Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Tydzień z Forgotten Realms na PC - opowieść pierwsza

32 postów w tym temacie

Brawa za dobór tematu i wykonanie! FR to IMO absolutnie najlepszy z możliwych światów fantasy, D&D to najlepszy system RPG, Icewind Dale zaś stanowi moją ulubioną serię gier. Nigdy nie zapomnę radosnego kicania po Dolinie Cieni czy innych Głębiach Dorna - nawet teraz, gdy gram niewiele i tylko w WoWa, co pewien czas nachodzi mnie chętka na ponowne chwycenie za któryś z tych tytułów (ostatnim razem, ze 2 miesiące temu, padło na IWD 2).

Czekamy na dalszy ciąg!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Choć gra komputerowa to nic w porównaniu do sesji RPG przy książce, kościach i ze znajomymi
to i tak zawsze niedoścignionymi wzorami w kategorii D&D RPG zostanie seria Baldurs Gate i Icewind Dale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2008 o 01:41, zamber1 napisał:

Oczywiście że jak najbardziej można porównywać ze sobą Mercedesa SLR i Nissana GTR, bo
są to samochody stricte sportowe.

Ale WoD i FR to w obu przypadkach systemy fantasy. Różnią się głównie "silnikiem". Dlatego użyłem analogii do SLR vs GTR. Co do reszty. Jak napiszesz to wszystko tak jak należy - bez obrzydliwych argumentum ad personam, to wtedy pogadamy. Teraz każdy moze sobie zobaczyć, kto tu jest naprawdę śmieszny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2008 o 15:20, hans olo napisał:

Ale WoD i FR to w obu przypadkach systemy fantasy. Różnią się głównie "silnikiem". Dlatego
użyłem analogii do SLR vs GTR. Co do reszty. Jak napiszesz to wszystko tak jak należy
- bez obrzydliwych argumentum ad personam, to wtedy pogadamy. Teraz każdy moze sobie
zobaczyć, kto tu jest naprawdę śmieszny.


Czy Ty aby na pewno wiesz co piszesz?
Bo zestawiać ze sobą w tym samym rzędzie gatunkowym gatunek Fantasy i Gothic-Punk, to na serio trzeba mieć ułomną fantazję i ogólny brak rozeznania w temacie...

W ujęciu literackim oczywiście że to ta sama "bajeczka" kryjąca się pod płaszczykiem szeroko rozumianej fantastyki.
Jednak oba uniwersa w ujęciu struktury światów i prawideł nimi rządzących są diametralnie odmienne i wywyższanie któregokolwiek poprzez zestawienie ich obok siebie, niema najmniejszego sensu, tak samo jak niema sensu ocenianie czy lody truskawkowe są smaczniejsze od śmietankowych. To czysto subiektywna kwestia, zależna tylko i wyłącznie od preferencji odbiorcy.
Co więcej, odnosząc się do samych gier fabularnych, prędzej w Forgotten Realms poprowadzisz sesję w klimacie World Of Darkness, niż odwrotnie.

I przypominam znowu o niezwykle ważnym aspekcie, odnoszącym się do treści omawianego artykułu. Skoro WoD jest taki "uber" i intelektualnie, miodnościowo czy w jaki tam jeszcze sposób, przewyższa Forgotten Realms, to czemu od wielu lat gracze rozpływają się z uniesieniem w kolejnych komputerowych tytułach ze znaczkiem "Forgotten Realms", a nie "World Of Darkness"?

A co do "obrażania się"...
Może i po pierwszym moim poście mógłbyś się poczuć urażony, ale to zrozumiałe u miłośnika WoD''u, który słyszy że jego kultowy setting ktoś śmie krytykować ;)
Jednak mój poprzedni post nie odnosił się w żadnym stopniu do Twojej osoby, a tylko wyjaśniałem Tobie, jak błędni rozpatrujesz całą sprawę. :)

BTW. Przepraszam autora artykułu za mało uwag na temat samego artykułu, a sianie offtopa. ;)
Tak czy inaczej artykuł przeczytałem i spodobał mi się, w związku z czym czekam na jeszcze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2008 o 15:46, zamber1 napisał:

Czy Ty aby na pewno wiesz co piszesz?
Bo zestawiać ze sobą w tym samym rzędzie gatunkowym gatunek Fantasy i Gothic-Punk, to
na serio trzeba mieć ułomną fantazję i ogólny brak rozeznania w temacie...

WoD to klasyczne dark fantasy i wcale nie musi być osadzone w świecie dzisiejszym, więc wymyślanie tutaj jakichś punków to dopiero jest ułomność. A DnD to heroic fantasy. Różnica jak między V6 a V8. Po prostu nie znasz WoD i wymyślasz cuda na kiju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2008 o 16:07, hans olo napisał:

WoD to klasyczne dark fantasy i wcale nie musi być osadzone w świecie dzisiejszym, więc
wymyślanie tutaj jakichś punków to dopiero jest ułomność. A DnD to heroic fantasy. Różnica
jak między V6 a V8. Po prostu nie znasz WoD i wymyślasz cuda na kiju.


xD

No to teraz już wiem jaki z Ciebie "znawca" gier fabularnych skoro WoD, to dla Ciebie nie dość że Fantasy, to jeszcze Dark na dodatek... ;D

Radzę poczytać sobie jakieś opracowania w tym temacie, bo to nie ja tutaj ewidentnie "wymyślam cuda na kiju"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2008 o 16:13, zamber1 napisał:

No to teraz już wiem jaki z Ciebie "znawca" gier fabularnych skoro WoD, to dla Ciebie
nie dość że Fantasy, to jeszcze Dark na dodatek... ;D

Radzę poczytać sobie jakieś opracowania w tym temacie, bo to nie ja tutaj ewidentnie
"wymyślam cuda na kiju"...

Takiś mądry? Zatem zapisz definicję gothic punk tak by nie pokrywała się z dark fantasy. Taka definicja nawet nigdy nie powstała. To tylko slogan stworzony przez twórców WoD.
A teraz znikam na imprezę, dzisiaj ważny mecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim dzieki Wam za umieszczenie mapy faerunu w dobrej jakości. Od dawna takiej szukalem.
A co do artykułu, to az sie lezka kreci na mysl o ubiegłych latach z FR.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chociaż bardziej przepadam za Planescapem niż za Forgotten Realms, to nie mogę odmówić świetności grom z tego drugiego. Pewnie dlatego, że oba settingi mają sporo ze sobą wspólnego (Toril jest tylko jedną z wielu pierwszych sfer materialnych w planescape).

Nie ma się co kłócić czy lepsze jest FR czy WoD. Można porównywać, ale do niczego to nie doprowadzi. Oba się różnią i to co gracz woli zależy od jego gustu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy flamewar między miłośnikami WoD i FR. Chciałbym wtrącić tylko swoje trzy grosze, że komentujemy to pod artykułem o starych cRPG. W czasach EoB i wcześniejszych WoD nawet jeszcze nie istniał (White Wolf zaczął publikować w ''91 roku o ile pamięć staruszka mnie nie zawodzi) a FR (ogólnie AD&D) było praktycznie monopolistą na rynku cRPG. Nadal zresztą większość legendarnych tytułów (BG, IWD, PS:T) to opowieści ze świata FR. A jeśli chodzi o WoD, to jedyna jak dotąd gra (V:M Blodlines) przeszła praktycznie bez echa. Jak sobie ją kiedyś odpaliłem, to przestałem się nawet temu dziwić :P Wracając do tematu: pamiętam hackowanie po nocach w EoB I, II i III (pamiętacie jak w III trzeba było wyrąbać całe hektary lasu, żeby znaleźć ścieżkę do ruin miasta :-D) w wieku pacholęcym, ale to se ne vrati...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No cóż, aż tak stary to nie jestem ;] Moja pamięć najdalej sięga do nocek przy Stonekeep... z cRPGów. Ale szacunek dla klasyki po prostu trzeba mieć, choć szczerze przyznam że nadrabiać zaległości z tak zamierzchłych czasów to nie mam za bardzo ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować