Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

BioWare zadowolony z formy rynku PC

41 postów w tym temacie

Gier pokroju OFP jakoś nie widzę, a przy tej grze CoD4 wygląda jak gra dla upośledzonych, nie ma to marnować potencja PC, ofp wiecznie żywy i lub.ę do niego wrócić, tak samo jak do God of War 2 czy MGS 3 na PS2. Konsola nie da mi gier pokroju ofp (których po za nią nie ma), natomiast na PC nie pogram w God of war MGS3 czy Gran Tursimo 4, tak więc najlepiej grać na rożnych platformach... Pozdrawiam tych którzy mówią "Wole umrzeć ni tknąć konsoli czy PC"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.01.2009 o 16:36, Principes napisał:

Szczerze? Nie dziwię im się. Ludzie piracą wszystko na potęgę, a te zabezpieczenia nie
wzięły się z powietrza.


Szczerze, to DRM i SecuROM nie ma nic wspólnego z zatrzymywaniem piratów. Spore wyciekł do sieci na tydzień przed premierą. Marketingowcy i księgowi z EA nie są takimi idiotami, by wierzyć, że DRM powstrzyma piratów. To zwyczajna propaganda, to po prostu obecnie niemożliwe i każdy o tym wie. Natomiast restrykcyjny DRM to niezły sposób na zdobywanie danych (spyware), a przede wszystkim dokopanie rynkowi wtórnemu. O tym jak ich boli sektor używek mówił w wywiadzie sam Ricitello. Bardzo ich to boli.

Poza tym piractwo to tylko mierne uzasadnienie klęski polityki wydawniczej/deweloperskiej. Badania na którymś uniwerku w USA wykazały, że gdyby gry nie dało się ściągnąć, około 5% nielegalnych userów poszłoby/kliknęłoby do sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.01.2009 o 17:17, Vojtas napisał:

Badania na którymś uniwerku w USA wykazały, że gdyby gry nie dało się ściągnąć, około
5% nielegalnych userów poszłoby/kliknęłoby do sklepu.

Spoko, jeśli te 95% nie będzie mogło grać to mi wystarczy. No pay, no game. Z drugiej strony to 5% w odniesieniu do całości piractwa to nie tak mało ...

W Polsce gdzie piractwo to pewnie 70-80% (takim jestem optymistą ;)) to daje wzrost rynku oryginałów o 15-20%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie że ten cały temat ''granie na PC umiera'' lansują ci którym to jest na rękę, czyli ludzie od Sony i MS. Ktoś gdzieś rzuci takim hasłem, pismaki to podchwytują i już robi się afera, bo "PC UMIERA!". A że średnia wieku graczów jest dość niska to większość bierze te njusy/artykuły z połykiem i zaraz leci do sklepu po konsole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.01.2009 o 17:52, Namaru napisał:

Spoko, jeśli te 95% nie będzie mogło grać to mi wystarczy. No pay, no game. Z drugiej
strony to 5% w odniesieniu do całości piractwa to nie tak mało ...


Na pewno nie mało, ale mowa o wpływie piractwa na sprzedaż konkretnej gry. Nie wiem, czy ktokolwiek dysponuje danymi ogólnymi i czy obecnie są metody/środki, by takie dane zebrać i opracować.

Dnia 19.01.2009 o 17:52, Namaru napisał:

W Polsce gdzie piractwo to pewnie 70-80% (takim jestem optymistą ;))


To zależy jakie piractwo. Są ogólne dane nt. piractwa komputerowego w Polsce i za 2007 wskaźnik wyniósł ok. 57%.
http://global.bsa.org/idcglobalstudy2007/pr/pr_poland.pdf

Jak to wygląda w przypadku gier, nie mam pojęcia, bo takie dane nie są ujawniane po prostu - a na pewno istnieją, bo dystrybutorzy nie poruszają się we mgle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście uważam, że gdyby rynek sprzętowy byłby tańszy ( nie mówię tu o kartach graficznych za 50złm tylko raczej obniżce o 200 - za taką sumę możesz kupić kartę, która "uciągnie" niektóre najnowsze tytuły ),
a twórcy gier nie byliby nastawieni na maksymalny zysk - i tak każda gra kończy na 30zł w empiku - i gra kosztowałaby nie 150zł a już nawet 100, to prazy zakupie 2 gier miałbym jedną "gratis", ma sens nie?
Ja wiem, że są już gry po 70zł ale przy nastawieniu ludzi, którzy widzą grę za 70zł i 150zł i o żadnej nie słyszeli to pierwsza będzie wzięta z półki ta droższa bo "cena = jakość"., Ile osób myśli w takich kategoriach? Na mój gust nie tak mało. A osobiście wolałbym rynek internetowy zamiast kupować nośniki, bo i dystrybucja byłaby tańsza i teoretyczne piractwo mniejsze ale zabezpieczenia nie są jeszcze na tyle dobre żeby ich nie złamali. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.01.2009 o 19:13, zwiezak napisał:

Ja wiem, że są już gry po 70zł ale przy nastawieniu ludzi, którzy widzą grę za 70zł i
150zł i o żadnej nie słyszeli to pierwsza będzie wzięta z półki ta droższa bo "cena =
jakość"., Ile osób myśli w takich kategoriach? Na mój gust nie tak mało. A osobiście

Na mój gust bardzo mało, gry to nie toster, odtwarzacz mp3, czy lodówka, tylko coś jak film, lub książka, przy zakupie których bierze się raczej inne rzeczy pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.01.2009 o 19:33, kordzio1 napisał:

Na mój gust bardzo mało, gry to nie toster, odtwarzacz mp3, czy lodówka, tylko coś jak
film, lub książka, przy zakupie których bierze się raczej inne rzeczy pod uwagę.


No może trochę przesadziłem ale to nie zmienia faktu, że gdyby gry były tańsze to piractwo byłoby mniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Jedną z przestrzeni, w którą jego zdaniem warto inwestować, jest sektor produkcji przeznaczonych do masowej rozgrywki sieciowej. BioWare już jakiś czas temu zdecydował się wejść właśnie w ten rynek, tworząc szeroko zapowiadane Star Wars: The Old Republic. Równie dynamicznie rozwija się też sektor gier okazjonalnych. "


Czyli ? Pc wciąż ma się dobrze - tyle że w dzisiejszych czasach nie królują juz na nim produkcje ambitne, a prym wiodą MMO (o tym trendzie wiadomo już od jakiegoś czasu) i gierki dla casuali (akurat o tym nie miałem pojęcia i tu pan Ray mnie zaskoczył). Cóż - nie mnie oceniać czy to dobrze czy źle, gusta odbiorców się zmieniają, "stara gwardia" graczy widac jest na wymarciu, ale blaszak wciąż ma się dobrze :)

BTW - newsów o "umieraniu PC" czytałem już tyle na przestrzeni ponad 10 lat że wszystkich spamiętać w stanie nie jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.01.2009 o 20:19, zwiezak napisał:

> Na mój gust bardzo mało, gry to nie toster, odtwarzacz mp3, czy lodówka, tylko coś
jak
> film, lub książka, przy zakupie których bierze się raczej inne rzeczy pod uwagę.


No może trochę przesadziłem ale to nie zmienia faktu, że gdyby gry były tańsze to piractwo
byłoby mniejsze.


Teoretycznie, powinno tak być ale w praktyce ludzie widząc grę za darmo lub za nawet te 20 zł i tak wybiorą pirata.
Przykład? Polski Painkiler który w dniu premiery był dostępny za dwie dychy w każdym kiosku i tak był piracony na potęgę. Powiem więcej choć z innej branży a mianowicie chodzi o muzykę, którą zespoły wrzucają za DARMO a ludzie i tak to piracą i albo wrzucają gdzieś na neta albo nawet SPRZEDAJĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Żadna nowość- każdy, kto zna się choć w niewielkim stopniu interesuje sie rynkiem programów na PC rozumie, że PC będzie sie trzymać mocno, co by się nie mówiło o jego końcu (a mówi się o tym już od dobrych 10-12 lat). Wielki plus dla Bioware :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.01.2009 o 21:28, Fifisz napisał:

Powiem więcej choć z innej branży a mianowicie chodzi
o muzykę, którą zespoły wrzucają za DARMO a ludzie i tak to piracą i albo wrzucają
gdzieś na neta

Jeśli jest udostępnione za darmo, to gdzie widzisz piractwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.01.2009 o 11:18, _sahib_ napisał:

Jeśli jest udostępnione za darmo, to gdzie widzisz piractwo?

Udostępnienie czegoś za darmo nie jest jednocześnie zgodą na rozpowszechnianie tego. Przykładem niech będą gierki flash - są darmowe ale ich twórcy zarabiają na reklamach i nie chcą by ktoś kopiował sobie takie produkcje i rozpowszechniał via p2p.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.01.2009 o 12:35, hallas napisał:

> Jeśli jest udostępnione za darmo, to gdzie widzisz piractwo?
Udostępnienie czegoś za darmo nie jest jednocześnie zgodą na rozpowszechnianie tego.
Przykładem niech będą gierki flash - są darmowe ale ich twórcy zarabiają na reklamach
i nie chcą by ktoś kopiował sobie takie produkcje i rozpowszechniał via p2p.

Tu zgoda, ale autor poprzedniego posta pisał o "wrzucaniu". Póki tamta wypowiedź jest niekonkretna, to ja raczej nie widzę w tym piractwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.01.2009 o 15:08, _sahib_ napisał:

Tu zgoda, ale autor poprzedniego posta pisał o "wrzucaniu". Póki tamta wypowiedź jest
niekonkretna, to ja raczej nie widzę w tym piractwa.

Ja myślę, że autor owego posta jest czytelnikiem CDA i w jego pamięci zamajaczyła wypowiedź jednego z redaktorów o takiej właśnie sytacji . Ewentualnie obie osoby oparły się na podobnym newse w jakimś serwisie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.01.2009 o 15:08, _sahib_ napisał:

> > Jeśli jest udostępnione za darmo, to gdzie widzisz piractwo?
> Udostępnienie czegoś za darmo nie jest jednocześnie zgodą na rozpowszechnianie tego.

> Przykładem niech będą gierki flash - są darmowe ale ich twórcy zarabiają na reklamach

> i nie chcą by ktoś kopiował sobie takie produkcje i rozpowszechniał via p2p.
Tu zgoda, ale autor poprzedniego posta pisał o "wrzucaniu". Póki tamta wypowiedź jest
niekonkretna, to ja raczej nie widzę w tym piractwa.


Chodziło mi właśnie o to że "wrzucają" na jakieś p2p.I to jest tak samo nielegalne jak wrzucanie tam materiałów innych autorów którzy życzą sobie za to pieniędzy. Jeśli ktoś nieupoważniony wrzuca efekty pracy kogoś innego na strony czy inne miejsca wbrew woli autora jest on po prostu piratem/złodziejem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.01.2009 o 16:37, Fifisz napisał:

Chodziło mi właśnie o to że "wrzucają" na jakieś p2p.I to jest tak samo nielegalne jak
wrzucanie tam materiałów innych autorów którzy życzą sobie za to pieniędzy. Jeśli ktoś
nieupoważniony wrzuca efekty pracy kogoś innego na strony czy inne miejsca wbrew woli
autora jest on po prostu piratem/złodziejem.


Jeśli zespół wrzuca swoją twórczość do sieci p2p, to jest to wyłącznie ich własna wola, bo to oni są posiadaczami praw autorskich do swoich utworów i generalnie mogą z nimi robić co chcą. Przeczytaj dokładnie jeszcze raz co napisałeś:

Dnia 20.01.2009 o 16:37, Fifisz napisał:

Powiem więcej choć z innej branży a mianowicie chodzi
o muzykę, którą zespoły wrzucają za DARMO a ludzie i tak to piracą i albo wrzucają
gdzieś na neta


Muzyka wrzucona dobrowolnie przez artystów do sieci p2p z definicji nie może być piracona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.01.2009 o 16:48, _sahib_ napisał:

> Chodziło mi właśnie o to że "wrzucają" na jakieś p2p.I to jest tak samo nielegalne
jak
> wrzucanie tam materiałów innych autorów którzy życzą sobie za to pieniędzy. Jeśli
ktoś
> nieupoważniony wrzuca efekty pracy kogoś innego na strony czy inne miejsca wbrew
woli
> autora jest on po prostu piratem/złodziejem.

Jeśli zespół wrzuca swoją twórczość do sieci p2p, to jest to wyłącznie ich własna wola,
bo to oni są posiadaczami praw autorskich do swoich utworów i generalnie mogą z nimi
robić co chcą. Przeczytaj dokładnie jeszcze raz co napisałeś:

> Powiem więcej choć z innej branży a mianowicie chodzi
> o muzykę, którą zespoły wrzucają za DARMO a ludzie i tak to piracą i albo wrzucają
> gdzieś na neta

Muzyka wrzucona dobrowolnie przez artystów do sieci p2p z definicji nie może być piracona.


Ok, może trochę zle się wyraziłem. Chodzi mi oto że zespoły zamieszczają na np. swojej stronie a inni ludzie zamieszczają to na sieciach p2p.Jeśli zespół chce zamieścić to na tych sieciach to oczywiście jego wola, ale może to zrobić tylko on, a inni którzy to zamieszczają wbrew woli zespołu to właśnie piraci/złodzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować