Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Spore najmocniej spiraconą grą tego roku

143 postów w tym temacie

Żałuję że zmarnowałem 119zł na ten crap, miała być gra (r)ewolucyjna a wyszedł kosmiczny symulator karłowatego statku, z powtarzalnymi misjami i czynnościami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie widze zadnego powiazania miedzy zabezpieczeniami a iloscia sciagniec.... Jedynie dzieci proboja powiazac te 2 rzeczy. Po prostu kiedys bylo "nie stac mnie na gre wiec nie bede frajerem i placil za cos co moge miec za darmo", dzis mowi sie "jest tam DRM". Ot, ewolucja. A 1,7 mln z samych torrentow to gigantyczny wynik, przeciez wiele osob sciaga z warezow czy p2m. :o Moglbym strzelac ze Spore spiracono z 4mln razy, a i tak nadchodzi krol : GTA 4 na pc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.12.2008 o 12:52, xeavien napisał:

Galactic Civilization 2
StarDock.
StarDock wydaje gry tylko bez zabepieczen i jeszcze na tym zarabia (ZGROZA! pewnie dzialy
marketingu w duzych firmach nie moga przez to spac po nocach).


Tak nie do końca. Płytkę oczywiście można kopiować w te i wewte ale żeby grę zpatchować trzeba posiadać klucz od oryginału.

Dnia 07.12.2008 o 12:52, xeavien napisał:

A moze spytaj sie firm, ktore maja najwiecej wspolnego z PC (Blizzard i Valve) jak to wg nich piractwo niszczy
rynek PC?


1) odpowiednia jakość produktu napędza odpowiednią sprzedaż. V. i B. to potwierdzają.
2) piractwo nawet najlepszych nie ominie. Można to olać jak SD (nie pozwalając jedynie na patchowanie gry) można też przywiązać gracza do własnej platformy jak V. (złamał ktoś Steama?) lub stworzyć grę w której istotna część decydująca o miodności jest pod kontrolą firmy (B.).
Tak więc każdy walczy z piractwem na swój sposób - ale nie jest tak że ktoś to zlewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.12.2008 o 13:52, plasot79 napisał:

> Galactic Civilization 2
> StarDock.
> StarDock wydaje gry tylko bez zabepieczen i jeszcze na tym zarabia (ZGROZA! pewnie
dzialy
> marketingu w duzych firmach nie moga przez to spac po nocach).

Tak nie do końca. Płytkę oczywiście można kopiować w te i wewte ale żeby grę zpatchować
trzeba posiadać klucz od oryginału.

Akuart klucz to wg. mnie dosc nie winne zabezpiecznie, i jest juz tak powszechne ze jest norma. A po drugie to ono w niczym nie przeszkadza czyż nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam czułbym się urażony tym, że traktuje mnie się jak złodzieja i za ogromne pieniądze sprzedaje się mi ograniczony produkt, na takich zasadach, że włosy dęba stają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 07.12.2008 o 14:02, xeavien napisał:

Akuart klucz to wg. mnie dosc nie winne zabezpiecznie, i jest juz tak powszechne ze jest
norma. A po drugie to ono w niczym nie przeszkadza czyż nie ?


Niektórym purystom przeszkadza :D
EA zazwyczaj stosowała parę: klucz i securom i nie było to zbyt upierdliwe, zupełnie nie przeszkadzało, za to przeszkadzała mi koszmarnie wysoka cena premier (dzięki ci EA Classic!).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 07.12.2008 o 13:52, plasot79 napisał:

2) piractwo nawet najlepszych nie ominie. Można to olać jak SD (nie pozwalając jedynie
na patchowanie gry) można też przywiązać gracza do własnej platformy jak V. (złamał ktoś
Steama?) lub stworzyć grę w której istotna część decydująca o miodności jest pod kontrolą
firmy (B.).
Tak więc każdy walczy z piractwem na swój sposób - ale nie jest tak że ktoś to zlewa.


Steam został już dawno złamany ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.12.2008 o 14:16, Micmay napisał:

Steam został już dawno złamany ;).


Znaczy się co, można swobodnie grać w MP w Red Orchestrę z nielegalnej kopii? Czy tylko uruchomić singla w HL2?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.12.2008 o 12:26, xeavien napisał:

Pff, jak gra jest dobra to sie sprzeda.


Oj, nieprawda. Było wiele znakomitych gier, które się nie sprzedały zadowalająco. Wystarczy poczytać Retrogram. ;)

Dnia 07.12.2008 o 12:26, xeavien napisał:

Powiedz. Dalczego Blizzard nigdy nie narzekał na piractwo ? Dlaczego nie robi tego StarDock
?
Sorry ale jak sie produkuje sam shit, to sie nie ma dziwic ze ludzie piraca,


To nie jest takie proste. Jedni piracą, bo faktycznie nie mają kasy i nie chcą oszczędzać. Drudzy, bo zostali wychowani w przyzwoleniu na kradzież, mimo że ich stać. Inni, bo się przyzwyczaili, choć również na brak kasy nie mogą narzekać. Itd. Powodów jest nie mało. Wydawcy lamentują i oskarżają piratów, a sami nie robią nic, by skutecznie z piractwem walczyć. Zabezpieczenia to bzdura. Trzeba sobie uświadomić, że nawet gdyby nie dało się ich złamać, to to wcale nie oznacza, że sprzedaż by lawinowo wzrosła. Przypuszczam, że niewielki procent zdecydowałby się taką grę kupić...

Dnia 07.12.2008 o 12:26, xeavien napisał:

nikt niechce wydac kasy na cos co jest tego nie warte.


Akurat w przypadku Spore sytuacja była trochę inna. Na SecuROM zwrócono uwagę dzięki protestom uczciwych klientów na Amazonie. Wodą na piracki płyn były wypowiedzi ludzi z managementu EA, którzy twierdzili, że DRM musi być, bo zatrzymuje piractwo. Cały półświatek za punkt honoru postawił sobie za cel przekonanie opinii publicznej, że to, co wygadują garniaki z EA, to zwykła ściema.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Lambert - na pewno nie pomogą legalnym użytkownikom. Ja to widzę raczej tak: małe piractwo=zabezpieczenia są wystarczające, duże piractwo=zabezpieczenia trzeba zwiększyć. Więc z mojego punkty widzenia lepiej gdyby kupili tę grę. Po prostu - brak piractwa to brak zabezpieczeń. Im piractwo większe tym bardziej skomplikowane zabezpieczenia będą stosowane.

Dnia 07.12.2008 o 13:43, xeavien napisał:

Osobiscie radze ci przestac wierzyc w ten PR bełkot i zaczac myslec samodzielnie.


To co napisałem wymyśliłem samodzielnie ;).

Dnia 07.12.2008 o 13:43, xeavien napisał:

Napisze to ponownie, bo widze ze do niektorych to nie dociera:
Dlaczego istnieja firmy ktore nigdy nie narzekaja na piractwo.


Bo firmy te mają duże zyski. Na tyle duże, że piractwem się nie przejmują.

Dnia 07.12.2008 o 13:43, xeavien napisał:

I dlaczego na piractwo narzekaja ciagle ci sami gracze rynkowi ? (czyt. ci najwieksi
?, ktorzy dziwnym trafem zawsze wydaja najwiecej crapu, z najabrdziej wymyslnymi zabezpieczeniami
?).
Odpowiedz. Nie potrafia zrobic porzadnych gier, ich sprzedaz jest tak czy inaczej slaba,
wiec na cos trzeba zwalic wine. Przeciez zaden dzial PR nie powie "tak skopalismy sprawe,
wydalismy gowno, ale wy i tak macie to kupic". O nie trzeba znalesc kozla ofiarnego,
na ktorego trzeba zwalic wine.


No to dlaczego tylu ludzi pobiera ten ''crap''? Przecież jeśli gra jest godna spędzenia przy niej czasu to chyba takim skończonym crapem nie jest?
A firmy narzekają na piractwo, bo chociaż mają zyski, to przydałyby się większe, nie?

Dnia 07.12.2008 o 13:43, xeavien napisał:

Sorry prawda jest taka, ze ktos ma cos kupic i tak to kupi, a jak ktos nie ma zamiaru
kupic to tego NIGDY NIE ZROBI.


A jak ktoś się waha? Albo taka sytuacja: ktoś chce kupić nową grę, ale powiedzmy, że premiera w Polsce jest opóźniona. Niecierpliwiec ściąga grę z internetu, przechodzi ją po angielsku. Kiedy nadejdzie premiera tejże gry pomyśli: ''kupię inną grę, tę już przeszedłem''.

Dnia 07.12.2008 o 13:43, xeavien napisał:

Nie przed nikim sie nie bede usprawiedliwial. Stwierdzam wprost, jak czyjas praca jest
warta tego zeby go za nia nagrodzic zrobie to.


A jak nie jest tego warta to ukradnę?... Co to za myślenie? (Nie wiem czy tak myślisz, ale ci, którzy rzekomo spiracili Spore w ''wyższej sprawie'' tak właśnie usprawiedliwiają swoje sumienie)

Dnia 07.12.2008 o 13:43, xeavien napisał:

Ale jak robi cos na odwal sie a pozniej jeszcze proboje to wcisnac stwierdzaja ze to
jest super, to nie bede go wspieral w takich praktykach.


Jak wyżej: ukaram ich kradzieżą ich produktu..?

Dnia 07.12.2008 o 13:43, xeavien napisał:

Aha Dem prawie nie ma (a jak sa to i tak jakies tak wybitnie okrojone), recenzje sa nic
nie warte, opinie innych tez (wole jednak myslec za siebie niz polegac na zdaniu innych
-;- ).


To naprawdę trudno skomentować... Jak za nic masz opinię innych ludzi, to w sumie po co staram się coś ci udowodnić? ...

Dnia 07.12.2008 o 13:43, xeavien napisał:

Po urywkach z gry na youtube to jak moge stwierdzic czy mi sie grafika podoba..


Są screeny, filmiki możesz bez problemu obejrzeć też w wysokiej rozdzielczości.

Dnia 07.12.2008 o 13:43, xeavien napisał:

Niestety zaluje, ze nie ma gier single chociazby pokroju staruskiego Final Fantasy VII,
Twisted Metal, Rollcage (anyone ?). Jak dla mnie rynek gier single-player moze zdechnac
i tak nie ma nic godnego uwagi. Jak juz wspomnialem, atm nawet nie warto sciagac tego
co wychodzi, poprostu szkoda czasu o kupowaniu nawet nie wspominajac. Chyba sie stary
zrobilem i ciezko mnie zadowolic coz bywa :<


Ty nie ściągniesz. Inni ściągną. Dla mnie gry single-player są obecnie najbardziej pożądane (wieloosobowe tryby pochłaniają za dużo czasu).

Ogólnie widzę, że chcesz tylko tego co najlepsze. To oczywiste, podobnie jak (chyba) każdy człowiek. Jednak usprawiedliwianie w jakikolwiek sposób kradzieży tym, że coś nie jest warte wydania pieniędzy jest bzdurą. Po prostu jak komuś się gra nie podoba, niech jej nie rusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Denerwują mnie te wszystkie zabezpieczenia w grach. Jak będzie komuś zależało to i tak je złamię.
We Flatoucie 2 nie ma prawie żadnych zabezpieczeń. Nie ma CD-Key''a, nie trzeba płyty wkładać, a sprzedał sie 500 000 kopii w 3 miesiące. Może nie jest to jakaś wielka liczba, ale przyniosła Bugbear''owi zyski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.12.2008 o 14:34, Dincooo napisał:

@Lambert - na pewno nie pomogą legalnym użytkownikom. Ja to widzę raczej tak: małe piractwo=zabezpieczenia
są wystarczające, duże piractwo=zabezpieczenia trzeba zwiększyć.

To zdanie byłoby prawdziwe, gdyby te zabezpieczenia miały jakikolwiek, choćby najmniejszy wpływ na piractwo. Każdy kto ma mózg widzi jednak, że:
1. Piraci zabezpieczenia usuwają w kilka godzin i spokojnie sobie grają - i to od wielu, wielu lat,
2. Zabezpieczenia zniechęcają ludzi, którzy chcieliby legalnie kupić grę.
Każdy rozsądny wydawca będąc świadomym dwóch powyższych faktów, powinien sobie zadać pytanie, czy stać go na wkurzanie legalnych klientów, kiedy zabezpieczenia i tak w niczym nie pomogą. Oczywiście nigdy speców z EA nie uważałem za rozsądnych, a tym bardziej za posiadających mózg. Mają co chcieli. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>No to dlaczego tylu ludzi pobiera ten ''crap''? Przecież jeśli gra jest godna spędzenia przy niej czasu to chyba takim >skończonym crapem nie jest?
Ja sciagam zeby sprwadzic czy gra jest warta kupienia. Warcraft III okazal sie godny i kupilem.
Diablo 2 zaczelo wiac nuda po 15 minutach i polecial z dysku.

>A jak nie jest tego warta to ukradnę?... Co to za myślenie? (Nie wiem czy tak myślisz, ale ci, którzy rzekomo >spiracili Spore w ''wyższej sprawie'' tak właśnie usprawiedliwiają swoje sumienie)

Nigdy sie nie poczuwalem do tego ze cos ukradlem, bo w sumie jak cos wywalem najdalej po 1h grania, to i tak bym wyrzucil kase w bloto. Jak cos jest fajne to kupuje (to ze akuart nie ma czego kupic to inna bajka).
>Jak wyżej: ukaram ich kradzieżą ich produktu..?
Moge tez ich karac tym, ze nawet nie ukradne. Najlepiej karac jednoczesnie na dwa sposoby (nie sciagac i nie kupowac, to powinno dac wydawca do myslenia..).
>Są screeny, filmiki możesz bez problemu obejrzeć też w wysokiej rozdzielczości.
Co daje mi tyle ze wiem jak wyglada grafika. Uaaa, juz mnie grafika nie rusza, jesli ma stany srednie, to wystarcza.

>Ty nie ściągniesz. Inni ściągną. Dla mnie gry single-player są obecnie najbardziej pożądane (wieloosobowe >tryby pochłaniają za dużo czasu).
Gry nie mmo nie pochlaniaja duzo czasu (nie wiem skad sie wziol taki stereotyp). Mozna grac 18h dziennie mozna grac 4h w tygodniu.
Chyba ze ktos chce byc koniecznie naj, naj, naj. No ale to juz nie moj problem.

>Ogólnie widzę, że chcesz tylko tego co najlepsze.
Zle okreslenie. Chce tego co mnie zadowoli. Bede czcił firme ktora wyda Sandbox w ktory da sie grac (ciagle licze na DFO).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dam sobie głowę uciąć, że GTA IV przekroczy barierę 1.5 miliona. Poczekajmy...
A EA ? Dołoży jeszcze 50 DRMów, keyów, rejestracji i innych takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.12.2008 o 14:46, _sahib_ napisał:

To zdanie byłoby prawdziwe, gdyby te zabezpieczenia miały jakikolwiek, choćby najmniejszy
wpływ na piractwo. Każdy kto ma mózg widzi jednak, że:


Miło, że negujesz fakt, że mam mózg ;).

Dnia 07.12.2008 o 14:46, _sahib_ napisał:

1. Piraci zabezpieczenia usuwają w kilka godzin i spokojnie sobie grają - i to od wielu,
wielu lat,


Kiedyś jak sam piraciłem (a tak... :)) zabezpieczenia mnie przed tym nieraz powstrzymywały. Choćby te najprostsze. A pobieranie jakichś tam cracków czy innych pieruńskich wynalazków wiąże się ze sporym ryzykiem zawirusowania komputera czy choćby uszkodzenia gry. Podobnie jak wielu nawet starszych użytkowników-piratów.
W każdym razie myślę, że zabawa w piracenie zabiera więcej czasu i energii niż zabawa z zabezpieczeniami.

Dnia 07.12.2008 o 14:46, _sahib_ napisał:

2. Zabezpieczenia zniechęcają ludzi, którzy chcieliby legalnie kupić grę.


Mnie nie za bardzo ;). Steama niegdyś zainstalowałem bez żadnych obiekcji, wszelkie Starforce''y mi nie przeszkadzały. Choć z tego co widzę, w przypadku GTA4 byłoby to bardziej uciążliwe ;).


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.12.2008 o 15:04, Dincooo napisał:

> To zdanie byłoby prawdziwe, gdyby te zabezpieczenia miały jakikolwiek, choćby
najmniejszy

> wpływ na piractwo. Każdy kto ma mózg widzi jednak, że:

Miło, że negujesz fakt, że mam mózg ;).

> 1. Piraci zabezpieczenia usuwają w kilka godzin i spokojnie sobie grają - i to od
wielu,
> wielu lat,

Kiedyś jak sam piraciłem (a tak... :)) zabezpieczenia mnie przed tym nieraz powstrzymywały.
Choćby te najprostsze. A pobieranie jakichś tam cracków czy innych pieruńskich wynalazków
wiąże się ze sporym ryzykiem zawirusowania komputera czy choćby uszkodzenia gry. Podobnie
jak wielu nawet starszych użytkowników-piratów.
W każdym razie myślę, że zabawa w piracenie zabiera więcej czasu i energii niż zabawa
z zabezpieczeniami.

To bylo dawnnooo i nie prawda. (obydwa stwierdzenia prawdziwe). A teraz ? Teraz grupy crackerskie robia to dla sportu, zeby udowodnic ze sa o krok przed tymi co wydaja setki tysiecy, na opracowanie tych zabezpieczeń. Osobiscie kibicuje crackerom. To sa naprawde zdolni ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Call of Duty 4 spiracono aż 830 tysięcy razy?
To nawet więcej niż się sprzedało oryginałów na PC. Jeśli oczywiście tutaj jest mowa o rynku PC.

Aa no i co z tego że gra zabezpieczona? To i tak nikogo nie usprawiedliwia. Gra słaba żeby ja kupić ale dobra żeby spiracić? Niezbyt fajne rozumowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.12.2008 o 15:04, Dincooo napisał:

> To zdanie byłoby prawdziwe, gdyby te zabezpieczenia miały jakikolwiek, choćby
najmniejszy

> wpływ na piractwo. Każdy kto ma mózg widzi jednak, że:

Miło, że negujesz fakt, że mam mózg ;).

Nie bierz tego do siebie, przesłanie postu kierowane do wydawców ;)

Dnia 07.12.2008 o 15:04, Dincooo napisał:

> 1. Piraci zabezpieczenia usuwają w kilka godzin i spokojnie sobie grają - i to od
wielu,
> wielu lat,

Kiedyś jak sam piraciłem (a tak... :)) zabezpieczenia mnie przed tym nieraz powstrzymywały.
Choćby te najprostsze. A pobieranie jakichś tam cracków czy innych pieruńskich wynalazków
wiąże się ze sporym ryzykiem zawirusowania komputera czy choćby uszkodzenia gry. Podobnie
jak wielu nawet starszych użytkowników-piratów.
W każdym razie myślę, że zabawa w piracenie zabiera więcej czasu i energii niż zabawa
z zabezpieczeniami.

Trzy sprawy. Pierwsza to taka, że obecnie wątpię by ktokolwiek bawił się w szukanie cracków, skoro 99% gier na torrentach już takowe posiada. Druga, to fakt, że aby ściągnąć cracka wystarczy +/- 5 minut, nawet dla niezorientowanego w temacie amatora. Trzecia natomiast, najważniejsza, to taka, że troszkę dziwi mnie mówienie o "ryzyku zawirusowania komputera czy choćby uszkodzenia gry", gdy jesteś gotów instalować razem z legalną grą rootkita (tak, tak, SecuROM jest rootkitem), który - to jest udowodnione - może zablokować inne całkowicie legalne programy, wyłączyć określony sprzęt, taki jak dodatkowy napęd lub całkowicie położyć system. To cię już nie martwi? Prawdę mówiąc, gdybym stał przed wyborem: ściągnąć grę pozbawioną SecuROM-a, czy bawić się z oryginalną instalką, to bez chwili wahania wybrałbym to pierwsze rozwiązanie. Ryzyko dużo mniejsze.

Dnia 07.12.2008 o 15:04, Dincooo napisał:

> 2. Zabezpieczenia zniechęcają ludzi, którzy chcieliby legalnie kupić grę.

Mnie nie za bardzo ;). Steama niegdyś zainstalowałem bez żadnych obiekcji, wszelkie Starforce''y
mi nie przeszkadzały. Choć z tego co widzę, w przypadku GTA4 byłoby to bardziej uciążliwe
;).

Toteż nie napisałem, że wszystkim przeszkadza. Przykład amazonu i masowego anulowania zamówień, łącznie z obietnicą nie kupowania produktów opatrzonych tymi zabezpieczeniami w przyszłości, to jednak dość dobry dowód na to, że jest spora grupa ludzi, którym to bardzo przeszkadza. Wydawców stać na zniechęcanie do siebie tych ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować