UNIA !!!

[bolter 0]

Wielokrotnie zadawałem sobie pytanie czy dobże się stał że dołączyliśmy do uni ??? (tak na poboczu to troche chyba dobże)

[Kukowsky 0]

Coś za dużo robisz błędów ortograficznych. Co do Unii Europejskiej to bardzo dobrze się stało, że w Niej jesteśmy. Z początku byłem jej przeciwny, ale zmieniłem zdanie i bardzo dobrze, że jest jak jest.

[HumanGhost 0]

Unia Europejska - nie ma problemu. Unia Walutowa - nie ma mowy. No i to wszystko. :-)

[Archaon2 0]

Dnia 05.02.2006 o 19:50, HumanGhost napisał:

Unia Walutowa - nie ma mowy.

czemu jestes przeciwny unii walutowej? to jest juz dla nas prawie jedyne ograniczenie w podrozy po europie. ja jestem zdecydowanie ZA.

[Tarno 0]

Dnia 05.02.2006 o 19:54, Archaon2 napisał:

> Unia Walutowa - nie ma mowy.

czemu jestes przeciwny unii walutowej? to jest juz dla nas prawie jedyne ograniczenie w podrozy
po europie. ja jestem zdecydowanie ZA.

pewnie dlatego ze ceny beda zaokraglane w gore i wszystko zdrozeje!!!

[Arclight 0]

Dnia 05.02.2006 o 19:57, Tarno napisał:

pewnie dlatego ze ceny beda zaokraglane w gore i wszystko zdrozeje!!!

Jakieś podstawy do takich stwierdzeń?

[HumanGhost 0]

Dnia 05.02.2006 o 20:01, Arclight napisał:

Jakieś podstawy do takich stwierdzeń?

Owszem. Poszukaj cen w państwach Unii przed Euro o po wprowadzeniu i powiedz czy nie ma różnicy.
A poza tym jestem historycznie jakoś przywiązany do polskiej waluty i nie chciałbym się z nią rozstawać.

[A-cis 0]

Dnia 05.02.2006 o 19:57, Tarno napisał:

pewnie dlatego ze ceny beda zaokraglane w gore i wszystko zdrozeje!!!

A nawet jeśli. To będzie jednorazowa operacjia i jeśli ją przystawisz do okresu który będzie po, to po 10 latach stwierdzisz, że było to nieistotne.
A policz ile przez te lata późniejsze zaoszczędzisz na wymianach walutowych przy wyjazdach zagranicznych :)
No chyba że masz kantor wymiany walut. Wtedy faktycznie możesz być przeciw ;)

[HumanGhost 0]

Wybacz, ale oszczędności przy wyjazdach zagranicznych są śmieszne względem większości Polaków. Poza tym byłyby to tak marginalne oszczędności w stosunku do droższych rzeczy codziennego użytku, że nie warto tego nawet wymieniać.

[Tarno 0]

a pozatym nie wszyscy polacy wyjezdzaja za granice a np paczka papierosów Mallboro we francji kosztuje okolo 5-6 euro czyli 20 zl

[Arclight 0]

Dnia 05.02.2006 o 20:19, Tarno napisał:

a pozatym nie wszyscy polacy wyjezdzaja za granice a np paczka papierosów Mallboro we francji
kosztuje okolo 5-6 euro czyli 20 zl

Papierosy nie są artykułem pierwszej potrzeby, dlatego są tak drogie. Zresztą w Polsce też mogą niedługo tyle kosztować.

[HumanGhost 0]

Dnia 05.02.2006 o 20:31, Arclight napisał:

Papierosy nie są artykułem pierwszej potrzeby, dlatego są tak drogie.

Znaczy, że sądzisz, ze wszystkie towary "luksusowe" powinny być maksymalnie drogie?

Dnia 05.02.2006 o 20:31, Arclight napisał:

Zresztą w Polsce też mogą niedługo tyle kosztować.

Owszem, kiedyś mogą. A unia walutowa to gwarantuje od razu. :-)

[Arclight 0]

Dnia 05.02.2006 o 20:34, HumanGhost napisał:

Znaczy, że sądzisz, ze wszystkie towary "luksusowe" powinny być maksymalnie drogie?

Nie, ale przy wejściu do unii walutowej głównie one podrożeją. Żywność i ubrania będą droższe o góra 10%. To nie jest dużo.

Dnia 05.02.2006 o 20:34, HumanGhost napisał:

Owszem, kiedyś mogą. A unia walutowa to gwarantuje od razu. :-)

I dobrze. Ktoś chce się truć (a przy okazji mnie gdy pali np. na przystanku) to niech płaci. Albo kupuje od ruskich nie wiadomo co.

Żeby nie było, zwolennikiem unii walutowej nie jestem, ale twierdzenie, że WSZYSTKO będzie droższe, to sobie możecie w buty wsadzić.

[HumanGhost 0]

Wszystko pewnie nie. Ale skąd wziąłeś te 10%? PRzeciez to będzie zależało od negocjacji w sprawie stosunku naszej waluty do euro. Sądząc z kondycji naszej gospodarki ten stosunek będzie niezbyt ciekawy, że się tak wyrażę. Póki nie wzrosną płace do standardów reszty Unii to do tego momentu lepiej nie wyskakiwac z Unią Walutową, bo to nam się odbije czkawką.

[Arclight 0]

Przejrzałem stary numer Wprost, tam było napisane, że w innych krajach Unii taki był wzrost. Oczywiście w Polsce będzie inaczej, niestety studiuję administrację, a nie ekonomię ;) Płace do standardów reszty Unii jeszcze długo nie wzrosną :D, ale wszystko będzie zależeć od tych właśnie negocjacji, bo o okresach przejściowych na ceny raczej nie ma co liczyć. Chętnie widział bym euro na swoim koncie, jednak (jak słusznie napisałeś) dopóki dostawać będę prawie 4 razy mniej pieniędzy (mam na myśli ilościowo) to jakoś mi się ta unia nie uśmiecha.

[Vramin 0]

Dnia 05.02.2006 o 20:01, Arclight napisał:

> pewnie dlatego ze ceny beda zaokraglane w gore i wszystko zdrozeje!!!

Jakieś podstawy do takich stwierdzeń?

Konkretne. Mój wujas mieszka w Reichu od nastu lat i mówił że po wejściu ojro wszystko zdrożało i to równo. Oczywiście pensje w górę nie poszły i u nas też nie pójdą.

[Ninja_Seba 0]

Dnia 05.02.2006 o 20:48, Vramin napisał:

Konkretne. Mój wujas mieszka w Reichu od nastu lat i mówił że po wejściu ojro wszystko zdrożało
i to równo. Oczywiście pensje w górę nie poszły i u nas też nie pójdą.

Tak i będzie świetne porównanie. Taki np. niemiec będzie zarabiał 2000 € a przeciętny Polak koło 500 €, a ceny będą takie same w obu krajach i na dodatek założę się, że na samym początku firmy będą korzystały z niewiedzy ludzkiej i będą spore przekręty finansowe...

[Tarno 0]

Dnia 05.02.2006 o 20:37, Arclight napisał:

> Znaczy, że sądzisz, ze wszystkie towary "luksusowe" powinny być maksymalnie drogie?

Nie, ale przy wejściu do unii walutowej głównie one podrożeją. Żywność i ubrania będą droższe
o góra 10%. To nie jest dużo.

dla niektorych to moze byc duzo!!! Jesli ty lubisz płacic wiecej to prosze bardzo ale ja wole płacic mniej wiec wole raz czy dwa wymienic kase w kantorze jak wyjezdzam za granice i wyjdzie to taniej niz ubrania +10% przez caly rok !!!

[Pan_Sza 0]

Dnia 05.02.2006 o 19:49, Kukowsky napisał:

Z początku byłem jej przeciwny, ale zmieniłem zdanie i bardzo dobrze, że
jest jak jest.

Dlaczego zmieniłeś zdanie?

[Budo 0]

Unia ma tyle wad ile zalet, ale gorzej by się stało jakbyśmy nie dołączyli. Ale euro podziękujemy, nie chce takich cen jak na zachodzie Ł-ropy.