Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

CoD może jeszcze powrócić do II wojny światowej

64 postów w tym temacie

Można inne konflikty eksploatować jak pisał kolega wyżej ''''Wojny Napoleońskie'''' , ''''Wojna Wietnamska'''' lub ''''I Wojna Światowa'''' , wojna Polsko Bolszewicka w 20 leciu międzywojennym lub wrócić do II ale wykorzystać mniej znane konflikty jak wojna Niemiecko - Polska - Radziecka , Atak Niemiec na Związek Radziecki , wojna Finlandii z ZSRR. Tematów jeszcze multum więc mam nadzieje że zaserwują nam w przyszłości coś dobrego :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"niezagospodarowane." o nieeeeeeeeeeeeeeee!

2 wojna światowa to ciągle to samo. Nie ważne czy to market garden, czy omaha beach - WSZYSTKO JEDNO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi cała seria CoD''a kojarzy się z Wojną Światową, chociaż odejście od tego tematu w czwartej części mi się bardzo podobało, to jednak jestem za tym, żeby wątek II WŚ był dalej kontynuowany. Ten temat zawsze będzie budził jakieś domysły, gdyż tak na prawdę tylko możemy z opowiadań słyszeć o tamtych wydarzeniach, a CoD nam pomaga tworzyć realną wersję tamtych wydarzeń.

P.S. Polska w CoD;zie by się przydała, jako że Polacy brali udział w bitwach na wielu frontach, np. jako jeden z oddziałów lotniczych w Anglii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.10.2008 o 11:26, D_1 napisał:

"niezagospodarowane." o nieeeeeeeeeeeeeeee!

2 wojna światowa to ciągle to samo. Nie ważne czy to market garden, czy omaha beach -
WSZYSTKO JEDNO



Wszystkie wojny to jedno i to samo. Tutaj widziałbym raczej chęć pokazani innych nacji, jak właśnie polaków, jugosłowian, francuzów a także pokazani samego początku konfliktu. W CoD UO bardzo podobał mi się początek kampanii radzieckiej gdy biegaliśmy z przeładowywanym ręcznie karabinem a nie pistoletem maszynowym. Można też wykorzystać I wojnę światową albo konflikty dalekowschodnie i bliskowschodnie (ale ta pustynia też już się robi nudna).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szkoda tylko że Heller nie zauważył, że już pierwszy CoD zamykał II wojnę, i to nawet w ten sam sposób.. a przecież jak już ktoś tu wspomniał sama wojna zimowa byłaby wdzięcznym materiałem na grę, covery w śniegu, wypady na ruskich, zabawa w snajpera, epickość (my tacy mali a ich tylu), wszystko czego potrzeba współczesnym patetycznym tytułom.. tylko że amerykanie nie wiedzą że jest taki kraj jak Finlandia, a jeśli druga wojna to trzeba strzelać do nazistów i ew. japończyków, bo o innych stronach konfliktu to oni nawet nie słyszeli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.10.2008 o 11:26, D_1 napisał:

"niezagospodarowane." o nieeeeeeeeeeeeeeee!

2 wojna światowa to ciągle to samo. Nie ważne czy to market garden, czy omaha beach -
WSZYSTKO JEDNO

Nie zupełnie. Takie masz przeświadczenie, bo producenci gier są ograniczeni umysłowo.
Ja widzę takie akcje jak zatopienie transportu D2O w Tinnsjö, akcja "burza" i wiele innych. Bardzo mi się marzy spojrzenie na wojnę od strony dywersantów. Moze trudniej będzie zrobić kampanie, ale tego jeszcze w sensownej formie nie było, a być powinno. No i wspomniane już fronty, które skutecznie dotąd pomijano w CoD i nie tylko w CoD. MoH odważył się na kampanię na Pacyfiku i nic poza tym w zasadzie.

Co do postulatów na temat wojen napoleońskich i WWI to nie chciałbym. Wojny Napoleońskie dobre są na RTSa albo strategię turówą, ale nie na FPSa. Nie te czasy. WWI była bardzo statyczna i niewiele jest materiału na prawdziwego FPSa. Chyba, że podoba wam się nocny ostrzał artyleryjski na Verdun (największe bombardowanie w historii Świata) zupełnie bez żadnego celu - po prostu strzelanie z armat w pole.
Świetna byłaby wojna w Korei. Wietnam kilka razy był wałkowany i każda kolejna próba jest coraz lepsza, ale nadal ciężko mówić o sukcesie tej tematyki w grach.
Ale na pewno świetny byłby Afganistan. Brutalny i pełen akcji, ciągła atmosfera strachu, górskie klimaty i dużo rosyjskiego sprzętu do dyspozycji. Do tego możliwość wprowadzenia przypadkowych cywili, często uzbrojonych, ale nie zawsze, co dodatkowo zwiększa napięcie. Ta wojna to doskonały temat na grę nie tylko wciągającą poprzez rozgrywkę ale też ambitną i nie banalną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.10.2008 o 11:46, hans olo napisał:

Ale na pewno świetny byłby Afganistan. Brutalny i pełen akcji, ciągła atmosfera strachu,
górskie klimaty i dużo rosyjskiego sprzętu do dyspozycji. Do tego możliwość wprowadzenia
przypadkowych cywili, często uzbrojonych, ale nie zawsze, co dodatkowo zwiększa napięcie.
Ta wojna to doskonały temat na grę nie tylko wciągającą poprzez rozgrywkę ale też ambitną
i nie banalną.


Czyli coś w rodzaju Code of Honor: Francuska Legia Cudzoziemska ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam lubie serie CoD i czekam na gierke.... bo ta czesc w porownaniu do poprzednich bedzie miala cos czego inne nie mialy ^^..... a chodzi konkretnie o tryb "cooperative" czyli bedziemy mogli kampanie singla przechodzic razem z 4 badz 5 graczami (znajomymi) a to o wiele wieksza frajda niz meczyc sie w pojedynke (+boty) ^^

Kto chce zobaczyc o co mi chodzi niech wejdzie na Youtube i pooglada clipy z coop mode ^^.... pozatym widac ze graficznie oraz fizycznie gra sie polepszyla (palenie traw i wrogow czajacych sie na drzewach miotaczami ognia itp.)

Coz moze narazie CoD5 bedzie proba sprawdzenia nowego trybu ^^ jak sie przyjmie dobrze to moze znow powrot do realnych czasow ^^ i razem ze znajomymi bedziemy szurac po singlu jako marines czy sas ^^

Jak wnikliwy czlowiek zauwazy to wszystkie czesci CoD poza Cod4 staraly sie dotyczyc przeszlosci i pewnych tam wydarzen realnie odbytych w historii (grasz i zarazem uczysz sie historii odnosnie 2wojny swiatowej i niektorych bitew) a CoD4 niestety poza realnym czasem bazowal sie na wymyslonej fabule ^^


Coz ja czekam z niecierpliwoscia na gierke bo tryb Coop jest bardzoooo zadko spotykanym trybem na blaszaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.10.2008 o 11:10, Laid back napisał:

Już mam dosyć w kółko tego samego, niech chociaż wrócą do I wojny - albo jakieś konflikty
kolonialne z XIX wieku...

I wojna? Chcesz kampić w okopach? Ql...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.10.2008 o 11:49, Laid back napisał:

Czyli coś w rodzaju Code of Honor: Francuska Legia Cudzoziemska ? :P

Co takiego?? :P Już sprawdzam... City Interactive bla bla bla. Wolałbym nie ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.10.2008 o 11:46, hans olo napisał:

Ale na pewno świetny byłby Afganistan. Brutalny i pełen akcji, ciągła atmosfera strachu,
górskie klimaty i dużo rosyjskiego sprzętu do dyspozycji. Do tego możliwość wprowadzenia
przypadkowych cywili, często uzbrojonych, ale nie zawsze, co dodatkowo zwiększa napięcie.
Ta wojna to doskonały temat na grę nie tylko wciągającą poprzez rozgrywkę ale też ambitną
i nie banalną.


Myślę, że Afgan odpada z kilku powodów.
Primo-gra musi mieć pozytywne zakończenie, czyli strona którą wybrał gracz musi wygrać. Np Amerykanie-dochodząc do końca gry nie może być sytuacji, że Twój dowódca zamiast się cieszyć i Ci gratulować z zawodem mówi że cała ta wojna to porażka, że zginęło o wiele więcej naszych niż "ichnich" i musisz wracać do bazy bo zawijamy się do domu. Pod warunkiem, że dotrzesz do tej bazy w jednym kawałku. Prawdę mówiąc ja bym taką grę chciał, ale Amerykanie raczej już nie i twórcy się tego nie podejmą. Gracz musi wygrać i koniec. Fanfary, ordery, bajery. This ain''t gonna happen.
I Secundo-ten konflikt wciąż trwa, więc taka kampania odpada, choćby dlatego że mogłoby to zaostrzyć stosunki i wywołać niepożądane reakcje "autochtonów" typu: "My tu walczymy o wolność, nasze dzieci giną w drodze do szkoły a wy sobie gierki o tym robicie?"
Sorry póki co nie mamy co liczyć na ten konflikt w grach. A przynajmniej nie na duże poważne gry od dużych poważnych twórców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.10.2008 o 11:46, hans olo napisał:

Co do postulatów na temat wojen napoleońskich i WWI to nie chciałbym. Wojny Napoleońskie
dobre są na RTSa albo strategię turówą, ale nie na FPSa. Nie te czasy. WWI była bardzo
statyczna i niewiele jest materiału na prawdziwego FPSa. Chyba, że podoba wam się nocny
ostrzał artyleryjski na Verdun (największe bombardowanie w historii Świata) zupełnie
bez żadnego celu - po prostu strzelanie z armat w pole.


Oglądałeś przygody młodego Indiana Jones''a? IWŚ też można pokazać ciekawie, a pamiętać też trzeba że kampanie na wschodzie były o wiele bardziej dynamiczne.
A co do wojen napoleońskich - tu bardziej by pasowała jakaś skradanka, nosisz jakieś listy, szpiegujesz, te klimaty. Chociaż zobaczenie idących na siebie dwóch czworoboków piechoty, zatrzymujących się tylko po to by oddać salwę, też może być ciekawe.

Jeju, już to widzę: idziesz w czworoboku, pada komenda "Stój, ładuj broń". Naciskasz R i widzisz jak przeczyszczasz lufę, dobijasz proch i kulę, składasz się do strzału, celownik na pół ekranu. Pada komenda "Ognia", strzelasz, wszystko zakrywa obłok dymu. "Naprzód". Po chwili widzicie wroga który z kolei do was strzela - trafienie padają wokół Ciebie. Dochodzicie wroga, słyszysz "Na bagnety" i "Huuuura", cały czworobok biegnie na przeciwnika by ciąć się bagnetami. Miodzio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.10.2008 o 12:22, plasot79 napisał:

Jeju, już to widzę: idziesz w czworoboku, pada komenda "Stój, ładuj broń". Naciskasz
R i widzisz jak przeczyszczasz lufę, dobijasz proch i kulę, składasz się do strzału,
celownik na pół ekranu. Pada komenda "Ognia", strzelasz, wszystko zakrywa obłok dymu.
"Naprzód". Po chwili widzicie wroga który z kolei do was strzela - trafienie padają wokół
Ciebie. Dochodzicie wroga, słyszysz "Na bagnety" i "Huuuura", cały czworobok biegnie
na przeciwnika by ciąć się bagnetami. Miodzio.


Taa o tym samym pomyślałem ale nie chciało mi się pisać. To dopiero by była "dynamiczna" rozgrywka. A jaka nieprzewidywalna. "Celujesz" do jakiegoś szeregowca a trafiasz generała 300m na lewo :D Ja się na to piszę, ale może na starość jak mi refleks padnie i zanim ludki przeładują zdążę sobie przypomnieć co ja właściwie miałem zrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować