Zaloguj się, aby obserwować  
Lukas813

Co rodzice mówią jak wiedzą, żę palicie papieorsy?

158 postów w tym temacie

Dnia 17.03.2009 o 20:55, kitek0101 napisał:

Dają przyjemność, pomagają się odstresować.
I nie wmówisz mi, że nie ;).


A jednak! Badania dowodzą, że tak na prawdę człowiek jest po nich bardziej poddenerwowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.03.2009 o 17:39, Fucio napisał:

> Dają przyjemność, pomagają się odstresować.
> I nie wmówisz mi, że nie ;).

A jednak! Badania dowodzą, że tak na prawdę człowiek jest po nich bardziej poddenerwowany.

Cytując wszechwiedzącą wikipedię ;):
"Nikotyna jest silnym agonistą receptorów N-acetylocholinowych. W niskich dawkach (1-3 mg) wykazuje działanie stymulujące, co jest głównym powodem, dla którego palenie tytoniu sprawia przyjemność. " Dym z jednego papierosa zawiera ok. 1 mg nikotyny. Ale oczywiście możesz mieć rację, dlatego też nie zachęcam do palenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moi wiedzą, że paliłem, wiedzieli, że paliłem, rozmawiali ze mną o tym, ale nic to nie dawało. Paliłem około 30 papierosów na dzień. W październiku 2008 roku rzuciłem palenie, i o niebo lepiej się czuje , niżeli gdybym palił. Niestety często ciągnie mnie do papierosów i do palenia i muszę mocno walczyć z nałogiem. Jak narazie udaje mi się, a jedną z motywacji jest dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.03.2009 o 19:27, kitek0101 napisał:

/.../

Hmmm... Nikotyna sama w sobie może nie jest szkodliwa, bardziej dym.
W małych dawkach działa ona [nikotyna] stymulująco, powodując wzmożone wydzielanie adrenaliny
Czyli jednak miast uspokajać, pobudza. To oczywiście wikipedia. Teraz trochę z "prawdziwej" encyklopedii.
Silna trucizna, małe dawki pobudzają czynność układu nerwowego, większe zatrucie, a nawet śmierć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Teraz trochę z "prawdziwej"

Dnia 18.03.2009 o 19:50, Fucio napisał:

encyklopedii.
Silna trucizna, małe dawki pobudzają czynność układu nerwowego, większe zatrucie,
a nawet śmierć

Wiadomo, nie przeczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.03.2009 o 19:44, Ancient Lord napisał:

Moi wiedzą, że paliłem, wiedzieli, że paliłem, rozmawiali ze mną o tym, ale nic to nie
dawało. Paliłem około 30 papierosów na dzień. W październiku 2008 roku rzuciłem palenie,
i o niebo lepiej się czuje , niżeli gdybym palił. Niestety często ciągnie mnie do papierosów
i do palenia i muszę mocno walczyć z nałogiem. Jak narazie udaje mi się, a jedną z motywacji
jest dziewczyna.

Jak to się mówi im dalej w las, tym więcej drzew. Problemem przy rzucaniu palenia jest to, że zazwyczaj palący ma i tak w swoim otoczeniu osoby które palą, mają papierosy i często chętnie nimi poczęstują. Ale nie martw się im dłużej nie palisz tym mniejszą masz ochotę na dymka- łatwiej ją opanować.

Fucio
Silna trucizna, małe dawki pobudzają czynność układu nerwowego, większe zatrucie, a nawet śmierć
Często jak widzę słowo "trucizna" przypomina mi się taka zagadka- żarcik toksykologiczny ; ) "Co różni lekarstwo od trucizny?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2009 o 11:10, kordzio1 napisał:

Jak to się mówi im dalej w las, tym więcej drzew. Problemem przy rzucaniu palenia jest
to, że zazwyczaj palący ma i tak w swoim otoczeniu osoby które palą, mają papierosy i
często chętnie nimi poczęstują. Ale nie martw się im dłużej nie palisz tym mniejszą
masz ochotę na dymka- łatwiej ją opanować.


No niestety u mnie w okolicy większa część osób pali. Ostatnio kumpel mnie częstował. Nie mogłem się oprzeć i złapałem jednego bucha, ale na tym się skończyło i wyrzuciłem fajkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2009 o 15:11, Ancient Lord napisał:

> Jak to się mówi im dalej w las, tym więcej drzew. Problemem przy rzucaniu palenia
jest
> to, że zazwyczaj palący ma i tak w swoim otoczeniu osoby które palą, mają papierosy
i
> często chętnie nimi poczęstują. Ale nie martw się im dłużej nie palisz tym mniejszą

> masz ochotę na dymka- łatwiej ją opanować.

No niestety u mnie w okolicy większa część osób pali. Ostatnio kumpel mnie częstował.
Nie mogłem się oprzeć i złapałem jednego bucha, ale na tym się skończyło i wyrzuciłem
fajkę.



Heh ja no to nie palę, ale kiedyś próbowałem zapalić no i akurat miałem pecha jak zwykle i moja mama jechała na zakupy no to zauważyła, że palę :( I od tamtej pory tylko czasami sobie zapalę po szkole papieroska :) Ale koło domu już nie palę, bo się boję i nie chcę więcej ryzykować ! ! ! ! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.03.2009 o 20:39, pawcior9 napisał:

Heh ja no to nie palę, ale kiedyś próbowałem zapalić no i akurat miałem pecha jak zwykle
i moja mama jechała na zakupy no to zauważyła, że palę :( I od tamtej pory tylko czasami
sobie zapalę po szkole papieroska :) Ale koło domu już nie palę, bo się boję i nie chcę
więcej ryzykować ! ! ! ! :P


Mnie w życiu złapali kilka razy.
Pierwszy raz na wakacjach 2/3 klasa podstawówki z kuzynem.

Potem w 5 klasie SP (wtedy paliłem herbatę).
No i w pierwszej gimnazjum czuli ode mnie często zapach papierosów, aż wreszcie na wakacjach złapali mnie aż 4 razy. Nadal paliłem, ale w październiku zebrałem się i rzuciłem ten nałóg. Pochwaliłem się tacie o moim wyczynie i teraz jest już wszystko OK. Czasem tylko wciągam tabakę, ale ograniczam, bo po jakimś czasie po wciągnięciu robi mi się niedobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie palę, ale dawniej mama robiła żarty przy tacie, że papierosami śmierdzę. Ja nawet nie spotykam się z palaczami, i w ogóle. Ale takie kawały denerwują, bo tata się patrzy wtedy jak rzeźnik na świniaka. Ale po chwili "żartowałam"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja wypalałem paczkę dziennie. Wiem, że to dużo..ale cięzko było rzucić skoro kumple w szkole palą na przerwach..a że jest to moja paczka znajomych to ciężko się "odłączyć" od nich. Teraz dzięki dziewczynie pale mniej..na przerwach więcej czasu spędzam z nią i jakoś to idzie w dobrym kierunku..a rodzice? mam 20 lat..nie mają już na to wpływu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2009 o 17:12, FranTheMan napisał:

Nie palę, a nawet jeśli matka zobaczy spostrzeże że któryś z moich kumpli pali, to się
tym nie przejmuje. Bo wie że nie jestem głupi.. ;)

U mnie tak samo:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja się głupio nauczyłem i nie mogę wypić browarka bez papierosa. Jak siedzę w chacie, i nie wychodzę na imprezy to wogole nie palę ale jak tylko łyknę piwa to normalnie ciągnie że szok. A rodzice nic nie mówią bo mam 28lat i już z nimi nie mieszkam. Chyba nawet wiedzą że czasem popalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Prawie wszyscy moi znajomi pala ale ja nie pale i nie bede ze wzgledu na zdrowie, pozatym moja babcia od strony matki zmarla na raka, moj dziadek od strony ojca tez wiec pewnie jestem bardziej narazony
Zreszta wypalilem kiedys pare i jakos mnie to nie wciagnelo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nigdy nie paliłem i nigdy nie chciałem jak zobaczyłem w dzieciństwie płuca palacza przysiengłem sobie że nie będe nigdy palił a jak się wydało że moi kumple palą mieli niezły ochrzan od wychowawczyni paliło ich 8 a w całej klasie jest 13 chłopaków pamiętam nawt jak się wydało dziewczyny miały niemca i razem z nauczycielką zobaczyli jak chłopacy na polu obok szkoły palili na następnej lekcji miałem praktycznie wolne bo mieliśmy matme a pani od matmy jest wychowawczynią i tak sobie siedziałem a oni mieli piekło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja mam 11 lat i nie pale ale Qmpela z klasy pali i jak jej stara się dowiedziała to dostała półroczny zakaz na telewizor,komp,komurki i takie tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Większość osób koło mnie pali!Nie chcą mnie do tego namówić i dla tego ich lubię.Zawsze gdy pytają czy chce odpowiadam że nie.Mój brat pali i gdy rodzice się dowiedzieli nie było przyjemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować