Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Zabił matkę i postrzelił ojca, bo zabronili mu grać

178 postów w tym temacie

Dnia 17.12.2008 o 14:11, Chester001 napisał:

Ten gościu wcale mi nie wygląda an 16 lat. tak nawiasem mówiac.
po za tym rodzice nie umieli przewidzec ze sie moze wkurzyc troche ?

No tak. Przecież to bardzo prawdopodobne że jak się zabroni synowi grać to on targnie się na życie rodziców -_-. Prawda? Takich ludzi powinno się odseparować od społeczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.12.2008 o 14:16, Fumiko napisał:

> To troche co innego, bo w takim wypadku w gre wchodzi uzaleznienie fizyczne, natomiast

> od grania w halo3 raczej trudno o cos takiego.

Spytaj lekarzy od uzależnień, które uzależnienie jest trudniej wyleczyć - fizyczne czy
psychiczne.


No ekspertem nie jestem w tej dziedzinie, wiec sie nie spieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.12.2008 o 14:29, Chester001 napisał:

a skąd wiedzieli ?


-_-

Najpierw przeczytaj ze zrozumieniem newsa, potem mojego posta. Następnie przeczytaj sobie gdzieś co to jest ironia i zastanów się nad tym co napisałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

oj nie chce mi sie czytac bo juz kilka dni temu przeczytałem i to wystarczy ok tylko chodziło o to ze
.... on sie nie zachowywał dziwnie przez te 16 lat ? mogli to przewidziec bo myśle ze to nie był jego jedyny wybryk.. musiło to sie wszystko nasilać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.12.2008 o 14:22, Astmatyk napisał:

No ekspertem nie jestem w tej dziedzinie, wiec sie nie spieram.


Na uzależnienie fizyczne wystarczy detoks i odpoczynek w większości wypadków. Na psychiczne - długotrwała terapia, a i to nie zawsze działa. Patrz kluby AA, ludzie po kilkadziesiąt lat sobie muszą przypominać żeby nie pić. Nie powiesz mi, że po 5 latach powrót do nałogu jest na bazie fizycznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.12.2008 o 15:00, Fumiko napisał:

> No ekspertem nie jestem w tej dziedzinie, wiec sie nie spieram.

Na uzależnienie fizyczne wystarczy detoks i odpoczynek w większości wypadków. Na psychiczne
- długotrwała terapia, a i to nie zawsze działa. Patrz kluby AA, ludzie po kilkadziesiąt
lat sobie muszą przypominać żeby nie pić. Nie powiesz mi, że po 5 latach powrót do nałogu
jest na bazie fizycznej.


Mowiono nam w liceum ;), ze uzaleznienie fizyczne to kolejny level uzaleznienia psychicznego, stad myslalem, ze jest trudniejsze w leczeniu. Tak czy siak, nie wielu ludzi uzaleznionych od np alkoholu bylaby w stanie zabic czlonkow najblizszej rodziny z powodu zakazu picia. Koles musial miec cos z glowa juz duzo wczesniej, a staruszkowie pewnie przymykali na to oko ze wzgledu na modne ostatnio "wychowanie bezstresowe". Oczywiscie moge sie mylic, ale sam jestem uzalezniony od kompa i nie wyobrazam sobie zrobic czegos takiego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szok.

Rozumiem, że można się zdenerwować, zirytować, wkurzyć, nie odzywać się, nie pomagać, ale żeby zabić?!

Chester: zabił w wieku 16 lat, czyli rok i 2 miesiące temu (jak wynika z treści newsa), przez taki okres czasu każdy młodzieniec się zmienia ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.12.2008 o 15:00, Fumiko napisał:

> No ekspertem nie jestem w tej dziedzinie, wiec sie nie spieram.

Na uzależnienie fizyczne wystarczy detoks i odpoczynek w większości wypadków. Na psychiczne
- długotrwała terapia, a i to nie zawsze działa. Patrz kluby AA, ludzie po kilkadziesiąt
lat sobie muszą przypominać żeby nie pić. Nie powiesz mi, że po 5 latach powrót do nałogu
jest na bazie fizycznej.

Po 5 latach sama chęć picia ma podłoże fizyczne, jednak choroba alkoholowa jest nieuleczalna. Najmniejsza spożyta ilość powoduje powrót uaktywnienie się fizycznych objawów i związane z tym nieumiarkowane jego spożycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2008 o 19:29, Graffis napisał:

> Wszystko jest dla ludzi... A to, że ktoś rozbije się ścigaczem zabijając przy tym
pasażerów
> spokojnie jadącego samochodu w pobliżu, czy zastrzeli kogoś bo mu grać nie dali
to już
> nic się nie poradzi.
Owszem poradzi się - można takich izolować, są do tego specjalne placówki i odpowiednia
narzędzia.

Ale chodzi o złapanie go przed faktem, a nie po tym jak to już się stanie.

Dnia 16.12.2008 o 19:29, Graffis napisał:

Sam przypadek pokazuje, że gry mogą stanowić skrajnie negatywny element życia i pomysły
by ograniczać do nich dostęp nie są pozbawione racji. Próby usprawiedliwiania i tego
co się stało uzależnieniem jako procesem ogólnym zakrawa na śmieszność - gość był uzależniony
od gry i to właśnie ten stan doprowadził do takiej tragedii. Oczywiste jest więc, że
problem tkwi zarówno w człowieku, jak i samej grze. Jej potencjał do uzależnienia wydaje
się być większy niż osoby w tym wieku są w stanie znieść, a sam obraz tej przypadłości
każe z całą surowością podchodzić do jej sprzedaży.

Mogą, jak wszystko. Ale ja się pytam: ile ludzi gra w gry? ile ludzi jest uzależnionych? ile morduje własnych rodziców z zimną krwią? Na pytanie pierwsze można odpowiedzieć setki milionów, na drugie pytanie nie znam odpowiedzi, ale na ostatnie odpowiedź to 1 osoba.
Czy na podstawie jednego przypadku można mówić o nadmiernej szkodliwości czegokolwiek? W mojej opinii to nie wina gier (gdyby był inny bodziec to prawdopodobnie wynik byłby taki sam), a kwestia ściśle osobnicza. Gościu, albo był chory psychicznie i nie podjęto na czas leczenia, albo był niedorozwinięty emocjonalnie. Niestety w obu przypadkach głównymi winnymi są rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.12.2008 o 10:32, xbit71 napisał:

Może ludzie w końcu zrozumieją, że gry komputerowe mają negatywny wpływ na psychikę
człowieka.

Tak, zaraz się rzucicie na mnie, że to nieprawda ...


[solidsnake rzuca się w dzikiej furii na xbit71 i trzymając w prawej ręce pudełko od gry halo 3 z diabelskim uśmiechem wysysa mu gałki oczne przez słomkę] A tak na poważnie, to od wszystko ma na nas zły wpływ w nieodpowiednich ilościach. A co do samego wydarzenia, to jak już większość osób mówiła, ten człowiek już gdzieś w podświadomości miał zadatki na taki czyn, a ta cała sprawa z gra to był tylko stymulant do działania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie, bynajmniej. Człowiek nigdy nie jest stuprocentowym produktem swoich genów. Jak dla mnie, może to być kwestia np. środowiska w którym się obracał. Moim zdaniem Amerykanie mają niejako "wymuszony" pewien wzorzec zachowań, który nakazuje im być "tymi najlepszymi", tudzież pokonywać przeszkody za wszelką cenę.

Oczywiście jest to tylko teoria, można ją obalić bez większego trudu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czyli już wiadomo jaki sprzęt do grania budzi w graczach prawdziwego mordercę , nie żaden tam PC czy PS3 , tylko nic innego jak właśnie X360 z tym swoim ''''udanym'''' Halo 3... Dlatego w przyszłym roku kupuje sobie PS3 , sprzęt nie dla psycholi. Tacy chorzy ludzie nie powinni mieć w ogóle dostępu do gier , a jak nawet rodzice takich ludzi tego nie rozumieją , to później kończy się to tak jak się kończy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Dotyczył on zakupionej potajemnie przez 16-letniego wówczas chłopaka gry Halo 3."

No sorry, ale czy szesnastoletnia osoba jest na tyle nieodpowiedzialna, że nawet sobie gry nie może sama kupić? Trochę mnie to dziwi, że potajemnie ją kupił... jakby rodzice mu tego nie pozwalali. Wydaje się to trochę dziwne, że w wieku 16 lat ma takie zakazy. Sama sprawa nie wygląda najlepiej. Ten chłopak powinien zostać zamknięty w jakimś zakładzie psychiatrycznym - zupełnie nie potrafi panować nad swoimi emocjami... przecież to jest chore, zabroniono mu grać i zabił swoją matkę, a próbował i ojca? Co nim wówczas kierowało? Cóż, ciekaw jestem jaki będzie wyrok sądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co za nienormalny koleś.A to też wina rodziców.Mogliby dac chłopakowi pograc w tą grę, a nie chowac w szafce.Ciekawe czy dadzą mu dożywotni zakaz zbliżania się do komputerów, konsol i wszystkich sprzętów, na których da się grac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować