Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Nowa Zelandia będzie karać rodziców dzieciaków, które bawią się grami dla dorosłych

89 postów w tym temacie

Przesada i to duża. Oznaczenia wiekowe gier są jedynie informacją, rodzic ma wolną wolę, czy kupić grę dziecku, czy nie. Równie dobrze można karać za to, że dziecko siedzi po 22:00 przed telewizorem, bo narażone jest na niecenzuralne sceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach



Było w wiadomościach, masz rację.

No dobra, ale kto zajmie się dzieckiem jeśli rodzice posiedzą te 3 miesiące ? O tym już nie pomyśleli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Martwe prawo. Jak udowodnić, że to dziecko grało a nie rodzić? Policja będzie podglądała graczy przez ich kamerki? A może młodzi szpiedzy udający kolegów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2009 o 15:08, MisioKGB napisał:

No dobra, ale kto zajmie się dzieckiem jeśli rodzice posiedzą te 3 miesiące ? O tym już
nie pomyśleli.

Myślę, że nie o to chodzi. IMO chodzi o to, by rodzic sobie nie olewał sprawy i patrzył czym się dziecko zajmuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To prawo będzie właściwie nie przydatne... Jako groźba to pewnie zadziała, ale samo wsadzenia na 3 miesiące do więzienia za to, że Rodzic nie zauważył/pozwolił dziecku grać w grę od 18 roku życia będzie nawet trudne. Monitoringu chyba w każdym domu nie postawią. A dowodów przemawiających przeciwko rodzicowi byłoby... bardzo mało. Więc pomysł jest ambitny ale gorzej z wykonaniem. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

pomysł dobry, wreszcie ktoś szuka winnych tam gdzie trzeba, zamiast zwalać wszystko na same gry...
tylko że jest tak jak kolega InterFejS wspomniał, to może być trudne do zrealizowania.
a dowód właściwie to będzie tylko jeden, sama gra, tylko może być też tak że to właśnie rodzić grał a nie dzieciak... jak więc udowodnić/sprawdzić czy dzieciak grał czy też nie w grę dla dorosłych????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Eeech, w tylu krajach zgrabnie sobie z tym poradzono (Japonia-na konwent o grach 18+ wpuszczają tylko za okazaniem dowodu, a nikt nie będzie kupować 10-latkowi GTA... a i tak Japonia jest dziwna), w Polsce nikt na to nie patrzy, a Nowa Zelandia chce karać nieobeznanych rodziców :/ o Australii i Niemczech nie wspominam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zobaczymy jak będzie z egzekwowaniem tego przepisu. Fakt, że jednak to jest Nowa Zelandia a nie Polska, ale do łatwych należeć to nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sprawa nieprzestrzegania oznaczeń wiekowych na produktach multimedialnych o których tu mowa jest dość skomplikowana. sytuacja wygląda podobnie jak z piractwem. Nikt nie jest w stanie wykryć oprócz rodziców w co gra dziecko. Policja nie będzie specjalnie załatwiać nakazów przeszukania domu, ponieważ jakby nie było, rodzic powie że tylko on gra w daną grę dla pełnoletnich, aby uniknąć kary. A jeżeli chodzi o sklepy z grami, to nawet gdyby sprzedawcy wielką wagę przywiązywali do prawa zakazu sprzedaży gier nieletnim przeznaczonych dla pełnoletnich graczy, to każde dziecko potrafi takową grę kupić przez internet. Według mnie ustalanie takich praw jest walką z wiatrakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przepis jest nie do wyegzekwowania. U nas by to nie przeszło, bo ustawę do Trybunału Konstytucyjnego zaskarżyłby Rzecznik Praw Obywatelskich, a Trybunał by ją odrzucił jako naruszającą podstawowe swobody demokratyczne. W Stanach z kolei takie ustawy próbowały uchwalić sądy stanowe - niestety, w każdym stanie sądy po kolei odrzucały takie ciekawe rozwiązania legislacyjne - co jak co, ale wolność słowa jest w USA rzeczą świętą, czego o Polsce już powiedzieć nie można (vide sprawa ścigania bezdomnego z bluzgi na prezydenta).

Nie udowodniono naukowo ponad wszelką wątpliwość, że gry brutalne mają negatywny wpływ na ludzi. Po prostu nie ma na to reguły. Teorie nt. wpływu mediów na świadomość człowieka były formułowane przez badaczy już pod koniec XIX wieku. Przez dziesięciolecia powstało ich kilkanaście - niestety, każda po kolei była kwestionowana przez następców. Badacze podchodzą do zagadnienia z socjologicznego, psychologicznego, etycznego i kulturoznawczego punktu widzenia i w miarę postępów, pojawia się coraz więcej pytań - a nie odpowiedzi. Dość powiedzieć, że lata badań wykazały, że wzajemne interakcje na lini nadawca-odbiorca są niezwykle złożone i nie sposób ukuć tu jednoznacznej zasady (dla zainteresowanych polecam zagadnienia z zakresu społecznego oddziaływania mediów i komunikacji masowej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poprostu ręce opadaja co ci ludzie robią. Najbardziej zastanawia mnie sposób kontrolowania tego w co grają dzieci może lepiej sąsiedzi bedą donosić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To rodzice powinni kontrolować c w co grają ich dzieci i jeśli uważają że ich synek/córka (nie) zrobią niczego "głupiego" przez tą grę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie ktoś podjął jakieś poważniejsze kroki w tej sprawie, oczywiście bez przesady z tą odsiadką ale jakieś grzywny, no ale jak dzieciak mądry w zły znaczeniu tego słowa, to zapewne jakoś sobie z tym poradzi, ale to już jest normalka że dzieciak mający 10 lat pójdzie do sklepu i bez problemu kupi grę 18+ itd xD, mogli by zrobić coś podobnego jak z alkoholem, Dowód tożsamość xD lub legitymacja szkolną pokazującą że możemy kupić tą grę
Ale to już przesada. To nic nie pomoże, alkohol dla nieletnich (przynajmniej w Polsce) jest łatwo kupić a co dopiero takie gry. Fajnie że ktoś pomyślał że można coś z tym zrobić, ale ten pomysł to niewypał rodzice przecież na każdym kroku nie przypilnują dzieciak, praca inne obowiązki... No ludzie bez przesady NZ faszystowskie jeśli ktoś nie zna znaczenia niektórych słów to lepiej żeby ich nie używał, dla mnie to dobra inicjatywa kraju, trochę postraszyli i może rodzice zainteresują się w co grają ich dzieciaki może sami zaczną grać i przestaną truć dupę że gry negatywnie wpływają na umysł młodego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najlepszym pomysłem ten przepis nie jest... Jak już wiele osób mówiło - praktycznie nie będą mogli tego przepisu egzekwować. Zupełnie nie wyobrażam sobie, jak mogliby sprawdzać w co grają dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"ukaranie rodziców pozwalających swoim pociechom grać w gry od 18 lat 3 miesiącami więzienia lub 10 tys. dolarów" dzieckiem dla rodziców jest się zawsze... czyli ktoś ma 20 lat nadal jego rodzice są jego rodzicami czyli zamknom ich! lol

Na bank tam nie pojadę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować