Zaloguj się, aby obserwować  
PonuryZniwiarz1

Wywoływanie duchów - czyli jak wywołac ducha

152 postów w tym temacie

Dnia 23.10.2008 o 20:19, Patryk Mogilno napisał:

To jest twoje zdanie kolego...

Moje. Fakt. Właśnie w to wierzę i nie zanosi się żebym w najbliższej przyszłości zmienił swoje przekonania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.10.2008 o 20:40, dominikańczyk napisał:

Moje. Fakt. Właśnie w to wierzę i nie zanosi się żebym w najbliższej przyszłości zmienił
swoje przekonania.


Mojemu koledze, którego znam od "czasów pampersa", ukazał się duch jego dziadka, przynajmniej tak mi opowiadał, mówił o tym kilka razy, i mimo iż mam zaufanie do niego i znamy sie bardzo dużo lat, jakoś mnie to nie przekonuje.. Ja też niewierze, jak zobacze to zmienie zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pomijając kretyńską historyjkę w pierwszym poście, wywoływanie duchów
to cholernie niebezpieczna zabawa. Nie tyle z powodów katolickich/chrześcijańskich, o ile z powodu nieumiejętnego przeprowadzania seansu spirytystycznego i braku doświadczenia osoby prowadzącej owy seans.
Mówię o tym bo jak widzę większość ludzi tutaj traktuje to jako jakąś formę rozrywki ;)
Podczas takiego wywoływania może stać się wiele rzeczy.
Fiasko to najczęstszy wynik, ale z tego co słyszałem, bywały przypadki gdzie nawet w seansach
w założeniu czysto dla zabawy pojawiała się jakaś manifestacja energii (o ile oczywiście wierzy się w duchy ;] ).
A wtedy już robi się "ciekawiej". :) Dusza/energia pojawia się, lecz może jej się w danym miejscu spodobać i pozostać w nim. Wtedy tylko trzeba mieć nadzieję, że trafiło się na kogoś kto nie ma złych zamiarów.
Żadne "Odejdź duchu!" nie pomogą, potrzebna będzie wtedy pomoc egzorcysty (większość parafii posiada przynajmniej jednego). Chociaż sam wątpię, żeby podekscytowana grupka żądna wrażeń siedząca przy świecach z tabliczką ouija wykrzesała coś sensownego, to odradzam.
Można ściągnąć coś, czego się zdecydowanie nie chce a konsekwencje mogą być opłakane.
Take Care :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To już zależy od spojrzenia danego człowieka na tą sprawę.
Ale faktem jest, że niepokojenie czyjejś duszy zbyt uprzejme nie jest.
Chociaż sam seans prowadzony przez doświadczonego i znającego się na rzeczy człowieka
może być ciekawym przeżyciem. Co prawda wchodzenie z nomen omen - buciorami w niezany człowiekowi
wymiar może i tak skończyć się źle, to mimo wszystko w takich okolicznościach chyba można zaryzykować. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Toba w zupełności totalnej.
Niedawno rozmawiałem o tym z moim katechetą szkolnym, a trzeba przyznać, że gość się dosyć zna...I mówił właśnie o tym, co Ty.
O możliwości opętania... Gdy się przywołuje ducha można przywołać każdego. I tego złego i dobrego. W sumie bardziej złego, bo dobre są w tym ,,innym, lepszym miejscu" i stamtąd nie chcą uciec. A te złe...To już co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Opętanie to chyba najgorsza z możliwych "kar" za zabawy z duchami.
Chociaż i nawiedzenie budynku nie należy do przyjemnych.
Dobrego masz katechetę, chętnie bym pogadał z kimś kto ma na ten temat jeszcze szerszą wiedzę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.10.2008 o 22:28, Budo napisał:


Nie no, wymiękam xD
Do lekarza, wszyscy! xD


Och, nie, Budo.
Duchy istnieją, naprawdę.
Po pierwsze racz łaskawie zauważyć, że cała nasza wiara opiera się w zasadzie na duchach. Nasze życie po śmierci też. Dusza to ,,duch".
Anioły to duchy, diabły też. Oczywiście, nie są to takie duchy, jak sie je przedstawia..One są inne.
A opętania? Prawdziwe. To też duchy.
Dlatego staram sie właśnie mówić, jakie niebezpieczne jest ich wywoływanie. Bo tak naprawdę magia też istnieje. Nie jest to ,,harry Potter" ale właśnie duchy i uroki. A to się bierze od szatana.
Spytaj się jakiegoś uczonego księdza, lub kogoś takiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie no, źle mi się robi. Czy tak trudno pojąć w to, że większość rzeczy, jak wy to nazywacie, nadprzyrodzonych została wymyślona na potrzeby filmów? Oczywiście, potem zdarzają się dziwne przypadki, i każdy uważa to za jakieś zjawisko nadprzyrodzone itp. Ale coś takiego nie istnieje. Duchy to dusze, one nam krzywdy nie zrobią, gdyż dusza jest czysta, nieskazitelnie dobra, niebiańska, jedynie osoba która przez całe życie żyła według Boga może stać się duszą. Osoby złe, zakłamane może również mogą być duszami, ale idą do piekła. Wiem, Sąd Ostateczny wszystko rozstrzygnie, ale Bóg nie mógłby pozwolić na krzywdzenie poprzez złe dusze ludzi. Wszelkie demony, opętania, to choroby psychiczne i halucynacje. Jeśli ktokolwiek wie coś o Szatanie wg. religii, to on nie tyle wyrządza krzywdę, o ile stara się człowieka sprowadzić na złą drogę, poprzez cokolwiek. Szatan nie może w nas wejść, ponieważ mamy Bóg dał nam wolną wolę, tylko od nas zależy, czy będziemy żyć jako dobrzy czy źli ludzie, Bóg i diabeł nie mogą nam wskazywać drogi i nami kierować. Ja wiem, zaraz rzucą się na mnie z komentarzami obrońca wiary czy katolicki ciemniak, ale ja w wierze w to, co przekazał nam Bóg, a często jest tak, że wyolbrzymiacie wszystko, kompletnie zmieniacie sens tego, co jest prawdą.

I jeszcze jedno. Nawet, jeśli duchy, a raczej dusze są wśród nas, to jeśli nie pragniemy ich ujrzeć, to raczej ich nie ujrzymy. Ja np. bałbym się, gdyby ukazała mi się nawet jakaś znajoma, zmarła osoba, w jakiejkolwiek formie. Po prostu lękam się tego, i myślę, że ta osoba o tym wie, i woli mnie obserwować, niż ukazywać się. I ważna rzecz. Zapominacie, że każdy człowiek ma swojego anioła stróża, który nas broni, i myślę, że ta obrona właśnie polega nad obroną przed pokusami diabła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż ja raczej nie polecam tego typu zabaw. Każdy zrobi co zechce, jak ktoś ma ogromną ciekawość i brak wyobraźni to pewnie są szanse, że się na to pokusi. Z tego co słyszałem, to wywołanie ducha jest jak najbardziej możliwe, tylko jak mówił nam ksiądz na religii wiąże się z tym pewien haczyk. Otóż ponoć często jest tak, że osoba, którą chcemy wywołać, nie jest tą osobą, tylko demonem. Nie wiem, do czego może prowadzić takie spotkanie, ale pewnie w grę wchodzi opętanie czy nawet gorzej (ponoć gdzieś w Amsterdamie znaleziono w jednym domu zmasakrowane zwłoki dużej liczby osób, w tym przepołowionych, którzy odprawiali tego typu seanse). Ja w każdym razie tylko ostrzegam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/,.....,/


Rozumiem że stan ten porównujesz do uniesienia seksualnego? Są naturalne i proste sposoby! Spróbuj z przedstawicielką innej płci! Gwarantuje niezapomniane wrażenia duchowne ! ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.10.2008 o 22:38, cedricek napisał:

Duchy istnieją, naprawdę.


o rly? ;]

Dnia 23.10.2008 o 22:38, cedricek napisał:

Po pierwsze racz łaskawie zauważyć, że cała nasza wiara opiera się w zasadzie na duchach.


Nasza? Czyja? Chyba Wasza...

Dnia 23.10.2008 o 22:38, cedricek napisał:

Nasze życie po śmierci też. Dusza to ,,duch".


Nie wiadomo co jest po śmierci...

Dnia 23.10.2008 o 22:38, cedricek napisał:

Anioły to duchy, diabły też.


O ile w ogóle istnieje coś takiego, śmiem wątpić ;]

Dnia 23.10.2008 o 22:38, cedricek napisał:

A opętania? Prawdziwe. To też duchy.


Większość z nich coś kiepsko udowodniona...

Dnia 23.10.2008 o 22:38, cedricek napisał:

Spytaj się jakiegoś uczonego księdza, lub kogoś takiego :)


Mhm, niestety już wiele złych doświadczeń miałem z księżmi i gadkami wybiegającymi poza standardowy tok myślenia katolika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Owszem, gdyby opierać się całkowicie na katolickiej wierze, mamy taki oto obraz sytuacji.
Niby duchy to zabobon z kurnych chat, ale jakoś daję mu wiarę, oczywiście w zdrowy sposób.
Są osoby widzące zjawisko nadprzyrodzone w zrzuconej przez siebie szklance, ale tutaj ich chyba na szczęście brak.
Duchy to dusze, w porządku. Ale zawsze istnieje możliwość, że posiadają one również pewne zdolności.
No i poza tym chyba nie chciał byś mieć mimo wszystko zbłąkanej duszy w mieszkaniu wywołanej w skutek
nieumyślnej zabawy? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Duchy istnieją, czy nie, kwestia wiary. Ale wydaje mi się, że skoro istnieją dobre dusze, istnieją też złe, które mogą nam zrobić krzywdę. Jeśli dobrze zrozumiałem, Bóg nie może pozwolić na to by złe dusze nas skrzywdziły. No cóż po wszystkich wojnach i konfliktach nie wierzę, że Bóg nas cały czas chroni. Sprawa opętań...Różnie uczą, w różnych szkołach. Oglądałem parę filmów o opętaniach i egzorcyzmach, artykuły też czytałem, i Szatan może nam zrobić krzywdę. A z tą wolną wolą może być tak, że może ktoś chce, albo nie daj Bóg modli się do Diabła.

Wszystko sprowadza się do wiary, ale jeśli to wszystko prawda, to lepiej nie bawić się w takie rzeczy. Chcesz przywołać babcię, a usłyszy Cię jakiś potępieniec i problem gotowy.

Swoją drogą ciekawy temat......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tego co słyszałem to wywołanie ducha/demona jest jak najbardziej wykonalne ale niektórzy już wspominali o konsekwencjach tego typu zabaw, a prawie zawsze kończą się tragicznie. Nigdy nie wiemy co tak naprawdę jest poza nami ale osobiście odradzam tego typu zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.10.2008 o 22:28, Budo napisał:

Nie no, wymiękam xD
Do lekarza, wszyscy! xD

I na to właśnie czekałem, odkąd powstał ten wątek XD - dzięki Budo za poprawę humoru, szkoda tylko, że nie rzuciłeś jakiegoś obrazka co by spuentował wątek z duchami ;]

BTW. O duchach to się naoglądałem na Discovery (nie, nie był to Brainiac ;P ) i co by nie mówić duchy raczej istnieją zresztą, to nie topic o istnieniu duchów, tylko ich wywoływaniu, tak więc, nie wywoływałem, nie wywołuję i nie będę wywoływać duchów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o to chodzi. Ja nie będę się nigdy w takie rzeczy bawił, za duże ryzyko. Ze zmarłymi spotkam się po zwykłej, ludzkiej śmierci. Lecz jeśli kogoś nie zadowala życie, płynąca krew w żyłach i głęboki oddech niech sobie robi co chcę, byleby potem nigdy się nie obudził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować