Co wasi rodzice sądzą o grach komputerowych?

[olcia13 0]

Moi rodzice uważają, że gry w które grałam w wieku 7-9 lat są najlepsze bo nie psóją psychik ( Ace Ventura, Różowa Pantera, Kangurek Kao)i. Zabradzo nie podoba im się, że gram w gry typu Tom Raider, czy Prince of Persja, nie mówiąc już o Diablo 2, no cóż może i w weku 14 lat jeszcze nie powinnam , ale co tam teraz odkąd mam NEO częściej siedze w internecie.

[Darkstar181 0]

Dnia 06.02.2006 o 19:04, olcia13 napisał:

Moi rodzice uważają, że gry w które grałam w wieku 7-9 lat są najlepsze bo nie psóją psychik
( Ace Ventura, Różowa Pantera, Kangurek Kao)i. Zabradzo nie podoba im się, że gram w gry typu
Tom Raider, czy Prince of Persja, nie mówiąc już o Diablo 2, no cóż może i w weku 14 lat jeszcze
nie powinnam , ale co tam teraz odkąd mam NEO częściej siedze w internecie.

Ciekawe czemu nie podoba im sie Tomb Raider... bo Lara ma spluwy?

[olcia13 0]

Dnia 06.02.2006 o 19:47, Darkstar181 napisał:

> Moi rodzice uważają, że gry w które grałam w wieku 7-9 lat są najlepsze bo nie psóją psychik

> ( Ace Ventura, Różowa Pantera, Kangurek Kao)i. Zabradzo nie podoba im się, że gram w gry
typu
> Tom Raider, czy Prince of Persja, nie mówiąc już o Diablo 2, no cóż może i w weku 14
lat jeszcze
> nie powinnam , ale co tam teraz odkąd mam NEO częściej siedze w internecie.
Ciekawe czemu nie podoba im sie Tomb Raider... bo Lara ma spluwy?

Mój tata kocha Tomb Raidera (jest fanem Larci :D), a mama jest zazdrosna..:)

[Myniek_rp 0]

Mój Tata podobnie jak ja lubi sobie pograć, ale bez przesady. Jego ulubione gry to Age of Empires i Call of Duty 2.

[Mookry 0]

moi rodzice nie grają bo "nie mają czasu", natomiast chętnie surfują w sieci ( Dad w pracy a Mom w domu) co dziwne na internet zawsze znajdą pół godzinki ;)

[Dziki_Marczak 0]

Moi rodzice w ogóle nie używają komputera do rozrywki. Fajnie mieć takich rodziców: komp zawsze wolny ;)

[General_Sturnn 0]

Moi staruszkowie nie przywiązuja wogóle uwagi w co gram, ile i kiedy. Ufają mi i wiedza,że znam umiar. Powiem więcej, mój tatko czasami sam z siebie zabiera mnie do Saturna i ,,stawia" mi gierkę. Taa, to jest życie:)

[YOLOfddsfd 0]

Powiem więcej, mój tatko czasami sam z siebie zabiera mnie do Saturna i ,,stawia"

Dnia 15.03.2006 o 16:53, General Sturnn napisał:

mi gierkę. Taa, to jest życie:)

No, a ja na wszystkie gry muszę sam zapracować :] I dlatego tak mało wydaję przy kieszonkowym 15 zł miesiac

[Mookry 0]

Dnia 15.03.2006 o 17:07, Budyn napisał:

15 zł miesiac

ja dostaje 50 dych na miecha ale moge z tego wydac max. 20 zł... reszta - ja mówią moi staruszkowie- "odkłdam na nowe costam" ... to costam może byc grą tylko raz w roku, To jest lipa jak rodzice kontrolują czyjąś kase... :( Tym wieksza jak się ma 15 lat .

[ciaputek 0]

Ja dostaję ok. 50 dyszek.Mam tzw. "wolną rękę" czyli wydaję na co chcę

[ts04 0]

ja dostaje 50 dych na miecha ale jak zagrałem w painkiler to mama powiedziała "te gry psują ci psychikę ta cała krew wyłącz to"

[rada 0]

moi rodzice mówią, że gry sa głupię ale nie są wrogo nastawieni do nich. Tak wiec spoko.

[Konrad162 0]

no cóż u mnie różnie to bywa Tata gra w Corsairs namiętnie już chyba z 1000 razy ją przeszedł na wszystkie możliwe sposoby :P. Mama albo pasjans albo literaki. Co do przytruwania że np. za dużo gram czy coś to raczej nie bo większość swojego dnia w "tygodniu" spędzam na nauce na uczelni (5 a czasami 6 w dni tygodniu jestem od 8 do 18 na uczelni :/ ). Nawet jak sobie pogram w weekend trochę to nic strasznego sie nie dzieje, pamiętam jak raz udało mi sie przesiedzieć całą sobotę przed kompem to słowem sie nie odezwali, ale to tylko raz mi się tak zdarzyło :)

[grand10pelu 0]

U mnie rodzice już dawno przestali się interesować w co gram. Czasami tylko trochę marudzą "Jak można wydać 100zł na grę", ale i to im powoli przechodzi.

[grand10pelu 0]

Dziewczyna grająca w gry to naprawdę wielka rzadkość, ja znam tylko dwie.

[BzyQacz 0]

Ja tam ma spokój. Zero kontroli... :D Tata uwielbia MOH i CoD, więc mam dowolność w wyborze gry :D

[Kuwabara 0]

U mnie jest spox ,bo tata uwielbia grać w strzelanki ,strategie i RPGi ,a jego ulubione gierki to: Oblivion(ma nabite 78 godzin :P),Dark Messiah,HoMM V i Company of Heroes. Ostatnio kupił i Xboxa i jest prawdziwym achivement hunterem a Gears of War jest jego bożkiem. I dzięki temu raz na miesiąc mam oryginalną grę.A ja? Kocham gierki tak jak tata. Ale cóż, jaki ojciec taki syn :P.

[Retro32 0]

Dnia 23.12.2006 o 15:12, BzyQacz napisał:

Ja tam ma spokój. Zero kontroli... :D Tata uwielbia MOH i CoD, więc mam dowolność w wyborze
gry :D

OMG, moi uznają gry za dzieło szatana, także nie gram za często. Jejku ile ja muszę się nacierpieć z tego powodu, koledzy ciorają w Batka, kiedyś mogłem jechać na turniej krajowy WarCraft 3 zaraz po premierze dodatku, no ale oczywiscie rodzice - i skonczylem treningi, a po paru miesiącach nie grałem już jak kiedyś.

[PinKee 0]

Dnia 06.02.2006 o 19:04, olcia13 napisał:

Moi rodzice uważają, że gry w które grałam w wieku 7-9 lat są najlepsze bo nie psóją psychik
( Ace Ventura, Różowa Pantera, Kangurek Kao)i. Zabradzo nie podoba im się, że gram w gry typu
Tom Raider, czy Prince of Persja, nie mówiąc już o Diablo 2, no cóż może i w weku 14 lat jeszcze
nie powinnam , ale co tam teraz odkąd mam NEO częściej siedze w internecie.

Taa - prawdziwe stuprocentowe dziecko NEO :D To już lepiej zostań przy tym Kangurku Kao ^_^
I wytłumacz mi proszę - jak można siedzieć w internecie?? Wiem, że można siedzieć na krześle/fotelu, w samochodzie, w kiciu, nawet w internacie, ale w internecie siedzenia jakoś nie potrafię sobie wyobrazić :/ Dlatego oświeć mnie olciu jak to jest możliwe?

[PinKee 0]

Dnia 23.12.2006 o 15:08, grand10pelu napisał:

Dziewczyna grająca w gry to naprawdę wielka rzadkość, ja znam tylko dwie.

To masz słabiutkie znajomości, bo wiele przedstawicielek płci pięknej pogrywa sobie w gry - i nie mówię tu tylko o wielbicielkach Simsów :D