Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Diablo III z automatycznym podnoszeniem statystyk postaci

170 postów w tym temacie

Dnia 19.10.2008 o 16:25, Afgncap napisał:

Piszesz kompletne bzdury ja gram max 2 x w tygodniu bo nie mam czasu na to a wole zeby
gra byla bardziej skomplikowana, nawet h&s, jak chcesz casualowych produkcji to sobie
kup konsole, bo gra uproszczona nie trafia do ludzi starszych ale odmóżdżonych, nie trzeba
myśleć nie trzeba planować najlepiej od razu wróćmy do celowniczków wystarczyło tylko
klikać normalnie niebo dla gracza XXI wieku. Poza tym grałem w każdą grę jaką Blizzard
wypuścił i teraz przynajmniej po zapowiedziach widać niepokojące tendencje, nie dziw
się więc, że starzy wyjadacze obawiają sie, że Blizz zrobi D3 na podobieństwo Fallouta
3 uproszczonego do bólu błyszczącego jedynie akcja i grafika, za to pozbawionego głebi.


Jakiej głębi??? Od kiedy w grach, a w Diablo w szczególności jest jakaś głębia??? Gry to rozrywka przede wszystkim dla nastolatków. Nigdy nie miały z edukacją nic wspólnego. Nie płyną z nich morały. Gry nigdy nie zajmują się poważnymi tematami. Czasami przedstawiają jakąś ciekawą historię i to tyle. Dlaczego uważasz, że była w nich kiedykolwiek jakaś głębia?
Jeśli chodzi o Diablo 3 to ja osobiście odnoszę wrażenie, że będzie o wiele bardziej rozbudowana niż poprzednik, Nie wiem jak ktoś może uważać inaczej... Z tego co widzę, wreszcie będzie trzeba używać więcej niż jednej/dwóch umiejętności, a rozgrywka będzie wymagała o wiele większego zaangażowania(chociażby dlatego, że będzie można wykorzystywać otoczenie do walki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.10.2008 o 21:48, J.a.k napisał:

Jakiej głębi??? Od kiedy w grach, a w Diablo w szczególności jest jakaś głębia??? Gry
to rozrywka przede wszystkim dla nastolatków.

nie chce mi się grzebać za źródłami, ale target twórców gier trochę się zmienił od czasów Tekkena na flipperach. różne gry dla różnych odbiorców, jak najszersze grono ludzi, którzy mogą kupić produkt. cash, baby, cash.

Dnia 19.10.2008 o 21:48, J.a.k napisał:

Nie płyną z nich morały. Gry nigdy nie zajmują się poważnymi tematami. Czasami przedstawiają
jakąś ciekawą historię i to tyle. Dlaczego uważasz, że była w nich kiedykolwiek jakaś
głębia?

Planescape: Torment, MGS, Silent Hill, Shadow of the Colossus, Final Fantasy, Bride.. pewnie byłoby więcej, ale nie chce mi się tego kminić, bo i po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czemu od razu są głosy że Diablo 3 będzie uproszczone, skoro wszystko na razie wskazuje na to, że będzie znacznie bardziej rozbudowane niż poprzednicy?

Część ludzi chyba myśli o Diablo 3 zbytnio przez pryzmat Diablo 2 - na rozwój postaci składa się drzewko umiejętności, punkty statystyk i ekwipunek -> w D3 zostanie drzewko i ekwipunek -> D3 będzie uproszczone.

Tyle, że w takim rozumowaniu jest błąd, ponieważ nieporównywalnie bardziej zyskuje skomplikowanie gry na nowym systemie umiejętności (nie ma prostego drzewka z możliwymi 20pkt w każdy skill + synergie od 1.09, ale całkowicie odmienny system ze skillami głównymi pobocznymi, zmieniającymi je runami itd.), niż traci na automatyzacji statystyk (których rozdawanie na BN i tak prawie zawsze kończyło się na podpakowaniu siły żeby na dany set starczyło, w energię z reguły nic, bo i po co? Dla walczących trochę w zręczność i pozostałe kilkaset punktów w żywotność ;)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszystkim bezmózgom atakującym D3 za automatyczne rozdawanie statów polecam solidne puknięcie się w czoło. Doprawdy brak umiejętności logicznego myślenia u większości populacji poraża, najbardziej mnie rozwala argument o tym, że teraz nie będzie można już tworzyć różnorodnych podklas postaci, a rozwiązanie to ma przyciągnąć do gry małolatów i "casuali". Wielkie LOL, po pierwsze kto powiedział że nie będzie różnorodnych klas? Czy Blizzard w oficjalnym komunikacie ogłosił "chcemy by barbarzyńca był jeden, nie będzie możliwości barbarzyńców na inne taktyki". Nie ogłosił.

Co wy macie z cą "casualizacją" rozgrywki? Od kiedy to Diablo w ogóle jest grą (tylko) dla hardkorowców? Przecież system rozgrywki w dowolnej części Diablo jest najprostszy na świecie, nawet małpa może grać w tę grę. Początkujący gracz owszem - nie zna mechanizmów obliczania obrażeń i wytrzymałości naszej postaci i może ją zepsuć poprzez błędne rozdawanie statystyk. Ale czy postać można zepsuć TYLKO przez złe rozłożenie statystyk? Nie, dlatego też automatyczne rozdawanie statystyk nie jest praktycznie żadnym ułatwieniem dla początkujących.

Zresztą na litość boską, dlaczego przeceniacie rolę statystyk? Czy w D2 stanowiły one sedno rozwoju postaci? Nie, klasa jaką graliśmy zleżała od UMIEJĘTNOŚCI. Jak wyglądał stat setup pod hammera? Siła - pod przedmioty, zręczność - nic, vita - wszystko, energia - nic. A na fohera? Siła - pod przedmioty, zręczność - nic, vita - wszystko, energia - nic. Na auradina: siła - pod przedmioty, zręczność - pod blok, vita - wszystko, energia - nic. Smite? Siła - pod przedmioty, zręczność - nic, vita - wszystko, energia - nic. A przecież te cztery klasy różnią się od siebie DIAMETRALNIE, gra się nimi zupełnie inaczej etc. Dlaczego w D3 ma być inaczej?


I nie ukrywam że rozwiązanie jakie stosuje Blizz sprawia mi nieco mściwą satysfakcję, skończą się czasy absurdów w których barbarzyńcy wystarczało 120 siły pod archon plate i berserker axe (i tak miał te 120 str z itemów) a sorcka musiała jebać 156 str żeby móc nosić spirita. Skończą się czasy cwaniaczków którzy robili sztuczne bulidy typu full vita, może wreszcie będzie się dało zrobić postać, która nie właduje wszystkiego w życie a przeżyje uderzenie innego gracza i będzie radzić sobie na najwyższym poziomie trudności (w D2 na hellu dało się normalnie żyć tylko mając max blok, max dr, ładując wszytko w życie i mając bonus do life z cta).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jo jo, Panie Mścicielu. Każdy ma swoje racje, które raczej wynikają z gustu, nie niedoskonałości intelektualnej. Grałeś w Spellforce 2? Zrezygnowano w sequelu z atrybutów, pozostawiając same skille i wszystko się popsuło. Oczywiście, motyw rozwoju postaci nie jest jedyną tego przyczyną - trzeba doliczyć do tego *uproszczenie* innych aspektów gry. Chłopcy sobie pomyśleli - po co komu atrybuty? Skille wystarczą. I... nie chce się grać. Nie wiem dokładnie, na czym polega problem w tej kwestii, ale chodzi o jakiś dziwny mechanizm psychologiczny, który sprawia, że gracz czuję się pieszczony wtedy, gdy (1) rozwija postać z myślą, że nigdy nie będziesz chciał wycofywać wrzuconych wcześniej punkcików (czyli co najwyżej upośledzi na kilka leveli postać w jakimś względzie, a nie popsuje ją na amen) (2) ma przeświadczenie, że postać staję się wyraźnie silna po kilknięciu butonka skilla (przy autolevelowaniu nie czuć tego) (3) ma wrażenie, że może pakować co mu się podoba, nie rezygnując z reszty (czyli pakujemy w miecze, więc nie używamy łuków). Niestety, tego ostatniego - specjalizacji - zazwyczaj nie sposób pominąć. Niektóre klasy w NWN co najwyżej mogą dać tą przyjemność, ale zazwyczaj na wstępie musimy się *ograniczyć* do pojedynczej klasy broni i jednego lub dwóch czarów w prawie każdej grze RPG czy hack&slash. Niestety, postacie "jack of all trades" nie są faworyzowane, choć natura ludzkiego poznania działa tym lepiej, im bardziej różnorodnym zajęciem karmimy nasz umysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Planescape: Torment, MGS, Silent Hill, Shadow of the Colossus, Final Fantasy, Bride..
> pewnie byłoby więcej, ale nie chce mi się tego kminić, bo i po co.

O co ci chodzi z tymi tytułami, dlaczego uważasz, że te gry były głębokie? Tymi tytułami nic nie udowodniłeś, poza tym, że gry przedstawiają czasem jakąś ciekawą historię. Co ja też napisałem. Jak się nad tym zastanowisz to zauważysz, że mimo wszystko gry to bardzo prosta zabawa(nawet te co wymieniłeś).

Jeśli zaś chodzi o Target który się podobno zmienił... To ja muszę ci się przyznać raczej jestem dosyć zapalonym graczem, a mimo to w takie Ninja Gaiden które jest strikte dla "hardkorowych" graczy nie lubiłem grać bo mnie krew zalewała jak na pierwszym bosie ginąłem dwudziesty raz. Dlatego także ja myślę, że gry nie powinny być zbyt trudne. Natomiast argument, że stają się mniej skomplikowane, zupełnie do mnie nie trafia. Wystarczy porównać DMC1 i DMC4.
DMC1 - jedna postać, jeden styl walki, kilka broni które można było zmieniać jedynie w meni inwentarza.
DMC4 - dwie postacie, z czego jedna to Dante, który ma cztery style, które można zmieniać w locie, tak samo jak bronie których miał dwa razy więcej niż w jedynce. Liczba umiejętności jakie trzeba było poznać i opanować, także bez porównania.
Diablo 3 też wydaje mi się o wiele bardziej rozbudowane niż jej poprzednik.

Gry zmieniają się tak, bo deweloperzy się uczą tego co jest fajne, a co nie. Jakie gry są lepszą rozrywką. A tym właśnie powinny być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tą głębią dzięki Azrathel, że mnie wyręczyłeś bo podejście komentującego mój post pana zakrawa o typ sprzed 2 pokoleń. Ot gry są dla dzieci jak kończysz 15 lat to skończ bo robisz sobie wstyd...

Z tymi statsami nie chodzi już o same statsy ale bardziej o pokazanie w jaką strone zmierza blizzard imo mi sie ich kierunek nie podoba od czasu kiedy śwatlo dzienne ujrzalo TBC bo tam bylo widac czysta komercje bez polotu i bez ambicji ktre to blizz zaszczepial kazdej swojej produkcji. Szczerze to ja sie przyznam ze sie boje o serie juz nie bede się kłócił bo to nie ma sensu poczekamy zobaczymy, ale poki co kazda nowinka śmierdzi WoWem na kilometr co mi sie bardzo ale to bardzo nie podoba, a WoW przgral dla mnie kiedy jego tworcy uznali graczy jedynie za frajerów z których mozna doic kase, chocby nowy dodatek ktory nie wnosi nic nowego i rownie dobrze moglby byc patchem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2008 o 21:11, Afgncap napisał:

Z tą głębią dzięki Azrathel, że mnie wyręczyłeś bo podejście komentującego mój post pana
zakrawa o typ sprzed 2 pokoleń. Ot gry są dla dzieci jak kończysz 15 lat to skończ bo
robisz sobie wstyd...


Ta, Azrathel namęczył się odpowiedzią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.10.2008 o 21:48, J.a.k napisał:

Jakiej głębi??? Od kiedy w grach, a w Diablo w szczególności jest jakaś głębia??? Gry
to rozrywka przede wszystkim dla nastolatków. Nigdy nie miały z edukacją nic wspólnego.
Nie płyną z nich morały. Gry nigdy nie zajmują się poważnymi tematami. Czasami przedstawiają
jakąś ciekawą historię i to tyle. Dlaczego uważasz, że była w nich kiedykolwiek jakaś
głębia?



Metal Gear Solid. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

JEDNO pytanie do pań i panów: KTO mówił tu o JAKIEJKOLWIEK głębi FABULARNEJ w Diablo? Nikt. I Słusznie - tej żaden Di nie miał. Ale już głębię rozgrywki - a owszem.
I od kiedy konsole = casual?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować