Co rodzice mówią jak wiedzą, żę palicie papieorsy?

[xefs 0]

Dnia 12.03.2009 o 17:14, Fucio napisał:

Moi rodzice nie dowiedzieli by się o tym, bo nie pale i brzydzę się fajkami. Bezskutecznie
próbuję przekonać całą rodzinę do rzucenia tego świństwa.
Nie wiem jak niektórzy w mojej szkole mogą się podniecać paleniem papierosów. Czasami
specjalnie (tak aby każdy ich usłyszał) krzyczą: "Daj fajka!" lub "Masz ogień?". Z tego
przecież nie ma żadnej przyjemności. To tylko strata pieniędzy, równie dobrze można regularnie
wyrzucać do studzienki kanalizacyjnej swoje fundusze.

a paliłeś chłopcze ? :D

Wypowiadanie się o czymś czego sie nigdy nie robiło jest bee :P
Ja czasem zapale, jest to przyjemne, ale jakoś bez przesady, szkoda trochę kasy lepiej się napić :P chociaż picie bez palenia to też jakoś nie tak :D

[Peres00 0]

Dnia 12.03.2009 o 23:03, xefs napisał:

a paliłeś chłopcze ? :D

Wypowiadanie się o czymś czego sie nigdy nie robiło jest bee :P
Ja czasem zapale, jest to przyjemne, ale jakoś bez przesady, szkoda trochę kasy lepiej
się napić :P chociaż picie bez palenia to też jakoś nie tak :D

No widzisz, a ja paliłem, ale nie przypadło mi to do gustu, jakoś tak mi nie smakuje po prostu :) Ale nie mam nic do ludzi którzy palą :) Wszyscy moi kumple to robią więc ... :)

A, i strasznie wkurza mnie postawa ludzi którzy uważają, że młodociani palacze palą gdyż ''myślą, że są fajnie'' albo ''bo czują się dorośli'' ... Nie pomyślicie, że np młodzi palą bo : podoba im się to, są uzależnieni, dla towarzystwa ?

[Fucio 0]

Dnia 12.03.2009 o 23:03, xefs napisał:

a paliłeś chłopcze ? :D

Tak, przez krótki okres czasu i na szczęście zrezygnowałem. Poza tym cała moja rodzina pali... niestety.
>Nie pomyślicie, że np młodzi palą bo : podoba im się to, są uzależnieni, dla towarzystwa ?
Pierwszy argument jest nieco głupi. Niektórym podoba się krzywdzenie innych. Czy to ich usprawiedliwia.
Uzależnienie to już inna sprawa. Wielu próbuje bezskutecznie rzucić, bo coś zmusza ich do zapalenia papierosa.
W towarzystwie oczywiście działa presja :P Trudno jest odmówić większej grupie osób mówiącej "Zapal!"

[pawcior9 0]

Dnia 13.03.2009 o 14:21, Fucio napisał:

> a paliłeś chłopcze ? :D
Tak, przez krótki okres czasu i na szczęście zrezygnowałem. Poza tym cała moja rodzina
pali... niestety.
>Nie pomyślicie, że np młodzi palą bo : podoba im się to, są uzależnieni, dla towarzystwa
?
Pierwszy argument jest nieco głupi. Niektórym podoba się krzywdzenie innych. Czy to ich
usprawiedliwia.
Uzależnienie to już inna sprawa. Wielu próbuje bezskutecznie rzucić, bo coś zmusza ich
do zapalenia papierosa.
W towarzystwie oczywiście działa presja :P Trudno jest odmówić większej grupie osób mówiącej
"Zapal!"

Heh ja to robię pokryjemu i niewiedzą, że ja palę :) Nie wiedzą, bo jak bym i powiedział no to nie chcę pisać co by się stało :|

[The_Deker_10 0]

Raz zapaliłem i bardzo tego żałuje nic to nie daje a pieniądze idą na darmo na prawdę się nie opłaca !!!!

[Peres00 0]

Dnia 13.03.2009 o 14:21, Fucio napisał:

W towarzystwie oczywiście działa presja :P Trudno jest odmówić większej grupie osób mówiącej
"Zapal!"

Nie, chodziło mi o coś innego xD Że np spotykają się tam w kilku, i sobie zapalą, żeby ''''lepiej się gadało'''' :)

[Fucio 0]

Dnia 14.03.2009 o 13:03, Peres00 napisał:

> W towarzystwie oczywiście działa presja :P Trudno jest odmówić większej grupie osób
mówiącej
> "Zapal!"

Nie, chodziło mi o coś innego xD Że np spotykają się tam w kilku, i sobie zapalą, żeby
''''lepiej się gadało'''' :)

Widocznie trochę źle cię zrozumiałem. My bad.

[Morris12 0]

Hm... palić, palę. A bo lubię :). Nie tylko dla towarzystwa, lecz głównie by się odstresować. Ostatnio po prostu jest to dla mnie odskocznia od rzeczywistości. Kasy żal... no niestety. Takie sobie wyrobiłem zdanie:
''Jedną paczkę przez miesiąc lepiej wypalić, niż się od narkotyków uzależnić''.

[pawcior9 0]

Dnia 14.03.2009 o 22:33, Morris12 napisał:

Hm... palić, palę. A bo lubię :). Nie tylko dla towarzystwa, lecz głównie by się odstresować.
Ostatnio po prostu jest to dla mnie odskocznia od rzeczywistości. Kasy żal... no niestety.
Takie sobie wyrobiłem zdanie:
''Jedną paczkę przez miesiąc lepiej wypalić, niż się od narkotyków uzależnić''.

Oni nie widzą, że ja palę papierosy. Ja zawsze po kryjomu no bo nie chcę mieć znowu kary na nie wiem co !!!!! :P

[nurbi 0]

A ja nie paliłem i nie zamierzam prubować;) ale kto wie co się stanie w przyszłości a co do palenia przez innych nie mam do nich żadnych wątów bo prawie cała moja klasa pali.

[Pile 0]

A ja próbowałem. Ale mnie nie ciągnie do tego. Wolę czasami się piwa napić niż kupować ten syf ;] Mam 16 i mam kumpli którzy w szkole się pod schodami chowają żeby zajarać. Żal.pl ;]

[Draco-PNC 0]

Przepraszam bardzo, ale większość postów na tym temacie to jakiś żart. Kolesie mający po 14-16 lat (szacuję i zastrzegam sobie prawo do pomyłki) piszą jakie to papierosy są beee i nie dają żadnej przyjemności. Myślę że, za przeproszeniem, taki gnój który pierwszy raz wziął do buzi (ładnie się wyrażać tez potrafię) papierosa i poddusił się pierwszym buchem nie ma absolutnie żadnego prawa wypowiadać się na te tematy. Więc proszę was nie piszcie, ze papieros nie daje żadnej przyjemności i tylko capi i dusi. Faktem jest, że jak każda inna używka daje przyjemność ( ale tego nie odczujesz paląc 3 papierosy w życiu), może przy tym śmierdzi i wielu ludziom zwyczajnie nie smakuje ( tak jak mi nie smakuje owsianka, ale nie jęczę, że "przecież nią się nie da najeść, to tylko strata pieniędzy").

PS Sorry za spam w postaci 2-go listu, nie mam pojęcia jak to się stało ;p

[Draco-PNC 0]

Dnia 16.03.2009 o 16:22, Draco X napisał:

Przepraszam bardzo, ale większość postów na tym temacie to jakiś żart. Kolesie mający
po 14-16 lat (szacuję i zastrzegam sobie prawo do pomyłki) piszą jakie to papierosy są
beee i nie dają żadnej przyjemności. Myślę że, za przeproszeniem, taki gnój który pierwszy
raz wziął do buzi (ładnie się wyrażać tez potrafię) papierosa i poddusił się pierwszym
buchem nie ma absolutnie żadnego prawa wypowiadać się na te tematy. Więc proszę was nie
piszcie, ze papieros nie daje żadnej przyjemności i tylko capi i dusi. Faktem jest,
że jak każda inna używka daje przyjemność ( ale tego nie odczujesz paląc 3 papierosy
w życiu), może przy tym śmierdzi i wielu ludziom zwyczajnie nie smakuje ( tak jak mi
nie smakuje owsianka, ale nie jęczę, że "przecież nią się nie da najeść, to tylko strata
pieniędzy, żal").

[Fucio 0]

HA! Nie wmówisz mi, że fajki dają przyjemność. To jeden z większych wrogów ludzkości i myślę, że dobrze o tym wiesz. Mówię teraz z perspektywy mojej mamy oraz ojca, nałogowych palaczy od ponad 20 lat, z którymi rozmawiałem przed chwilą na temat papierosów. Ta "przyjemność" to tylko ulga po zaspokojeniu głodu nikotynowego, więc nic dziwnego, że nie odczuwa się tego po 3 papierosach.

[kordzio1 0]

Najlepsze jest później rzucanie tej "przyjemności", a prędzej czy później prawie każdy palący rzucać próbuje.

[dizzy1942 0]

Dnia 16.03.2009 o 17:43, kordzio1 napisał:

Najlepsze jest później rzucanie tej "przyjemności", a prędzej czy później prawie każdy
palący rzucać próbuje.

I w większości przypadków się to nie udaje, tzn. po jakimś czasie się do tego wraca. :P
Sama nie palę, bo jaka to przyjemność wdychać "spaliny". Raz wystarczy. Wątroba się szybciej regeneruje od płuc, wiec wolę już sobie raz na jakiś czas walnąć zimne piwko na przepłukanie nerek, niż karmić raka. xP

[kitek0101 0]

Dnia 16.03.2009 o 17:02, Fucio napisał:

HA! Nie wmówisz mi, że fajki dają przyjemność. To jeden z większych wrogów ludzkości
i myślę, że dobrze o tym wiesz. Mówię teraz z perspektywy mojej mamy oraz ojca, nałogowych
palaczy od ponad 20 lat, z którymi rozmawiałem przed chwilą na temat papierosów. Ta "przyjemność"
to tylko ulga po zaspokojeniu głodu nikotynowego, więc nic dziwnego, że nie odczuwa się
tego po 3 papierosach.

Dają przyjemność, pomagają się odstresować.
I nie wmówisz mi, że nie ;).
Ja na szczęście nie palę, nie mam z tym problemów, ale nie ma co ukrywać, że ludzie zaczynają palić z jakiegoś powodu. Chociaż mój kumpel powiedział mi dzisiaj, że zaczął kopcić, bo... był ciekawy jak to jest być uzależnionym i wydawało mu się, że "nie jest tak jak jest"! :|

[Budo 0]

Dnia 14.03.2009 o 22:33, Morris12 napisał:

''Jedną paczkę przez miesiąc lepiej wypalić, niż się od narkotyków uzależnić''.

Chyba oszalałes. W ten sposób usprawiedliwiasz jeden nałóg niepopadaniem w inny. totalny bezsens. Lepiej przestań palić i to jak najszybciej, a palenie dla odstresowania to mit i kolejna wymówka palaczy-nałogowców. Palę, bo lubię to samo. Ściema- palacze palą, bo sa uzależnieni, nie wpadaj w to, bo jeszcze możesz się wycofać.
A człowiek, który potrzebuje nałogu, aby walczyć ze stresem jest słaby i żałosny.

[Infinitas 0]

Lepiej ukraść jednego trabanta na miesiąc niż kraść BMW :D Typowo dziecinne myślenie...

[Morris12 0]

Dnia 18.03.2009 o 10:18, Budo napisał:

> ''Jedną paczkę przez miesiąc lepiej wypalić, niż się od narkotyków uzależnić''.


Chyba oszalałes. W ten sposób usprawiedliwiasz jeden nałóg niepopadaniem w inny. totalny
bezsens. Lepiej przestań palić i to jak najszybciej, a palenie dla odstresowania to mit
i kolejna wymówka palaczy-nałogowców. Palę, bo lubię to samo. Ściema- palacze palą, bo
sa uzależnieni, nie wpadaj w to, bo jeszcze możesz się wycofać.
A człowiek, który potrzebuje nałogu, aby walczyć ze stresem jest słaby i żałosny.

Już się wycofałem. Nie mam papierosa w ustach i nawet mnie nie ciągnie. Ciekawe jak będzie potem :)
Na razie życz mi lepiej szczęścia !