Zaloguj się, aby obserwować  
Black-Hawk

Jaka jest największa kara, którą dostaliście od rodziców?

405 postów w tym temacie

kablem pod dupie albo plecach xD raz nawet liscia dostalem :P oczywiscie to bylo dawno... kary skonczyly mi sie w wieku 16 lat... teraz gdy mam 18 i cos odwale to mowie ze mam juz swoje lata a czlowiek uczy sie na bledach :P i zadnej kary nie uznaje :P za stary juz na to jestem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie rodzice nigdy nie bili ... ni może raz mam ,ale to jak miałem 5 lat i coś tam przeskrobałem ,ale sobie 3 pary majtek i 6 par kalesonów ubrałem i nic nie bolało xD.
Żeby nie pisać głupot to ja miałem kare niedawno taką na cały miesiąc ni mniej ni więcej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.01.2009 o 11:04, Assax napisał:

Mnie rodzice nigdy nie bili ... ni może raz mam ,ale to jak miałem 5 lat i coś tam przeskrobałem
,ale sobie 3 pary majtek i 6 par kalesonów ubrałem i nic nie bolało xD.

...heh, pewnie udawałeś że cię coś boli :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Największą karą jaką dostałem, w zasadzie to od całej rodziny, gdy miałem 10 lat, nie pojechałem do Torunia, a miałem zwiedzić to miasto, wtedy to płakałem chyba nawet, aż tak chciałem tam jechać, teraz to mnie nie pali do tego miasta ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie nigdy w życiu rodzice nie bili... kary typu - zabranie kompa (dosłownie!), konkretnej gry, zostawienie mnie w domu keidy jechali do babci (tylko udawałem , że jestem skruszony i bardzo mnei to poruszyło :D), siostra raz mi nawet save''y wypie****la to tak ją miłymi słowami obrzuciłem, że mi starzy na miesiąc kompa zabrali :).

Kiedyś mi zabronili wyjść z kumplami do kina, ale w końcu i tak poszedłem :). A potem jeszcze na kebab ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie rodzice nie biją , jak mam kare to zakaz grania , ale po paru godzinach mama mówi że moge wejść ponieważ jestem grzeczny , ale w większości przypadków mam kazanie i już !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście obecnie nie otrzymuję, natomiast moja dziewczyna ostatnio za to, że ją za późno do domu odprowadziłem, dostała nieograniczony szlaban na :
- komórkę
- PC
- wyjścia z domu

Poza tym, ma 10 minut na powrót ze szkoły do domu. :)
Nieźle, co nie ? :D
Ktoś da więcej ? :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja kary nigdy nie miałem i raczej mieć nie będę (nie ten wiek) i nie zrozumiem nigdy rodziców, którzy wychowuje dzieci, nastolatki w ten sposób :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pewnego dnia, wyszedłem sobie z domu nikomu nic nie mówiąc straciłem się na cały dzień, wieczorem wracam z uśmiechem na ustach.....
Co potem było, ano tego nie zapomnę do końca życia, przez kolano i szerokim grubym skurzanym pasem po dupsku 15 razy, przez 3 dni nie mogłem na nim siedzieć, nigdy więcej tak nie zrobiłem...
Nie będe wspominał o tym, co się działo jak ojciec przyłapał mnie na tym jak paliłem trawę z maku...
Ale to dawno temu było, miałem może 6 czy 7 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.02.2009 o 20:40, Lord Andre 1 napisał:

A ja kary nigdy nie miałem i raczej mieć nie będę (nie ten wiek) i nie zrozumiem nigdy
rodziców, którzy wychowuje dzieci, nastolatki w ten sposób :D

W jaki sposób..? W taki, że dostaną klapsa..?? oczywiscie nie mówimy tutaj o totalnym biciu, widzisz to wszystko zależy od punktu patrzenia, kiedyś w szkole normalnym było to, że uczeń gdy podpadł dostał, na przykład linijką po ręce, to było normalne, był spokój i to wielki uczeń czuł szacunek wobec nauczyciela a teraz jest jak..?
Dziecko niby grzeczne i ułożone ale tylko w domu a jak rodziców nie ma za plecami to zaczyna się dziać...
I wiem coś o tym dlaczego..?
Bo uczę w szkole i ta bezczelność tych dzieciaków mnie po prostu przeraża..
A skąd to oni wynieść mogą jak nie z domu..?
W szkole ich czegoś takiego nie uczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Czuł szacunek wobec nauczyciela"? Wiesz,takie coś nazywa się STRACHEM.A nie żadnym szacunkiem,dlatego wg mnie bicie to żadne rozwiązanie bo po prostu potem rodzi się strach a nie jakiś respekt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.02.2009 o 11:03, dominik713 napisał:

"Czuł szacunek wobec nauczyciela"? Wiesz,takie coś nazywa się STRACHEM.A nie żadnym szacunkiem,dlatego
wg mnie bicie to żadne rozwiązanie bo po prostu potem rodzi się strach a nie jakiś respekt...

Mylisz pojęcia strachu a szacunku - nie masz do kogoś szacunku gdy wiesz, że możesz sobie zrobić z tą osobą wszystko a ta osoba nie może zrobić nic, widzieałeśm, że w sytuacji w której coś przeskrobiesz mogą być tego konsekwencje takie czy inne, teraz większość uczniów ma nauczycieli w d... wychodzą z założenia, a co ty mi możesz zrobić, i tak to okazują. I co może teraz to nazwiesz szacunkiem..?
Popdasz w sferę w której to nauczyciel z sadyzmem w oku siedział by przed klasą i czekał na to aż komuś może przylać, a takie stwierdzenie jest po prostu dziwne...
Przykład, szkoła jeszcze 8 klasowa, jeden starczy uczeń nagminnie gnębił młodszego interwencje bez żadnego efektu<taki charakter, buntownik który uwazał że wszystko możze> do czasu aż przypilnowali go sobie nauczyciele, przyłapali go na tym jak okładał młodszego ucznia, podszedł nauczyciel stuknął kolegę w ramie kolega się odwrócił plask w buzię z rączki - strach czy respekt młodsze dzieci miały spokój już do końca, tutaj fakt kolega zaczął się bać, niemniej jednak to jest czysto skrajny przypadek...
Reszta dotyczy jednego, uczeń wiedział, że nie był nietykalny jak przeskrobał coś zmajstrował i mu się oberwało rodzice powiedzieli i Dobrze że tak się stało - a teraz dziecko bydle i cham a rodzice z uśmiechem na ustach twierdzą, że tak grzecznego dziecka to nie ma nikt inny, a że szykanuje bije okłada innych i wyrzywa się na nich... cóz co nauczyciel może zrobić wykluczyć albo zawiesić ucznia.... ale jaki jest potem z tego problem gdy nagle zaczną cię w sposób chamski gnębić rodzicę mają pretensje o to, że ich cudowne grzeczne dziecko jest bezprawnie zawieszone...etc....
Niektórzy rodzice po protu nie dorośli do tego by mieć dzieci, albo inaczej, "dorośli o mentalności dzieci mają dzieci..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak,nie mam do kogoś szacunku jeżeli ten ktoś nic mi nie może zrobić.Ale nie mam też szacunku do kogoś,jak mi przyleje.Podam przykład - Jakiś osiłek okłada dziecko.A jednak to dziecko nic mu nie powie,nie odda i ma do niego "szacunek".Jednakże to nie jest szacunek,tylko strach.On się po prostu boi i np. gdy ten chuligan mówi "Dawaj ku**wa kasę bo na fajki nie mam!!!" to ofiara odpowie "Tak,oczywiście,dla Ciebie wszystko" a tak naprawdę myśli całkowicie coś innego... Także można sobie zdobyć szacunek poprzez przemoc,ale to tylko taki "sztuczny" szacunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować