Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Tydzień z grą Drakensang: The Dark Eye - dzień czwarty

16 postów w tym temacie

Konkurs odpowiedziany, znowu ten dreszczyk emocji ^^

Prezentuje się miło, mimo że jestem zwolennikiem bardziej ''gothicowej'' mechaniki walki w crpgach, to system wydaje się być bardzo podobny do tego w Newerwinter czy choćby Lineage 2 - miło czasem zrelaksować się w fotelu, patrząc na akrobatyczne wywijasy bohatera.

Mam takie pytanie, czy może autorzy wpadli na niekoniecznie genialny pomysł, aby umiejętności specjalne, te z grona pasywnych, zmieniały animacje walki postaci? Inaczej walczy rapierem laik (huzia i przez łeb) a inaczej mistrz (Parade, Fente, Touche, Saut en Arriére [parada, natarcie, pchnięcie, odskok]).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Taki fajny system a wg naszych zachodnich sąsiadów gra jest zwyczajnie w świecie za prosta (jeśli chodzi o poziom trudności walki).
Akapit "cRPG, nie hack''n slash" tak naprawdę o niczym nie świadczy jeśli się zastanowić bo w hns rozwój postaci też jest równie ważny (może nawet i ważniejszy bo nie mamy alternatywy, tylko sama walkę) i nie posiadając pewnych umiejętności czy statystyk możemy mieć problemy. Dobrym przykładem jest tutaj Titan Quest czy nawet D2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Screeny pochodzą z wersji master candidate więc mogą być w niej jeszcze drobne błędy ;) Miejmy nadzieję, że w wersji która poszła do tłoczni je usunięto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mmm jak dawno nie dane mi było uraczyć prawdziwego cRPG z konkretną mechaniką - jeśli wszystko pójdzie dobrze to będzie to najlepsze cRPG od czasu Baldurów/Tormenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ehh Selv jesli jest prosta to zaczynam sie martwic..:/ a marzyly mi sie walki pokroju tych z bg..+ swietna fabula.. ale no coz moze przynajmniej fabula bedzie ok:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi się zdaje że przy dobrym planowaniu i odrobinie pomyślunku obecne gry nie są trudne, ba, nawet bg nie był xP Selv ma racje wskazując na to że h&s ważniejszą sprawą jest rozwój postaci pod kątem walki, ale w crpgu rozwój wg. mnie jest równie ważny -tyle że nie pod kątem walki ale np. przekonywania ludzi czy magii, dzięki kilku umiejętnościom możemy ominąć walkę bądź zmusić kogoś by wygrał ją za nas (przypomniał mi sie fallout 2), więc w ogólnym rozrachunku - raz że Selv ma rację wskazując na tytuł akapitu i pewne porównania w nim zawarte, a dwa że w końcu i tak kiedyś będziemy musieli unieść miecz (jak mawiał mój stary mistrz gry w warhammera - w tym świecie każdy musi umieć się bronić).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak to czytam to system walki wygląda bardzo ciekawie, prawie tak jak w papierowych rpg-ach, podoba mi się ten system trafień krytycznych (ciężkie rany), ale szkoda, że nie jest bardziej rozwinięty (pamiętam jak z kumplem graliśmy w D&D i tam było coś podobnego jak się wyrzuciło maksymalną ilość oczek na kościach to później rzucało się jaki efekt to powoduję i opisy niektórych były dość brutalne np. topór wbija się przeciwnikowi w głowę zatrzymując się na mózgu czy mieczem przecinasz rękę wroga razem z tętnicami co powoduje natychmiastową śmierć itp.) zdaję sobie sprawę, że w grze ciężko było by coś takiego umieścić, po pierwsze musiała by być od 18 lat;) a po drugie szybko nasz bohater by mógł stracić rękę czy inny ważny organ, który raczej po walce nie odrośnie;)
Co do magii to chyba nie odbiega znacząco od standardu rpg-ów, chociaż nazwy niektórych czarów są takie, że ciężko powiązać z tym co robią np. Klarum purum;)
Ciekawa też jest ta opcja nauczycieli, jeśli dobrze rozumiem to żeby się czegokolwiek nauczyć (nowy atak czy czar) trzeba znaleźć odpowiedniego mastera, który nas tego nauczy? Ciekawe czy będzie tak jak w Tormencie, że można się uczyć od członków drużyny czy tylko od postaci całkowicie od nas niezależnych. Osobiście preferował bym tą pierwszą opcje bo by się wydawało mnie złota;)
W teorii wygląda to wszytko bardzo dobrze, nie mogę się doczekać sprawdzić tego w praktyce;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mazur owszem ale bg wymagal planowania i chwili zastanowienia:P jesli spojrzysz na dzisiejsze "erpegi" to zwykle wyglada to tak ze musisz sie postarac zeby zginac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hristo86 - system jest naprawdę świetny, nie wiem jak by się co prawda sprawdzał na papierze, bo mogłoby "spowalniać" w czasie walk, ale kiedy liczy to gra, jest naprawdę super ;D
Co do twoich wrażeń z trafień krytycznych w RPGach, to jesteś przekonany ze to były DDki...? Pytam przez ciekawość, bo gram w nie bez mała od kilkunastu lat i jedyne trafienia krytyczne jakie były tam przewidziane, to te, które wprowadzaliśmy ze znajomymi albo znaleźliśmy na sieci...;) Może to też były jakieś house rule :) Niestety, pod względem realizmu i krwawości D&D jest daleko w tyle, więc trzeba sobie jakoś radzić :)

Pozdrawiam :)

(A pod względem krwawości i krytyków polecam wspomniany parę dni temu Aphalon... ];-] Tez dośc rozbudowane zasady, masa bugów, ale jeden z najbardziej krwawych i realistycznych systemów walki jaki widziałem w RPG - tylko dla prawdziwych twardzieli...;D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.12.2008 o 02:00, Finnegan napisał:

Co do twoich wrażeń z trafień krytycznych w RPGach, to jesteś przekonany ze to były DDki...?


Specjalnie dla Ciebie sprawdziłem w co z kumplem graliśmy (bo było ta na pewno ponad 8 lat temu;)),poszukałem książki mistrza gry i jednak to był Warhammer Fantasy Roleplay (pierwsza edycja z 1986). Dawno już nie grałem i pisałem z pamięci, więc nie dziwne, że coś mi się pomyliło;) Jak już znalazłem książkę to pozwolę sobie zacytować co lepsze kawałki z trafień krytycznych: (jeśli ktoś ma słabe nerwy to niech tego nie czyta)
-Twój cios przecina bark przeciwnika odrąbując ramię. Przeciwnik mdleje i nie może nic zrobić do chwili otrzymania pomocy medycznej. W tym czasie traci co rundę K6 punktów żywotności. Wszystkie następne rzuty krytyczne wykonuje się wg. Tabeli Nagłej Śmierci
-Twój cios przecina ramię i trafia w klatkę piersiową wroga, zagłębiając się w żebra. Ręka jest całkowicie odcięta, krew z rany tryska na ciebie i wszędzie wokół. Twój wróg omdlewa i prawie natychmiast ginie na skutek szoru oraz utraty krwi
-Twój cios wybija przeciwnikowi oko (określ losowo które, jeśli to konieczne) W następnej rundzie nie może on robić nic, a do czasu otrzymania pomocy medycznej atakuje z ujemnym modyfikatorem -10% do walki wręcz. Wszystkie umiejętności związane z widzeniem, wliczając to widzenie w ciemności są stracone, a US zmniejszają się o 20%
-Po twoim ciosie głowa przeciwnika leci w losowo określonym kierunku i upada w odległości K3 metrów od ciała
-Twój cios trafia w miednicę przeciwnika. Pada on na ziemię i może tylko parować ciosy. Ból zmniejsza o połowę wszystkie jego cechy, dodatkowo co rundę, aż do czasu otrzymania pomocy medycznej, traci na skutek wewnętrznego krwaweinia K4 punkty żywotności. Rekonwalescencja potrwa 10 tygodni, a do czasu pełnego wyzdrowienia umiejętności związane z ruchem są stracone

Nie wiem czy ten niemiecki system na papierze też ma coś podobnego, ale z tego co widzę to w grze tego nie ma. Grałem wczoraj chwilę w niemieckie demo, nie wspomnę, że nie rozumiem ani słowa;), to sprawdziłem jak wygląda walka i walcząc krasnoludem przeciwko 2 żołnierzom (czy kimkolwiek byli, ale chcieli się sparować) nie udało mi się wygrać, więc zapowiada się dużo kombinowania;)

Co do tego Aphalon to chyba mnie przekonałeś;) jak będę miał czas to na pewno spróbuję;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak mi się własnie wydawało, że to był Młotek, a nie DDki... ;D
Nowa edycja WFRP tez jest całkiem fajna pod tym względem. Do moich ulubionych nalezy:

"-Killed in whatever spectacular and gore-drenched fashion the player or GM cares to describe" ;D ;D ;D

A co do walki w DS to z tymi żołnierzami to dopiero jak miałem trzy osoby w grupie (choć na swoje usprawiedliwienie dodam, ze nie miałem takiego kafara jak krasnolud, tylko grałem elfim łowcą ;)) udało mi się wygrać sparring. A goście wcale nie są jakimiś geraltami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.12.2008 o 10:27, Finnegan napisał:

A co do walki w DS to z tymi żołnierzami to dopiero jak miałem trzy osoby w grupie (choć
na swoje usprawiedliwienie dodam, ze nie miałem takiego kafara jak krasnolud, tylko grałem
elfim łowcą ;)) udało mi się wygrać sparring. A goście wcale nie są jakimiś geraltami
;)


O to widze, że grasz moją ulubioną postacią (elfi łowcy rulez;)) zapewne w pełnej wersji gry tez będę grać elfem, a w demie grałem krasnaludem, bo był jedyną rasą i klasą w której wiedziałem o co chodzi z 3 dostępnych (jak już wspomniałem mój niemiecki jest tragiczny, bo przygodę z nim zakończyłem na podstawówce, gdzie zdecyodowałem, że nigdy więcej niemca uczyć się nie będę;)). Faktycznie goście na jakiś wymiataczy nie wyglądali, więc dalsze walki jak np. ze smokami mogą być bardzo interesujące;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować