Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Zabił matkę i postrzelił ojca, bo zabronili mu grać

178 postów w tym temacie

Zabawne, jak to niektórzy tutaj usilnie bronią gier mimo czytania o zbrodniach z ich udziałem. Gry nie są winne? To niby czemu zabił? Odebrali mu grę, to się wkurzył i zastrzelił. Przez to, że odebrali mu grę, która ważniejsza była od rodziny i którą za wszelką cenę musiał mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

OMG. I znowu wszystko zwala na gry ;/ . Media wybuchną i beda pluc na twórców gier . Jestem pewien ze głównym podłożem tego zachowania była psychika a sytuacja z gra była tylko powodem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2008 o 11:11, Zelgadis napisał:

Zabawne, jak to niektórzy tutaj usilnie bronią gier mimo czytania o zbrodniach z ich
udziałem. Gry nie są winne? To niby czemu zabił? Odebrali mu grę, to się wkurzył i zastrzelił.
Przez to, że odebrali mu grę, która ważniejsza była od rodziny i którą za wszelką cenę
musiał mieć.


A ty gdybyś Ci rodzice zabrali grę to byś też ich zabił? Żeby coś takiego zrobić to chyba trzeba wcześniej mieć już skopaną psychikę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2008 o 10:27, Zaitsev napisał:

Pepsi, ale ty jestes surowy. Przecież dzieciak wywalił się na tyłek na stoku - trochę
wyrozumiałości. Taki wypadek pozostawia ogromną traumę w świadomości tak małego dziecka...

Dożywocie w zakładzie psychiatrycznym zamkniętym mu się należy.
Jak można się tak zatracić w grach żeby zabić swoją matkę i próbować zabić ojca, mój mózg nie jest w stanie tego pojąć.

Mam nadzieję, że to przypadek odosobniony.
Jak wiadomo nie wszyscy gracze to nałogowcy i nie wszyscy są zdolni do tak drastycznych posunięć.
Tak ode mnie w sprawie szkodliwości gier, to nie gra jest jest bezpośrednim czynnikiem wpływającym na tego typu zachowanie dzieci/graczy/ludzie ale sama psychika osoby która w nie gra, wiadomo nie od dziś, że nie wszyscy ludzie są normalni w 100% i zawsze bodźce które wpływają na mózg mogę mieć różne skutki czego przykładem jest ten nastolatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2008 o 11:11, Zelgadis napisał:

Zabawne, jak to niektórzy tutaj usilnie bronią gier mimo czytania o zbrodniach z ich
udziałem. Gry nie są winne? To niby czemu zabił? Odebrali mu grę, to się wkurzył i zastrzelił.
Przez to, że odebrali mu grę, która ważniejsza była od rodziny i którą za wszelką cenę
musiał mieć.



Wariat potrafi i widelcem zabic za to, ze za malo zarcia dostal.
Ale w tym przypadku akurat gra winna, gdyby nie gra, mzoe by nie doszlo do tragedii :). Wiec nie ma co bronic gier TERAZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mogłoby być nieco inaczej gdyby w stanach nie było tak wielkiego przyzwolenia
na posiadanie broni... but hey, jak mawiał jeden adwokat: Guns don''t kill people,
video games do.

Nie zmienia to faktu, że koles miał nieźle narąbane w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jest to ze takie przypadki sa glownie za oceanem - w Stanach zjednoczonych. Europa jest pod tym wzgledem widac normalniejsza... Powiem wiecej byl przypadek ze ktos pod wplywem grania w WoW uratowal siebie i siostre przed rozjuszonym losiem. Siostrze kazal spierniczac(dismiss pet:)) do domu, a sam zaczal udawac martwego(Feign Death:)). Tak o to widzimy jak dobry wplyw maja gry na nas ludzi:). Oczywiscie jesli zyjemy w Europie nie w stanach... Tamci maja jakas dziwna psychologie - potrafia zabic za byle glupstwo... gre komputerowa. Ale z drugiej strony jesli ktos ma nierowno pod sufitem to mu nawet 12 godzinne puszczanie telewizji Trwam Nie pomoze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2008 o 12:17, Diamentowy Szaman napisał:

Postrzelił ojca w głowę, który później wybaczył synowi?


Jeśli to prawda - a raczej tak - to naprawdę piękne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2008 o 12:17, Diamentowy Szaman napisał:

Postrzelił ojca w głowę, który później wybaczył synowi?

Ehm nie zapominaj że poza postrzeleniem w głowę najpierw zabił mu żonę.
Ten koleś to psyhol nie powinni go wypuszczać z wiezienia bo to że jak tylko wyjdzie to znowu kogos zabije jest (prawie) pewne. Wepchniesz mu się w kolejkę w sklepie, zajmiesz miejsce na parkingu, nie podasz soli czy nawet powiesz dzieńdobry jak bedzie miał zły humor i masz kulkę w głowie bo biedne dziecko miało traumatyczne przeżycia na snowboardzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakby nie kombinować winni są tu głównie rodzice.
I nie za zakaz, który skończył się tragicznie, ale za 16 lat nieskutecznego wychowywania swojego dziecka. Przecież jeżeli dzieciakowi tak zależało, to znaczy, że rodzice pozwolili mu dużo wcześniej grać w inne agresywne gry i/lub oglądać agresywne filmy. Ta agresja nie wzięła się znikąd. Dopiero po 16 latach obudził ich pistolet i dał znać, że wiele lat wcześniej popełnili serie błędów wychowując swojego syna.

Już pominę takie głupoty jak ta, żeby schować w szafie grę zamiast odnieść ją do sklepu lub nawet zgłosić sklep na policję (tam sprzedawca może za to ostro beknąć).
Jeżeli więc ojciec schował (sam chciał pograć?), a na dodatek w tym samym miejscu trzymał broń, to postąpił w tak samo głupio jakby zamknął się w klatce z bardzo głodnym wilkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2008 o 12:31, Olamagato napisał:

Jakby nie kombinować winni są tu głównie rodzice.
I nie za zakaz, który skończył się tragicznie, ale za 16 lat nieskutecznego wychowywania
swojego dziecka. Przecież jeżeli dzieciakowi tak zależało, to znaczy, że rodzice pozwolili
mu dużo wcześniej grać w inne agresywne gry i/lub oglądać agresywne filmy. Ta agresja
nie wzięła się znikąd. Dopiero po 16 latach obudził ich pistolet i dał znać, że wiele
lat wcześniej popełnili serie błędów wychowując swojego syna.

Już pominę takie głupoty jak ta, żeby schować w szafie grę zamiast odnieść ją do sklepu
lub nawet zgłosić sklep na policję (tam sprzedawca może za to ostro beknąć).
Jeżeli więc ojciec schował (sam chciał pograć?), a na dodatek w tym samym miejscu trzymał
broń, to postąpił w tak samo głupio jakby zamknął się w klatce z bardzo głodnym wilkiem.

Nie chciałbym się tu kłócić bo rozumiem o co chodzi w tym co napisałeś ale tak dla ścisłości jakby zamknął w klatce z wilkiem to wcale niebyły taki głupi pomysł. Życie mógłby stracić co najwyżej tylko ten psychol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sądząc po jego... twarzy oraz ponadprzeciętnym brutalizmie wydaje się, że "Halo 3" to czysty zbieg okoliczności. Gdyby ojciec nie odebrał mu gry to i tak został by później postrzelony z powodu zimnej zupy/złego spojrzenia/głodu w Afryce itp. Ten chłopak faktycznie potrzebuje pomocy specjalisty, bo to w żadnym wypadku nie jest "normalne" zachowanie spowodowane przypływem agresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować