Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Star Wars: The Force Unleashed - recenzja

63 postów w tym temacie

Dnia 02.10.2008 o 02:08, Vojtas napisał:

A jakiej techniki w walce na miecze używa Palpatine i Dooku?

Dooku używał formy II, techniki Makashi.
Palpatine najprawdopodobniej formy VII, techniki Juyo.

Radziol88 ===> Lucas nie pierwszy raz wprowadza w życie nie wykorzystane wcześniej pomysły. A tak na naprawdę Starkiller nazywał się Galen Marek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.10.2008 o 13:52, balduran2 napisał:

> A jakiej techniki w walce na miecze używa Palpatine i Dooku?
Dooku używał formy II, techniki Makashi.
Palpatine najprawdopodobniej formy VII, techniki Juyo.

Radziol88 ===> Lucas nie pierwszy raz wprowadza w życie nie wykorzystane wcześniej
pomysły. A tak na naprawdę Starkiller nazywał się Galen Marek.

Twoja wiedza na temat "smaczków" SW jest zaprawde imponująca ;] Ja styczność z rodzajami technik miałem jedynie w kotor''ze ;], dobrze jednak wiedzieć, że bohater gry uzywa faktycznie istniejącej techniki a nie wymyślonej przez autorów gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Bardzo duzo zwykłego narzekania. Tak samo można się czepiać fabuły innych gier, już ci
> pisze jak to wygląda:
> Obiekt jaki sobie weźmiemy to np Assassin''s Creed:
> Gość zostaje porwany przez templariuszy (rotfl), może odczytywać wspomnnienia swoich
> przodków z przeszłości (rotfl2), jako jedyny ze wszystkich ma odcięty paluch (rotfl3),
> umie skakać z wyskości do siana (rotfl4) - widzisz ? W taki sposób można się czepiać
> wszystkiego.
tylko - walka między templariuszami a assasynami to tło fabularne nowej marki, a nie wpasowywanie na siłę oklepanej 100 razy w tym samym uniwersum historyjki, tylko tak przegiętej, że jest to niesmaczne;
wszyscy assasyni mają odcięty paluch (a to że choćby po tym nikt ich nie może rozpoznać, pomijając charakterystyczny strój, to inna bajka);
Wszyscy assasyni opanowali sztukę skoku z wysokości (pomijamy jednego który złamał sobie nogę);

jest różnica między kreowaniem nowego świata a opieraniu się na starym i, co tu dużo kryć, niszczeniu go. To tak jakby w Neverwinter Nights pojawiły się nagle czołgi parowe z warcrafta +idiotyczna wymówka czemu tam są.

> Co prawda w niektórych miejscach się z tobą zgadzam, ale większość to zwykłe narzekanie
> osobnej jednostki, które trafia się w stosunku 2:100.
Narzekania na wtórność simsów są głosem częstszym niż głos jednostki, a jednak kolejne części i dodatki powstają ;p To że milion much je kupę, to nie znaczy że my też ją mamy jeść, prawda?

> To twoja interpetacja, nikt ci
> nie zabroni jednak tak rozumować. Ja wyłapałem wszystkie gierki z pod znaku SW jakie
> wyszły na blaszaka, jako... można powiedzieć fan SW (chociaż pewnie zaraz będziesz mi
> wmawiał, że żaden ze mnie fan) gierka mi odpowiada, jedyne co mi nie pasuje to arkadowy
> styl gry, typowy dla konsolówek, czyli wbij się w mase wrogów i naparzaj 2-3 guziki aż
> będziesz miał bonus do ataku x48.... no i te zielone gówienka wypadające z każdego pojechanego
> przeciwnika. Miałem nadzieje na jakieś bardziej interaktywne walki chociaż z jedi\sith,
> jakieś bloki, kontrataki, czyli jeżeli ciało A działa na ciało B to ciało B reaguje,
> a nie przyjmuje ciosy i licytujemy się kto wstuka lepsze kombo. Jeśli chodzi o moc to
> mi się to podoba.
Nie jestem ortodoksem który wszystkie ksiązki ma w małym palcu (głównie dlatego że 98% z nich też są miałkie) ale jakoś w 1997 roku potrafiono stworzyć rebelliona/Supremacy który opierał się jak najmocniej w filmach starej trylogii, ''park maszynowy'' uzupełniał o to co pojawiło się w książkach a nie własnym widzimisię jak niedawny Empire at War i w ogóle czuło się w nim ten klimat SW, a nie to, że ktoś wziął licencję i spróbował zadowolić wszystkie gusta.
A to że gra jest prymitywnym slasherem nawet jak na konsolowe standardy to inna bajka.

> Ściąganie tego niszczyciela, te wszystkie pierdółki - dla mnie ok,
> dlaczego mamy zamykać zaawansowaną moc w pudełku z napisem exclusive for vader czy -wpisz
> sobie kogokolwiek tam chcesz-
Choćby dlatego, że skoro Vader był jednym z najzdolniejszych Jedi, uczył się wsio czasu, a Palpatine był od niego jeszcze lepszy, to zwykłym debilizmem jest tworzyć postać pochodzącą ze związku jedi (primo zakazane, secudo anakin był wyjątkiem bo był za stary i miłośc do utraconej matki przeniósł na Padme) który wymiata bardziej niż najpotężniejsze postacie uniwersum. Chyba nawet Marka Ragnos, starożytny lord sith (wedle słów Krei, ich moc była tak wielka że to co jedi potrafia dzisiaj to tylko igraszki w porównaniu z ich potęgą) nie odstawiałby takich cyrków, gdyby ktoś przeniósł go do gry
> Więc tak jak mówiłem, każdemu dobrze zrobi jak się czasem wyżali ;] a że główny bohater
> jest w głębi duszy dobry ? Dla mnie miód, nie lubie sith''ów ;]
i to jest to o czym mówię - dla wielbicieli sithów jest pół gry, dla reszty drugie.. oni sami nie wiedzieli jak ta gra ma wyglądać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.10.2008 o 13:52, balduran2 napisał:

> A jakiej techniki w walce na miecze używa Palpatine i Dooku?
Dooku używał formy II, techniki Makashi.
Palpatine najprawdopodobniej formy VII, techniki Juyo.


Otóż nie.

Dooku używa techniki "W czasie walki będą głównie bliskie plany, bo nie jesteś już młodzieniaszkiem (ale oczywiście nie winimy cię za to)". A Palpatine - "Teraz cię użądlę sycząc jak wąż".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.10.2008 o 14:24, Vojtas napisał:

> > A jakiej techniki w walce na miecze używa Palpatine i Dooku?
> Dooku używał formy II, techniki Makashi.
> Palpatine najprawdopodobniej formy VII, techniki Juyo.

Otóż nie.

Dooku używa techniki "W czasie walki będą głównie bliskie plany, bo nie jesteś już młodzieniaszkiem
(ale oczywiście nie winimy cię za to)". A Palpatine - "Teraz cię użądlę sycząc jak wąż".

Hehe, tak - cała prawda ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem jaką mordęgą była gra Sithem w KotOR. Jak się było Sithem to wszystko było proste. Wpadasz gdzieś walisz błyskawicami (połowa wrogów już leży), później rzucasz na resztę szaleństwo i tylko ich dobijasz mieczem :). A w dwójce było jeszcze prościej (czasami za prosto)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.10.2008 o 14:01, Skwarek pl napisał:

Twoja wiedza na temat "smaczków" SW jest zaprawde imponująca ;]Ja styczność z rodzajami
technik miałem jedynie w kotor''ze ;]


Wszystkie techniki walki mieczem świetlnym są wypisane w kilku miejscach w sieci, tak jak i osoby, które daną z nich opanowały i używały. Wystarczy poszukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.10.2008 o 11:12, adam5 napisał:

A podasz mi stronke Zelgadis bo chcę się dowiedziec!!!!

Google ma już wyciągniętą dłoń, wystarczy chwycić ;]
Chcoiażby tutaj, taki mały teścik, który styl pasuje najbardziej do ciebie.
http://www.selectsmart.com/FREE/select.php?client=swfightingstyle


@Zel gadis
Myślałem, że tak z "głowy" sypiesz tą wiedzą, a Ty jednak google''ujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

znajac hardcoreowych maniakow SW znajda oni w tym jeszcze wiecej badiewia hmm. znaczy sie bledow w zgodnosci z kanonem/swiatem/histroia SW.
jak by przepisac te nielogicznosci z TFU do historii europy to moze by wyszlo ze pomiedzy I a II wojna swiatowa zyl sobie taki jeden amerykanin co byl prawie tak dobry jak herkules, ale juz nie tak bardzo, ale potrafil rzucic czolgiem na ksiezyc i zpowrotem (herkules poprostu nie mial czolgow do rzucania), biegal szybciej od supermena a szwajcarskim scyzorykiem rozbieral w 2s dywizje pancerna na srobki. kur...a zyby z gniota zrobic cos podkrecili moc do kwadratu, wzieli troche tego troche tamtego i w pizd.... wsztko razem. szkoda tylko ze Lucas juz nie kontroluje tego jak kiedys, bo jemu sie naj bardziej nie podobaly takie pierdoly. z czasem pewnie mu sie odechcialo.
z tego co pamietam z SW to era poteznych Sithow joz dawno przeminela. Luke jako jeden z najpoterzniejszych jedi epoki prawie sie nie zesral jak x-winga mial podniesc, w sumie to niedoswiadczony byl chloptas ale numer z niszczycielem to takie ciut przegiecie.
a zreszta dobry bountyhunter pewnie by go posprzatal szybciutko, ale boby wtedy jeszcze nie bylo ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już dawno grę ukończyłem. Na oko to mam gdzieś 70%(brakuje mi 6 kling i 2 kolorów).
Ale ogólnie to uważam, że gra jest gienialna.

Oczywiście wady są, ale mi nie przeszkadza że jest krótka, a fabuła jest świetna, fajnie przedstawiona, tylko czegoś jej brakuje. A ten słynny niszczyciel, nie był wcale złą cut-scenką. Efekty super i z myślą że to tylko gra, jakoś mnie to nie ruszyło :P Z całą pewnością jestem fanem Star Wars, kocham część VI i lubię kontynuować opowieść czytając książki. Historia przed "Nową Nadzieją", jest dla mnie po prostu dennym prologiem. Nie musiało tego być. Dlatego oba KOTOR''y spotkała nie mała krytyka, choć oczywiście obydwa przeszedłem. I mimo tylu gier które widziałem, ta (ze świata GW) jest najlepsza.

Piękna grafika, fajna fabuła(trochę tylko uciąć i wydłużyć, bo Jedi jest zbyt mało do pokonania) i ciągłe granie.
Nie czujemy niedosytu i nie czujemy ze chcemy więcej. Jak to ktoś powiedział, może to w kółko to samo, ale tak naprawdę to każda gra to w kółko to samo. W KOTOR lataliśmy z jednej części planety na drugą żeby głupie ciało przeszukać i przynieść przedmiot, a obydwie części miały niemalże identyczną fabułę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

gra ma swoje błędy i wydaje się w niektórych miejscach niedopracowana... do tego jest za krótka..

a zakończenie/????

MASAKRA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!
tak debilnego zakończenia już długo nie widziałam w żadnej grze.
nie wiedziałam czy popełnić samobójstwo czy zabić twórców :D

w sumie denerwowało mnie jeszcze to, że jesteśmy np na Felucia - ok, ale potem znowuuuu tam wracamy tylko tyle, że jest to niby IMPERIAL Felucia... nie mogli już niczego innego dać?? mało jest tych planet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

TFU była to moja pierwsza gra na xboxa, ktorego dostalem parę dn itemu. Skok graficzny jest ogromny w porownaniu do mojego PC ale tez porównując do Jedi Academy jest to niewyobrażalnie bardziej zaawansowana gra ;) grę przeszedłem w około 6,5h (tak mi na koncowym savie pokazywalo) co wydaje mi się czasem dość krótkim i gra mogłaby być zdecydowanie dłuższa (ach, nic tylko grac w TFU więcej i więcej ;) ) świetną sprawą jest, że po ukończeniu gry zostajemy przeniesieni do pierwszej misji wraz z calym zapasem mocy (czyt. LVLe) i możemy wybierać sobie misje do której chcemy przeskoczyć co umożliwia nam dalsze zdobywanie holocronów oraz zdobywanie doświadczenia przykładowo maksując dalsze moce czy też statystyki. Jako fan SW uważam, że gra jest świetna aczkolwiek jest to pewnie też efektem braku typowych gier akcji wlasnie z tego uniwersum. Tak czy owak, gra jest godna polecenia wszystkim, niezaleznie czy sie jest fanem sw czy nie. May the Force be with all of you ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

deadlyjuliet - gra ma dwa zakonczenia, pewnie tak jak ja za pierwszym razem trafilas na to, ktore konczy sie na stole;] zakonczenie zalezy od tego, czy na koncu zaatakujesz ponownie Vadera, czy Palpatine''a sprobuj jeszcze raz^^

Jak dla mnie mimo bugow gra sie calkiem przyjemnie, moze pozniej troszke sie nudzi, ale mozna sie wyzyc na calego ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


KOWAL0
Przodownik
18.10.2008, 19:51

Ja grałem w to na play station 3 w mega avansie, i odniosłem wrażenie ze to jes jakaś prosta zręcznościówka dla dzieci, a o grafice z litości nie wspomne.

---------------------------------------
Chłopie jak ty piszesz "PLAY STATION TRZY" to ja ci podziękuje :D weź sobie usiądź i się nie wychylaj.. pewnie grałeś na jakimś 10 letnim telewizorku kineskopowym ;) gra ma przepiękną grafikę i tyle tego zręcznościówką dla dzieci bym jej nie nazwał chyba że chcesz ciągle cisnąć 1 przycisk i tak grać to sory -.-" Kombosy to już bardziej złożona rzecz i ty się pewnie do tego nie nadajesz .. tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować