Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Dragon Age z licznymi dodatkami

62 postów w tym temacie

Baa, to już patent z Prince of Persia za mało cwany, trzeba wymyślić coś lepszego. Po co sprzedać grę za 50$ skoro można odkroić kilka kawałków i sprzedać dodatkowo po 10$ każdy hehe. Wypowiedź Mr. Zeschuka to dla mnie jawne i chamskie wciskanie graczom ciemnoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bioware siedzi teraz w kieszeni EA, tak ? No to wszystko jasne. Pewnie mają już ze 20 zaplanowanych dodatków na kolejne trzy lata :)

Nikt nas nie słucha ;) Do nich przemawiają tylko pieniądze. Czas ambitnych projektów, tworzonych w garażu, z sercem "by gamers for gamers" minął dawno temu. No, może przesadzam, ale jakieś tam ziarno prawdy w tym jest, nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Bioware siedzi teraz w kieszeni EA, tak ? No to wszystko jasne.

No nie do końca - podobne numery wycinali przecież już przy okazji NvN (wydawcą był Atari). Oprócz dwóch dużych dodatków wydawali też jakieś małe moduły - oczywiscie płatne...

Co do DLC - zapanowała teraz swoista moda na nie. Osobiscie nie mam nic przeciwko, jeśli:

a) są to rzeczy całkowicie opcjonalnie, bez których nie czuje się że gra byłaby niekompletna: np. dodatkowe auta do Forzy 2 czy PGR4 (część tych DLC jest zresztą darmowa)

b) są porządnie zrobione i rozbudowane, warte swojej ceny (DLC do GTA IV)

c)mile widziane jeśli chociaż częśc jest za free (DLC do Bioshocka, tryb conquest oraz "community pack" do BF: Bad Company, itp.)

Natomiast nie lubię DLC, które są chamskim wyciąganiem kasy (chcesz zobaczyć jak się skończył nowy PoP - kup DLC), są niewarte swojej ceny (przoduje w tym CAPCOM, a także Bethesda ze swoją już slawną zbroją dla konia), lub są to elementy ewidentnie zablokowane lub wycięte w podstawowej wersji gry (ot choćby CAPCOM wyciął taki numer w RE5)

Tworzenie DLC grubo przed premierą gry też uważam za epic fail.... I słodzenie graczom przez Grega Zeshucka nic tu nie pomoże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakaś mania z tymi dodatkami DLC? Przez to na jedną grę wydamy (zamiast 40-50 dolarów) około 100. A to już - w przeliczeniu na złotówki - kupa kasy. Zdecydowanie wolałem zwyczajne, ale porządne i rozbudowane, dodatki raz na rok, czy dwa, niż te krótkie, a wcale nie tanie rozszerzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli DLC przyjmie taką formę jako płatne moduły to Neverwinter Nights to jestem jak najbardziej za. Jeżeli jednak przyjmą one postać podobną do tych, którymi uraczyła nas Bethesda w ramach The Elder Scrolls IV, to dziękuję bardzo. :P DLC powinny zawierać jakieś moduły niezwiązane z fabułą główną (patrz wspomniany przeze mnie Neverwinter Nights, albo najnowsze Grand Theft Auto), a nie wpływać na nią poprzez dodawanie nowych lokacji i innych takich rzeczy (patrz Fable 2 i Fallout 3).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Muszą być strasznie pewni tej gry i jej sukcesu ,mam nadzieję że się nie rozczarują,życie oceni ichne dzieło
Czekam z niecierpliwością na na Dragon Age

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy się ślinią na sukces GTA4:L&D. Widocznie na XBL i PSN jest popyt na tego typu rzeczy. Gdyby nikt tego nie kupował nie pchaliby się na siłę z tego typu pomysłami. Wiadomo Amerykanie mają dosyć ciężkie portfele, Brytyjczycy również. Koszt kompletnej konsolowej gry dziś to nie 60 $/€, a 70-100 $/€. Taki trend zaczyna się wyraźnie utrwalać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Trzeba pamiętać, że odbiorcy gier wideo są jednymi z najmądrzejszych, najsilniej zintegrowanych ludzi na świecie. Ich się nie oszuka tanimi sztuczkami, nie warto nawet próbować"
Że co???? Tylko oglądacze TV są głupsi od przeciętnego odbiorcy gier wideo (chodzi oczywiście o masę a nie poszczególne jednostki). Bez jaj - gry to w tej chwili zabawka dla mas a masy mają to do siebie, że są głupie i łatwo się nimi manipuluje. Tanie sztuczki jak zbroja dla konia z TSIV, która zarabia, wychwalanie przez branżę i graczy coraz głupszych produkcji zamiast wymaganie rozwoju i inteligentnego podejścia do gier, płacenie za coś co powinna się znaleźć w podstawowej wersji gry (ostani PoP) - to nie są zjawiska, na które można przypisać najmądrzejszym ludziom na świecie, wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie da się ukryć, że twórcy muszą czuć się pewni swego, skoro nie kryjąc się przed graczami, mówią o dodatkach jeszcze przed premierą. Po co to mydło, skoro wiadomo, że przede wszystkim chodzi o pieniądze. Z drugiej strony, jeśli nad dodatkami pracuje oddzielna ekipa, znaczy to, że nie będą to kawałki tego samego tortu, ale dodatkowe ciasteczko, za które warto zapłacić. Poza tym wystarczy spojrzeć na rankingi Simsów - gdyby powstała gra bez dodatków, pewnie do premiery następnej części niewiele osób by o jedynce/ dwójce pamiętało, a tak - firma cały czas zarabia i ma pewność, że kolejne części zostaną gorąco przyjęte. A jaki stąd wniosek? Po upływie przewidywanych dwóch lat możemy się spodziewać Dragon Age II :)
Już nie mogę się doczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Akurat w przypadku Bioware i Dragon Age można być spokojny a ja osobiście to i tak kupię wszystkie DLC nawet jakby to była zbroja dla konia. Dodać też należy, że do gry będzie dołączony Dragon Age Toolset - jedno z najbardziej rozbudowanych a zarazem łatwych w obsłudze narzędzi do tworzenia modów. Może z czasem napisze jakiś podręcznik do tego narzędzia ;-) (napisałem już tutoriale do ChromEd i D''jinni, niektórzy pewnie mnie znają z ksywki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 15:08, hallas napisał:

"Trzeba pamiętać, że odbiorcy gier wideo są jednymi z najmądrzejszych, najsilniej
zintegrowanych ludzi na świecie. Ich się nie oszuka tanimi sztuczkami, nie warto nawet
próbować"

Że co???? Tylko oglądacze TV są głupsi od przeciętnego odbiorcy gier wideo (chodzi oczywiście
o masę a nie poszczególne jednostki). Bez jaj - gry to w tej chwili zabawka dla mas a
masy mają to do siebie, że są głupie i łatwo się nimi manipuluje.

Zgadzam się co do tego, że skoro gry są rozrywką masową to mają tak samo (średnio) głupich/mądrych odbiorców jak TV. Mityczna "masa" jednak do teorii zupełnie mi nie pasuje ;) Przecież gdy JA kupuję grę to żadnej "masy" wokół nie widzę (domyślam się, że TY podobnie). Bo kupno gry to decyzja indywidualna (JA i TY osobno), a nie grupowa, co najwyżej może mieć na nią wpływ podszept marketingu.

Dnia 07.04.2009 o 15:08, hallas napisał:

Tanie sztuczki jak
zbroja dla konia z TSIV, która zarabia, wychwalanie przez branżę i graczy coraz głupszych
produkcji zamiast wymaganie rozwoju i inteligentnego podejścia do gier,

Zabronisz komuś dokupić alufelgi do Cinkusa? Ale to, że ktoś to robi nie oznacza chyba, że wszyscy właściciele cin są głupi? Dopóki ta zbroja nie jest jakimś elementem do ukończenia gry/ jej brak nie zmienia przyjemności z niej płynącej to nie widzę problemu.

Dnia 07.04.2009 o 15:08, hallas napisał:

płacenie za coś
co powinna się znaleźć w podstawowej wersji gry (ostani PoP) - to nie są zjawiska, na
które można przypisać najmądrzejszym ludziom na świecie, wręcz przeciwnie.

Ja sobie najnowszego PoPa daruję do ukazania się Complete Colection na PC. A jeśli się nie ukaże? Trudno strata dla UBI, inny kramik znajdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Buahahaha!
(Turlam się ze śmiechu po podłodze)
Zawsze myślałem że BioWare miało zamiar wydawać darmowe dodatki do swoich gier, które będą wydawane zaraz po premierze gry.

http://gamecorner.pl/gamecorner/1,86013,6251732,Dragon_Age__Poczatek___juz_gralismy_.html

Jak ktoś nie chce czytać całego artykułu to tu cytuję najistotniejszy fragment: "Na koniec bardzo pozytywna informacja (choć jedna). Na koniec imprezy zdybałem Grega Zeschuka i zapytałem o możliwość modyfikacji gry - ten zaś przyznał, że Dragon Age nie tylko będzie modowalne, ale BioWare planuje wydać na okoliczność gry rozbudowany edytor, przypominający ten do Neverwinter Nights. Co więcej, niektóre społeczności modderskie już mają do niego dostęp i pracują nad różnymi modułami, które będą dostępne wkrótce po premierze gry, za darmo oczywiście."

Widzę, że zmienili swoje postępowanie. Chcą stworzyć telenowelę Dragon Age: The Sims.
Uważam, że należy brać za swoją pracę pieniądze, ale to co teraz BioWare (a właściwie może EA BioWare?) odwala to lekka przesada. Robią teraz mody, ale nie chce im się dodać ich do wydania premierowego, tylko wolą abyśmy zapłacili za nie osobno. DA będzie pewnie kosztować ze 150 zł (i będzie mieć jeszcze gorsze zabezpieczenie niż Spore), każdy moduł pewnie około 40 - 60 zł (to w końcu EA, nie oczekujcie taniochy). A Ray Muzyka przecież kiedyś powiedział, że pierwsze moduły będą wliczane w cenę produktu (tak jak w przypadku Mass Effect).

No cóż wg. mnie BW się stacza (i bardzo dobrze, odkąd EA ich przejęło czekam tylko na upadek mojej ulubionej firmy, może po zwolnieniu założą nowe wyzwolone studio?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 19:29, Namaru napisał:

Zgadzam się co do tego, że skoro gry są rozrywką masową to mają tak samo (średnio) głupich/mądrych
odbiorców jak TV. Mityczna "masa" jednak do teorii zupełnie mi nie pasuje ;) Przecież
gdy JA kupuję grę to żadnej "masy" wokół nie widzę (domyślam się, że TY podobnie).

Tak, ale taki developer robiący grę za pieniądze EA nie robi jej dla mnie czy dla Ciebie tylko... dla masy. U tu jest kość pogrzebana. Oni nie widzą mnie czy Ciebie tylko tłum, z którego zadowalający odsetek wyda kasę na zbroję dla konia. Czuję, że twórcy Dragon Age i EA będą chcieli wyruchać masę bez mydła i już pierwsze wejście o tyłek graczy zaliczyli komentowaną wypowiedzią. Nie użyli nawet wazeliny ale może masie się to spodoba - wszak ktoś tą zbroję dla konia i prawdziwe zakończenie kupował więc masa ma już dawno pierwszy raz za sobą (jakikolwiek on był).

Poza tym oglądacz telewizji też ogląda ją sam lub w małym gronie, bez masy. A reklamy i programy rozrywkowe jednak coraz głupsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 19:46, Growin napisał:

No cóż wg. mnie BW się stacza (i bardzo dobrze, odkąd EA ich przejęło czekam tylko na
upadek mojej ulubionej firmy, może po zwolnieniu założą nowe wyzwolone studio?)

Nie sądzę - Molyneux po wyzwoleniu się z EA po prostu poszedł pod inne jarzmo i do poziomu swych gier z okresu niezależnego Bullfrog nie potrafi nawiązać. Masa jako target "decyduje", szczególnie na konsolach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kurka, trzeba mieć sporo tupetu, by publicznie przyznawać, że właśnie trwa kastrowanie gry. Zrobili całość, a teraz tylko pracują, nad tym by wyodrębniona część nie popsuła kodu i balansu. A może po prostu pracują nad instalatorem, bo kod i balans i tak będzie spieprzony? Welcome to the Beta World.

Wszystko psieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Growin człowieku czy Ty w ogóle masz pojęcie o scenie moderskiej? Nie zrozumiałeś ani słowa z tego, co gościu z Bioware napisał. Kłania się czytanie ze zrozumieniem. Proszę tu:

http://daforums.bioware.com/viewtopic.html?topic=671893&forum=140

Możesz złożyć aplikację i przyłączyć się do testowania narzędzi a tym samym zacząć tworzyć (o ile potrafisz, w co wątpię) swojego moda. Jak już wyżej napisałem - Dragone Age będzie dostarczone wraz z narzędziami, narzędziami potężniejszymi niż te w Neverwinter Nights a chyba nie muszę Ci pisać (albo i muszę) co to narzędzia zrobiły z Neverwinter Nights. Do dziś ukazują się modyfikacje i dawno już pobiły Neverwinter Nights 2 (wiadomo, nie robił tej gierki już Bioware). Dlatego następnym razem za nim cokolwiek napiszesz, zerknij chociaż na oficjalne forum społecznościowe Dragon Age.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować