Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Ekranizacja Street Fightera zmiażdżona przez krytykę

46 postów w tym temacie

Ze pierwszej ekranizacji gry najbardziej mi się podobała scena jak główny zły z radością bawił się czymś, co przypominało kontrolery z automatów.... i jego game over jak skończył! xD A reszta to standardowy film akcji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Cóż nie za bardzo liczyłem na ten film, więc zawiedziony nie jestem. Jak zwykle chęci mieli,ale im nie wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nasz rodak(...). No jak widać Polak potrafi ;)). W ogóle pomijając kwestią narodową, jakoś ekranizacje gier twórcom ostatnio nie wychodzą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Generalnie większości twórców podejmujących się przeniesienia gry na wielki ekran nie bardzo wychodzi. Bartkowiak przynajmniej w przypadku Dooma miał trudne zadanie, gdyż gra polegała na eksterminacji jak największej ilości wrogów. Wiele rzeczy należało więc stworzyć od nowa. Grunt, że SF IV jest dobry za dwóch:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to i tak bezsens robić filmy na podstawie gier, które fabułę mają tylko po to, żeby coś dodatkowo migało między walkami :p. Ja tam czekam na ekranizację Starcrafta na podstawie fabuły Starcrafta. Zaobserwować poświęcenie Tassadara, czy przemianę Kerrigan na dużym ekranie to byłby coś godnego zobaczenia :). No i Blizzard pewnie nie powierzyłby takiego projektu byle komu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy wiesz, ale gry nie ograniczają się tylko do gier, w których się strzela lub w inny sposób walczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skoro już mowa o ekranizacjach gier, to ja bym chętnie zobaczył w kinie film na podstawie Dawn of War''a :D Wyobraźcie sobie... scena bitwy o Helmowy Jar z Władcy Pierścieni, tylko że w realiach WH40k >:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2009 o 21:30, Vojtas napisał:

Nie wiem, czy wiesz, ale gry nie ograniczają się tylko do gier, w których się strzela
lub w inny sposób walczy...


A w jaki sposób się to, inteligencie, odnosi do mojej wypowiedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hitman nie był taki zły, nawet fajnie się go oglądało. (oczywiście, akcja gdzie rozwala w pojedynke 8 gostków jest konieczna, ale sam film niezły).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2009 o 21:47, Choinix napisał:

> Nie wiem, czy wiesz, ale gry nie ograniczają się tylko do gier, w których się strzela
> lub w inny sposób walczy...
A w jaki sposób się to, inteligencie, odnosi do mojej wypowiedzi?


Mianowicie taki, że StarCraft również średnio nadaje się na film. Oczywiście moim zdaniem.

A wycieczki osobiste sobie daruj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2009 o 21:37, pig.on.the.wing napisał:

a czy ktos w ogole widzial dobra ekranizacje gry? ;/

Silent Hill

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm to, że krytykom, którzy wolą oglądać filmy o "kowbojach" się nie spodobał to nie znaczy, że to zły film! Mi np. DooM się bardzo podobał - o wiele więcej z takiej gry się nie dało wycisnąć. Podejrzewam, że SF IV również mi się spodoba - po opisie widzę, że nie będzie dużo gadania tylko efekty specjalne, ciosy i nawalanka :D idealnie to czego bym oczekiwał po takim filmie. No chyba, żeby zrobić z tego jakąś bardziej ambitną produkcję ale przy obecnym parciu na kasę to nie przejdzie (film ma być dostępny dla przeciętnego nastolatka z USA ;p), inaczej nie ma budżetu i wychodzi niskobudżetowe M jak mordobicie. Nadzieja w wersji animowanej tzw. anime tam mogą być i efekty i fabuła bo nastawienie na inny rynek jest - trochę bardziej wymagający używania mózgownicy - Japonia. Dobra i tak bzdury pisze :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"a czy ktos w ogole widzial dobra ekranizacje gry? ;/"

Pomyślmy: Mortal Kombat (koniecznie jedynka), animowane wersje Street Fightera (najlepiej dwójka, bo Alpha ponoć taka sobie), Virtua Fighter (też anime, 2 sezony). To byłyby te dobre.

Niezłe (czyli już niekoniecznie wszystkim muszą się podobać): Hitman, RE 1 i 2, Silent Hill i Postal (tak, wiem, że to Uwe Boll, ale o dziwo, ten film mu wyszedł, a przynajmniej ja miałem konkretny ubaw).

A tak w ogóle to do tego typu filmów lepiej podchodzić jak do wariacji na temat danej gry, a nie jej wiernej kopii. Wychodzi z tego mniejsze rozczarowanie oraz jest większa szansa, że film się spodoba (vide moja lista niezłych).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2009 o 06:37, Kresegoth napisał:

Pomyślmy: Mortal Kombat (koniecznie jedynka), animowane wersje Street Fightera (najlepiej
dwójka, bo Alpha ponoć taka sobie), Virtua Fighter (też anime, 2 sezony). To byłyby te
dobre.

Niezłe (czyli już niekoniecznie wszystkim muszą się podobać): Hitman, RE 1 i 2, Silent
Hill i Postal (tak, wiem, że to Uwe Boll, ale o dziwo, ten film mu wyszedł, a przynajmniej
ja miałem konkretny ubaw).


Hm, ja bym jeszcze może dodał dwa Tomb Raidery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie, filmowe TR są bardzo słabe - porażają przeze wszystkim głupotą i nie mają za wiele wspólnego z grami (zwłaszcza "dwójka"). Moim zdaniem. Residenty też nie najlepsze... :\
Bartkowiak powinien wrócić do pracy za kamerą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.03.2009 o 06:37, Kresegoth napisał:

Niezłe (czyli już niekoniecznie wszystkim muszą się podobać): Hitman


Akurat Hitman mi osobiscie przypadl do gustu, szczegolnie ze film trzymal klimat znany z gier. Rozczarowalem sie za to Maxem Paynem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować