Zaloguj się, aby obserwować  
Slappy

Battlefield: Bad Company 2

8837 postów w tym temacie

Dnia 25.07.2010 o 12:18, Ring5 napisał:

(...)


Doskonale rozumiem żal. Odkąd gram w shootery online, jest to bolączka.

Ostatnio grałem na Isla Innocentes razem z moim klanowiczem, ot taka wieczorna rundka. Zmęczony byłem, bo dzień w delegacji, ale 2-3 rundki warto zagrać, by nie wyjść z formy. Atakowaliśmy, baza pierwsza, wskakujemy do UH-64, ja za ster, klanowicz za działko na prawej burcie. Widzieliśmy kilku wrogów na oddzielającej atakujących od broniących górce (kojarzysz, gdzie? Obok niej idzie droga prowadząca do drugiej bazy (później jedzie nią Bradley), a także do zawalonego mostku prowadzącego na wyspę), więc chcieliśmy ich oczyścić świętym ogniem z miniguna. Latam świetnie (nie chcę się chwalić, nie o to tutaj chodzi, bo wielu dobrych graczy tutaj siedzi, Ty masz również skilla z tego, co widziałem), a kumpel dobrze strzela - no to sukces gwarantowany, prawda?

Cóż, po jakichś 15 sekundach lotu kumpel został zestrzelony z działka. Czym? Snajperką? Nie. Neosteadem. Skill? Wątpię, ale ok, nie ma co wyciągać przedwczesnych wniosków.
Następne podejście to był atak na wyspę, olaliśmy kamperów na górce. Siedzimy na "plaży" niedaleko B, dozbrajamy się itd. Nagle kumpel pada. Po chwili padam ja... zastrzelony z Neosteada. Znowu ten sam typ, załatwił nas obu. Nic dziwnego, Neostead ma dobry wygar... problem w tym, że gościu, który nas zabił, nadal siedział na górce. Czyli ustrzelił nas z odległości około 400 metrów. Z shotguna?! Aha, miałem pełne życie. Więc musiałem dostać headshota. Ponownie - z takiej odległości z shotguna?! Później wziąłem Neosteada sam, by zobaczyć, czy naprawdę jest tak kozacki. Do tego ammo magnum i śruciny zwiększające celność. I co? Strzeliłem jednemu przeciwnikowi w brzuch z 15 metrów około - przeżył i mnie zabił. Czyli nie ma ona takiego "kopa" by ustrzelić z odległości 400 metrów. Próbowałem też strzelać do bardziej oddalonych celów, z takiej odległości, z jakiej mnie zdjęto wcześniej - nawet nie oznaczyło mi, że trafiłem. Hmmm...jak więc powinienem strzelać, by nie dość, że trafić, to jeszcze zabić? Jednym strzałem, przypominam.

Później walczyliśmy z tym typkiem na górce. Oczywiście w refleksie nas wyprzedzał, zabijał pierwszym strzałem, pierwszy strzał oddawał on. Może jakiś pro uber się trafił, nie wnikam. Ale w sytuacji, kiedy kumpel wyskoczył na niego z lewej... a ja z prawej, widziałęm, że celuje w kumpla, bo stał bokiem. Już mam strzelać, gdy "BUUUM!" - nie żyję. Zabił mnie. Po chwili pada kumpel.

Świetnie po prostu. Złapałem takiego wkur****, że olałem grę i zdenerwowany poszedłem spać. Miała być relaksująca rundka.


MikeX - to, że posiadasz Xboxa, nie znaczy, że możesz grać wolny od oszustw. W sieci jest filmik z gry z chetami w Modern Warfare 2 na cheatach. Przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.07.2010 o 13:59, Mikex napisał:

Hm, dobrze, że mam Xa - nie ma takich sytuacji jak ta opisana przez Ciebie.


JESZCZE ;)

A tak bardziej serio... Wiesz, tragedia to to nie jest. Po pierwsze, nie zapominajmy, że to tylko gra. Po drugie, niedojrzałe bachory (bo inaczej takiego zachowania określić nie można - dojrzała emocjonalnie i umysłowo osoba nie będzie się bawiła w jakieś wallhacki, bo jest to jej niepotrzebne do szczęścia) zdarzają się wszędzie. Czy to onet.pl, czy Bad Company 2. Jest to dokładnie ten sam typ osoby, jak ci wszyscy, którzy wchodzą na serwery z tego typu ograniczeniami i ganiają np. z M60. Pytanie: po co? Odpowiedź: dla fragów. Wiadomo, że łatwiej z M60 ubić przeciwnika z pistoletem, niż takiego, który może pociągnąć po bebechach serią z M16.

Tyle tylko, że jeśli ktoś gra dla samych statystyk, to raczej w ogóle nie powinien grać. Nie jestem hipokrytą i nie twierdzę, że statsy nie są ważne. Są. Dla jednego są miarą jego umiejętności, dla drugiego - jakimś celem, dla trzeciego - motywacją. I fajnie. Ja sam na nie zwracam uwagę, o czym pisałem już wcześniej. Ale od fragów ważniejsza dla mnie jest dobra zabawa, w końcu po to kupiłem grę i po to wchodzę na serwery. Naprawdę nie jest dla mnie problemem, że na pistoletowych serwerach tracę ciężko wypracowane K/D (z 1.16 spadłem chyba do 1.01), bo np. jakiś [ustawa o cenzurze] obraził się, kiedy nazwałem go emocjonalnym niedorozwojem, bo używał głównej broni. Co zrobił? Wziął kolegę i we dwóch zrobili mi TK/resp, przez co straciłem ok. 30 żyć, zanim serwer ich wykopał. Ale istotniejsze od owej straty K/D jest dla mnie to, że na tych serwerach pistoletowych bawię się (w większości przypadków) znacznie lepiej, niż na normalnych.

I nadal twierdzę uparcie, że w tej grze brakuje flashbangów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.07.2010 o 14:46, Lampek napisał:

Doskonale rozumiem żal. Odkąd gram w shootery online, jest to bolączka.


Dokładnie. Jeszcze jak jest admin na serwerze (albo choćby autoadmin, kickujący za używanie niedozwolonego sprzętu), to pół biedy. Gorzej zaczyna się robić, gdy nie ma żadnego admina. Wtedy hulaj dusza - piekła nie ma.

Oczywiście każdy używający hacków będzie święcie oburzony, gdy mu to powiesz, zaczną się teksty o byciu PRO (a Ty oczywiście jesteś n00bem), o byciu mazgajem itp. Ja już się przyzwyczaiłem (co nie jest dobrym znakiem...) do tego stopnia, że zlewam takie osoby. Chcą oszukiwać - niech oszukują. Jeśli bardzo mi to doskwiera (wspomniany niedawno BlasseRUS), wychodzę z serwera i szukam innego, bo w końcu cóż mogę zrobić? Co najwyżej samemu założyć serwer. Ale na to, niestety, mnie nie stać. Nie jestem też na tyle regularnym graczem, by się w to bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Świeża platyna,którą wbiłem kilka minut temu na ciężkich pojazdach.
K/D ratio słabe,bo o tej godzinie granie nie jest moją mocną stroną.

20100726005115

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.07.2010 o 14:57, The_Tau napisał:

Może wziął naboje do shotgunów na daleki dystans. na otwartych terenach całkiem skuteczne


Powiedz mi, że to była ironia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powoli zaczynam tracić serce do tej gry... Serwerów stricte pistoletowych jest niewiele (2-3), a te, które istnieją, stają się łupem cheaterów. Ja naprawdę rozumiem umiejętności, refleks, skilla - jak zwał, tak zwał. Ale statsy takie, jak na załączonym obrazku, to już przegięcie... Gostek siedzi sobie zaraz przy wyjściu z bazy i nawala po wszystkich na zasadzie "jeden strzał, jeden trup"... K/D mojej drużyny chyba mówi samo za siebie. Ja może orłem nie jestem, ale do tej pory byłem raczej in plus w kwestii K/D, teraz dochodzę do stanu 1.00 (lub niżej). Gdy zaczynałem zabawę na tym serwerze, różnica K/D wynosiła prawie 300. W tej chwili jest to dokładnie 11.

20100726183755

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.07.2010 o 18:10, Ring5 napisał:

Powiedz mi, że to była ironia...


To nie jest ironia, tylko powszechnie znany błąd (?) gry. SAIGA + magnum + zasięg = świetna broń na ściąganie z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanko. W grze jest mozliwosc robienia nowych zołnierzy, czy moge zrobic sobie na poczatek zołnierza-test, którym pogram po czym usunę i stworzę normalnego do gry na serio? Czy np. jak bede miał słabe staty to moge usuwac postac i tworzyc od nowa? Czy jest taka mozliwosc i czy nie jest to jakimś oszustwem lub coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.07.2010 o 22:36, jamnik17_13 napisał:

Mam pytanko. W grze jest mozliwosc robienia nowych zołnierzy, czy moge zrobic sobie na
poczatek zołnierza-test, którym pogram po czym usunę i stworzę normalnego do gry na serio?
Czy np. jak bede miał słabe staty to moge usuwac postac i tworzyc od nowa? Czy jest
taka mozliwosc i czy nie jest to jakimś oszustwem lub coś?

jasne że możesz tak zrobić, po zalogowaniu się na konto wybierasz sobie postać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja tam mam staty rzędu 1.10,zajebiście to nie jest ale jeśli zaczął bym od początku z pewnością osiągnął bym poziom 3.0 ale komu by się chciało od nowa 40 leveli wbijając

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Taa... Moje K/D też kiedyś było na dosyć dobrym poziomie... Coś koło 1.60, dopóki dziewczyna się nie dorwała do konsoli... :) Ale co tam, przecież to nie staty są najważniejsze... ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.07.2010 o 23:26, DarkWolf_PL napisał:

ja tam mam staty rzędu 1.10,zajebiście to nie jest ale jeśli zaczął bym od początku z
pewnością osiągnął bym poziom 3.0 ale komu by się chciało od nowa 40 leveli wbijając


Początki zawsze są trudne, praktycznie do czasu, gdy człowiek nie dochrapie się magnum ammo, ma przegwizdane. Gdy zaczynałem zabawę z BC2 (pełną wersją, nie betą), moje K/D było na poziomie 0.60 (a czasem i niżej). Potem powolutku zaczęło rosnąć (przerzuciłem się z Assaulta na Engy) i doszło do prawie 1.20 (konkretnie 1.16 chyba najwyżej było). Niestety, ostatnie przygody je lekko obniżyły, więc powróciłem do "tradycyjnych" serwerów.

Poza tym, będąc gadżeciarzem, postanowiłem pozdobywać trochę naszywek, bo paru mi jeszcze brakuje, więc chyba pogram sobie trochę Reconem, bo to głównie jego naszywek nie zdobyłem. Zobaczę, jakie to uczucie siedzieć bezczynnie na wzgórzu i campić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po jakimś czasie nudne, a jeśli grałeś głównie dla drużyny, czyli by wygrać, a nie nabijać staty proponuje nie brać lunety x12 tylko zwykłą i biegać blisko lini frontu. Efektywne i przyjemne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.07.2010 o 11:09, Adamo55 napisał:

Czy ktoś poza mną nie może grać teraz w BC2? Ja nie mogę się połączyć do serwera EA czy
coś takiego.


Ja też nie mogę połączyć się z EA, pewnie coś robią tylko co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.07.2010 o 10:55, KrwawyMarcys napisał:

Po jakimś czasie nudne, a jeśli grałeś głównie dla drużyny, czyli by wygrać, a nie nabijać
staty proponuje nie brać lunety x12 tylko zwykłą i biegać blisko lini frontu. Efektywne
i przyjemne.


Dlatego najpierw biegam ze SPASem i minami, bo tych naszywek też nie mam. Tak, wiem - jestem statsiarzem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zerknąłem w statystyki broni i chyba są tam jakieś dziwne błędy. Przykładowo strzelba i granatnik podczepiany do szturmówki. Ze strzelby mam oddane ponad 2500 strzałów i z 50 zabitych, z granatnika mniej więcej tyle samo strzałów, ale zabitych ok 150. A biegam praktycznie cały czas z granatnikiem. Zresztą czas: 120 minut do 30 na korzyść granatnika. Albo wyrzutnia CG. Ponad 500 strzałów i 100% skuteczność. Aż się wierzyć nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować