Zaloguj się, aby obserwować  
Diagoras

Mass Effect 2

8089 postów w tym temacie

Dnia 28.07.2010 o 18:27, Siriondel napisał:

> Czasem nawet lepiej nie znać oryginalnych kwestii dlatego, że cały tekst może mieć
spójność w jednym i drugim
> języku osobno. Ale przemieszane stworzą nonsens. Dlatego, żeby wiarygodnie oceniać
polonizację należy
> najpierw zaczynać grę od wersji polskiej.
Możesz to wyjaśnić? Dlaczego przemieszane? Dlaczego nonsens? I co ma oznaczać, że należy
najpierw grać w wersję zlokalizowaną, by ją wiarygodnie ocenić? Chyba odwrotnie. Gram
w oryginał, znam oryginalny dialog, oryginalne smaczki, żarty w oryginalnej formie. I
kiedy potem gram po polsku, wiem, co zostało wypaczone, gdzie zmieniono kontekst lub
coś z niego wyrwano oraz gdzie ktoś, kto nie zna oryginalnej wersji odbierze coś inaczej,
niż zamierzali twórcy gry - przez błędy lokalizacji. Wtedy oceniam, czy jest dobrze,
czy źle. Wiarygodnie.



Dokładnie. Sam się zdziwiłem tym podejściem Olmagato.
Imho jakaś abstrakcja, oceniać tłumaczenie z języka A na język B nie znając pierw owego oryginału w języku B.
To jak mogę oceniać Polonizację czegokolwiek jak nie znam oryginału ? Jaki mam wtedy wyznacznik do wystawienia oceny ?
Abstrakcyjne podejście - zgadzam się z twoim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A poweidz mi gdybyś miał ocenić mass effect. I czy grajac najpierw w ME2 a potem w ME1 to ocena ME1 była by taka sama jak gdybys najpierw grał w ME1 a dopiero w ME2?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czytam sobie tę dyskusję o polonizacji i jak zawsze twierdzę, że każdy ma inny gust i inne odczucia, ale akurat o polonizacji w pierwszej części (tak, wiem, wątek jest o części drugiej) mogę powiedzieć tyle, że chyba w wydaniu rozszerzonym w platynowej kolekcji jednak zmieniono te idiotyczne, prostackie i wulgarne wypowiedzi Wrexa na zdecydowanie bardziej wierne angielskiemu oryginałowi.

Gram w wersje z napisami, bez polskiego dubbingu (podobnie jak niektórzy tutaj preferuję słuchać z oryginału, ewentualnie posiłkując się polskim podpisem) i takich kwiatków jak np. w tej rozmowie z Wrexem http://www.youtube.com/watch?v=UidJxt5joMA nie miałem. W ogóle w całej grze jak do tej pory (a prawie kończę) spotkałem się chyba ze dwa razy ze słowem "skurwiel", i może jakieś inne lajtowe epitety, na palcach jednej ręki. W niczym nie przeszkadza mi to w odbiorze postaci. Od Wrexa dalej zalatuje emocjonalnym chłodem i wyrachowaniem, żalem do do wszystkich cywilizowanych ras i jego brakiem zaufania do nich za zgotowany Kroganom los. To, czego można wysłuchać na tym filmiku to czysta żenada i choć przekleństwa mi nie straszne to w tym wypadku powodują ból uszu. Jak na pokaz kreatywności ekipy lokalizującej - moim zdaniem wstyd i porażka.

Ciekawe czy "typowy żołnierz z Polski" zgodziłby się z opinią, że takim językiem posługuje się na codzień. Chyba tłumacze robili jakieś badania :).

Nie wiem czy dotyczy to tylko samych napisów z angielskim dubbingiem, i czy po przełączeniu na polski dubbing byłoby "ostrzej". Z samymi napisami podwórkowej łaciny nie uświadczyłem.

Nie wiem też jak wygląda dubbing w części drugiej, w którą niebawem zacznę grać; nigdy się nie dowiem, bo zamierzam od razu zastosować się do porad wyłączających wymysły polskich tłumaczy. Nie boję się, że coś stracę :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.07.2010 o 19:16, Olamagato napisał:

I jak już pisałem - przez znajomość oryginału masz wypaczone pojęcie o lokalizacji.


Dzięki temu zdaniu i przykładowi z Wrexem zostałem oświecony i doskonale zrozumiałem o co chodzi, a ponadto z radością przyznaję Ci rację w temacie, dlaczego ktoś, kto ocenia lokalizację przez pryzmat oryginalnej wersji językowej siłą rzeczy nie jest w stanie podejść obiektywnie. Prawdę napisałeś, Panie Moderatorze ;)

Tym niemniej wychodzi na to, że owe skrzywienie jest faktem. Jestem haterem, niestety. Mimo niezaprzeczalnej słuszności Twojej opinii nie jestem w stanie odebrać rozmaitych dostosowań oryginalnego dialogu do typowego polskiego odbiorcy (vide Twój przykład ze Świętem Dziękczynienia) jako poprawnej formy i czerpać pełnię satysfakcji z grania. W przytaczanej sytuacji z Wrexem w Mass Effect wolałbym mimo to dosłowne tłumaczenie, niż przełożenie na naszą kulturę. Po prostu. Być może to efekt tego, że najpierw zapoznaję się z oryginalnymi tłumaczeniami. Jednak nie zamierzam tego zmienić.
Podczas grania łatwiej mi zacząć myśleć w obcym języku i przystosować się do oryginalnych kulturowych zabiegów, niż ciągle mieć z myśli, że coś zrobiono nie tak, niż bym chciał, nawet jeżeli jest poprawnie z profesjonalnego punktu widzenia.

Wielkie dzięki za wyjaśnienie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

IMO tłumaczenie zawsze będzie gorsze - właśnie z tego powodu, że to tylko tłumaczenie. :P Dlatego o ile tylko moja znajomość języków mi pozwala gram/czytam/oglądam filmy w oryginalnej wersji. Bo takie sa po prostu lepsze, wierniejsze temu, co autor chciał przekazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie z tobą Kadaj ale czy dzięki polskiej wersji gry nie lepiej polski gracz utożsamia sie z bohaterem. Wydaje mi sie że wtedy gracz przywiazuje wiekszą warość do swojego bohatera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.07.2010 o 21:11, xkarionx napisał:

Zgadzam sie z tobą Kadaj ale czy dzięki polskiej wersji gry nie lepiej polski gracz utożsamia sie z bohaterem.

Czy ja wiem? Mi tam o wiele lepiej się gra z oryginalnymi głosami a nasz dubbing jeśli już sprawia że mam problemy z wczuciem się w klimat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.07.2010 o 21:14, Karharot napisał:

> Zgadzam sie z tobą Kadaj ale czy dzięki polskiej wersji gry nie lepiej polski gracz
utożsamia sie z bohaterem.
Czy ja wiem? Mi tam o wiele lepiej się gra z oryginalnymi głosami a nasz dubbing jeśli
już sprawia że mam problemy z wczuciem się w klimat.

Polskim aktorom brakuje jednej bardzo ważnej rzeczy, poznania świata i własnej postaci, pani Bosiewicz sama się przyznała do tego bo w jednym z wywiadów mówiła, że ona sama nie wie kogo gra, ale z dialogów wynika, że to jakaś psychopatka z problemami czy coś takiego. Tak samo jak pan Zbrojewicz ? (ten co namawiał na grę w me2) twierdził, że ME jest świetną grą i generalnie w jednym spocie powtórzył to 20 razy bo nie wiedział jakie słowo załapać, które by pasowało do Mass Effecta, gdzie angielscy aktorzy są obeznani ze światem gry, ze swoimi postaciami - generalnie ze wszystkim, no i do tego nie zmieniają się aktorzy z części na część, bo pewnie gdyby polscy aktorzy, którzy oddali głosy w ME1 byli dopuszczeni do ME2 tłumaczenie by stało na dużo wyższym poziomie z racji doświadczenia i pewnego obeznania ze światem.
Niestety EA to nie CD Projekt.

No i tak trochę jeszcze od siebie dodam co to za Shepard, który co część przemawia innym głosem ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.07.2010 o 21:28, Exelius napisał:

No i tak trochę jeszcze od siebie dodam co to za Shepard, który co część przemawia innym
głosem ... :)


Może przez to że go za szybko obudzili struny głosowe się nie "dorobiły"^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.07.2010 o 19:24, Pietro87 napisał:

Imho jakaś abstrakcja, oceniać tłumaczenie z języka A na język B nie znając pierw owego
oryginału w języku B.

Nie mówimy o tłumaczeniu, ale o całej zlokalizowanej grze. To jest zawsze odczucie subiektywne, ale wasze podejście nie jest miarodajne dla jakiegokolwiek wydawcy. Czy wam się to podoba czy nie polskie wersje kupują ludzie, którzy głównie grają po polsku jeżeli jest taka możliwość lub ludzie, którzy nie mają żadnej innej możliwości czerpania w pełni z gry niż z polskiej wersji.
Takie osoby włączają sobie polską wersję i żadnej innej - czy to angielskiej, niemieckiej czy francuskiej nie włączą. I to oni jako jedyni kompetentni głosują czy zlokalizowana gra jako pełny produkt jest warta kupna czy nie. Oni głosują swoimi pieniędzmi. Wy tylko swoimi opiniami. I niestety jesteście w mniejszości, możliwe nawet, że w w marginesie wszystkich graczy w Polsce.

Dnia 28.07.2010 o 19:24, Pietro87 napisał:

To jak mogę oceniać Polonizację czegokolwiek jak nie znam oryginału ? Jaki mam wtedy
wyznacznik do wystawienia oceny ?

Wyznacznik jakim jest granie. Nie podoba Ci się, nie grasz. Sprzedajesz grę lub rzucasz w kąt. A przy okazji przekazujesz swoją opinię wielu swoim znajomym. A opinia negatywna bardzo szybko się rozchodzi.
Były już gry z kiepskimi lokalizacjami, na przykład Far Craya Cenega polonizowała kilka razy, w CDP też się zdarzało poprawianie, co nie raz zauważono również tu na forum. Na pewno mogło tak być i u innych wydawców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.07.2010 o 21:45, Olamagato napisał:

Wyznacznik jakim jest granie. Nie podoba Ci się, nie grasz. Sprzedajesz grę lub rzucasz
w kąt. A przy okazji przekazujesz swoją opinię wielu swoim znajomym. A opinia negatywna
bardzo szybko się rozchodzi.


Nie sądzę, żeby ktoś np. ME rzucił w kąt bo mu się polonizacja nie podobała. Po to są ustawienia, żeby jak coś się nie podoba to to zmienić. Jednak w wypadku ME i ME2 moim zdaniem wyszło bardzo dobrze, jednak polonizacja zawsze będzie odstawać od oryginału bo... nie jest oryginałem.

Zgadzam się z Exeliusem, że podejście polskiego oddziału EA jest trochę nie profesjonalne, bo mimo, że głosy są poprawnie podłożone, to jednak wierzę, że gdyby aktorzy byli bardziej w świecie gry mogłoby to wyjść tylko na dobre. Ale i tak osoby które nie znają angielskiego nie mają zbyt dużych powodów do narzekania, bo jeśli nie znają języka i tak nie sięgną bo inną wersje językową. Chyba, że polonizację kinową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moze i nie zgadzamy sie ze soba we wszystkich sprawach odnośnie głosów danych postaci w grze to jednak chyba jenoczy Nas jedna mysl. Ja jest nia fakt że polska polonizacja powinna w przyszłości być lepsza bo jeżeli tak się nie stanie to wydawcy poniosą tego konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2010 o 16:01, xkarionx napisał:

Ja jest nia fakt że polska polonizacja powinna w przyszłości być lepsza bo jeżeli tak się nie stanie to wydawcy
poniosą tego konsekwencje.

Jakie konsekwencje, bo raczej nie jedyną, która może wydawcę interesować, czyli spadek sprzedaży. A spadku sprzedaży nie będzie bo Kowalski nie znający angielskiego nie ma alternatywy i kupuje grę od jedynego dystrybutora, który oferuje mu ją w znanym języku.
A tak abstrahując od konsekwencji. Polonizacja Mass Effect 2 (początkowo było bez cyferki, ale przypomniałem sobie rzucającego panienkami Wrexa i się zreflektowałem) to klasa, wiadomo że nie może być idealnie, ale nie jest to polonizacja zła, zła była np. w przypadku Splinter Cell''a, kto grał ten wie :P Tak więc nie ma co dramatyzować. A głosy aktorów? Rzecz gustu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie troche zdziwiło ze w przypadku edycji kolekcjonerskiej na xboxa nie ma nawet polskich napisów, szkoda bo to krok w tył (w 1 były napisy) A w normalnej wersji można grać z angielskimi lektorami+ Pl napisy (na x360) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanko mam.

Spoiler

Jak jest misja na statku zbieraczy, to od tego momentu mam już ograniczony czas na robienie zadań?

Spoiler

Bo chcę wszystkich tym razem utrzymać przy życiu a nie wiem kiedy będzie akcja z Jokerem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2010 o 09:44, Karharot napisał:

Spoiler

Nie, dopiero po misji na wraku Żniwiarza Twój czas zostaje ograniczony (do jednej
misji).



Ok. Dzięki. A z Kasumi i Zaeedem nie da się normalnie pogadać? Mogą tylko monolog prowadzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2010 o 09:44, Karharot napisał:

Spoiler

Nie, dopiero po misji na wraku Żniwiarza Twój czas zostaje ograniczony (do jednej
misji).


Otóż nie - w tym poście określiłem, dlaczego tak nie jest. O tutaj, parę stron temu:
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=45494&pid=5064

@le2enda
Będą prowadzić monologi, jako postacie z dodatkowej zawartości. Tylko postacie z podstawki normalnie rozmawiają z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam sobie problemik następującej treści:
Mój brat przeszedł ME2 na różne sposoby, teraz ja chciałem zabrać się za tą grę, jednak z tego co mi mówił przez tą jego rozgrywkę naodblokowało się pełno aczików i innych pierdół, takich jak +25% zdobywanego doświadczenia, jakieś premie od razu dla drużyny i inne cuda. I domniemanie ma to działać nawet na nową postać, którą sobie zaimportuję z ME1 i zacznę nią grać.
I tu moje pytanie: czy to prawda? A jeśli tak, to czy istnieje sposób, aby tych "czitów" się jakoś pozbyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak to prawda, jednakże jest pewnien prosty sposób aby sie tego pozbyc poprostu przenieś wszystkie save z dwójki które są w " Moje Dokumenty" w inne miejsce po czym uruchom grę i zacznij nową postacia grać od początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować