Fotografia cyfrowa - zdjęcia, aparaty, porady

[Symbiott 0]

Dnia 25.06.2007 o 20:44, legenda27 napisał:

Sorrki zdjęć nie dodałem.. :(

tylko jedno? zrób jakąś galerię gdzieś i daj linka:)

jak dla mnie wybrałeś porę, w której za bardzo światło pada na pomnik..chociaż z drugiej strony fajnie wygląda bo dzieli zdjęcie na dwie strefy:)

[Czternasty 0]

Dnia 25.06.2007 o 19:57, Bumber napisał:

"Fotografia & aparaty cyfrowe" to naprawdę fajne czasopismo, ja także polecam. Również ubolewam
nad śmiercią "Chipa". Zamiast niego możesz zakupić "Foto Kuriera". Jest to czasopismo traktujące
głównie o testach sprzętu. Bardzo rzetelnie przedstawiają aparaty i obiektywy, czasem też dadzą
jakieś sztuczki z Photoshopa. Jeśli jednak chcesz zabawić się komputerowym retuszem na całego,
polecam tę książkę: http://helion.pl/ksiazki/obrcy3.htm. Napisana luźnym językiem, przedstawia
w prosty sposób zarówno te proste, jak i bardziej zaawansowane techniki retuszu cyfrowego.
Lepszej pozycji dla amatora nie ma, zaręczam. :)

Mam już jedną podobną książkę od Heliona i powiem szczerze - trzeba poświęcić dużo czasu żeby ją w ogóle przeczytać, a same w sobie nie sa takie ciekawe. Osobiście wolę tę: "Photoshop Skuteczne Rozwiązania". Ma ona sporo ciekawych tricków, ale razcej dla bardziej zaawansowanych użytkowników PH niż dla początkującego - choć niektóre rzeczy też się przydawają :)

[Bumber 1]

Dnia 25.06.2007 o 20:20, Grucha91 napisał:

Jeśli jest napisana takim samym językiem jak książka z tego samego wydawnictwa o fotografii
to odradzam ;)

Ja tam wiem, co Ty masz za książkę? :P Helion różne rzeczy wydaje. Ta pozycja jest sprawdzona i pewna. Scott Kelby pisze bardzo luzacko, a przy okazji nie zapomina o merytoryce. Mnie ten styl bardzo urzekł. Wprawdzie ja sam pożyczyłem tę książkę od znajomego, jednak właśnie co złożyłem nań zamówienie. :)

Dnia 25.06.2007 o 20:20, Grucha91 napisał:

Dostałem ją jako drugą. Kooobyła straszna, 4sta coś stron. Tłumaczone wszystko
dość topornie... Moja pierwsza książka, którą czytałem, napisana we współpracy z Focusem była
zdecydowanie lepsza. Jedyna pozytyw jaki z tej książki od Heliona wyniosłem to to że zachęciła
mnie do kupienia filtra polaryzacyjnego

Dobre i to. :P
Ta książka doskonale przypomina pewne techniki retuszu zdjęć bardziej zaawansowanym, a zupełnie zielonych prowadzi za rączkę przez cały proces poprawiania fotek. Krok po kroku przedstawia proste sposoby, jak i te wydające się na pierwszy rzut oka zbyt skomplikowane. Po lekturze połączonej z samodzielną próbą retuszu, wydają się wręcz dziecinne łatwe. :)

[Bumber 1]

Dnia 25.06.2007 o 21:31, marcin1930 napisał:

Mam już jedną podobną książkę od Heliona i powiem szczerze - trzeba poświęcić dużo czasu żeby
ją w ogóle przeczytać, a same w sobie nie sa takie ciekawe.

Samo czytanie nie wystarczy. Należy czytać i przenosić to na ekran, gdyż tylko w ten sposób można się nauczyć wielu przydatnych sztuczek. :)

Dnia 25.06.2007 o 21:31, marcin1930 napisał:

Osobiście wolę tę: "Photoshop Skuteczne
Rozwiązania". Ma ona sporo ciekawych tricków, ale razcej dla bardziej zaawansowanych użytkowników
PH niż dla początkującego - choć niektóre rzeczy też się przydawają :)

Jeśli wolisz bardziej zaawansowane triki - proszę bardzo, tutaj też to znajdziesz. :P Tylko mówię - w tej książce masz to podane ciekawym i śmiesznym językiem. Niektóre teksty powaliły mnie na łopatki. ;) Nie ma więc mowy o zaśnięciu przy lekturze. ;)

[Grucha91 0]

Dnia 25.06.2007 o 21:36, Bumber napisał:

Ja tam wiem, co Ty masz za książkę? :P Helion różne rzeczy wydaje.

http://helion.pl/ksiazki/fotoc3.htm tą posiadam. Na prezent sobie zażyczyłem i żałuję że np statywu nie wziąłem :) Osobiście podczas jej czytania czuję się jak debil, bo książka imo jest napisana dla jakiś wyjątkowo opornych ludzi na tematy związane z fotografią. Wszystko wyjaśniane po 5 razy a do tego jak w Milionerach, "panie Adamie, czy zdał już pan sobie sprawe z tego co to jest migawka ? ale i tak przypomnimy to jeszcze raz"

Dnia 25.06.2007 o 21:36, Bumber napisał:

Nie ma więc mowy o zaśnięciu przy lekturze. ;)

Moja za to idealna do poduchy :)

[Bumber 1]

Dnia 25.06.2007 o 22:10, Grucha91 napisał:

http://helion.pl/ksiazki/fotoc3.htm tą posiadam. Na prezent sobie zażyczyłem i żałuję że np
statywu nie wziąłem :)

Nie ma podanej ceny, ale myślę, że dobrego statywu byś jednak za to nie kupił. Kiedyś ktoś mądry powiedział mi, że istnieje jedna hierarchia statywów:
1. Dobry statyw.
2. Brak statywu.
3. Zły statyw.
Lepiej więc na tym aspekcie nie oszczędzać. :)

Dnia 25.06.2007 o 22:10, Grucha91 napisał:

Osobiście podczas jej czytania czuję się jak debil, bo książka imo jest
napisana dla jakiś wyjątkowo opornych ludzi na tematy związane z fotografią. Wszystko wyjaśniane
po 5 razy a do tego jak w Milionerach, "panie Adamie, czy zdał już pan sobie sprawe z tego
co to jest migawka ? ale i tak przypomnimy to jeszcze raz"

Masz pewność, że nic nie wypadnie Ci z głowy... o ile doczytasz do tego fragmentu i nie zaśniesz. ;D

Dnia 25.06.2007 o 22:10, Grucha91 napisał:

Moja za to idealna do poduchy :)

Zawsze się do czegoś przydaje. Lepsze to niż podkładka pod krótszą nogę u stołu. ;D

[Grucha91 0]

Dnia 25.06.2007 o 22:21, Bumber napisał:

Nie ma podanej ceny, ale myślę, że dobrego statywu byś jednak za to nie kupił. Kiedyś ktoś
mądry powiedział mi, że istnieje jedna hierarchia statywów:
1. Dobry statyw.
2. Brak statywu.
3. Zły statyw.
Lepiej więc na tym aspekcie nie oszczędzać. :)

99 zł. To się chyba dla mnie mieści w kategorii "normalny stayw" :]

Dnia 25.06.2007 o 22:21, Bumber napisał:

Masz pewność, że nic nie wypadnie Ci z głowy... o ile doczytasz do tego fragmentu i nie zaśniesz.
;D

Nie no dobra ale bez przesady :) Wolę doświadczyć na własnej skórze niż czytać po raz n-ty tą samą rzecz.

[Bumber 1]

Dnia 25.06.2007 o 22:31, Grucha91 napisał:

99 zł. To się chyba dla mnie mieści w kategorii "normalny stayw" :]

Znaczy coś pomiędzy dobrym statywem, a brakiem statywu? :P

Dnia 25.06.2007 o 22:31, Grucha91 napisał:

Nie no dobra ale bez przesady :) Wolę doświadczyć na własnej skórze niż czytać po raz n-ty
tą samą rzecz.

Tu się kłania jedna z podstawowym rzeczy - nie można tylko posiadać wiedzę, trzeba umieć tę wiedzę w odpowiedni sposób przekazać. Dlatego też polecam konkretnie tę ksiażkę. Możliwe, że w innych jest to samo, a nawet więcej, tylko że w tej jest to bardzo przystępnie podane. :)

[Grucha91 0]

Dnia 25.06.2007 o 22:37, Bumber napisał:

> 99 zł. To się chyba dla mnie mieści w kategorii "normalny stayw" :]
Znaczy coś pomiędzy dobrym statywem, a brakiem statywu? :P

nono :D a tak poważnie czym się kierować przy kupnie statywu. Bo teraz właśnie planuję. Używać go za często pewnie nie będę ale chciałbym poeksperymentować z HDR i od czasu do czasu strzelić zdjecie nocne. Jakieś porady ?

[Bumber 1]

Dnia 25.06.2007 o 22:52, Grucha91 napisał:

nono :D a tak poważnie czym się kierować przy kupnie statywu. Bo teraz właśnie planuję. Używać
go za często pewnie nie będę ale chciałbym poeksperymentować z HDR i od czasu do czasu strzelić
zdjecie nocne. Jakieś porady ?

Przede wszystkim ważne, żeby statyw był stabilny. Nie może być zbyt ciężki, gdyż wtedy jego noszenie stanie się uciążliwe, lecz musi posiadać swoją wagę, by nie przewracał się pod byle podmuchem wiatru. Drugi punkt to wymienna głowica. Statywy z niewymienną głowicą są znacznie tańsze, jednak jest to swoiste kupowanie kota w worku. Nigdy nie wiadomo do czego będziesz używał statywu w przyszłości, a brak wymiennej głowicy może utrudnić Ci jego przydatność. Dlatego też warto szarpnąć się na porządną i dokładną głowicę z poziomnicą. :)
Swego czasu zamieszczałem w tym wątku fotki mojego statywu Manfrotto z głowicą 3D. Piękna sprawa - ponad 160cm wysokości, idealna stabilność. Fakt, że trochę to kosztowało, ale taki sprzęt kupuje się na lata, a nie na jeden sezon.

[Grucha91 0]

Dnia 25.06.2007 o 23:16, Bumber napisał:

Przede wszystkim ważne, żeby statyw był stabilny[...]

Dla mnie to one w większości są takie same ;) Ale tak serio, nie mówię o jakiś pro-wypaśnych, tylko np jak sobie pojadę do takiego saturna czy innego sklepu gdzie są artykuły foto i mam tam np 3 statywy do wyboru. Wszystkie cena w okolicach 100 zł załóżmy. No i jak zakupię takowaty to z czego potem mogę być niezadowolony ? Poziomica to mi chyba nie potrzebna.. budowlaną mogę nosić ze sobą ;D A jak już mówiłem tego statywu bym raczej sporadycznie używał. Chyba nie ma sensu wydawać dużo więcej pieniędzy dla moich zastosowań. Chyba że mnie jeszcze jakoś przekonasz do tych droższych ? :)

[Monastor 0]

Dnia 25.06.2007 o 22:37, Bumber napisał:

Znaczy coś pomiędzy dobrym statywem, a brakiem statywu :P

Też tak sądzę

Grucha <= jakiś czas temu Bumber kupował statyw i doradziłem mu, żeby nie kupował byle czego i zainwestował w solidny statyw Manfrotto. Zapytaj go czy jestem złym doradcą :)

Sam też mam statyw Manfrotto i nie zamieniłbym go na nic innego. Kosztował 400 zł, ale od lat stabilizuje mi lornetkę, lunetę, kompakt, a teraz lustrzankę, a jak przyjdzie mi do głowy zakup solidnego tele to nadal się będzie nadawał ;)

Za 100 zł niczego nie kupisz. Przede wszystkim obejrzyj głowicę. Jeśli ona lub jakiekolwiek elementy mechaniczne są plastikowe, nie ruszaj tego bo może się rozlecieć od dotknięcia jeszcze w sklepie i będziesz musiał zabulić za zepsucie :)
Powiedzmy, że plastikowe powinny być uchwyty od śrubek albo klamry do blokowania nóg.

Wolisz wydać 400 zł na jeden statyw, czy 700 na siedem, które się rozpadną w czasie jego żywotności? ;>
Plastikowa głowica ma to do siebie, że jak statyw upadnie to przeważnie jest już po niej.
Moim statywem nie bałbym się obronić na ulicy.

Poszukaj statywów Manfrotto, Gitzo albo Velbon. Uważaj na te ostatnie. Wyglądają na lekkie plastiki, ale jak się przyjrzysz i dotkniesz głowicy to zobaczysz co to za firma :)

Aha, do jakiego aparatu ten statyw?

[Bumber 1]

Dnia 26.06.2007 o 00:51, Grucha91 napisał:

/.../ Chyba że mnie jeszcze jakoś przekonasz do tych droższych ? :)

Mam porównanie - kilka dni temu mój wujek zakupił statyw za 100zł w Fotojokerze. Obejrzałem dokładnie, przetestowałem... Stwierdzam, że za taką cenę więcej mieć nie można. Niby poziomnice są, regulowana kolumna etc. Jednak sam statywik jest ultralekki, wykonany chyba w całości z plastiku. Trwałości takiego rozwiązania komentować nie będę. Druga sprawa, że wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Tutaj już coś zdążyło się odkruszyć, tam trzeszczy (po kilku dniach użytkowania!)... Ogólnie rzecz biorąc - kaszanka, w porównaniu do Manfrotto.
Chcąc zakupić statyw kierowałem się nie tylko obecnymi potrzebami, które są bardzo zbliżone do Twoich (HDR, trochę nocnych, makro), lecz także tym, co będę robił w przyszłości. Postanowiłem nie oszczędzać na statywie i zakupić coś, co będzie mi służyć przez lata, a w dodatku będzie służyć dobrze i bezusterkowo. A jeśli już coś się stanie, sklep gwarantuje mi wymianę uszkodzonej części w trybie natychmiastowym i, co najważniejsze, za darmo.
Krótko mówiąc - należy myśleć przyszłościowo. Zastanów się sam do czego będziesz używał statywu i czy za kilka lat zamierzasz kontynuować zabawę fotografią. Jeąli tak, to rozważ poważnie zakup droższego, lecz lepszego i wytrzymalszego statywu na lata. Wybór i tak należy do Ciebie. :)

[Bumber 1]

Dnia 26.06.2007 o 10:33, Monastor napisał:

Grucha <= jakiś czas temu Bumber kupował statyw i doradziłem mu, żeby nie kupował byle czego
i zainwestował w solidny statyw Manfrotto. Zapytaj go czy jestem złym doradcą :)

Gdyby nie Ty, kupiłbym kolejny szmelc i przez następne miesiące latałbym do sklepu z reklamacją. A tak mam spokój i porządny statyw. Grucha, słuchaj się Monastora, on dobrze doradza. ^^

Dnia 26.06.2007 o 10:33, Monastor napisał:

/.../ Poszukaj statywów Manfrotto, Gitzo albo Velbon. Uważaj na te ostatnie. Wyglądają na lekkie
plastiki, ale jak się przyjrzysz i dotkniesz głowicy to zobaczysz co to za firma :)

Gitzo są strasznie drogie... Ponad 1000zł za statyw to już pułap dla profesjonalistów.

[le2enda 0]

Dnia 25.06.2007 o 21:02, Symbiott napisał:

jak dla mnie wybrałeś porę, w której za bardzo światło pada na pomnik..chociaż z drugiej strony
fajnie wygląda bo dzieli zdjęcie na dwie strefy:)

Ja pory nie wybierałem... :P Miałem super znajomego, który mnie wszędzie woził, i wybrał akurat taki moment.... :)

[Grucha91 0]

Dnia 26.06.2007 o 10:33, Monastor napisał:

Aha, do jakiego aparatu ten statyw?

A710 IS (planowana wymiana na lustrzankę moim zdaniem nieprędko - najprawdopodoniej za jakieś 2 lata). Nie jest to przecież nawet hybryda, więc sam statyw nie musi ważyć 5 kg żeby aparat trzymał się na nim stabilnie. No ale dobra, przejrzałem ofertę sklepu w którym kupowałem filtry do aparatu i znalazłem coś takiego: Manfrotto http://www.sklepfotograficzny.pl/statywy/Manfrotto/MH-785B-MODOMAXI/ i Silk http://www.sklepfotograficzny.pl/statywy/Slik/statyw-SPRINT-PRO+glowica/ . Ten drugi jakoś bardziej przypadł mi do gustu. Na zdjeciach konstrukcja wygląda dośc solidnie. Wydawanie >200 zł zaczyna podchodzić pod kategorię ''w miarę dobry statyw''? :)

[Monastor 0]

Co z tego że wymiana za dwa lata ;)
Mój statyw ma w tym momencie około 8 lat i nadal go z powodzeniem używam ;)

Po co kupować jeden, a potem wymieniać skoro można mieć od razu porządny.

Co do tych statywów. Chyba już lepiej ale po prostu nie widzę co to. Statyw trzeba mieć w rękach, żeby coś o nim powiedzieć. Tych akurat się nie tykałem więc nie wiem co to za sprzęt. Zainwestowałbym w coś z większym limitem obciążenia.

[Grucha91 0]

Dnia 26.06.2007 o 12:19, Monastor napisał:

Zainwestowałbym
w coś z większym limitem obciążenia.

2 kg to za mało ? 400D waży 510 g, chyba nie uda mi się do niego przykręcić jakiegoś normalnego obiektywu, który ważyłby 1,5 kg :)

[Monastor 0]

Dnia 26.06.2007 o 12:31, Grucha91 napisał:

> Zainwestowałbym
> w coś z większym limitem obciążenia.
2 kg to za mało ? 400D waży 510 g, chyba nie uda mi się do niego przykręcić jakiegoś normalnego
obiektywu, który ważyłby 1,5 kg :)

Z baterią nieco więcej, a obiektyw półtora kilo, cóż, nigdy nie wiadomo. Może się dorobisz jakiejś L-ki kiedyś :)
Poza tym to nie musi być 400D, a i ten z tele, lampą i gripem może osiągnąć taką wagę. Lepiej mieć zapas do tego limitu. Kto wie, czy nie przyjdzie Ci do głowy podpięcie do statywu czegoś innego, albo używanie obiektywu pod M42 (bo adaptery są do nowych lustrzanek, a cena mizerna). Zapewniam, że to jest dobra inwestycja.

[Bumber 1]

Dnia 26.06.2007 o 11:57, Grucha91 napisał:

/.../

Dokopałem się do posta, w którym to zamieściłem kilka zdjęć mojego statywu: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=458&pid=1746. Możesz obejrzeć i ocenić.
Co do podanych przez Ciebie linków... Cóż, najlepiej jest, o czym się sam przekonałem, pójśc do sklepu i wziąć statyw w ręce, a także przypiąć doń aparat. Dzięki temu będziesz miał pewność, że kupisz coś, co spełni Twoje wymagania. Dodaj do tego fachowego sprzedawcę i wyjdziesz ze sklepu zadowolony, z nowym statywem pod pachą. Owszem, wpierw najlepiej jest rozejrzeć się po internecie i mniej więcej zorientować się w cenach. A później wystarczy ponegocjować w oparciu o wykaz cen i tyle. ;)