Rekord w graniu :)

[Aszynbeher 0]

U mnie koło 20h...zacząłem o 6.oo rano, a skonczyłem o 2.oo nastepnego dnia..nie wiem co to było..chyba Baldur''s Gate..:D... Ale kiedyś też miałem ok. 18h w Metal Gear Solid na PSX bo nie wiedziałem jak się sejwuje..na drugi dzień się dopiero dowiedziałem...

[Dar15 0]

Ja to raz wytrzymałem 8 godzin... w Tibi;p A mój tata 11 godzin w Wolfensteinie ET xD

[Harmegidon 0]

Dnia 11.06.2006 o 10:38, Wiecha14 napisał:

U mnie koło 20h...zacząłem o 6.oo rano, a skonczyłem o 2.oo nastepnego dnia..nie wiem co to
było..chyba Baldur''s Gate..:D... Ale kiedyś też miałem ok. 18h w Metal Gear Solid na PSX bo
nie wiedziałem jak się sejwuje..na drugi dzień się dopiero dowiedziałem...

Ja o dwie węcej :D i też zaczołem o 6:00 rano(nie miałem na szczęście konkurentów), a grałem w tedy
w Noxa, Epokę Imperium II i Quake II.

[Trombka 0]

Ja przsiedziałem 11 godzin przy Diablo II LoD, musiałem skończyć tylko dla tego, że rodzice wrócili, mam tylko 1,5h grania na dzień
:/

[bombel1981 0]

Szkoda, że nie można edytować postów. Dodam jeszcze, że wczoraj moja siostra siedziała bite 10 godzin, bez nawet jednej przerwy na cokolwiek, przy Simsach 2. W pewnym momencie myślałem, że ją uduszę :)

[Verbatim 0]

Jak chodziłem do średniej to grałem prawie we wszystko tak więc pon-pią to tak od14 do -1,2(czyli 10-12 godzin) a na weekendy to od 10 do 1,2(czyli14-16) Teraz mi się znudziło i już tak nie gram(chociaż czasami), Ale mój ostateczny rekord to jak nie miałem jeszcze swojej maszyny to u kuzyna grałem na saturnie przez 20 godzin.

[Harmegidon 0]

Dnia 11.06.2006 o 10:44, Trombka napisał:

Ja przsiedziałem 11 godzin przy Diablo II LoD, musiałem skończyć tylko dla tego, że rodzice
wrócili, mam tylko 1,5h grania na dzień

A ja miałem kiedyś tak, że miałem zakaz gry i momo tego sprzeciwiłem się ojcu. Za każdą minutę to był dzień kary.
A grałem dwie godziny podczas kary, ale był ból a wtedy to granie 100 razy bardziej wciągało niż dzisiaj :D.

[Stfforex 0]

Teraz tyle nie gram bo pracujęi studiuję ale kiedyś grałem przez 52 godziny 20 minut;) A potem (podobno bo już tego nie pamiętam) padłem na łóżko w połowie przebierania się i zasnołem:) Podobno:) I tak mnie zostawili:) Oczywiście w te 52 godziny trzeba wliczyć zaspokajanie różnych potrzeb:) Jak jedzenie czy toaleta:) Jednego jestem pewnien nigdy tego już nie powtórze:P

[ZaYeR 0]

Hmm ... ja najwięcej i najdłużej siedziałem przy Morrowindzie. Zamówiłem grę, przyszła, zainstalowałem, uruchamiam, gram, wychodzę na otwartą przestrzeń i ... zonk - gra się wywiesza bo nie mam najnowszysz sterów. Po 2 dniach zdobyłem sterowniki ( nie miałem jeszcze netka). Jak siadłem ok 16.00 to siedziałem do 6.00 bo tata wstawał do pracy :D.

[Lurrcio 0]

Ja nigdy nie przesadzam, zdrowie ważniejsze. Rekord: 10h w GTA:VC. Ależ to jest gra!

[apunol 0]

Mój rekord to 19h od 14 do 9 następnego dnia.. ale od 1 do 9 robiłem stronę na infę. O 9 poszedłem do szkoły. :))

[BoboRasta 0]

Odliczając przerwy na jedzenie, potrzeby fizjologiczne i picie kawy to bedzie ponad 55 godzin bez przerwy ;)

[FranTic69 0]

Patrząc na winiki innych to jestem cienias: :D
7,5h w MoHAA (single) i w GTA:VC

[SupremeOrangeMaster 0]

6,5h.
Gothic II ;P.

[The_Warrior 0]

Cały tydzień (7 dni) ciągle, lecz odejmując noce.
Mały rekordzik w Fable.

[Kogamin 0]

Chyba koło 14 godzin:).Ale ja sie nigdy nie bawiłem w długość grania.Nie to jest najważniejsze.Najważniejsza jest przyjemność czerpana z gier.Ej...a tak ogólnie 14 godzin to dużo czy nie:)?Podczas tego czasu grałem w:Battlefielda 2, Dungeon Siege 2 i chyba FEAR:)

[Jarden 0]

Ja pamiętam że lata temu siedziałem około 33-35 godzin przy pierwszym UT,grałem wtedy z dwoma kumplami (takie mini lanparty):]
Później pamiętam 22 godziny przy UT2003, 32 godz przy Diablo 2 oraz około 40 godzin przy Baldurs Gate 1.
A teraz jak już praca jest to siedzę max 10 godz dziennie, w weekendy siedze ile się da, wiec czasem i 16-18 godzin:]

[Doreczek 0]

Ja grałem w diablo od 19-20 do 3 w nocy o 4 się kąpałem :D to było w sylwestrze a tata od 1 do 3 słuchał muzyki na maksa :D

[karolekziomek 0]

W runescape raz to dosiadłem się do kompa i grałem przez aż 6 godzin,ale to już zdecydowana przesada. Teraz
maks.2-4 godziny,i to nieczęsto grając. Na necie już częściej siedzę. Ale przesadzanie jest niezdrowe,to fakt.

[Wasizi 0]

To zacznę tak. Przez niecały semestr moja mama pracowała, i ja sam siedziałem w domu do 18:00 :D (Byłem głupi) Jak wracalem ze szkoły, czyli ok. 13:30 odrazu na komp do 18:00. Mówiłem mamie, że nie grałem :P i siedziałem do ok. 20:00. Następnie przez 15 minut odrabiałem lekcje, i znów pc. I tak przez parę miesięcy. To był koszmar, a gra to Morrowind ;). Wszystkim odradzam to.