Zaloguj się, aby obserwować  
zelekwilus

Brutal Legend

75 postów w tym temacie

Dnia 26.02.2013 o 20:06, mtsach napisał:

...

Żadne "już" :P. I pomijając nawet betę - można było wczoraj grać przed 19-tą wg naszego czasu, sam zacząłem ok 18:30 :). Podejrzewam, że po prostu twórcy nie zrobili akcji "premiera na cały świecie o tej samej godzinie" a "premiera 26.02.2013 wg czasu lokalnego" :). Bardzo dobry pomysł, może to trochę nie fair, że niektórzy mogą grać wcześniej od innych, ale przynajmniej pozwala to uniknąć zawału serwerów w momencie premiery. Podobnie, jak możliwość wcześniejszego ściągnięcia gry.
Z rzeczy niemiłych - jest sporo narzekań na optymalizację, gra potrafi ponoć zarżnąć potwora (TKK - Typowa Konwersja z Konsoli?). Jakieś patche wychodzą, więc może się to poprawi (choć podniesienie wymagań minimalnych na karcie gry na Steam mi trochę brzydko pachnie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Whoo!

Właśnie skończyłem Brutala i powiem Wam, że było bardzo, bardzo sympatycznie. Grą jarałem się już kilka lat temu, ale że nigdy nie miałem konsoli i nigdy jakoś szczególnie nie chciało mi się na takiej grać, to na tym się skończyło. No ale kiedy wyszło na PCty to nawet się zbyt długo nie zastanawiałem...

Troszkę się bałem jak to będzie z moim sprzętem, bo ostatni raz go upgrade''owałem kiedy skorupa ziemi stygła, ale BL ruszył bez problemów. Momentami przycinał, zauważalnie spowalniał - głównie podczas "większych" cut-scenek i bitew z dużą ilością uczestników - ale dało się grać. Jasne, pytałem się "co tak żre te zasoby systemowe", bo grafika - mimo iż celowo przerysowana więc powoli się starzejąca - nie była powalająca, ale ćśś. Nie po to się w to gra.

Tego czego pożądałem otrzymałem na wiadra. Mnóstwo, mnóstwo z lekka szalonego, przepełnionego metalem, ogniem, piorunami i nieskrępowanym przesadyzmem klimatu. Od pierwszej do ostatniej cut-scenki towarzyszą nam klimatyczne widoczki, stylizacja nie przejmująca się bzdurnym realizmem, kształty i barwy których głównym przeznaczeniem jest "być tak cool jak się da". Gigantyczne miecze powbijane w ziemię, zestawy perkusyjne w które możemy wjechać (ba-dumss), olbrzymie, ponabijane ćwiekami i ziejące ogniem potwory. Lekki, bezproblemowy humor doskonale się z tym uzupełnia, tworząc danie równie mniamuśne jak goloneczka z chrzanem i potężnym kuflem piwska na popitę.

Dźwiękowo, jak się pewnie domyślacie, również nie można grze niczego zarzucić. Wybrane fragmenty pochodzą ze, zdaje się, całej tęczy metalu, a jeśli kogoś coś irytuje to zawsze można dany utwór wyrzucić z playlisty.

Klimat zdecydowanie dominuje gameplay który jest... no, niezły. Latanie, bieganie, jeżdżenie i walka sprawiają przyjemność tak samo jak i dowodzenie armią. Mimo iż grało się bardzo przyjemnie, czegoś mi tu jednak brakowało - nie wiem, może większego rozbudowania poszczególnych elementów? Wiecie, coby walka sprowadzała się do czegoś więcej niż duszeniu dwóch guzików (a czasami i jeden wystarczy) i coby naszym Druidzkim Pługiem dało się sterować a nie tylko miotać? A może wcale nie, może - paradoksalnie - brakowało mi jeszcze większej ilości różnorakich dziwactw w grze i wpleceniu ich w wątek fabularny?
Szczęśliwie, kiedy tylko coś zaczyna nas irytować/ nudzić to gra zaraz wynagradza to pocieszną cut-scenką, fantastycznym widoczkiem lub soczystym kawałkiem sączącym się z słuchawek/ głośników. Dobre i to.

Myślę, że jedyną rzeczą (poza ogólnym brakiem dopracowania, który - standardowo - wynikał z pospieszania produkcji) która mnie bardziej zirytowała jest stosunek ceny do czasu który spędziłem przy grze. Wszystko to jakieś takie... strasznie krótkie było. Jasne, dobre książki szybko się czyta, świetne gry błyskawicznie się przechodzi, no ale nie aż tak! Połowę świata po prostu przejeżdżamy, nie zatrzymując się tam by zrobić coś ponad wykonanie kilku kolejnych zadań pobocznych i uzbieraniu trybutów ognia na kolejny upgrade. Mało fajne. Gdzieś tam doczytałem, że miała pojawić się jeszcze jedna, czwarta "nacja", która zapełniłaby swoimi zadaniami przynajmniej część tej pustki ale jej nie ma. Jest natomiast to przykre wrażenie wyjujania na x złotych które staje się tym wyraźniejsze im dłużej jeździ się po świecie po zakończeniu gry.

Ogromnie, potężnie, bardzo polecam - ale może jak będzie w przecenie. Chyba, że tak jak ja nie będziecie mogli się powstrzymać. ;)

EDIT: A, byłbym zapomniał. Trafił mi się dziwaczy bug, który powodował, że różnorakie porady niemalże nigdy nie były wyświetlane. Żadnych tipów klawiszologicznych, przedstawienia nowych mechanizmów rozgrywki, nic. Trzeba było do wszystkiego samemu dojść. Nie powiem żeby było to wielce przyjemne, ale sprawiło mi nawet odrobinę satysfakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2013 o 19:39, Tajemnic napisał:

... i coby naszym Druidzkim Pługiem dało się sterować a nie
tylko miotać?


Heh, a myślałem, że to kwestia moich "wybitnych" umiejętności :D. Nie wiem, czy grałeś na klawie i gryzoniu czy padzie, ja próbowałem i tak i tak, na padzie jest nieco lepiej, ale tylko nieco. Do tego dziwnie jest obsługiwany lewy analog, gra "leje" na stopień jego wychylenia i uznaje tylko 8 kierunków, jakby to był zwykły "krzyżak".
Ile mięsa poleciało przez to sterowanie podczas dostarczania strun Killmasterowi... :D.

Dnia 08.03.2013 o 19:39, Tajemnic napisał:

...

EDIT: A, byłbym zapomniał. Trafił mi się dziwaczy bug, który powodował, że różnorakie
porady niemalże nigdy nie były wyświetlane. Żadnych tipów klawiszologicznych, przedstawienia
nowych mechanizmów rozgrywki, nic. Trzeba było do wszystkiego samemu dojść. Nie powiem
żeby było to wielce przyjemne, ale sprawiło mi nawet odrobinę satysfakcji.


Mi na początku nie pokazało, co trzeba zrobić, żeby wykonać Earthshakera xD. A że parokrotne jego wykonanie jest niezbędne... Na szczęście doszedłem, że trzeba wcisnąć oba przyciski myszy jednocześnie :).
W sumie prawie codziennie jest jakiś update, więc może błędy są sukcesywnie poprawiane (mi np. jednym czasem po zmianie rozdzielczości menu główne robiło się niewidzialne, pomagał restart gry :), drugi ciekawy babol polegał na tym, że w bodajże 780x480 "strefa aktywna" przycisków w menu była przesunięta w prawo w stosunku do tego, co widać na ekranie).
BTW, gram na sprzęcie poniżej wymagań minimalnych (notebook Amilo Pi 3540 - C2D T5800@2GHz, 3GB RAM i GF9300m gs z 256MB własnej pamięci), jakoś to idzie, choć czasem mocno chrupnie. Najbardziej boję się bitew w RTS, z bety pamiętam, że na skirmishu miewałem potężny slideshow :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.03.2013 o 22:04, Blackhand napisał:

<ad. sterowania pojazdem>


Grałem na padziku, bo stwierdziłem, że skoro tyle luda narzeka na straszne skonsolowienie tego porta to i nie ma sensu męczyć się z klawiaturą i myszą. Przyznam się jednak, że ździebko oszukiwałem - podczas misji celowniczkowych sporo łatwiej było przesiąść się na gryzonia niż celować padem.
Może to dzięki temu padzikowi z dostarczeniem strun większego problemu nie miałem - co prawda zostało mi dosłownie parę sekund, ale jakimś cudem podołałem przy pierwszej próbie. :)

Dnia 08.03.2013 o 22:04, Blackhand napisał:

Mi na początku nie pokazało, co trzeba zrobić, żeby wykonać Earthshakera xD. A że parokrotne
jego wykonanie jest niezbędne... Na szczęście doszedłem, że trzeba wcisnąć oba przyciski
myszy jednocześnie :).


Ja tam tych panocków tłukłem, tłukłem i tłukłem, myśląc że tak ma być. Dwa przyciski na padzie wdusiłem w zasadzie przypadkowo.

Dnia 08.03.2013 o 22:04, Blackhand napisał:

<Optymalizacja>


Nie martw się, mam sprzęt porównywalny z Twoim a wszystko działało - jak mówiłem - bez większych problemów. Owszem, gdzieś tak od połowy gry podczas większych scen miejsce miały takie dziwaczne ścinki, ale dało się je przeżyć ze względu na ich dziwaczność właśnie. Widzicie, kiedy w wypadku większości gier sprzęt nie daje rady, to dostajemy szarpaną animację i urywany dźwięk. Brutal Legend radzi sobie z tym z jakąś taką przaśną godnością, animacji nie rwąc a tylko ją spowalniając, dźwięk natomiast odtwarzając normalnie nawet jeśli momentami nieco desynchronizuje się z obrazem. Nie jest to fajne, ale nie boli. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2013 o 23:12, Tajemnic napisał:

...
Grałem na padziku, bo stwierdziłem, że skoro tyle luda narzeka na straszne skonsolowienie
tego porta to i nie ma sensu męczyć się z klawiaturą i myszą.


Na klawie nie jest źle, tylko mapa jest idiotycznie pod backspacem (no i radio pod "P"), ale to można sobie zmienić w ustawieniach. I jak zauważyłeś, mysz sporo pomaga, właściwie cały czas, bo praca kamery potrafi dobić (podczas walki z Mittensem, na padzie, momentami nic nie widziałem, bo kamera pokazywała wnętrze "wagonika" albo jakiejś skały xD), a tak gryzoniem można na bieżąco korygować jej położenie.

Dnia 08.03.2013 o 23:12, Tajemnic napisał:



Ja tam tych panocków tłukłem, tłukłem i tłukłem, myśląc że tak ma być. Dwa przyciski
na padzie wdusiłem w zasadzie przypadkowo.


Też tak myślałem :). Kombinowałem, że może trzeba zabić ich w tych kręgach albo przy ołtarzu... :D. No nic, za to obejrzałem sobie sporo tych scenek w slo-motion :).

Dnia 08.03.2013 o 23:12, Tajemnic napisał:


> <Optymalizacja>

Nie martw się, mam sprzęt porównywalny z Twoim a wszystko działało - jak mówiłem - bez
większych problemów.


Nie wiem, czy porównywalny, nie wiem, jaki masz konfig :). Z doświadczenia wiem, że ten mój GF9300 to wydajnościowo coś pomiędzy stacjonarnym GF6600 a GF6800. Choć z grami różnie bywa, Earth 2160 np. jedzie prawie na full w 1024x768 a Polanie II w wersji na shadery rwą niemiłosiernie niezależnie od rozdzielczości i reszty ustawień. W gry z serii Orcs Must Die! mogę grać bez większych problemów (OMD!2 z rzadka się zakrztusi), oczywiście na minimalnych ustawieniach, Shank 2 dławi się niezależnie od ustawień przy większej ilości trupów na ekranie (i na etapie z płonącym miastem w tle). Istna loteria :D.
Poza tym oficjale wymagania Brutala zostały podniesione po becie, sprawdź na Steam :). A co do bety - tam był multi/skirmisch, parę meczy vs. AI rozegrałem i przy większej jatce (co ciekawe, nie z dużą ilością mięsa armatniego - np. headbangerów - a z zaawansowanymi jednostkami, które z zasady występują mniej licznie) było bardzo nieciekawie.
No i jedna nieprzyjemna rzecz, niższe rozdzielczości potraktowano po macoszemu, widzę tu momentami "syndrom Painkillera", część napisów (głównie tych we wskazówkach odnośnie klawiszy, jeśli to jest jakiś klawisz, który nie jest opisany jednym znakiem) jest praktycznie nieczytelna w 640x480.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 09.03.2013 o 18:05, Blackhand napisał:

Nie wiem, czy porównywalny, nie wiem, jaki masz konfig :).


Aż wziąłem i sprawdziłem - moja machina to prastary konglomerat różnorakich części więc zdołałem przez ten czas zapomnieć. Okazało się niestety, że ździebko Cię okłamałem - na pokładzie mam: Intel Pentium Dual E2180 @ 2.00 GHz, 2GB RAMu i GeForce 9600GT z 512 MB pamięci. Ale może jeszcze kilka łatek i będzie git. :)

Dnia 09.03.2013 o 18:05, Blackhand napisał:

No i jedna nieprzyjemna rzecz, niższe rozdzielczości potraktowano po macoszemu, widzę
tu momentami "syndrom Painkillera", część napisów (głównie tych we wskazówkach odnośnie
klawiszy, jeśli to jest jakiś klawisz, który nie jest opisany jednym znakiem) jest praktycznie
nieczytelna w 640x480.


...ale Ty przynajmniej miałeś napisy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.03.2013 o 20:12, Tajemnic napisał:

...
Aż wziąłem i sprawdziłem - moja machina to prastary konglomerat różnorakich części więc
zdołałem przez ten czas zapomnieć. Okazało się niestety, że ździebko Cię okłamałem -
na pokładzie mam: Intel Pentium Dual E2180 @ 2.00 GHz, 2GB RAMu i GeForce 9600GT z 512
MB pamięci. Ale może jeszcze kilka łatek i będzie git. :)


Karta z najwyższej półki w porównaniu do mojej :D. Choć wg. Steama sprzęt także poniżej minimalnych wymagań (ciekawe, że na Green Man Gaming podane są niższe :)). Reszta - trudno powiedzieć, niby oba procki to dwujajowce na tym samym taktowaniu, ale jednak trudno mi powiedzieć, jak konstrukcyjnie mają się do siebie. A RAM już aż tak istotny nie jest :).
Co do łatek - też mam taką nadzieję, fakt, że prawie codziennie Steam dociąga jakiegoś patcha świadczy o tym, że twórcy jednak szanują swoich klientów (można by to odwrócić i stwierdzić, że jakby szanowali, to by nie wypuścili niedoszlifowanej bety, ale w dzisiejszych czasach to praktycznie standard, więc się nie czepiam, cieszę się, że twórcy nie udają jak niektórzy, że problemu nie ma).

Dnia 09.03.2013 o 20:12, Tajemnic napisał:


...

...ale Ty przynajmniej miałeś napisy!


No fakt :). Dotarłem do Tour of Destruction, jest to, czego się obawiałem. Przez misje "samochodowe" nie przeszedłem GTA:LCS a tu jest jeszcze gorzej, nie dość, że tą ołowianą wanną źle się steruje, to wystarczy lekka kolizja z którymś z przeciwników i kręcę bączki lub ląduję na drzewie :D. Trzeba będzie spuścić z tonu (gram na Normalu) na tą jedną misję chyba :). A w Battle for Bladehenge lamiłem straszliwie na padzie, na przyszłość bitwy będę rozgrywał na klawie i myszy :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.03.2013 o 19:06, Blackhand napisał:

...

No fakt :). Dotarłem do Tour of Destruction, jest to, czego się obawiałem. Przez misje
"samochodowe" nie przeszedłem GTA:LCS a tu jest jeszcze gorzej, nie dość, że tą ołowianą
wanną źle się steruje, to wystarczy lekka kolizja z którymś z przeciwników i kręcę bączki
lub ląduję na drzewie :D. Trzeba będzie spuścić z tonu (gram na Normalu) na tą jedną
misję chyba :). A w Battle for Bladehenge lamiłem straszliwie na padzie, na przyszłość
bitwy będę rozgrywał na klawie i myszy :D.


Lol, jeszcze tego samego dnia zrobiłem Tour of Destruction na klawie, bez zmieniania poziomu trudności. Pad idzie na emeryturę :P.
Mam pytanko do zorientowanych - ile jest "zwierzaczków", na których można pojeździć i ile jest poziomów misji u myśliwego (tylko bez spoilerów, plz). Bo nie wiem, czy mi się gra nie zbugowała i przez to Steam mi nie zaliczył dwóch aczików - Overkill i Beast Master (jakieś problemy z synchronizację z Steam Cloud).
Poza tym, żeby zrobić osiągnięcia takie, jak "Some Demon Flesh on your Bumper" (czyli zabicie X wrogów w określony sposób), trzeba je wykonać za jednym posiedzeniem czy można je robić "na raty" (grając ~godzinkę dziennie :))?
Acha, jak skorzystam z opcji Chapters w głównym menu to czy to nie zaburzy mojego postępu w grze (w "kampanii")?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hm, mam problem z odblokowaniem jednego z Artifacts of Legend :(, tego obok pomnika gościa trzymającego "gałkę oczną z dredami" w lewej ręce (lub jak ktoś woli - Beholdera z D&D :)). Konkretnie tego oznaczonego nr 12 w tym poradniku http://mycheats.1up.com/view/section/3163848/27665/brutal_legend/xbox_360 Mogę sobie robić Earthshakera do woli, artefakt pozostaje niewzruszony :/. To babol jakiś, czy możliwość jego odblokowania pojawi się dopiero wraz z rozwojem fabuły (dopiero co odblokowałem przejście do trzeciego obszaru, tego z dżunglą, żadnych misji tam jeszcze nie robiłem)? Dodam, że ten artefakt jakiś dziwny jest, pokryty czapą ze śniegu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam pewien problem z wersją na Pc. Gra czyta mi tylko jedną gałkę pada. Mam pada do ps2/ Pc, działa wszystko poza prawą gałką, i nie czyta mi jej tylko w Brutal Legend, ktoś ma pomysł jak ten problem rozwiązać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze jedno pytanie, gdzie znajdę solówkę do uwalniania smoków? Bo jestem już w momencie gdy

Spoiler

Ophelia jest Emo

a dalej jej nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2013 o 23:33, Odin123 napisał:

Mam jeszcze jedno pytanie, gdzie znajdę solówkę do uwalniania smoków? Bo jestem już
w momencie gdy

Spoiler

Ophelia jest Emo

a dalej jej nie mam.


Smoki uwalnia się "atakując" je silnym atakiem gitarowym. Artefakty opowiadające historię świata można natomiast doprowadzić do stanu używalności za pomocą fali uderzeniowej również którą niszczyłeś budynek w samouczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2013 o 12:33, Tajemnic napisał:

Smoki uwalnia się "atakując" je silnym atakiem gitarowym. Artefakty opowiadające historię
świata można natomiast doprowadzić do stanu używalności za pomocą fali uderzeniowej również
którą niszczyłeś budynek w samouczku.


Dzięki, ale jakoś przypadkiem skumałem, jak miałem wszystkie sola i nie działały, teraz jestem już po przejściu gry i mam jedno pytanie, czy po ukończeniu całej fabuły można gdzieś spotkać postaci fabularne, jak Lemy, czy Ophelia?

Teraz zostało mi już tylko modlić się do bogów metalu o 2 , bo cholera gra była za krótka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Są jakieś jeszcze miejsca, które są "interaktywne" po zakończeniu gry? Jak na razie wiem o

Spoiler

imprezie na plaży, grobie Larsa, siedzibie Thunderhogów, miejscu pobytu Ophelii i świątyni Zaulii

. Poza tym są gdzieś jeszcze jakieś postacie poza
Spoiler

Ophelią pod krzyżem, Litą na cmentarzu, Rimą w świątyni i Killmasterem w Battersmith

? I co ten ostatni robi w Battersmith, wg wiki powinien wrócić do
Spoiler

Thunderhorn

? Gdzie się podziali
Spoiler

Mangus i The Baron

? Wg wiki pierwszy powinien być w Bladehenge, ale tam jest pusto, tego drugiego coś też znaleźć nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ok, znalazłem

Spoiler

Mangusa i The Barona

a
Spoiler

Killmaster

wrócił tam, gdzie jego miejsce :D.

Mógłby ktoś pomóc z osiągnięciem "Six Degrees of Schafer"? Mogę w zamian pomóc z osiągnięciami w OMD!2 :). Tylko ostrzegam, że mam sprzęt poniżej wymagań minimalnych, więc może być niefajnie :) (w kampanii nie było źle, przeciwko AI też jakoś poważnych problemów z framerate póki co nie miałem, nie to, co w becie :)).

Jakby ktoś był tak dobry i mógł objaśnić niektóre osiągnięcia:
Armchair General - chodzi o bitwę z kampanii czy może być "Practice"? I tylko rozkazy, solówek też nie można używać (mam nadzieję, że jednostki można produkować :))?
Sellout - chodzi o jedną bitwę czy łączną ilość "wydanych" fanów? W jednej bitwie może być ciężko zużyć 250k :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ukończyłem Brutal Legend i dość mocno się zawiodłem. Subiektywnie mogę stwierdzić, że jeśli warto w to grać to tylko dla klimatu, świata, muzyki i bohaterów. Z samym gameplayem jest tu dość kiepsko. Elementy slasherowe bardzo ubogie, elementy strategiczne niewygodne i irytujące. Często najlepszym wyjściem w tych drugich okazuje się po prostu jak najszybsze zajęcie wszystkich gejzerów z fanami i brutalny szturm "na hama" na scenę wroga bez zwracania uwagi na to że w tym samym momencie on atakuje nasze wieże. Takich elementów było zdecydowanie zbyt dużo co trochę mnie zdołowało bo osobiście nie lubię strategii (choć w tym wypadku była dość uproszczona).
Nie obraziłbym się gdyby całość była zrobiona w konwencji slashera (kiedyś z resztą myślałem że tak właśnie jest).
Walka sam na sam ze zwykłymi przeciwnikami jest nudna, żmudna i momentami trwa zbyt długo. Ostatnia walka była całkiem fajna więc tym bardziej ubolewam, że twórcy nie poszli bardziej w stronę slashera.
Model jazdy to tragedia i tylko tyle na jego temat można napisać.
Gra zostanie przeze mnie zapamiętana za swój (jak już wspomniałem na początku) klimat, świat, bohaterów i muzykę. Wszystko bardzo fajnie wpisuje się w całość przenosząc obrazy znane ze starych okładek "metalowych" płyt do wirtualnego świata. Wielkim fanem tego typu muzyki nie jestem ale jestem w stanie docenić obecność tego wszystkiego w tej grze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować