Zaloguj się, aby obserwować  
ww3pl

Star Wars - Knights of the Old Republic I & II - temat ogólny

5615 postów w tym temacie

Dnia 06.06.2010 o 21:31, Longer napisał:

Jeden sposób...trening czyni mistrza;)
Choć w sumie to nie pamiętam żebym miał problemy z tym torem, ale moja pamięć nie należy
już do najlepszych ;p

Właśnie nigdy nie miałem problemu z wyścigami. Teraz w najlepszym czasie brakowało mi prawie pół sekundy do rekordu trasy... Kurna, nie wiem, co źle robię. Wkurzyłem się trochę i na dziś z Kotorkiem skończyłem chyba. A, czasem coś takiego mi się ze swoopem robi, że jakoby miał uzyskać prędkość maksymalną- i wtedy "dopalacze" nie działają i nie przyśpieszam? Może to wina jakiegoś buga, czy coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm, sposoby są dwa i obydwa warto stosować jednocześnie:
1. Zapamiętać położenie dopalaczy i przeszkód (po tylu podejściach masz to już pewnie załatwione) i wypracować sobie trasę która umożliwia w pierwszej połowie toru trafienie wszystkich z tych pierwszych i ominięcie drugich przy minimalnej ilości manewrowania.
2. Przy końcówce toru dopalacze nie są już aż takie ważne więc jeśli nie jest Ci do nich po drodze to można je olać i pruć prosto do mety.

A co do tego co przeżywasz to miałem identycznie i to nie raz - przy jednym podejściu do gry wszystkie szczeble zdobyte na luzie i z zapasem a przy następnym zupełnie nie wiedzieć czemu parę godzin straconego czasu na to aby z bólem i ciężkim (oraz głośnym) przeklinaniem cudem wymęczyć zwycięstwo. Nie mam pojęcia od czego to zależy, może tor trzeba po prostu "czuć" i jeśli nie ma się nastroju to nic się na to nie poradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2010 o 22:41, Karharot napisał:

Hmm, sposoby są dwa i obydwa warto stosować jednocześnie:
1. Zapamiętać położenie dopalaczy i przeszkód (po tylu podejściach masz to już pewnie
załatwione) i wypracować sobie trasę która umożliwia w pierwszej połowie toru trafienie
wszystkich z tych pierwszych i ominięcie drugich przy minimalnej ilości manewrowania.

Z tym to akurat w ogóle problemu nie miałem, na te kilkadziesiąt starów z parę razy tylko trafiłem.

Dnia 06.06.2010 o 22:41, Karharot napisał:

2. Przy końcówce toru dopalacze nie są już aż takie ważne więc jeśli nie jest Ci do nich
po drodze to można je olać i pruć prosto do mety.

Znaczy się osiągam tę prędkość maksymalną? Bo właśnie czasem gdzieś w 2/3 toru musiałem ją mieć, gdyż żadne dopalacze nie działały. No ale trochę to bezsensowne.

Dnia 06.06.2010 o 22:41, Karharot napisał:

A co do tego co przeżywasz to miałem identycznie i to nie raz - przy jednym podejściu
do gry wszystkie szczeble zdobyte na luzie i z zapasem a przy następnym zupełnie nie
wiedzieć czemu parę godzin straconego czasu na to aby z bólem i ciężkim (oraz głośnym)
przeklinaniem cudem wymęczyć zwycięstwo. Nie mam pojęcia od czego to zależy, może tor
trzeba po prostu "czuć" i jeśli nie ma się nastroju to nic się na to nie poradzi?

Może jest coś takiego, jak poziom trudności w mini-grach? I jest on losowy? Bo, kurde, czucie czuciem, ale mało przekonujący ten argument. ;) Zresztą, lepsze to, niż brak wyścigów w dwójce, bo na pietruszkę to ja się nie ścigałem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2010 o 22:54, MarchewaSoler napisał:

Zresztą, lepsze to, niż brak wyścigów
w dwójce, bo na pietruszkę to ja się nie ścigałem. ;)

Wyścigi są ciekawe, jednak bardziej wolałbym coś w stylu tych z Mrocznego Widma. Wiem, że była osobna gra o nich. Wiem, że to też nie te realia jednak to by było coś, kupowanie sprzętu, ulepszanie bolidu i kilka okrążeń do mety. Szkoda;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2010 o 22:58, Longer napisał:

Wyścigi są ciekawe, jednak bardziej wolałbym coś w stylu tych z Mrocznego Widma. Wiem,
że była osobna gra o nich. Wiem, że to też nie te realia jednak to by było coś, kupowanie
sprzętu, ulepszanie bolidu i kilka okrążeń do mety. Szkoda;p

Queścik mógłby taki być. Kto wie, co będzie w TORze. ;) Choć raczej ja się nie przekonam. Szkoda, że teraz wszystko na mmo się przerabia. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.06.2010 o 23:01, MarchewaSoler napisał:

Queścik mógłby taki być. Kto wie, co będzie w TORze. ;) Choć raczej ja się nie przekonam.
Szkoda, że teraz wszystko na mmo się przerabia. :/


Nie lubię MMO ;/ Mimo, że KotORki uwielbiam to raczej TOR''a sobie odpuszczę. Szkoda, że nie zrobią "zwykłej" trzeciej części bądź tak jak to było kiedyś w CDA napisane przy zapowiedzi drugiej części, że Obsidian zaproponował Lucas Arts zrobienie RPGów dziejących się po Powrocie Jedi...Możliwe, że to była tylko plotka ale jednak szkoda, że nie doszło to do skutku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2010 o 23:10, Longer napisał:

Nie lubię MMO ;/ Mimo, że KotORki uwielbiam to raczej TOR''a sobie odpuszczę.

Gdybym miał szybkiego neta i trochę kasy w skarbcu to pewnie byłbym się skusił.
>Szkoda, że nie zrobią "zwykłej" trzeciej części bądź tak jak to było kiedyś w CDA napisane przy zapowiedzi drugiej >części, że Obsidian zaproponował Lucas Arts zrobienie RPGów dziejących się po Powrocie Jedi...Możliwe, że to >była tylko plotka ale jednak szkoda, że nie doszło to do skutku...
Teraz w ogóle gry wyewoluowały w kierunku prostoty i dostępności dla szerszego grona odbiorców. Rażą oczy shaderami, a grafika IMHO teraz wcale taka piękna nie jest. Niestety, w tym czasie, w dodatku w kryzysie, nikt nie będzie angażował się w nieco ambitniejsze twory, nie mówiąc już o jakichś poważniejszych rpg. Życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.06.2010 o 23:17, MarchewaSoler napisał:

Gdybym miał szybkiego neta i trochę kasy w skarbcu to pewnie byłbym się skusił.

Abonament, to najbardziej mnie odpycha od tej gry, choć w sumie poczekam do premiery i co z tej gry w ogóle będzie.

Dnia 06.06.2010 o 23:17, MarchewaSoler napisał:

Teraz w ogóle gry wyewoluowały w kierunku prostoty i dostępności dla szerszego grona
odbiorców. Rażą oczy shaderami, a grafika IMHO teraz wcale taka piękna nie jest. Niestety,
w tym czasie, w dodatku w kryzysie, nikt nie będzie angażował się w nieco ambitniejsze
twory, nie mówiąc już o jakichś poważniejszych rpg. Życie.

"Współcześni" gracze nie chcą trudnych gier, dobitnie pokazują to gry na Wii (nie wszystkie oczywiście). Tak umarła przykładowo seria Rayman, w której zaczęły główną rolę grać króliki i masa bezsensownych zręcznościówek z nimi, tak też pomału umiera "klasyczne" RPG...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Schodzimy trochę z tematu. ;) Ale jeszcze jedno- jeśli chodzi o SW- przecież w zeszłym roku wyszła gra The Clone Wars (o ile dobrze tytuł pamiętam) czy The Force Unleashed. I co? Jedna dziecinna (to nie to, co LEGO SW) druga je... rozwala wszystko za pomocą Mocy. Ot, rozrywka na chwilę, dla odprężenia. Niestety, konsole nie sprzyjają rozwojowi gier, lecz je uśmiercają. (w większości)

A w takim KotORze, dzisiaj, np. na Tatooine musiałem rozwiązać logiczne zagadki (roboty na Wydmach). Nie powiem, na chwilę się zatrzymałem i pomyślałem. Ale jak się cieszyłem, że w końcu coś trudniejszego i mogę wytężyć swoje komórki przy zagadce logicznej, czy uzupełnieniu liczb. ;] A tego dzisiejsza młodzież się boi (o kurna, i ja to mówię), w końcu gra ma odprężyć i stres wyładować!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2010 o 23:34, MarchewaSoler napisał:

Schodzimy trochę z tematu. ;) Ale jeszcze jedno- jeśli chodzi o SW- przecież w zeszłym
roku wyszła gra The Clone Wars (o ile dobrze tytuł pamiętam) czy The Force Unleashed.
I co? Jedna dziecinna (to nie to, co LEGO SW) druga je... rozwala wszystko za pomocą
Mocy. Ot, rozrywka na chwilę, dla odprężenia. Niestety, konsole nie sprzyjają rozwojowi
gier, lecz je uśmiercają. (w większości)

Owszem, jednak jest to trochę za dużo powiedziane. O ile sprawa z RPG rzeczywiście w większości dotyczy konsol to i na nie pojawiają się ciekawe produkty. Ba God of War to moja ulubiona seria na konsolach;p ...Ale jest i Uncharted, Heavy Rain czy nawet Ninja Gaiden który na prostotę raczej nie stawia i jest to jedna z trudniejszych gier w jakie grałem.

Dnia 06.06.2010 o 23:34, MarchewaSoler napisał:

A w takim KotORze, dzisiaj, np. na Tatooine musiałem rozwiązać logiczne zagadki (roboty
na Wydmach). Nie powiem, na chwilę się zatrzymałem i pomyślałem. Ale jak się cieszyłem,
że w końcu coś trudniejszego i mogę wytężyć swoje komórki przy zagadce logicznej, czy
uzupełnieniu liczb. ;] A tego dzisiejsza młodzież się boi (o kurna, i ja to mówię), w
końcu gra ma odprężyć i stres wyładować!!1

Masy chcą oczekują prostej rozgrywki i taką otrzymują, pojedyncze przypadki (czyli znaczna mniejszość graczy) jak My nie mają na to wpływu. Przykre ale prawdziwe.
Dobra kończy te wywody bo to nie miejsce na to, szkoda zaśmiecać tematu tak zacnych tytułów;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Koniec dygresji. ;)

I pytanie mam: co tak naprawdę skłoniło Malaka i Ravena do przejścia na Ciemną stronę? Mam kilka hipotez, ale nie wiem, czy to o to właśnie chodzi. (1. Odkrycie Gwiezdnej Kuźni; 2. Korriban; 3."normalne" przeciągnięcie na Ciemną Stronę przez jakiegoś Sitha; 4. Znalezienie "Unknown Planet"?) Wie ktoś może coś o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.06.2010 o 22:54, MarchewaSoler napisał:

Może jest coś takiego, jak poziom trudności w mini-grach? I jest on losowy?

W to nie wierzę (byłoby to po prostu bez sensu) już prędzej jest jakiś bug który coś komplikuje ale też nie wydaje mi się to zbyt prawdopodobne.
A jeszcze jak już o poziomie trudności mowa to BioWare zorientowało się że minigierki mogą być dla niektórych problemem i przy Jade Empire dodało już dla nich osobny poziom trudności (w końcu nie każdy fan cRPG musi mieć wystarczający refleks do wyścigów), jest to zresztą trochę zabawne bo JA inaczej niż KotOR z założenia kładło duży nacisk na zręczność :)

Dnia 06.06.2010 o 22:54, MarchewaSoler napisał:

Zresztą, lepsze to, niż brak wyścigów w dwójce, bo na pietruszkę to ja się nie ścigałem. ;)

To racja że te wyścigi w dwójce były do niczego i nigdy nie chciało mi się w nich uczestniczyć.

Co do Revana i Malaka to rozgryzienie kiedy przeszli na ciemną stronę jest ciut problematyczne. Ich upadek rozpoczął się gdy weszli do ruin na Dantooine, potem niestety sprawy się zamazują - osądzając po jedynce to ostatecznie przeszli na ciemną stronę pod koniec wojny gdy popadli w konflikt z Radą (lub Rada z nimi, zależy jak się na to patrzy) w dwójce jednak jest gdzieś mowa o tym że już w trakcie wojny Revan tak planował starcia aby najbardziej kłopotliwi z walczących po jego stronie Jedi w nich zginęli co sugeruje że już wtedy wiedział że nie powróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Taki problem mam,

Spoiler

jestem na statku tego gościa z Kantoru, co chce abyś mu pomógł bo nazywa się sam siebie patriotą, Goto bodajże. No i nie mam jak uciec z niego. Potrzebuję jeszcze do konsoli odblokować ''Dystrybucję energii'' ale przeleciałem cały statek i nic. : (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.06.2010 o 02:25, Arkads napisał:

Taki problem mam

To przypadkiem na mostku nie jest? Też miałem tam problem, trzeba czegoś poszukać. (sorki, dziury w pamięci, dokładnie nie pamiętam)

@Karharot
>W to nie wierzę (byłoby to po prostu bez sensu) już prędzej jest jakiś bug który coś komplikuje ale też nie wydaje >mi się to zbyt prawdopodobne.
Ech, nie wiem, dziś po próbuję. Jeśli kilkukrotnie mi się nie uda- spadam do Ludzi Piasku tudzież pójdę sobie zrobić obiad ze smoka.

>Co do Revana i Malaka to rozgryzienie kiedy przeszli na ciemną stronę jest ciut problematyczne. Ich upadek >rozpoczął się gdy weszli do ruin na Dantooine, potem niestety sprawy się zamazują - osądzając po jedynce to >ostatecznie przeszli na ciemną stronę pod koniec wojny gdy popadli w konflikt z Radą (lub Rada z nimi, zależy >jak się na to patrzy) w dwójce jednak jest gdzieś mowa o tym że już w trakcie wojny Revan tak planował >starcia aby najbardziej kłopotliwi z walczących po jego stronie Jedi w nich zginęli co sugeruje że już wtedy >wiedział że nie powróci.
Ale też zostaje kwestia, czy o ruinach wiedzieli wcześniej (czy raczej, co kryją- choćby mieliby wiedzieć, że "coś ciekawego").
Nie wiem czemu, ale zdaję mi się, że mogli odwiedzić Korriban i tam mogło się dopełnić ich przeznaczenie. I jeszcze jedno- brali osobiście udział w bitwie nad Malachor V? I tutaj nasuwa się kolejne pytanie: skąd, do licha, wzięli się Traya, Sion i Nihilus? Przecież nasi "źli" bohaterowie z "jedynki" są jedynymi Lordami Sithów, prawda? A z tego co pamiętam z dwójki to cała wymieniona wcześniej trójka już wtedy była lordami... Choć nie, może sama Traya? Bleh, poplątało mi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 07.06.2010 o 16:58, MarchewaSoler napisał:

Nie wiem czemu, ale zdaję mi się, że mogli odwiedzić Korriban i tam mogło się dopełnić
ich przeznaczenie. I jeszcze jedno- brali osobiście udział w bitwie nad Malachor V? I
tutaj nasuwa się kolejne pytanie: skąd, do licha, wzięli się Traya, Sion i Nihilus? Przecież
nasi "źli" bohaterowie z "jedynki" są jedynymi Lordami Sithów, prawda? A z tego co pamiętam
z dwójki to cała wymieniona wcześniej trójka już wtedy była lordami... Choć nie, może
sama Traya? Bleh, poplątało mi się.

Darth Nihilus był na pewno Lordem Sith, i to całkiem niezłym, Sion jest dla mnie tajemnicą i w sumie nie rozumiem kim on dokładnie jest. Co do Revana i Malaka to brali oni czynny udział w bitwie pod Malachor V bo Revan dumnie prowadził odziały Republiki by później wraz z poplecznikami zaatakować tych dobrych;) Wydaje mi się, że głównym czynnikiem było odnalezienie ruin na Dantooine a późniejsze wydarzenia były już zaplanowane przez Revana który jeśli idzie o zmysł taktyczny był doskonały. Kolejny Jedi z ambicjami zostania tym super mega hiper mistrzem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.06.2010 o 17:08, Longer napisał:

Darth Nihilus był na pewno Lordem Sith, i to całkiem niezłym, Sion jest dla mnie tajemnicą
i w sumie nie rozumiem kim on dokładnie jest. Co do Revana i Malaka to brali oni czynny
udział w bitwie pod Malachor V bo Revan dumnie prowadził odziały Republiki by później
wraz z poplecznikami zaatakować tych dobrych;) Wydaje mi się, że głównym czynnikiem było
odnalezienie ruin na Dantooine a późniejsze wydarzenia były już zaplanowane przez Revana
który jeśli idzie o zmysł taktyczny był doskonały. Kolejny Jedi z ambicjami zostania
tym super mega hiper mistrzem;)

Spoiler

Szkoda, że Obsidian spieprzył sprawę z Darthem Nihilusem- sam jego wygląd i zachowanie są straszne a w samej rozgrywce otrzymujemy słabowitego pachołeczka.


Co do Revana- w filmiku z "jedynki", gdy wchodzi do ruin wraz z Malakiem jest już w swoim charakterystycznym ubranku- i nasuwa się pytanie- czy Jedi mogli się tak ubierać? Bo normalne to to raczej nie jest.
Dziwne, że Rada nic w nim nie wyczuła- kolejny ukłon w stronę oryginalnych filmów Lucasa. ;)
Ach, i jeszcze jedno- czy zostanie superhypermega Jedi nie jest zbyt eksploatowane przez twórców SW? Bo mnie to już ździebko wkurza. Trochę inwencji by się przydało i świeżych pomysłów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Polecam poczytać serię komiksową KOTOR''a, jest tam sporo wyjasnione z wielkich niedopowiedzeń związanych z grami np [UWAGA SPOILERY] :

Spoiler

Maska Revana skąd się wzięła, co symbolizuje, nota bene jest to ukłon w stronę Revana jako honorowego jedi który jednak mimo wszystko pod wpływem emocji pragnie zemsty na mandalorianach, jest tez dosyć obszerny wątek poświęcony malakowi, jest tez pokazany Sion jako mistrz jedi - nota bene jako mocno skrzywiony mistrz z mocno pokręconymi pogladami, jest również pokazany w sposób ciekawy np Vandar Tokare który przez wszystkich jest postrzegany jako swoisty drugi wielki i mądry Yoda, nie mniej do wielkości Yody brakuje mu wiele ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety większość produkcji Star Wars w tej chwili to albo eksploatowanie okresu Wojen klonów albo powielanie schematu - inwazja kolejnej grupy Sithów na rozpadającą się Republikę. Wyłamują się od tego z ostatnich tytułów tylko dwójka KotOR-a, komiks KotOR, Deathtroopers i TFU w pewnym sensie też...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.06.2010 o 17:59, Pietro87 napisał:

Polecam poczytać serię komiksową KOTOR''a

Niestety, do takowej nie mam dostępu. Może jest wersja online?

@Revanchist
Świadczy to tylko o tym, że kasa liczy się przede wszystkim. Kurde, weź, nie mów już nic o TFU, bo i tak nie pogram, a chciałbym wielce. A z gier to jeszcze wyłamuje się SW Racer. ;) Marzy mi się "gadany" SW, coś w stylu BG, czy P:T, ale takie coś już nie powstanie- nie te czasy.

Dobra, idę próbować pościgać się skutecznie na Tatooine. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.06.2010 o 18:39, MarchewaSoler napisał:

> Polecam poczytać serię komiksową KOTOR''a
Niestety, do takowej nie mam dostępu. Może jest wersja online?


W tej chwili jest wydawana w Polsce, za jakieś 40 zł w Empiku można poszukać ;D. Polecam, bo komiks naprawdę jest wyborny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować