka, która jak się domyślam jest kwintesencją. Moja matka właśnie stwierdziła, że rzeczywiście z mego pokoju to nie dobiegają inne odgłosy niż wrzaski mordowanych i mordujących. Przydałaby się jakaś odskocznia typu Planescape: Torment ale musze oszczędzać ten tytuł. Jeśli nic się nie zmieni to będzie on jedyną możliwością granie w porządnego cRPG do końca życia.

Dnia 19.09.2008 o 13:46, Zelgadis napisał:

Zresztą, ja osobiście bardzo lubię zarówno BG2 jak i NWN, a jeszcze bardziej gry cRPG
w których używa się myślenia. Ale NWN wcale nie jest bezmyślnym cRPGiem.

Możliwe, może. Problem polega na tym, że nudzi mnie i to mocno walka pokazana tak jak w NWN, Gothic czy "powiewie-świeżości" Fable. Chciałbym kombinować cały czas bo to daje możliwość zagrania jeszcze raz bez efektu "kolejne-starcie-ja-już-nie-chcę". W NWN i Diablo 2 miałem ten efekt (w NWN bardzo szybko) a o dziwo - w Diablo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2008 o 13:33, hallas napisał:

hans olo: to by nie było głupie o ile pamiętaliby jaką grę robią. Eksperymenty
w Wiedźminie zaliczam na plus bo jest to seria bez tradycji.

Jakby chociaż filmiki były robione przez "tego jedynego", to banan na twarzy gwarantowany. Eksperymenty wolałbym jednak sobie odpuścić przynajmniej w walce. Nie lubię zręcznościowego RPG, bardziej przepadam za rozwiązaniami wymagającymi od strony taktycznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2008 o 14:02, Voii napisał:

Jeżeli cierpisz z tego drugiego powodu to klonów jest sporo, tylko o ich poziomie można
dyskutować.

Podaj tytuły. Może mnie oświecisz (tylko nie ToEE czy Arcanum - te gry znam i cenię, ale ze względu na pewne braki są one mniej znane niż BG czy Fallout odpowiednio (Arcanum to chyba na tym samym "sliniku" co Fallout śmigało)).

Dnia 19.09.2008 o 14:02, Voii napisał:

PS: NWN to nie taka nowa seria:P

Cudzysłów nie był tam bez przyczyny. Jest to jednak coś innego niż BG - i dobrze. Dla każdego coś miłego ale nie można pozwolić na to by we wszystkie gry cRPG-o podobne grało się tak samo a niestety wszystko do tego dąży i jest to jeden z argumentów by zacząć interesować się PS3 oraz jRPG, choćby tylko tymi najbardziej głośnymi tytułami - na jakiś czas dałoby to odskocznię. Eksperymentujcie - jestem za ale nie kosztem zabijania jakiegoś stylu rozgrywki czego dopuściła się B. w przypadku Fallout 3.

sykta: CDPR nie pracuje dla Atari. Na taki obrót sytuacji bym nie liczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2008 o 12:30, jetinajt napisał:

Nie, żadnego Baldura 3. Ja nie chce Baldura 3, bo to nie będzie już Baldur. Bo co to
jest Baldur? Baldur to jest grafika 2D, określony interface, określony sposób gry, określony
sposób konstruowania fabuły i ogólnie określony klimat. Gry takiej jak Baldur''s Gate
2 + Dodatek nie da się dzisiaj stworzyć. Za dużo w niej będzie wodotrysków, za dużo całej
oprawy audio-wizualnej, a za mało klimatu. Wiem, że zrzędzę jak każdy stary fan, ale
ja tą grę przeszedłem dobre 10 razy. Za każdym razem odkrywałem coś nowego, i ta fabuła,
która bądźmy szczerzy była liniowa, ale byłą jak super wciągający film, mi się nigdy
nie znudziła. W dzisiejszych czasach wodotrysków tego się nie da otworzyć. Lepiej zostawić
Baldura w spokoju, jak chcą niech ciągną Newerwintera, to jest marka teraźniejszości.
Wystarczy już, że postawili zombi pod tytułem Fallout 3. Nie chce drugiego zombi pod
tytułem Baldur''s Gate. Wiem, że pewnie na dzisiejsze standardy była by to pewnie gra
bardzo dobra, ale to nie byłby Baldur. Dla mnie Fallout 3 i Baldur 3 to jest coś takiego
jakby Porshe zrobiło rodzinne kombi. Niby miało by to znaczek Porshe, niby było by to
produkowane w fabryce Porshe, ale to jednak nie było by Porshe, przynajmniej nie takie
jakie znamy i kochamy.

Dobre bo stare i nudne! Taak, jak ja to kocham. A tak serio to dla mnie różnica między BG, a NWN2 to to, że w BG dostajemy questa, idziemy godzinę, przebijamy się przez 10 poziomów lochów, budynku itp. i wracamy godzine. W NWN2 dostajemy questa, idziemy 2 minuty, przebijamy się przez 1-2 poziomy lochu i wracamy skryptem w 10 sekund. Gdzie tu przewaga BG?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Choć nic do nwn nie mam to mam nadzieje ze BG3 był by daleki od NWN.. chociaż parę pomysłów na multy trzeba rozwijać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2008 o 14:16, hallas napisał:

(...)


Nie pamiętam konkretnych tytułów, ale wiele gier w recenzjach dostało po łapkach za zrzynanie z BG czy IcewinDale''a. Żeby podać Ci konkrety musiałbym przeszperać moje CDA, a to spora, bezładna, kupka:P
Tylko jednego nie zrozumiałem: dlaczego Fallout 3 miałby zabijać styl rozgrywki? Przecież to że gra reprezentuje inny gatunek, nie oznacza że jej następcy nie wrócą do korzeni. Może też dojść do "rozdwojenia" gatunkowego serii(np: DarkMessiah/Heroes). Nie wiadomo, może za rok wyskoczy tytuł ze słowem Fallout w tytule, zrobiony na starą modłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2008 o 14:29, Voii napisał:

> (...)

Nie pamiętam konkretnych tytułów, ale wiele gier w recenzjach dostało po łapkach za zrzynanie
z BG czy IcewinDale''a. Żeby podać Ci konkrety musiałbym przeszperać moje CDA, a to spora,
bezładna, kupka:P

No włąśnie - jak przechodzi do konkretów to nagle zaczyna brakować naśladowców a już kompletnie nie ma takich, którzy by trzymali poziom.

Dnia 19.09.2008 o 14:29, Voii napisał:

Tylko jednego nie zrozumiałem: dlaczego Fallout 3 miałby zabijać styl rozgrywki?

Poczytaj sobie tematy z Fallout 3 w tytule to może poznasz odpowiedź, mam dość powtarzania się w wypowiedziach na ten temat.

Dnia 19.09.2008 o 14:29, Voii napisał:

Przecież to że gra reprezentuje inny gatunek, nie oznacza że jej następcy nie wrócą do korzeni.

A wiesz kto ma prawa do serii? Kto jest utwierdzony w tym, że FPP to jedyny słuszny sposób prezentacji gier? "Bo to nam dobrze wychodzi"?

Dnia 19.09.2008 o 14:29, Voii napisał:

Może też dojść do "rozdwojenia" gatunkowego serii(np: DarkMessiah/Heroes). Nie wiadomo,
może za rok wyskoczy tytuł ze słowem Fallout w tytule, zrobiony na starą modłę.

A nie sądzisz, że to częśc 3 powinna być na starą modłę, a za to Fallout: A Post Apocalyptic FPS może sobie pozwolić na bycie spin-offem? Do tej pory tak było i jakoś nikt nie wymaga od Diablo 3 bycia TPS czy FPS, wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować