Restartowanie kompa po krótkiej pracy w Win XP

[Vojtas 0]

Yo!

Restartuje mi się komp. System (Win XP Pro) uruchamia się normalnie. Gdy już jest gotów do pracy - uruchamiam przeglądarkę, zaczynam odpisywać na posta i po pewnym czasie (5-20 minut) Lis przestaje odpowiadać. Zamykam więc go, próbuje uruchomić go jeszcze raz albo odpalam zwykły notatnik i sru - reset. Co jest grane?

Podaję swój konfig:

procek: Intel Core 2 Duo
RAM: 2 GB DDR2 Kingstona (2 x 1 GB)
HDD: 2 dyski Seagate''a
płyta: MSI P965 Platinum
grafika MSI NX7900 GeForce 7900 GTO (512 VRAM)
napęd optyczny: DVD Pioneer 111D

Jeśli nic nie robię, komp może chodzić dlugo i nic się nie dzieje (jeśli jest włączony tylko wygaszacz). Ale jak tylko zaczynam coś działać w programach, prędzej czy później nastąpi reset. Jeszcze jedną rzecz zauważyłem: czasem przy restarcie, gdy na pierwszym ekranie po kolei wypisywane są komunikaty o procku, ilości pamięci, USB etc. dzieje się coś dziwnego: HDD nie zawsze aktywują się natychmiast, tylko słychać jak są "rozpędzane" (pierwszy master i drugi slave) - trwa to jakieś 6-7 sekund. Potem już standardowo pojawia się następny ekran, gdzie aktywowany jest napęd DVD, i potem już uruchamianie Win.

Jak do tej pory przekładałem pamięci do innych gniazd, używałem też ich pojedynczo - bez zmian. Kondensatory na płycie wydają się w porządku - żadnych wyrzuszeń czy wycieków. Oprócz tego przeczyściłem pudło - wyssałem brudy odkurzaczem. Wywaliłem też trochę błędnych wpisów z rejestru (linki do nieistniejących plików "Recent"). System mam w porządku, wirusa nie znalazłem (choć nie wykluczam, że po prostu nie został wykryty).

Moje podejrzenia:
- pamięć albo gniazda DIMM na płycie,
- coś innego na płycie,
- system.

Czy mozliwy jest konflikt growego DRM-u z programem do wypalania płyt? W przeddzień awarii (która uaktywniła się wraz z pierwszym uruchomieniem kompa) instalowałem ImgBurner - odinstalowałem go dziś profilaktycznie, ale to nic nie daje. Próbowałem wyświetlić "Informacje o systemie" - przez sekundę pojawia się zestawienie danych, które przechodzi w planszę "nie można wyświetlić strony" - tak jakby była to przeglądarka internetowa. Nie uruchamia się też diagnostyka DirectX. Dodam jeszcze, że w skrzynce nie grzebałem od czasu kupna komputera blisko 2 lata temu.

Help! Z góry merci.

[nurbi 0]

Dziwna sprawa miałem podobnie z windowsem vistą wystarczył format zmieniłem go na xp

ciekawą konfigurację kompa masz nie podkręcałeś go ostatnio to może być też jakąś przyczyną

Edit
po prostu może się przegrewać sprawdź wiatraczki przy procesorze i karcie graficznej

[hallas 0]

Chyba czas przeinstalować system. Skoro masz dwa dyski twarde to nie musisz usuwać aktualnej instalacji - po prostu wyciągnij dysk z Windows z komputera a nową instalację zrób na drugim.

Jeśli to nie da żadnych zmian to trzeba sprawdzić dyski - najlepiej zdobyć zupełnie inny i podłączyć. Na płycie głównej jest tyle rzeczy, które mogą się spieprzyć, że ciężko cokolwiek wywróżyć.

Oczywiście może zwyczajnie się przegrzewa bo jest zawalony kurzem...?

[Vojtas 0]

Dnia 22.03.2009 o 14:10, hallas napisał:

Chyba czas przeinstalować system.

Doszedłem do tego samego wniosku, bo znalazłem wirusa (special THX to Kaspersky Online Skaner). Cholernie złośliwy, dopisuje swój kod do plików wykonywalnych w systemie, w tym plików htm - zainfekował mi nawet niektóre instalki na dysku D, gdzie trzymam wyłącznie dokumenty, grafikę itd. Właśnie przygotowuję się do reinstalki, zamówiłem Acronis True Image do robienia kopii dysków. Dobrze, że mam dostęp do innego laptopa. ;)

Dnia 22.03.2009 o 14:10, hallas napisał:

Skoro masz dwa dyski twarde to nie musisz usuwać aktualnej
instalacji - po prostu wyciągnij dysk z Windows z komputera a nową instalację zrób na
drugim.

Niestety! Drugi dysk jest przeznaczony wyłącznie na surowy materiał wideo. ;) Będzie musiał wystarczyć format C: i wykasowanie zarazy z D.

Dnia 22.03.2009 o 14:10, hallas napisał:

Jeśli to nie da żadnych zmian to trzeba sprawdzić dyski - najlepiej zdobyć zupełnie inny
i podłączyć. Na płycie głównej jest tyle rzeczy, które mogą się spieprzyć, że ciężko
cokolwiek wywróżyć.

Ano. Płyta jednak wydaje się w porządku. Przeczyściłem, wygląda jak nowa. ;) Temperatura też w porządku.
Jeśli instalka nic nie da, będę myślał dalej. Już kiedyś miałem nieco podobną sytuację - niedługo po uruchomieniu system się zawieszał, ale w tamtym przypadku aktywność nie miała nic do rzeczy. Wtedy padł RAM.

[The-Darkest 0]

Dnia 22.03.2009 o 01:25, Vojtas napisał:

HDD: 2 dyski Seagate''a

Felerne HDD od Seagate''a to te podane ponizej, wymieniaj natychmiast na jakiekolwiek inne jesli Twoje sa posrod nizej podanych:) masz do tego prawo gwarancyjne i nie wymieniaj na takie same! Dyski te są uszkodzone fabrycznie... Wiem, bo mialem tez z tym problem:)

Barracuda 7200.11 160GB, 320GB, 500GB, 640GB, 750GB, 1,0TB i 1,5TB z końcówką symbolu: AS
DiamondMax 22 160GB, 320GB, 500GB, 750GB, 1,0TB z końcówką symbolu: AS
Barracuda ES.2 SATA 250GB, 500GB, 750GB, 1,0TB z końcówką symbolu: NS

Jesli nie wiesz jakie masz dyski to sprawdz sobie tym programem:
http://support.seagate.com/kbimg/utils/drivedetect.exe

[Vojtas 0]

Dnia 22.03.2009 o 21:26, The-Darkest napisał:

Barracuda 7200.11 160GB, 320GB, 500GB, 640GB, 750GB, 1,0TB i 1,5TB z końcówką symbolu:
AS

Mam taki (ST3250620AS), ale 250 GB. Drugi to też Barracuda ST3400620AS (400 GB). Używam 2 lata, nie miałem żadnych problemów. Masz jakieś bliższe info na ten temat?

[The-Darkest 0]

Dnia 22.03.2009 o 23:18, Vojtas napisał:

Mam taki (ST3250620AS), ale 250 GB. Drugi to też Barracuda ST3400620AS (400 GB). Używam
2 lata, nie miałem żadnych problemów. Masz jakieś bliższe info na ten temat?

To jednak nie jest to wina dyskow twardych- przynajmniej cos wyeliminowales. Problem dotyczy tych wyprodukowanych wrzesien-grudzien 2008.