Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Tydzień z przebojami EA - dzień pierwszy: świat w płomieniach

30 postów w tym temacie

Dnia 19.01.2009 o 23:46, Voii napisał:

Heh, developer to developer, a wydawca to wydawca. Jeden robi, drugi wydaje, płaci pierwszemu
normalna sprawa. Nie zagłębiałem się w sposoby finansowania w EA, tu nie o to chodzi.
Chodzi o to że gra jest własnością studia.

Jeśli studio jest samodzielne. W bojkotowaniu gier EA jednak nie mam zamiaru się rozdrabniać

Dnia 19.01.2009 o 23:46, Voii napisał:

Nie mówię tu o kolejnym członie tasiemca jak Undercover, ale na przykład Mirrors Edge, czy DeadSpace.

Wszystkie trzy marki są własnością EA. Szukaj dalej.

Dnia 19.01.2009 o 23:46, Voii napisał:

To świetne gry, nie zasługują w moim mniemaniu na kare. Poza tym w Twojej wypowiedzi zabrzmiała nutka
nadziei - upadek EA. Również stań na ziemi. Firma która dyktuje takie ceny, i warunki nie moze upaść przez
byle bojkocik.

A kto powiedział, że upadną przez ten malutki bojkocik? To tylko mała cegiełka. Wyraz niezadowolenia z zaistniałej sytuacji i zachęta dla innych by przez chwilę się zastanowili za co tak naprawdę płacą i na co się godzą.

Dnia 19.01.2009 o 23:46, Voii napisał:

Poza tym nie chce
mi się wierzyć, że te warunki są aż tak niekorzystne. Na pewno umowy są terminowe, wiec
prędzej czy później...

HA HA HA. Dobre, naprawdę dobre. Na Wikipedii znajdziesz listę studiów wchłoniętych i zamkniętych przez EA - nie ma na niej takich, które się uwolniły (w ogóle to chciałbym znaleźć jakikolwiek przykład dowolnej firmy, która po wchłonięciu przez większą korporację uwolniła się bez upadku wchłaniającego). Nie wiem czy wiesz, ale EA mówi własnym developerom co może być w grze, czego nie może być, czego ludzie nie kupią, decyduje o tym czy studio może w ogóle zacząć prace nad grą. Jak już pisałem wchłonięcie to droga bez odwrotu. Współpraca jak na ten przykład CDPRed i Atari to inna śpiewka ale nawet w roli tylko i wyłącznie wydawcy Atari starało się wynegocjować aktywację Wiedźmina przez internet. Wydawca może negocjować, producent (a taką rolę przyjmuje EA w przypadku większości gier z logo EA na pudełku) dyktuje każdy warunek. To jest życie.

Dnia 19.01.2009 o 23:46, Voii napisał:

Jakoś ten argument do mnie nie przemówił.

To nie jest żaden argument - to są fakty. Ja nie usprawiedliwiam piractwa. Ja napisałem jaki jest realny związek DRM i piractwa.
Faktem jest też, że EA wyprodukowało pewną ilość piratów - ludzi, którzy poczuli się oburzeni praktykami z DRM na tyle, ze postanowili przestać kupować gry EA ale nie potrafili jednocześnie zrozumieć, że "nie kupować" może oznaczać "nie grać" - myślę, że jest ich trochę. To jest dopiero ból widzieć jak praktyki EA przyczyniają się do wzrostu (minimalnego zapewne ale zawsze) piractwa pod szyldem walki z piractwem.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze taki update jeśli chodzi o prawa do marki/gry - w przypadku studia niezależnego jest to kontrolowane przez jednostkową umowę. Zaskoczony będziesz dowiadując się, że rodzimy Wiedźmin, jako marka, mógł stać się własnością innej firmy niż CDP gdyby się gorzej sprzedał? Po prostu marka zostałaby sprzedana albo nawet umowa z Atari przewidywała możliwość przejęcia marki w przypadku niepowodzenia. Bodajże pan Kiciński wspominał o tym, że dźięki temu, że Wiedźmin prawie się zwrócił CDP może zachować prawa do marki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

co. w magazynach zalegają te tytuły ze o nich ''przypominacie''? dobre gry przypomnienia nie wymagaja.
tak jak sie karze userów za spam tak samo powinno sie karać za takie idiotyczne spamowanie bezsensownymi reklamami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam miałem BF 2 i bez DRM może dla tego ze wtedy EA go jeszcze nie dodawało...
A i jeszcze coś ciesze sie ze CDprojekt wyrzuciło te zabezpieczenia z Mass Effect, co prawda trzeba było czekać długo na Bring Down the Sky ale jednak wole bez zabezpieczeń i się o nic nie martwic :P Swoja droga Mass Effect mi się podobał :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

...

Przypominam, że wszystkie artykuły sponsorowane powinny być opatrzone szarym napisem "(reklama)", zapisanym tuż obok linka do nich. Tak jak w przypadku wPLN-omani.

EA to co najmniej taki sam złodziej, jak ci piraci, których sam nazywa złodziejem. Ostatecznie nigdzie na pudełku od FIFY (zdaje się) 06 nie było napisane, że w grę można będzie grać przez internet jedynie przez rok. Po właśnie tym czasie zaś wyszła FIFA 07, więc EA, chcąc zwiększyć jej sprzedaż, zamknęła wszystkie serwery FIFY ''06. W grę zaś nie da się grać po necie bez oficjalnych serwerów.

Ich szczęście, że przeciętny użytkownik FIFY nie jest na tyle kumaty, aby wiedzieć, że właśnie został zrobiony w balona; w przeciwnym razie procesy sypnęły by się lawinowo.

Patche do starszych gier, do których prawa przejęło EA (albo do których już wcześniej miało) -takie jak Dungeon Keeper 2 -również są w zasadzie niedostępne.

Dlatego jeżeli nie przeszkadza Ci DRM, masz gdzieś politykę wtrącania się EA do gier swoich producentów i lejesz na to, że jakiś czas temu była sprawa związana ze złym traktowaniem pracowników w wyżej wymienionej -powinieneś zbojkotować jej produkty przynajmniej dlatego, że po roku-dwóch użytkowania Twojej gry, może się okazać, że posiadasz nic nie warte g***. Tylko dlatego, że EA zmieniło nagle swoją politykę odnośnie danego tytułu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to ja się zgadzam, że te DRM to syf itp, itd.
Ale pomimo tego zamówiłem sobie Crysisa. Rozumiem, że to od EA i w ogóle, ale chciałem dawno pograć, a że za drogie było to nie dało rady. A tak 45 zł to generalnie i tak niewiele i chyba można dać tyle za grę, nawet jeżeli jest ona ze stajni EA. Uprzedzam, że to tylko moje zdanie ^^ każdy ma prawo do własnego ;-)
Zresztą wszyscy na to najeżdzają, a battlefield i crysis zeszły praktycznie od razu. Ja zamawiałem 3h temu to było ponad 10 szt, battlefielda było mniej niż 10. A teraz ni ma wcale ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.01.2009 o 21:08, wormittus napisał:

Zresztą wszyscy na to najeżdzają, a battlefield i crysis zeszły praktycznie od razu. Ja zamawiałem 3h temu to było ponad 10 szt, battlefielda było mniej niż 10. A teraz ni ma wcale ;-)


A powinno być zupełnie inaczej. To tylko utwierdza w przekonaniu marketingowców z EA, że DRM to "nic nie znaczący dodatek", wystarczy tylko odpowiednio pokombinować przy cenach, ludzie i tak to kupią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Specjalnie przeczytałem licencję przy instalacji Crysisa. Trochę to długie było, ale nie znalazłem ani słowa o zabezpieczeniach DRM, następnie zlustrowałem kompa programem do szukania takich shitów. I suprise. Nie ma. Nie ma DRMa ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2009 o 23:45, wormittus napisał:

Specjalnie przeczytałem licencję przy instalacji Crysisa. Trochę to długie było, ale
nie znalazłem ani słowa o zabezpieczeniach DRM, następnie zlustrowałem kompa programem
do szukania takich shitów. I suprise. Nie ma. Nie ma DRMa ^^

Crysis (podstawka) jest zabezpieczony normalnie: płyta w napędzie, Safedisc o ile pamiętam... albo jakaś wcześnejsza wersja SecuRom nie wymagająca rejestracji i połączenia internetowego. Zupełnie inna sprawa z Crysis: Warhead.

Dziś przeczytałem sobie co jest napisane na pudełku z NFS:Undercover (w sklepie to czyniłem) i tam tak ładnie przeczytać można, że gra pozwala na tylko jedną aktywację. Nieźle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować