Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Sześciu na stu właścicieli PS3 kupiło Killzone`a 2

76 postów w tym temacie

Dnia 06.04.2009 o 10:39, hans_olo napisał:

Niedługo będziemy wiedzieć ilu chorych na raka ozdrowiało po dotknięciu którejś z konsol.


xD
I konsola zostanie świętym artefaktem, a granie - sakramentem:D Ciekawe co wtedy zrobią zwolennicy innych platform?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.04.2009 o 11:44, TheAbsurd napisał:

I konsola zostanie świętym artefaktem, a granie - sakramentem:D Ciekawe co wtedy zrobią
zwolennicy innych platform?

As usual - zostaną wyśmiani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jaki jest sens porównywać MGS4 z K2 ? Przecież to zupełnie inne tytuły o innych sposobach rozgrywki. Z podobieństw można porównywać co najwyżej grafikę lub muzykę.

Komentarze w stylu "męczyłem sąsiada i dał mi pograć " czytam jako " nie grałem, ale napiszę tak, żeby móc skrytykować".

Lub teksty w stylu "gra nie ma duszy". To jest krytyka ?? Przepraszam, ale to jest popelina nie krytyka. Krytyka to wymienianie rzeczy, które mi się nie podobają i uzasadnianie ich.

Który z marudków powyżej grał w tryb multi ? Może tam się znajdzie dusza, czymkolwiek by ona nie była ?

Szczerze- każda pojedyncza osoba, którą znam i która grała w K2 (jest jego posiadaczem) ma o nim bardzo dobre zdanie- gra jest szybka, brutalna, doskonała graficznie i dźwiękowo. Lubię rozmawiać na poważnie o wadach gry, ale z osobami, które miałby z nią do czynienia i mają względem niej jakieś rzeczowe argumenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może wynik jest taki bo właściciele PS3 kupili sobie x360 i już nie kupują gier na PS3, a konsolę nadal mają. Jedno jest pewne PS3 upada, PSP się chociaż trzyma, choć i tak DS-owi nie dorównuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


> By być żołnierzem nie trzeba wieloletnich treningów a FPS-y zupełnie nie pokazują realiów

Dnia 06.04.2009 o 11:39, hallas napisał:

pola walki. Jedyna gra, która robiła to ze sporym sukcesem to Operatiom Flashpoint i
(już z mniejszym) ArmA. Reszta to tak naprawdę mniej lub bardziej wymagające ustawienie
środka ekranu na odpowiednim zlepku pikseli, strzelnica. Tu jednak przyznam rację sebba99
- FPS-y mają być fun i przerysowane i takie są bo walka za pomocą broni palnej wcale
nie jest fun i przerysowana.


Szczera prawda napisana bez napinania się. Dodałbym tylko jeszcze że nawet najbardziej hardkorowy symulator żołnierza czy pola walki nie jest w stanie oddać 100% realiów. Wie o tym każdy kto strzelał z prawdziwej broni - mysz i klawa lub pad to tylko namiastka, nic więcej. A walnięcie komuś "heada" w jakimkolwiek FPSie w 0,1 sek. to już w ogóle śmiech :)

Dlatego również podpisze sie pod słowami sebba99 - FPS-y mają zapewnic solidną, ciekawą urozmaicona rozrywkę (czy jak on to nazwał "fun"). Nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.04.2009 o 11:39, hallas napisał:

> Chcę poczuć się jak żołnierz, ale na przykład przez
> chwilę, bez wieloletnich treningów, to włączam FPSa.
By być żołnierzem nie trzeba wieloletnich treningów a FPS-y zupełnie nie pokazują realiów
pola walki. Jedyna gra, która robiła to ze sporym sukcesem to Operatiom Flashpoint i
(już z mniejszym) ArmA. Reszta to tak naprawdę mniej lub bardziej wymagające ustawienie
środka ekranu na odpowiednim zlepku pikseli, strzelnica. Tu jednak przyznam rację sebba99
- FPS-y mają być fun i przerysowane i takie są bo walka za pomocą broni palnej wcale
nie jest fun i przerysowana.


Może inaczej: bez "realizmu pełną gęba jak przy 20 stopniowym mrozie zaczną nam paluchy u stóp odpadać.."

Możesz poza tym napisać "są" przerysowane, wcale nie "mają być". Ja np. nie chcę i co? Przetestowałem dziesiątki shooterów i szalenie podobały mi się te, które pozwalały poczuć ciężar i siłę broni. Uważam także, że miałem przyjemność skosztować klimatu pola walki. Ale to już kwestia osobistego odbioru. Zresztą zależy, czy przez "przerysowane" rozumiemy wszystkie gry, jako że nigdy nie będą w pełni realistyczne, czy tylko te ze sporą dawką fantastyki? W tym drugim wypadku Medal of Honor nie nazwałbym przerysowanym, Halo ani Killzone też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka , ze mozliwe, iz na xbox360, rowniez byl by nizszy %, gdyby nie piractwo. :).

Myslenie xbox360 opiera sie na:
"Kupie sobie tego GoW''a2, bo to hit i musik, reszte pobiore z neta"

Myslenie PS3:
"KZ2, LBP, STREET FIGHTER, a moze MGS4?, hmm ciezko wybrac".

Oczywiscie to glupoty sa to co napisalem, ale kto wie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.04.2009 o 12:12, TheAbsurd napisał:

Uważam także, że miałem przyjemność skosztować klimatu pola walki.

Chyba nie w grze? Paintball - o, tu można się poczuć jak na wojnie - tylko ciszej jest, znacznie.

Dnia 06.04.2009 o 12:12, TheAbsurd napisał:

Ale to już kwestia osobistego odbioru. Zresztą zależy, czy przez "przerysowane" rozumiemy
wszystkie gry, jako że nigdy nie będą w pełni realistyczne, czy tylko te ze sporą dawką
fantastyki? W tym drugim wypadku Medal of Honor nie nazwałbym przerysowanym, Halo ani
Killzone też nie.

Nie chodzi o realizm pełny. Wszystkie tytuły, które wymieniłeś, a ja dorzuciłby ich jeszcze więcej z Call of Duty na czele, nie przedstawiają walki z perspektywy żołnierz vs żołnierz a z perspektywy cyborg vs cyborg. To jest podstawowa różnica między prawdziwym doświadczeniem walki a grą komputerową i przekreśla ona jakiekolwiek odzwierciedlenie doświadczenia "bycia żołnierzem".

Jeśli jeszcze tego nie robiłeś to możesz pooglądać sobie filmy ze starć nagrywane w Iraku i Afganistanie nagrane przez żołnierzy lub reporterów (lub Irakijczyków strzelających do amerykańskich patroli - takie też są) - to na pierwszy rzut oka nie wygląda podobnie do żadnej gry (nawet OPF). Osobiście nadal zastanawiam się jak celne jest przedstawienie walk w Mogadiszu w Black Hawk Down bo tamtych starć ze względu na ich rodzaj oraz charakterystykę (i lata, kiedy kamera w telefonie raczej nie była standardem) nikt na bieżąco nie nagrywał. Były one też nietypowe ze względu na siły w nich uczestniczące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak wracając do meritum czyli żenującego wyniku KZ 2. Bo to jest żenujący wynik. Dobry to by był ze 4 mln, jakikolwiek nie odbiegający nadto od GoW2 na iksa...

I chyba w tych dwóch tytułach widać, że coś się udało jednak zrobić Sony... Tylko, że ten sukces ma dwa końce. Od początku Sony próbowało sprzedać swoją zabawkę jako coś więcej niż tylko konsolę. I chyba się im udało. Tylko, że ludzie z akiego "targetu" nie pobiegną z mokrymi majtkami do sklepu by kupić KZ2.

PS3 zrobiło się trochę łiłowe. Niewiele gier się kupi, nie sledzi się wydarzeń, cieszy się po prostu z odtwarzacza multimedialnego z dodanymi gierkami?

Iks to chyba jednak prawdziwe elforado młodych ludzi, którzy nie wypominając lubią pomiędzy walką z pryszczami pozabijać trochę wrogów na swojej konsoli.

Czym innym można to wytłumaczyć? Reklamą? Oba tytuły miały porządny hype. Grafiką? wojny fajnbojów raczej na to nie wskazują? Fabuła? No proszę was, to raczej oznaka tego że za bardzo nie wiadomo na co zrzucić epic fail tak fajnego tytułu jak KZ2...

Nadmienię, że oczywiście są dojrzali wiekiem, nie emocjami ludzie, którzy kupują sobie akurat PS3 bo Black piano pasuje im do tv i nocami mordują na swojej konsoli współgraczy na multi... sam chyba taki jestem... ale to jak widać po sprzedaży tego tytułu nie jest nas w gronie właścicieli PS3 zbyt dużo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Prawda jest taka , ze mozliwe, iz na xbox360, rowniez byl by nizszy %, gdyby nie piractwo.

Dnia 06.04.2009 o 12:22, AjKnowJu napisał:

:).

Myslenie xbox360 opiera sie na:
"Kupie sobie tego GoW''a2, bo to hit i musik, reszte pobiore z neta"

Myslenie PS3:
"KZ2, LBP, STREET FIGHTER, a moze MGS4?, hmm ciezko wybrac".

Oczywiscie to glupoty sa to co napisalem, ale kto wie. :)


Ostatnie zdanie jest prawdziwe - tylko nie bierz tego do siebie :) Ale z tym "mysleniem xboxa 360" to trafiłeś jak kulą w płot. Oczywiscie wiadomo - konsola jest złamana, są czarne owce które na niej piracą aż miło... tyle że dotyczy to głównie krajów "konsolowego trzeciego świata" takich jak Polska. W cywilizowanych krajach ten proceder jest znikomy. Dowód ? Absolutnie żaden deweloper/wydawca nie skarżyl się na piractwo na tej konsoli, nie zrucał też na nie winy kiedy wyniki sprzedaży były kiepskie.
A w przypadku dobrych gier były znakomite. Wspomniane przez Ciebie GoW 2 rozeszło się w 7 mln.egzemplarzy. A żeby pozostać przy FPSach - Halo 3 (9 mln. do tej pory), multiplatformowy CoD 4 poszedł na tej konsoli w 7 mln. egzemplarzy... tyle że to było rok temu (dziś ta liczba jest wieksza - jakiś deweloper z IW wspominał niedawno coś o 11 mln). Także podejście: "kupię Gow 2 a resztę pobiorę z neta" dość mocno mija się z prawdą.

Odnosnie Killzone 2 - nie mam, nie grałem, nie widzialem. Biorąc jednak pod uwagę że gra miała premierę w lutym, a jest początek kwietnia to nie uważam że 1,3 mln. to jest kiepski wynik. Tym bardziej że jak juz zauważył m. in. SoundWave i kilku innych forumowiczów newsman nie podał żadnego źródła tych danych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.04.2009 o 12:39, hallas napisał:

> Uważam także, że miałem przyjemność skosztować klimatu pola walki.
Chyba nie w grze? Paintball - o, tu można się poczuć jak na wojnie - tylko ciszej jest,
znacznie.


Hmm... Może jednak bardziej działał tu klimat samej gry. Nie wiem jak to sprecyzować, wczuwam się w grę, w prowadzoną postać maksymalnie.

Dnia 06.04.2009 o 12:39, hallas napisał:

Nie chodzi o realizm pełny. Wszystkie tytuły, które wymieniłeś, a ja dorzuciłby ich jeszcze
więcej z Call of Duty na czele, nie przedstawiają walki z perspektywy żołnierz vs żołnierz
a z perspektywy cyborg vs cyborg. To jest podstawowa różnica między prawdziwym doświadczeniem
walki a grą komputerową i przekreśla ona jakiekolwiek odzwierciedlenie doświadczenia
"bycia żołnierzem".


Zdaję sobie z tego sprawę. Podobnie jest z jazdą samochodem czy motocyklem a grą wyścigową. Jednak przerysowanie to dla mnie "przesada", "zastosowanie elementów s-f", bądź styl komiksowy, albo gra z dużą dawką humoru, nie wszystkie gry.

Dnia 06.04.2009 o 12:39, hallas napisał:

Jeśli jeszcze tego nie robiłeś to możesz pooglądać sobie filmy ze starć nagrywane w Iraku
i Afganistanie(...)


Oglądałem, niepodobne, właściwie można odnieść wrażenie, że film i gra opowiadają o całkiem innych rzeczach, że na pewno nie o tych samych wydarzeniach.
Nie twierdzę, że gra przedstawi mi rzeczywistość w 100% (w ogóle nie przedstawi, a uproszczeń są tysiące), że strzelanie do ludzi jest tak proste jak na ekranie.
Co najważniejsze, w życiu nie ma opcji "Load" albo "Return to checkpoint". To wszystko jest nazbyt oczywiste, jednak nie jestem w stanie nazwać tych odczuć inaczej, niż "klimat pola walki", czy świadomość bycia, powiedzmy, ostatnią nadzieją ludzkości:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.04.2009 o 13:14, Lordpilot napisał:

Tym bardziej że jak juz zauważył m. in. SoundWave i kilku innych forumowiczów
newsman nie podał żadnego źródła tych danych.


E, zrodlo juz znalazlem ( http://www.hiphopgamershow.com/?p=6359), ale meczy mnie jak gram.pl pisze o czyms bez podawania zrodla. Wyglada to tak, jakby sami rodzili te newsy, a wiekszosc z tego to to samo co na innych stronach tylko po naszemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.04.2009 o 13:15, TheAbsurd napisał:

czy świadomość bycia, powiedzmy, ostatnią nadzieją ludzkości:P

A to, to owszem. Tego za to nie da żadna armia świata - zarezerwowane tylko dla gier komputerowych! Jeśli o ten rodzaj uczucia chodzi to możliwe, że KZ się sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.04.2009 o 13:17, SoundWave napisał:

E, zrodlo juz znalazlem ( http://www.hiphopgamershow.com/?p=6359), ale meczy mnie jak
gram.pl pisze o czyms bez podawania zrodla. Wyglada to tak, jakby sami rodzili te newsy,
a wiekszosc z tego to to samo co na innych stronach tylko po naszemu.

I jeszcze do tego dorzucić gramowe moralizatorstwo antypirackie i mamy fajny pasztet ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Proszę was bardzo ten gramowy news wział się pewnie z :
(zwróćcie uwagę na koniec)


Mimo świetnego przyjęcia przez graczy i krytykę, Killzone 2, która ukazała się wyłącznie na Sony PlayStation 3, nie przyciągnęła spodziewanej liczby graczy. Spośród 21,550,000 użytkowników PS3 tylko 1,320,000 (czyli 6% ogółu) zdecydowało się na zakup gry - czy to osobno, czy w komplecie z konsolą. I choć nie jest to zły wynik sprzedaży, to blado wypada przy 23% posiadaczy Xboksa 360, którzy kupili Gears of War 2 (6,950,000 z 29,760,000 użytkowników). Jeszcze lepiej poradziło sobie Halo 3, które znajduje się w kolekcji co trzeciego właściciela Xboksa 360.

Zestawienia dokonał, zajmujący się marketingiem, portal Ad Ventures 4u. Krytycy takich porównań, zwracają uwagę na fakt, iż liczba sprzedanych egzemplarzy Killzone 2 rośnie wraz z liczbą kupionych przez graczy konsol, stosunek pozostaje więc bez zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.04.2009 o 11:55, palpatine napisał:

Komentarze w stylu "męczyłem sąsiada i dał mi pograć " czytam jako " nie grałem, ale
napiszę tak, żeby móc skrytykować".

jak cytujesz to przynajmniej rób to dokładnie

Dnia 06.04.2009 o 11:55, palpatine napisał:

Lub teksty w stylu "gra nie ma duszy". To jest krytyka ?? Przepraszam, ale to jest popelina
nie krytyka. Krytyka to wymienianie rzeczy, które mi się nie podobają i uzasadnianie
ich.

oczywiście nie można mieć swojego subiektywnego zdania, wszystko trzeba dokładnie w liczbach pokazać.

Dnia 06.04.2009 o 11:55, palpatine napisał:

Szczerze- każda pojedyncza osoba, którą znam i która grała w K2 (jest jego posiadaczem)
ma o nim bardzo dobre zdanie- gra jest szybka, brutalna, doskonała graficznie i dźwiękowo.
Lubię rozmawiać na poważnie o wadach gry, ale z osobami, które miałby z nią do czynienia
i mają względem niej jakieś rzeczowe argumenty.

czyli tylko będąc posiadaczem danej gry mogę mówić o sobie, że w nią grałem? powalająca logika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pewnie wielu graczy nie spodziewało się tak niskiego poziomu sprzedaży tej gry, a zapewne szczególnie Sony jest mocno tym faktem zawiedzione. Wszystko wskazuje na to, że zyski będą dużo poniżej oczekiwań, co pewnie skłoni Sony do podjęcia drastycznych kroków, może nawet z oficjalnym pełnoprawnym i samodzielnym dodatkiem włącznie. ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ja posiadałbym PlayStation3 to grzechem byłoby nie mieć takiego dobrego FPS''a. Przynajmniej ja tak sądzę i czekam aż wyjdzie na PC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakos nie wierze w te 6% !! z kad wy takie dane macie ?? a moze to wynik ze sprzedaży KILLZONE 2 na gram.pl ??? jesli podliczyc wynik samych zamowien przedpremierowych to nie ma szans aby bylo to 6% . ktos zwykla wroga propagande sieje . no cuz to tylko gram.pl nastawione przyjaznie do PC i X360 , do ktorych nie mam problemow bo obojetne jest dla mnie kto na czym gra :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować