Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

StarCraft II trylogią!

377 postów w tym temacie

Dnia 12.10.2008 o 11:26, Spychi napisał:

Powiem ci, że jestem kompletnie nastawiony na tryb Single i kiedyś jak się miało modem
to grało się w SP
a fabuła w SC jest tak intrygująca, że chce się ją przechodzić jeszcze raz i jeszcze
raz, ja przykładowo od czasu do czasu gram w kampanię tak dla odświeżenia

True.

Dnia 12.10.2008 o 11:26, Spychi napisał:

Póki co musimy się trochę wstrzymać z ostrą krytyką.
Nawet jeśli ta gra będzie kosztowała 300 złotych to ją kupię.

Nie no, na ostrą krytykę to zdecydowanie za wcześnie, tym bardziej, że Blizzard nigdy specjalnie powodów do krytyki swoich produktów nie dawał. Zawsze solidny kawał roboty, zawsze przemyślane. Tylko mocno mi się nie podoba tak ostentacyjne stawianie sprawy na krawędziach banknotów i jednocześnie próba wmawiania, że tak się wszystko rozbudowało, że nie ma innego wyjścia. To nie jest w stylu Blizarda i to nie jest ewolucja w dobrą stronę.

Tym niemniej mam nadzieję, że przy takim podziale na trzy, przy zetknięciu z grą spotkamy się z iście epickim rozmachem fabuły i mega wypasionych filmikach, które to wszystko okraszą. Tak, żeby warto było wysupłać na pewno nie lekki grosz. Zobaczymy, zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie podoba mi się to i to bardzo. Po pierwsze, jak będzie wyglądać sprawa premier wszystkich trzech tytułów? Czy będzie tak jak w przypadku epizodów do Half-Life 2, że pomiędzy poszczególnymi "częściami" będzie aż rok przerwy? Po co tak pokroili grę? Jestem pewien, że wszystko spokojnie dałoby się umieścić w jednym tytule, co najwyżej wydając później dodatki, jak miało to miejsce z prawie wszystkimi dotychczasowymi grami tej firmy. Największy zarzut to podział fabuły pozycji. Nie ukrywam, że historia, którą StarCraft prezentował może i oryginalna nie była, ale wciągała jak diabli. Teraz żeby poznać jej dalszy bieg będę potrzebować aż trzech gier! Do tego znając polskie realia, każda z nich będzie kosztować po 100 zł, a fanom tego wielkiego tytułu pewnie zapewni się edycję kolekcjonerską każdego z nich po 200 zł. A jako jako miłośnik uniwersum StarCraft będę musiał to wszystko kupić. O zgrozo mojego portfela. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widziałem już kilka różnych wywiadów z pracownikami Blizzard i nie wiem, o co cały ten szum. Wychodzi na to, że zapowiedziano po prostu grę w której podstawą będzie mocno rozbudowana kampania dla Terran z pełni funkcjonalnym multiplayer oraz dwa pełnoprawne dodatki z kolejnymi kampaniami rozszerzającymi fabułę i ulepszeniami do multiplayer. I czym to się różni od tego, co dostaliśmy choćby w Diablo 2? Płyty instalacyjne z D2 od samego początku zawierały już w sobie część materiałów z dodatku i dość oczywiste było, że ukaże się on dość szybko. Kto będzie chciał, to będzie grał tylko w podstawkę, reszta kupi kolejne dodatki. I jedyne co się de facto zmieniło, to ich ilość, bo zapowiedziano od razu dwa i nikt nie wyklucza, że w dalekiej przyszłości ukaże się jeszcze jeden. Tak jak w Diablo albo Warcraft, aby poznać całą fabułę musieliśmy wydać więcej kasy, tak samo będzie tutaj. Tylko że gra ma być jakieś 2-3 dłuższa w singleplayer niż dotychczasowe gry Blizzard.

Jak Oni tak mogą!? No to jest po prostu straszne i nie do pomyślenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.10.2008 o 14:33, GanD napisał:

ulepszeniami do multiplayer.


Multi bedzie wszedzie taki sam, co najwyzej zrobia urozmaicenie przy interfejsie battle net ala Terran, Zerg, Prottos :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.10.2008 o 14:52, Dzikq napisał:

Multi bedzie wszedzie taki sam, co najwyzej zrobia urozmaicenie przy interfejsie battle
net ala Terran, Zerg, Prottos :P


Nie będzie taki sam, będzie ulepszany z każdym kolejnym dodatkiem.
Tutaj masz potwierdzenie: http://www.starcraft2.net.pl/ - wywiad z Dustinem Browderem - ostatnie pytanie i odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moze byc tak ze chca to zrobic tak jak byla seria dawn of war zrobiona. podstawka z 1 kampania, i kazda nastepna czesc/dodatek rozbudowuje poprzednie rasy i wprowadza nowa kampanie. Niestety na PC nie kazdy ma blu-raya a instalowanie z np. 5 plyt dvd niezbyt mi przypada do gustu - wiec nie jest to taki zly pomysl z tym rozbiciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.10.2008 o 18:51, ROTFL napisał:

Olamagato powiedz, że tego nie napisałeś...

Po prostu gatunek RTS zwyczajnie mi się znudził. Nie wątpię w to, że Starcraft będzie jeżeli chodzi o wykonanie grą perfekcyjną. Natomiast żadna gra Blizzarda NIGDY nie była grą innowacyjną. Wykorzystywano w nich koncepcje pewniaki, które już się sprawdziły i gwarantowały dobry odbiór u ludzi.
Dla mnie problem jest taki, że RTS jako gatunek potrzebuje innowacji. I to wielkich jeżeli ma przetrwać. Starcraft raczej nie jest tytułem, który jakiekolwiek innowacje miałby wprowadzać. A tym samym wraz z wydaniem tej gry sam gatunek może obumrzeć. Po pierwsze dlatego, że nikt nie uwierzy, że można będzie w najbliższym czasie zrobić coś lepszego. Po drugie dlatego, że brak innowacji zabije ten gatunek w dłuższym czasie.

Dnia 11.10.2008 o 18:51, ROTFL napisał:

Po prostu, Blizzard jak zawsze chce błysnąć czymś nowym, tak żeby wszyscy porównywali inne gry do jego produkcji

KIEDY? CZYM? nowym Blizzard błysnął w swoich produkcjach? Dokładnością wykonania i bardzo wysokim stopniem niezawodności - tak, ale to było już za czasów Warcrafta II. Ta firma NIE ROBI innowacyjnych gier. Nie ma czym błysnąć. Natomiast robi bardzo dobrze skomponowane produkcje, które świetnie działają. Co do tego można być spokojnym.

Dnia 11.10.2008 o 18:51, ROTFL napisał:

Mam nadzieję, że nie podpadłem zbytnio modkom, co? :p

Nie. To my lubimy wkładać kij w mrowisko. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.10.2008 o 18:25, Kawosz napisał:

Tą śmierć RTS wymyśliłeś na biegu pisząc ten post?

Nie. Od dłuższego już czasu twierdzę, że ten gatunek podupada.

Dnia 11.10.2008 o 18:25, Kawosz napisał:

z jednej strony świetny pomysł - dużo misji, na jedną rasę, ogromna rola fabuły, co rzadko zdarza się w RTSach

Być może gdyby skrypty i wyzwalacze zdarzeń an każdej mapie były prawie tak rozbudowane jak - żeby daleko nie szukać - questy w grach RPG, to możliwe, że byłaby to jakaś innowacja. Tyle, że moim zdaniem de facto może to zabić na całej planszy najważniejszą cechę tych gier, czyli taktykę. Chodzi o to, że najbardziej ciekawą rzeczą jest w tym gatunku możliwość przeprowadzania akcji jednocześnie w różnych punktach mapy. Jeżeli zdarzy się, że gracz swoimi działaniami wyzwoli w tym samym czasie zdarzenia, które mogą na siebie wpływać, to wynik efektu będzie praktycznie losowaniem (czyli czymś, co w RTS nie powinno zasadniczo występować). Jeżeli wyzwolone zostaną zdarzenia z fabułami niepowiązanymi, to fabuła zacznie przypominać graczowi czytanie jednej książki w kilku miejscach na raz. Kolejnym dylematem jest czy w trakcie wyzwolenia zdarzenia czas gry zostanie spauzowany czy nie. Jeżeli nie, to dla wielu graczy fabuła stanie się denerwującym czynnikiem osłabiającym ich kontrolę sytuacji, a jeżeli tak, to będzie to wygodne, chociaż nienaturalne (prawdopodobnie tak to będzie działać) bo czas gry przestanie być zdeterminowany (co bardzo ważne w grach wieloosobowych).

Dnia 11.10.2008 o 18:25, Kawosz napisał:

Na Blizzard i tak nie ma co narzekać, robią świetne gry, za które warto zapłacić.

Ja tego nie neguję. Aczkolwiek w obecnych czasach, gdy tygodniowo wychodzą dwie świetne gry i kilka wartych zagrania sytuacja jest taka, że nie można fizycznie zagrać nawet tylko w same świetne gry. Po prostu z części trzeba będzie rezygnować - bez żadnego merytorycznego uzasadnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poza kampania mamy nieśmiertelny multi palyer. To właśnie dzięki temu RTS przetrwa. Kampania jest jedynie wprowadzaniem do gry. Nik nie ma zamiaru grać w nieskończoność kampanii. Najlepszą forma rozgrywki jest potyczka z inna osobą. Wówczas skrypty nie istnieją :)

Dnia 12.10.2008 o 16:36, Olamagato napisał:

Ja tego nie neguję. Aczkolwiek w obecnych czasach, gdy tygodniowo wychodzą dwie świetne
gry i kilka wartych zagrania sytuacja jest taka, że nie można fizycznie zagrać nawet
tylko w same świetne gry. Po prostu z części trzeba będzie rezygnować - bez żadnego merytorycznego
uzasadnienia.



Wymień mi te 2 świetne tytuł, które wyszły na przestrzeni ostatnich 4 miesięcy... jakoś sobie nie mogę skojarzyć. Trochę przesadziłeś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.10.2008 o 12:56, Melchah napisał:

To nie jest w stylu Blizarda i to nie jest ewolucja w dobrą
stronę.


Grałeś kiedyś w Starcrafta, albo Warcrafta 3? Tak? To powiedz mi do cholery jasnej czy w czasie premiery Starcrafta obok na półkach leżał Brood War? A czy w czasie premiery Warcraft 3: Reign of Chaos obok leżał The Frozen Throne? Nie? To co wypisujesz bzdury, że to nie w stylu Blizzarda itd., że zamiast jednego dodatku będą dwa? To jest złe? Jakbym po TFT dostał kolejny dodatek do W3, to by było świetnie, więc jak teraz ma tak właśnie być, to tylko lepiej że więcej Starcrafta po 11 latach oczekiwania...

Napiszę to jeszcze raz, bo po prostu przerażająca jest ta owcza nagonka na Blizza, który tak naprawdę jedynie inaczej dzieli historię w SC2 (dodajmy znacznie bardziej rozbudowaną, więc pewnie na jedną część przypadnie więcej niż na jedną w SC), teraz mamy trylogię, a w SC i W3 mieliśmy dylogię. Czy to tak porażająca różnica?

Serio ludzie o co wam chodzi, jakiś konkret i porównanie do poprzednich gier Blizza może, co?

Odnoszę wrażenie, że wypowiadają się tu osoby które na SC2 czekały, bo słyszały że SC był świetny. Pytam raz jeszcze, czy SC był w całości podany za jednym razem czy nie?

Proszę, oto kilka przykładów świetnych/genialnych gier, które miały po 3 i więcej części (i nie, nie uwzględnie tu HL2, bo jego epizody to całkiem inna skala od dodatków, więc jakiś ćwierćmózg mógłby przez to pomyśleć, że kolejne części SC2 będą czymś podobnym. Niemniej jednak HL2 uważam za grę genialną ;)):

- Guild Wars (Prophecies, Factions, Nightfall, Eye of the North - 4 części)
- Warhammer 40000 (Dawn of War, Winter Assault, Dark Crusade, Soulstorm - 4 części)
- Neverwinter Nights (Podstawka, Shadows of Undretide, Hordes of the Underdark)
- Neverwinter Nights 2 (Podstawka, Mask of the Betrayer, Storm of Zehir)
- Heroes of Might and Magic III (The Restoration of Erathia, Armageddon''s Blade, The Shadow of Death)
- Heroes of Might and Magic V (Podstawka, Hammers of Fate, Tribes of the East)
- Civilisation 4 (Podstawka, Warlords, Beyond the Sword)
- Age of Empires 3 (Podstawka, The War Chiefs, The Asian Dynasties)
- Rome: Total War (Podstawka, Barbarian Invasion, Alexander)
- The Elder Scrolls IV: Oblivion (Podstawka, Shivering Isles, Kinghts of the Nine)
- Galactic Civilisations II (Dread Lords, Dark Avatar, Twilight of the Arnor)
- World of Warcraft (Podstawka, Burning Crusade, Wrath of the Lich King)
- Eurpa Universalis III (Podstawka, Napoleon''s Ambition, In Nomine)
- Grand Theft Auto III (Podstawka, Vice City, San Andreas)
- Icewind Dale (Podstawka, Heart of Winter, Trials of the Luremaster)
- i masa innych...

Teraz czekam na kogoś, kto szczerze napisze że żadna z tych gier mu się nie podobała i nie zasługiwała na swoją cenę, bo składała się z co najmniej 3 części. Jeżeli to ma być argument przeciwko jednemu z najlepszych developerów w historii branży, to musi dotyczyć także innych. Jeżeli nie ma takich cwanych, to proszę dajcie sobie spokój z obrażaniem Zamieci, bo komu jak komu, ale im ufam i wiem że akurat płacąc za ich grę nie stracę (min. 300h dla niedzielnych graczy w każdą ich grę murowane, więc nawet najdłuższe RPGi niestety wymiękają stosunkiem cena/długość rozgrywki), a że dostanę jeden dodatek więcej niż 10 lat temu, to moim zdaniem ogromny plus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tez nie widzę problemu ;) W innych grach jak wychodzi podstawka to dopiero po czasie oglaszaja ze bedzie dodatek, a potem np kolejny. Tutaj nie mieli wyjscia, dlatego, ze kazdy dodatek bedzie mial jedną kampanie z jedna rasą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.10.2008 o 18:48, ROTFL napisał:

> To nie jest w stylu Blizarda i to nie jest ewolucja w dobrą
> stronę.

Grałeś kiedyś w Starcrafta, albo Warcrafta 3? Tak? To powiedz mi do cholery jasnej czy
w czasie premiery Starcrafta obok na półkach leżał Brood War?

W StarCrafta oczywiście, w Warcrafta tylko dwójkę, nie podobał mi się.

Co do Broodwar: a skąd, nie leżał. Różnica polega jednak na tym, że najpierw dwójka miała być w całości, a tu nagle próbuje się nam wmawiać, że nie ma innej możliwości jak sprzedać jeden produkt podzielony na trzy, bo inaczej się nie zmieści. Czaisz ten niuans? I dlatego wielu ludzi uważa, że Blizzard się wycwanił. I ja też Blizza o to podejrzewam. Niestety dopiero po premierze okaże się ile było prawdy w tym co mówili, a ile skoku na kasę.

Cała ta lista gier, które wymieniłeś to podstawki + dodatki, a nie trylogie czy coś tam jeszcze. Poza tym grałem tylko w niektóre, bo nie wszystkie leżą mi gatunkowo. Blizzard nie mówi, że będą to dodatki, tylko od razu gada, że całość dzieli na kawałki, żeby zrobić trylogię. Czy to nie jest skok na kasę? Nie wydali jeszcze podstawki, którą możesz kupić, a już Ci mówią, że jak nie kupisz drugiej i trzeciej części to sobie Zergami i Protossami nie pograsz. Głupie, nie? Takiego Broodwar nie musiałeś kupować, bo to był dodatek, a nie druga część dylogii. Wszystkie rasy miałeś grywalne już wcześniej w podstawce, a dodatek był odpowiedzą na zapotrzebowanie rynku i graczy, którzy chcieli jeszcze więcej tego samego.

I racz czytać ze zrozumieniem: ja tu nie robię nagonki, nie wiem jak inni. W rzeczywistości mam nadzieję, że to co mówi Blizzard faktycznie ma pokrycie w rzeczywistości, i że faktycznie mają tyle materiału, że doświadczymy tu potężnej dawki solidnej rozrywki. Na razie jednak wygląda to tylko jak skok na kasę. Tyle z mojej strony, bo raczej nic nowego tu nie wymyślę, dość jasno się wyraziłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.10.2008 o 19:43, Melchah napisał:

Co do Broodwar: a skąd, nie leżał. Różnica polega jednak na tym, że najpierw dwójka miała
być w całości, a tu nagle próbuje się nam wmawiać, że nie ma innej możliwości jak sprzedać
jeden produkt podzielony na trzy, bo inaczej się nie zmieści. Czaisz ten niuans? I dlatego
wielu ludzi uważa, że Blizzard się wycwanił. I ja też Blizza o to podejrzewam. Niestety
dopiero po premierze okaże się ile było prawdy w tym co mówili, a ile skoku na kasę.

Cała ta lista gier, które wymieniłeś to podstawki + dodatki, a nie trylogie czy coś tam
jeszcze. Poza tym grałem tylko w niektóre, bo nie wszystkie leżą mi gatunkowo. Blizzard
nie mówi, że będą to dodatki, tylko od razu gada, że całość dzieli na kawałki, żeby zrobić
trylogię. Czy to nie jest skok na kasę? Nie wydali jeszcze podstawki, którą możesz kupić,
a już Ci mówią, że jak nie kupisz drugiej i trzeciej części to sobie Zergami i Protossami
nie pograsz. Głupie, nie? Takiego Broodwar nie musiałeś kupować, bo to był dodatek, a
nie druga część dylogii. Wszystkie rasy miałeś grywalne już wcześniej w podstawce, a
dodatek był odpowiedzą na zapotrzebowanie rynku i graczy, którzy chcieli jeszcze więcej
tego samego.

I racz czytać ze zrozumieniem: ja tu nie robię nagonki, nie wiem jak inni. W rzeczywistości
mam nadzieję, że to co mówi Blizzard faktycznie ma pokrycie w rzeczywistości, i że faktycznie
mają tyle materiału, że doświadczymy tu potężnej dawki solidnej rozrywki. Na razie jednak
wygląda to tylko jak skok na kasę. Tyle z mojej strony, bo raczej nic nowego tu nie wymyślę,
dość jasno się wyraziłem.


Czyli zakładasz, że dodatek zapowiedziany po premierze gry (mimo że wszyscy się go spodziewają) jest ok, ale jak zapowiedziano go przed to już nie? Fabułę do Brood War opracowywano przed premierą podstawki, dzięki czemu zresztą całość jest fabularnie spójna i przejrzysta, tak samo z innymi grami np. Guild Wars (drugi rozdział - Factions rozpoczęto tworzyć ponad rok przed premierą pierwszego - prophecies). Co do tego, że można grać w SP jedną rasą, to chyba zależy od fabuły nie uważasz? Nie fakt że jest ileś tam ras powinien determinować wygląd kampanii, tylko właśnie rasy powinny być dobierane zależnie od fabuły i tak np. w WH40k Dawn of War w kampanii masz tylko Space Marines, a w MP możesz grać 4 rasami. W SC2 grasz w MP wszystkimi rasami, więc tylko część fabularną grasz daną rasą, bo taka w SC2 będzie konstrukcja fabuły; nie chcą wymuszać tworzenia małych kampanii dla każdej rasy w 3 częściach, bo w SC2 chcą pogłębić wątek każdej rasy, a do tego potrzebna jest im długa i spójna kampania dla każdej rasy i tyle.

Co do dodatków, to właśnie tworzą one np. trylogię, myślisz że za pracę nad dodatkami zabiera się po skończeniu gry? Zwłaszcza gdy fabuła jest rozbudowana całość jest projektowana na początku, bo inaczej gracz poczułby że Opowieści z Wybrzeża Mieczy są dodane na siłę do Baldur''s Gate. Po prostu większość devów od razu nie mówi "zrobimy 2 dodatki", a Blizz się po prostu z tym nie ukrywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.10.2008 o 00:35, Namaru napisał:

> Ale jeżeli produkt, który miał być produktem kompletnym nagle
> rozbija się sztucznie na trzy różne części, to dla mnie już sprawa śmierdzi.
Hm. nie wiem czy SC2 od początku był zapowiadany jako 3 kamapanie w 1 pudełku. Tak czy
siak to obecna koncepcja to 3 standalone części (jakby dodatki). Czy forma w jakiej wydano
GW była zła? Bo właśnie w takiej samej praktycznie formie zostanie wydany SC2.


Ale SC2 nie jest produkcją MMORPG. Nie sądzę, że powinniśmy mieszać gatunki w tym wypadku.

Dnia 12.10.2008 o 00:35, Namaru napisał:

> Nie znamy
> finalnej ceny każdej z "części", ale dam sobie rękę uciąć, że będzie to więcej niż
100zł.
Ostrożnie z tym ucinaniem ;), choć ja też poniżej 100 się nie spodziewam.


Ano właśnie - tak jak nie kupię zwykłego chleba za 20zł, tak nie wydam również 300zł (a może i więcej) na jakąkolwiek grę - niezależnie od tego jaka by ona była. Takie już nastawienie mam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dziwny pomysł, nie wszystkim on się spodoba. osobiście, jakoś nie potrafię uwierzyć, że projekt aż tak się rozrósł. Ocenimy to po premierze. Mam nadzieje, że Blizzard nie zszedł na psy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować