Zaloguj się, aby obserwować  
plobek

Żużel lub jak kto woli speedway

534 postów w tym temacie

Emil to już zawodnik z najwyższej półki, w końcu co tu dużo mówić - jest najlepszym zawodnikiem Polonii. Popatrzmy chociażby na jego punkty w lidze - ostatnio 16 miał. Jak na gościa, który ma 19 lat chyba to tylko patrzeć, jak zostanie niedługo mistrzem świata. Dobrze, że przez te dwa lata, które już spędził w Polsce nie strzeliła mu woda sodowa, i pewnie nie strzeli - widać chłopak ma papiery świetne na jazdę, na dodatek odporny psychicznie i ułożony. No i ciekawe co będzie z jego bratem, który sobie bardzo dobrze punktuje w II lidze u nas bodajże. Ktoś wie, ile on ma lat?

@Maka1992 co do tego, że Nicki nie był w finale - tak w końcu w GP bywa, ale on ma też dwa tygodnie mniej jazdy niż inni w naszej lidze i nie chce go bronić, tylko przypomnijmy sobie, czy już tak aby nie było, że zawodnik robi mistrza nie wygrywając żadnego turnieju GP. A co do Jonssona, to bałem się o niego - mimo tego, że we Włókniarzu już go nie ma te parę lat bardzo gościa lubię bo zawsze to taki waleczny świrek - jak Sławek Drabik ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Temat przycichł, a tak wiele się działo. W lidze nie brakowało niespodzianek, od bonusu Gdańsku z Częstochową, podczas niespodziewanego osłabienia Włókniarza, po pogrom Torunia w Lesznie. Grand Prix zdominował Crump, znacznie już oddalając się, od wykonującego już i tak fantastyczną robotę Sajfutdinowa, który w wielkim stylu poprowadził swój zespól do finału podczas barażu w Vojens, przegrywając tylko jeden bieg z niepokonanym w tamtym półfinale Bjerre. W barażach mimo bezproblemowego awansu Australii nie zabrakło ostrej walki o drugie miejsce, stoczonej między Wielką Brytanią, Danią i Szwecją. No a sam finał był kłębowiskiem emocji, najpierw przełożony był z wczoraj na dziś z powodu deszczu, aż wreszcie został rozegrany. Był taki, jaki powinien być finał - każda z ekip miała szanse na złoto - Szwecja, gdyby trochę lepiej zaprezentowali się Davidson i Ruud, (o dziwo...) Rosja, gdyby choć trochę punktowali Gizatulin i Povazhny, no i przede wszystkim Australia, która prowadzenie oddała w ostatnim biegu, kiedy to Adams przegrał z zawodzącym na całej linii we wcześniejszych startach Gollobem, który w tym decydującym starcie pożyczył sprzęt Kasprzaka... Moim zdaniem były to wspaniałe zawody, choć trzeba przyznać, że się trochę przeciągnęły i niewiele brakowało, a skończylibyśmy na 3-cim miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No finał pierwsza klasa, takich emocji już dawno na zawodach żużlowych nie było i chyba tak szybko nie będzie. Szkoda tylko że "dzięki" panu Korzeniowskiemu tylko garstka ludzi mogła to zobaczyć na żywo. Trochę dziwi mnie jednak fakt iż Tomek Gollob zdecydował się pożyczyć od kogoś motocykl dopiero w ostatnim biegu, bo wtedy mogło być już na takie ruchy za późno, no ale na szczęście wszystko skończyło się najlepiej jak tylko można było sobie wymarzyć. I tak Gollob na którego wszyscy wcześniej gwizdali stał się dzięki tylko tym 3 punktom bohaterem, a przecież na zwycięstwo zapracował cały zespół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I co się dziwita ludzie...? :P Wszystko przez deszcz... Cieślak chciał zrobić przyczepny tor ("taką szybką plastelinę") i w zasadzie w pierwszych dwóch seriach mniej więcej taki tor był - i Polacy jeździli bardzo dobrze. Albo zresztą popatrzcie na wyniki takiego Lindgrena - pierwsze dwie serie miał bardzo dobre, bo chłopak a) kocha jeździć na przyczepnym b) z niewiadomych powodów nie umie ustawić swoich Jawek na twardym (a jakoś taki Bjerre potrafi)
Potem się odsypało i się zrobił beton... i dupa blada. A jak znowu popadało, tor nasiąkł troszku i nasi dostali wiatru w żagle. Inna sprawa, że jeszcze parę biegów, tor by znowu się odsypał i byłoby w plecy...
Ale moim zdaniem, gdyby nie te hece z pogodą, tor byłby zrobiony idealnie i kangury mogłyby nam skoczyć... Oliwa sprawiedliwa, ale Adamsa trochę mi szkoda. W traumę chłopak wpadnie i będzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znowu temat jakoś przycichł... A skończyła nam się runda zasadnicza. Włókniarz dzięki zwycięstwu nad Zieloną górą zapewnił sobie 3 miejsce w tabeli i w pierwszej rundzie play-off zmierzy się z Unią Leszno. Możliwy był równiez pojedynek z Gorzowem, jednak Caleum na własnym torze pokonało Unie Leszno i to właśnie Unia bedzie rywalem Częstochowian. Nie da się ukryć ze z wypowiedzi zawodników można wywnioskować, że w Częstochowie chętniej zobaczą Leszczynian niż Gorzów :) Głównym faworytem do złotego medalu zdaje się Być Unibax, który przegrał tylko 2 mecze w sezonie (oba na wyjeździe), jednak Torunianie nie mogą być niczego pewni, bo mimo, że Leszno ostatnio jest w słabszej formie to w ligowej tabeli tuż za pierwszym miejscem czają się zespoły z Zielonej Góry i Częstochowy (Nicki Pedersen wrócił do zespołu, do tego znakomicie spisuje się Tai Woffinden. Jak to mówią w starym piecu diabeł napalił, bo Sławek Drabik robi ostatnio 7-9pkt na mecz. Znakomicie jeździ Tomek Gapiński no i jak zawsze niezawodny Herbie). Nie należy zapominać o mocnym Gorzowie. Szkoda mi tylko Wrocławia, bo oprócz Crumpiego, punkty zdobywają jedynie juniorzy. Osobiście i zupełnie obiektywnie uważam, że już w pierwszej rundzie zobaczymy ''mały finał'' pomiędzy Lesznem i Częstochową. Liczę na doskonałe widowisko i zaskakujące wyniki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Słyszeliście. Jakiś gościu 17 latek wywalił się na treningu. Drugi przejechał mu po brzuchu. Jest w stanie cężkim. Aż ciężko uwierzyć że kiedyż chciałem być żużlowcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.09.2009 o 21:22, Wijet napisał:

Słyszeliście. Jakiś gościu 17 latek wywalił się na treningu. Drugi przejechał mu po brzuchu.
Jest w stanie cężkim. Aż ciężko uwierzyć że kiedyż chciałem być żużlowcem.

Taki jest żużel :) Wiesz pseudo nazwa sugeruje coś tylko, przeczytaj "czarny sport".
No tak miałem swoją przygodę, jeździłem dwa miesiące, lecz wpadłem na bandę ;) Potem już za każdym razem bałem się... Wolałem zrezygnować, ale dla tej adrenaliny warto spróbować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.03.2010 o 21:05, MiroLbn napisał:

Taki jest żużel :) Wiesz pseudo nazwa sugeruje coś tylko, przeczytaj "czarny sport".
No tak miałem swoją przygodę, jeździłem dwa miesiące, lecz wpadłem na bandę ;) Potem
już za każdym razem bałem się... Wolałem zrezygnować, ale dla tej adrenaliny warto spróbować
:)


Kto? Co? Jak? Jaki zawodnik konkretnie? No ładnie sezon się jeszcze nie zaczął a tu już szpital i ciężki stan jakiegoś żużlowca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Osobiście uważam, że duży potencjał pokazały dziś zespoły z Częstochowy i Wrocławia. Powiedzmy sobie szczerze - szans medalowych nie mają, jednak mogą nieco pomieszać tym najlepszym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ffs ale pojechali. O ile po pierwszym starcie Jarka spodziewałem się że będzie walczył o zwycięstwo to postawa Tomka super, szczególnie w końcówce. Hampel miał tylko 1 wpadkę w piątym wyścigu a w pozostałym miazga. Co chwila zajeb... start i wszyscy oglądali jego plecy. Gollob musiał o swoje miejsca walczyć bark w bark. Ostatnie wyścigi w jego wykonaniu super. Ogólnie myślę, że Tomek będzie bił się do końca o czołowe pozycje mając kilka wpadek, ale moim kandydatem na mistrza( zresztą od pierwszego GP) jest Jarek Hampel. Kurde miałem nawet przed sezonem kasę na niego stawiać, że będzie mistrzem. A dlaczego te przeczucie? Wystarczy przypomnieć sobie jak w tamtym sezonie jeździł. Zwłaszcza w reprezentacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na pewno w tym sezonie Tomek Gollob ma niepowtarzalną szansę na tytuł mistrza, bo jak widać główni konkurenci (Pedersen, Crump) jeżdżą słabo czy leczą kontuzje (Sajfutdinow). Chyba nawet można śmiało zaryzykować stwierdzenie, że albo teraz albo nigdy, bo przecież lata lecą, a Gollob należy już do doświadczonych zawodników. A kto będzie jego najgroźniejszym rywalem? W tej chwili wydaje się że Hampel. Sam zresztą na niego stawiam, bo wydaje mi się że Jarek notuje jednak mniej wtop, a to może zadecydować o końcowym sukcesie.
Myślę też że cyklu w GP sporo by mógł namieszać w obecnej dyspozycji Janusz Kołodziej, ale ten niestety nie dostał od organizatorów stałej dziej karty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Normalnie nie ma słów. Wszystko dzisiaj było piękne, od dziewczyn z parasolkami zaczynając (ahhhhh) przez same zwycięstwa Tomka i 2x półfinały kończąc na tym wspaniałym finale. Myślę zresztą, że dla kibica z każdego kraju ten finał był finałem marzeń. Po pierwszych 5 stratach 4 zawodników dokładało reszcie olbrzymią ilością punktów. I tak się super złożyło, że akurat tych czterech było w finale. Normalnie cudownie. Cudowne jest również to, że lepszego rywala Polacy w finale nie mogli mieć niż właśnie sam Crump. I go pokonali:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może i dobrze, że nie wygrali tego zdecydowanie bo tak człowiek do ostatniego biegu przez 3h zawodów cały czas mokry i w nerwach:P Chociaż przed dwoma ostatnimi gonitwami z udziałem dwóch najlepszych polaków i zawodników GP byłem już spokojny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie zapominajmy jednak że Duńczycy jechali bez swojego najlepszego zawodnika - Nickiego Pedersena i gdyby on w tych zawodach wystąpił to prawdopodobnie złota byś nie zdobyli.
A nasi cóż... wiele punktów pogubiliśmy przez wykluczenia, defekty, ale taki jest ten sport i z tym też trzeba się liczyć. Na pewno bardzo dobrze spisał się Tomasz Gollob i Jarosław Hampel. Miedziński z kolei jeździł bardzo słabo i to chyba głównie dlatego było tak nerwowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2010 o 18:36, dave03 napisał:

Nie zapominajmy jednak że Duńczycy jechali bez swojego najlepszego zawodnika - Nickiego
Pedersena i gdyby on w tych zawodach wystąpił to prawdopodobnie złota byś nie zdobyli.


Ja nigdy nie rozumiem głupich tekstów gdyby to gdyby tamto. Ostatnio nie jest w formie więc nic by im to nie dało.
Ja tak samo mogę powiedzieć, że GDYBY Nicki dzisiaj był to Polacy by się więcej zmobilizowali i dokopali z jeszcze większą przewagą reszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2010 o 18:46, Nightdew napisał:

Ja nigdy nie rozumiem głupich tekstów gdyby to gdyby tamto.


Nie wmawiaj mi że jakby nasi jechali bez Golloba to też każdy by o tym prawił przy każdej możliwej okazji.

>Ostatnio nie jest w formie więc nic by im to nie dało.

To że nie wygrywa w GP to nie znaczy że nie jest w formie. Owszem nie jest to ten sam poziom co 2-3 lata temu, ale nadal jest zawodnik ze światowej czołówki. A w lidze regularnie przywoził te ponad 10 punktów

Dnia 01.08.2010 o 18:46, Nightdew napisał:

Ja tak samo mogę powiedzieć, że GDYBY Nicki dzisiaj był to Polacy by się więcej zmobilizowali
i dokopali z jeszcze większą przewagą reszcie.


Reszta Duńczyków też by wtedy się bardziej zmobilizowała, bo w obecnej sytuacji Polska już była praktycznie murowanym kandydatem do złota i nikt tego nie ukrywał. Nawet Cieślak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na torze, który nie zmieniałby siępo każdym równaniu, na torze bez dosypanej nawierzchni, na którym porobiły się pasma przyczepne - twarde - przyczepne, na torze gdzie nie byłoby dekoncentrujących problemów z prądem, maszyną startową i bóg wie jeszcze z czym - czyli ogólnie rzecz ujmując, w normalnych warunkach, Polacy bez problemu zrobiliby ok 15 punktów przewagi.
Takie jest moje zdanie, a kto się nie zgadza, zapraszam jutro o 5 rano pod Biedronkę, będziemy się bić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam do nawierzchni toru nic nie mam. Pewnie, że się zmieniała z wyścigu na wyścig, ale zmieniała się dla wszystkich, więc każda ekipa musiała na to reagować. A nikt chyba nie zaprzeczy, że oglądaliśmy ciekawe zawody i mijanki na torze były tutaj na porządku dziennym, a nie jak to często w tym sporcie bywa, że o kolejności na mecie decydował start, bo dalej zawodnicy jeździli gęsiego.
No ale fakt faktem, że ta infrastruktura tego obiektu powinna go dyskwalifikować jako obiekt na którym mogą być rozgrywane zawody tej rangi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować