Zaloguj się, aby obserwować  
Diagoras

Mass Effect 2

8089 postów w tym temacie

Przygodę z ME 2 rozpocząłem przed wczoraj, więcej wypowiem się "na świeżo".

Dnia 10.09.2010 o 21:05, HumanGhost napisał:

1. Dlaczego tu nie ma normalnego ekwipunku? W dowolnym miejscu nie można zmienić broni
kompanom?!


Niestety, broń przygotowujemy przed misją, podobnie jest z pancerzami, tyle, że ten możemy zmieniać jedynie u Shepard(''a). Jak widzisz, autorzy zastosowali znaczące uszczuplenia warstwy technicznej.

Dnia 10.09.2010 o 21:05, HumanGhost napisał:

2. Czemu broń nie ma statystyk? Skąd mam wiedzieć, że nowa spluwa jest lepsza od obecnie
używanej? Po opisie?


Przede wszystkim po działaniu. ;) Standardowe pukawki wymagają przeważnie wielu strzałów, by położyć lepiej opancerzonych przeciwników - ale też, co zauważyłem - to broń palna stała się mniej potężna w stosunku do jedynki. Tam praktycznie nie korzystałem z mocy biotycznych, a swoim żołnierzem wręcz miażdżyłem wszelkie opór ze strony wroga ( i to jeszcze przed położeniem łapek na Spectre Gear ).

Dnia 10.09.2010 o 21:05, HumanGhost napisał:

Poza tym mam pytanko odnośnie fabuły.

Spoiler

Jak szedłem ratować Archanioła to po drodze usmażyłem tego mechanika od śmigłowca
i pomieszałem w mechu. Mimo to i mech i śmigłowiec się potem pojawił. Dlaczego? Moje
poczynania nie mają wpływ na linię fabularną?!



Spoiler

Mech rzucił się na najemników zaoszczędzając Ci roboty. A śmigłowiec jest słabszy, chociaż to i tak najsilniej opancerzone bydle, jakie spotkałem do tej pory. BTW Archanioła - twórcy bardzo pozytywnie zaskoczyli mnie tą postacią. Aż chciałoby się uściskać starego znajomego. :)


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pytanie romansowe.

Ukończyłem ME2 postacią importowaną z ME, gdzie Shepard zarywał do Liary. W ME2 próbowałem nawiązać romans z Tali - przeprowadziłem z nią chyba wszystkie możliwe dialogi, ale przed misją samobójczą nie przyszła Tali, tylko miałem jakąś sentymentalną scenkę, w której Shepard gapił się na portret Liary. Mam jeszcze zapis sprzed misji samobójczej, ale z Tali nie można już rozmawiać o niczym nowym. Da się zrobić tak, żeby związać się jeszcze z Tali? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>/ciach/
A wykonałeś zadanie

Spoiler

związane z oskarżeniem Tali o zdradę i wizytę w wędrownej flocie??. Bo po tym zadaniu mi się pojawiała opcja romansowa.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.09.2010 o 22:50, Maykowiec napisał:

A wykonałeś zadanie

Spoiler

związane z oskarżeniem Tali o zdradę i wizytę w wędrownej flocie??. Bo po tym zadaniu mi się pojawiała opcja romansowa.


Spoiler

Zrobiłem wszystko. Nawet pogodziłem ją z Legionem po jego misji lojalnościowej(100% prawość). Tali rzecz jasna też jest lojalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I to mi się podoba w ME2, że przez przypadek można zawalić romans. (trzeba uważnie dobierać kwestie)
Ja w ten sposób zrujnowałem romans z Garrusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.09.2010 o 23:27, Patryk_R1 napisał:

I to mi się podoba w ME2, że przez przypadek można zawalić romans. (trzeba uważnie dobierać
kwestie)
Ja w ten sposób zrujnowałem romans z Garrusem.


Uważnie dobierać? Gdybyś musiał co każde zdanie latać po każdym kółku dialogowym i zastanawiać się nad każdą kwestią to tak, ale jak wystarczy klikać górny-prawy, to chyba nie jest to "uważne dobieranie kwestii".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2010 o 00:20, Arry napisał:

Uważnie dobierać? Gdybyś musiał co każde zdanie latać po każdym kółku dialogowym i zastanawiać
się nad każdą kwestią to tak, ale jak wystarczy klikać górny-prawy, to chyba nie jest
to "uważne dobieranie kwestii".


Zgadzam się w całej rozciągłości, ale ja za swoją próbę kombinowania z dialogami zapłaciłem przedwczesnym zakończeniem romansu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2010 o 00:23, Patryk_R1 napisał:

Zgadzam się w całej rozciągłości, ale ja za swoją próbę kombinowania z dialogami zapłaciłem
przedwczesnym zakończeniem romansu.

Wybacz, nie mogę się powstrzymać od zadania tego pytania: na czym właściwie polega kombinowanie z dialogami w ME? Przecież to jest system prosty jak budowa cepa, albo wręcz kija. Nawet dodając do tego tzw. ''charaktery'' NPC nie da się tu wiele osiągnąć, bo są to archetypy skrajnie przewidywalne i powtarzalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.09.2010 o 00:59, Graffis napisał:

Wybacz, nie mogę się powstrzymać od zadania tego pytania: na czym właściwie polega kombinowanie
z dialogami w ME? Przecież to jest system prosty jak budowa cepa, albo wręcz kija. Nawet
dodając do tego tzw. ''charaktery'' NPC nie da się tu wiele osiągnąć, bo są to archetypy
skrajnie przewidywalne i powtarzalne.


Nie chodzi mi tu o złożoność (czy raczej jej brak) dialogów . Moje "kombinowanie" (o ile można to tak nazwać) nie sprowadza się tylko do klikania w powiedzmy wszystkie pierwsze opcje dialogowe, rzadko kiedy gram postacią typowo dobrą, bądź złą. Nieraz zaczynam rozmowę jak paragon, a kończę jak renegat i o to mi właśnie chodzi.

Co do dialogów w ME to tak, zdaje sobie sprawę jak banalne one są :) (casualizacja ftw)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po paru godzinach spędzonych nad Mass Effect 2 mogę powiedzieć, że póki co "jedynka" bardziej mi się podobała. "Dwójka" jest jakaś taka płytsza pod względem technicznym - mniej umiejętności, brak statystyk broni i pancerzy, brak ekwipunku w pełnym tego słowa znaczeniu, banalne minigierki w hakowaniu i włamywaniu, nie można zmienić pancerza towarzyszowi!
Mimo powyższego gra bardzo mi się podoba. Zobaczymy dalej jak to się potoczy. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2010 o 10:03, HumanGhost napisał:

"Dwójka" jest jakaś taka płytsza pod względem technicznym -
mniej umiejętności, brak statystyk broni i pancerzy,

Wielu graczy nażekało że w jedynce jest za duza ilość całkowiciem niepotrzebnych broni, wiec w dwójce zmniejszyli je do minimum.

Dnia 11.09.2010 o 10:03, HumanGhost napisał:

brak ekwipunku w pełnym tego słowa

Nie rozumiem, przecież masz swoją własną garderobe gdzie zmieniaż uzbrojenie a przedkażdą misją zmieniaż bronie, co prawda nie ma teraz dodatków do broni i zbroji ale za to zbroje mozesz zakładać z częsci pierwszych( hełm, pancerz, naramienniki itp)

Dnia 11.09.2010 o 10:03, HumanGhost napisał:

znaczeniu, banalne minigierki w hakowaniu i włamywaniu,

No rzeczywiście minigierki są banalne i z czasem nawet mi sie nudza.

Dnia 11.09.2010 o 10:03, HumanGhost napisał:

nie można zmienić pancerza towarzyszowi!

No rzeczywiscie jest to w jakimś sensie niedoróbka ale mi wydaje się że w dwójce znienianie pacncerzy podwładnym byłoby bez sensowne bo wtedy animacje byłyby gorcze.

Dnia 11.09.2010 o 10:03, HumanGhost napisał:

Mimo powyższego gra bardzo mi się podoba. Zobaczymy dalej jak to się potoczy. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2010 o 10:03, HumanGhost napisał:

"Dwójka" jest jakaś taka płytsza pod względem technicznym -
mniej umiejętności,

Za to są te najbardziej przydatne, do tego zostały ładnie podzielone pomiędzy całą ekipę.

Dnia 11.09.2010 o 10:03, HumanGhost napisał:

brak statystyk broni i pancerzy, brak ekwipunku w pełnym tego słowa
znaczeniu,

A czy ten ekwipunek w jedynce był jakiś fajny? Porównywało się tylko słupki, reszta na Omni Gel bez patrzenia co to. Dla mnie tyle było z ekwipunku i wcale mi go nie brakuje w ME2.

Dnia 11.09.2010 o 10:03, HumanGhost napisał:

banalne minigierki w hakowaniu i włamywaniu,

To tylko taki dodatek. Choć mi np. brakowało umiejętności u któregoś z towarzyszy, która pozwalałaby je ominąć.

Dnia 11.09.2010 o 10:03, HumanGhost napisał:

nie można zmienić pancerza towarzyszowi!

A ty byś chciał, gdyby ktoś kazał ci wyrzucić ulubioną kurtkę/koszulę/spodnie i założyć coś, co on uzna za stosowne? ;p

Towarzysze chodzą w tym co lubią, a przez to mają fajniejsze animacje. ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>"Dwójka" jest jakaś taka płytsza pod względem technicznym -

Wiem, o co Ci chodzi - ale źle to napisałeś. Grafika i dźwięk są akurat o klasę lepsze. :)

Ale mi się podoba brak tej tony śmiecia zawalających ekwipunek, bezużytecznego omniżelu i miliardów idiotycznych niekiedy rodzajów amunicji. Było to absurdalne i takie... nierealistyczne. Shepard to żołnierz, przylatuje na miejscem robi rozróbę, wykonuje zadanie i odlatuje, a jaki żołnierz w międzyczasie bawi się w przeszukiwanie zwłok zabitych wrogów? Jaki żołnierz zmienia swoją broń/pancerz co 10 minut? Przydałoby się za to zużywanie sprzętu i dopiero wtedy zmiana na nowy (a raczej wybór z pokaźnej zbrojowni Cerberusa, ma być realistycznie :)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może i macie rację w dużej części dot. ekwipunku. W "jedynce" była masa niepotrzebnego śmiecia. Niby teraz są rzeczy w mniejszej ilości, ale przydatniejsze. Niemniej jako fanatyk prawdziwych RPG chciałbym w opisie broni chociażby dostrzec ilość dmg. Po prostu trochę mi tego brakuje.

Poza tym nie zmienię zdania, że umiejętności deszyfracja i elektronika były bardziej realistyczne niż obecne mini gierki.

Niemniej "dwójka" nadal jest fajną grą i bardzo miło się posuwa.. hmm.. fabułę do przodu. ;]
No dodatkowy plus: klimat na stacjach kosmicznych jest świetny.

Czytałem kiedyś recenzję gry i autor narzekał na nudne skanowanie planet. Cóż, mnie to się nawet podoba. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2010 o 14:00, HumanGhost napisał:

Niemniej jako fanatyk prawdziwych RPG chciałbym w opisie broni chociażby dostrzec ilość dmg

Dla mnie to akurat dobrze, że gry oparte głównie na fabule, odchodzą od bombardowania graczy cyferkami.

IMO od zbierania złomu pełnego ststystyk są Hack''n''slashe i MMO. ^^

Dnia 11.09.2010 o 14:00, HumanGhost napisał:

Poza tym nie zmienię zdania, że umiejętności deszyfracja i elektronika były bardziej
realistyczne niż obecne mini gierki.


Ja bym to raczej widział tak - po jednym, góra 2 towarzyszach z tego typu umiejętnościami (bądź sam główny bohater przy wyborze odpowiedniej klasy). Kto chce, rozwija je i bierze konkretne osoby na misję, dla reszty minigierki właśnie - żeby dać graczom wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2010 o 14:00, HumanGhost napisał:

Czytałem kiedyś recenzję gry i autor narzekał na nudne skanowanie planet. Cóż, mnie to
się nawet podoba. :-)

Faktycznie grasz od niedawna w ME2 ;) pod koniec gry gdy będziesz chciał sobie kupić parę ulepszeń, to poczujesz jakie to skanowanie jest irytujące.. choć przyznam że z początku taka "nowość" była plusem, potem jednak bardziej uprzykrzała życie niż te mini gierki, które choć częste, trwały parę sekund.

Ogólnie przeszedłem ME2 i czuje niedosyt, może zabiorę się za niewykonane zadania, których pewnie jest sporo bo unikałem robienia dodatkowych misji, rozmów z przypadkowymi ludźmi. Może także wezmę się za DLC, słyszałem że Lair of the Shadow Broker jest sporym dodatkiem, ale też trochę kosztuje ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2010 o 14:00, HumanGhost napisał:

No dodatkowy plus: klimat na stacjach kosmicznych jest świetny.


Na Omedze owszem ale Cytadela względem tej z pierwszej części została strasznie okrojona niestety i mam nadzieję że to poprawią w 3 części.

I ostatnio dorwałem cały soundtrack z gry.. Jack Wall to niesamowity kompozytor, New Worlds po prostu mnie powala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.09.2010 o 14:35, Puszkin napisał:

I ostatnio dorwałem cały soundtrack z gry.. Jack Wall to niesamowity kompozytor, New
Worlds po prostu mnie powala.

Oj bida. W ME1 był o wiele lepszy soundtrack i jego (jedynki) "Uncharted Worlds", chociaż krótszy, bije dwójkowy "New Worlds" na głowę.
W dwójce to jeszcze kawałek "Suicide Mission" jest w miarę, a w jedynce, to jest ich sporo.
Chociażby "Mass Effect Theme" czy "Vigil". A "Spectre Induction" to już w ogóle wyższy poziom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie porównuje obydwu bo to całkiem inne kompozycje całkiem inne podejście, ale Attack z tejże płyty jest równie powalający zwłaszcza od 1;35 minuty, tak czy siak kawał dobrej roboty, będą pieniądze na pewno zakupie z pierwszej części płytkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować