Co wasi rodzice mówią jak kupujecie kolejne gry?

[SkinnyAndPale 0]

Dnia 31.12.2013 o 01:54, Pawlikj napisał:

Ja nie kupuje gier tylko je sciągam i mama nic nie mówi :D

Ps. Nie mam rodziców. tak więc i tak nic by nie powiedzieli jakbym je kupywał (pewnie)

Boli mnie że przez takich ludzi upada rynek...ech, nevermind man...
Chociaż wypowiadać się nie powinienem, bo każdy ma inną sytuację finansową.

Cóż u mnie to jest na ogół tak że mama mówi bym sobie jakiś ciuch kupił, bo gier mam aż za nadto, a kiedy np. kupię sobie buty przykładowo ostatnio Vansy za 250 złotych to mi narzeka że nie kupuje gier bo tańsze, a butów mam tyle że mogę otworzyć butik. Ale w większości nic nie powie, kupi, da oraz powie żebym się odwalił na jakiś czas. :)

[Jensine 0]

Jakby moja mama wiedziała, że co dwa miesiące wydajemy z narzeczonym ponad 120zł na grę MMO to pewnie pokręciłaby tylko głową (jak to tylko matki umieją), a ojciec zapewne wskazałby mi palcem jakąś stronę z torrentami i stwierdził, że gra bez zapisywania to nie gra ;)

A ja twierdzę, że dopóki ja i moja rodzina mamy co jeść i gdzie spać to można sobie pozwolić na odrobinę luksusu ;)

[castlerock 0]

no to ja jako rodzic się wypowiem - wyglada na to ze mój mlody ma farta ;) ma ojca maniaka gier, który zasadniczo ma w głebokim powazaniu PEGI i inne tego typu pierdoły. oraz opinie otoczenia w przedmiocie wywalania kasy na gry. Zatem syn gra w co chce i ile chce. nie mam zamiaru stac za nim i patrzec w monitor ;) dopóki srednią ma powyzej ok. 5 w gimbazie, wzorowe zachowanie i nie musze chodzic na dywanik do dyrekcji, nie czuję od niego fajek ani piwska, a chłopak grzeczny i uczynny - nie bede się bawil w nadzorcę ;)

[Miczkus 0]

Kiedyś coś tam narzekali, że za dużo gram, ale w sumie na gadaniu się kończyło. Bo i na 2-3 godzinach gier dziennie się zazwyczaj kończy - sam nie potrafię więcej wytrzymać :)

Teraz nic nie mówią, bo i mniej czasu mają na siedzenie nade mną, zresztą w tym roku wyfruwam z gniazda, więc pewnie sami stwierdzili, że suszenie mi głowy nie ma sensu.

[Giftys 0]

[m]

[SamNieWieszKto 0]

"Żonę byś sobie znalazł i wnuki zronił".

[Zauri 0]

pewnie wciąga mefedron ze znajomkami :(

a moi rodzice nic nie mówią, bo gram o wiele mniej niż kiedyś, a nawet jak raz na jakiś czas kupię coś sobie to co mają mówić jak kupiłem za własne zarobione? :P

[castlerock 0]

Dnia 20.05.2014 o 06:58, Zauri napisał:

pewnie wciąga mefedron ze znajomkami :(

>

ta, jasne :D

[Geralt99 0]

nic nie mówią, bo jak, jak już z nimi dawno nie mieszkam ;)

[SimonPetrikovPL 0]

Moi nie chcą mi kupować gier ;_;

[Musztarda1995 0]

Więc moi rodzicie nie kupują mi gier. Sama sobie na nie zarabiam bo jest o wiele łatwiej i przyjemniej xd... Po za tym
ja już miałam dosyć wysłuchiwania mamy że marnuję jej pieniądze.A po drugie człowiek ma satysfakcję z tego że sam sobie zaoszczędził lub zarobił (jak kto woli) i kupił coś co naprawdę chciał c: Więc polecam żebyś zaoszczędził pieniądze i kupił gre o której marzysz c:

[zdrawko3 0]

U mnie zwykle mówią - chcesz kupić? Idź sobie zarób :)

[Slaverox 0]

Moi rodzice nie wtrącają się w to co kupuję, moja moneta więc ja decyduję co sobie za nią kupię, zwłaszcza że ciężko zarobiona za kółkiem autobusu.

[Jacentix 0]

Ja główni kupuje gry w Biedronce jak przecena po 10 zł. Za moje pieniądze. Ostatnio jak byłem w Warszawie kupiłem sobie The Gulid Universe i Painkiller Collection. I nic nie patrzą tylko się pytają co kupiłem i już.

[rikoananas 0]

Moja mama zawsze mówiła, że dla niej to dziecinne, a już stary ze mnie chłop, jednak czasem oboje rodzice wspominali, że wolą to, że wydaje na gry, niż miałbym przepić/przepalić itp. wiec zawsze to jakiś plus :)

[godgoska 0]

Mi rodzice zawsze mówią, że lepiej bym sobie coś innego kupił, a nie tylko gry i gry. Chociaż ostatnio mi mama powiedziała tak: Może to i lepiej jak kupujesz gry. Masz przynajmniej zajęcie jakiekolwiek lepsze takie jak miałabym się martwic o Ciebie, bo gdzieś się szlajasz i pijesz.

[typowygracz 0]

U mnie też mówią podobnie, że po co mi tyle tych gier skoro już wszystkie prawie mam i żebym lepiej sobie tą kasę przeznaczył po prostu na jakieś książki czy też naukę języka obcego a nie tylko zabawa..

[marijo77 0]

Dnia 17.03.2015 o 15:27, typowygracz napisał:

U mnie też mówią podobnie, że po co mi tyle tych gier skoro już wszystkie prawie mam
i żebym lepiej sobie tą kasę przeznaczył po prostu na jakieś książki czy też naukę języka
obcego a nie tylko zabawa..

ja zawsze gry kupuję po kryjomu właśnie dlatego żeby uniknąć tych ich komentarzy

[karolgem 0]

Zawsze kupowałem za swoje pieniądze - chociażby z kieszonkowego ;). Nawet jeśli nie byli zadowoleni, nic nie mówili. Mieli pretensje tylko o zbyt długie siedzenie przed komputerem, nie o ilość kupowanych przeze mnie gier.

[Lasto14 0]

"Ty to chyba masz już wszystkie gry" lub "Znowu samochody" (jestem fanem ścigałek)