Zaloguj się, aby obserwować  
Patrikos_17

Gry +16 +18

166 postów w tym temacie

Moi zachowują się dziwnie. Jak rok temu byłam w Kolporterze z mamą/tatą i oglądałam gry +16 i +18 to mówili, że "ale ty nie masz jeszcze tyle lat, odłóż". Innym razem poszłam do Kolportera z tatą i kiedy kupowałam sobie Rainbow Six Vegas +16 nic nie mówił. Kiedy zamówiłam sobie Wiedźmina na gwiazdkę i mama zobaczyła na pudełku +18 to mówiła "no ładnie, ładnie", ale oprócz tego (i podejrzliwego wzroku :P) nic więcej się nie wtrącała, czyli zaakceptowała. Gdy szłam z mamą do Tesco kupić prezent urodzinowy upatrzyłam sobie Gears of war i Lost Planet. Moja mama oglądała pudełka i spytała mnie "którą chcesz?" czyli nie miała nic przeciwko +16 w LP i +18 w GoWie. Kiedy przychodzi paczka (oj, daaaaaaaaaaaaaawno żadna nie przyszła) z grami do mnie, to czasem mama pyta się co to są gry tam upakowane i wtedy mam mały problem (:P), ale zwykle mówię jej ogólnikowo, że "to taka gra akcji o takim agencie, ale co dokładnie tam się robi to jeszcze nie wiem, bo nie grałam" (jest to prawda, bo w dema przed kupnem gry nie grywam, więc...), ale zwykle udaje mi się wybrnąć z sytuacji czasem nawet nic nie mówiąc, bo się nikt nie pyta.

Jeśli w grach są wulgaryzmy to gram na słuchawkach, bo na pewno by się rodzice burzyli, a jak są jakieś erotyczne sceny, a akurat ktoś jest w pobliżu to szybki escape (zresztą ja sama zwykle też ich nie oglądam jak nawet nikogo nie ma).

Szczerze powiedziawszy to nie rozumiem moich rodziców, czemu czasem się czepiają tak, że na kolanach ich nie przebłagasz do kupna gry (z filmami nie ma tego problemu), a czasem bez problemu grę +18 od nich otrzymam. A żadne z nich nie gra. Naprawdę nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.08.2009 o 17:23, Neysha napisał:

Szczerze powiedziawszy to nie rozumiem moich rodziców, czemu czasem się czepiają tak, że na kolanach ich nie przebłagasz do kupna gry (z filmami nie ma tego problemu), a czasem bez problemu grę +18 od nich otrzymam. A żadne z nich nie gra. Naprawdę nie wiem...


Brałaś pod uwagę możliwość iż zauważywszy oznaczenie "16/18+" baczniej przyglądają się temu co jest prezentowane na opakowaniu? (Zrzuty ekranu etc) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.08.2009 o 11:21, Tuldor1 napisał:

Brałaś pod uwagę możliwość iż zauważywszy oznaczenie "16/18+" baczniej przyglądają się
temu co jest prezentowane na opakowaniu? (Zrzuty ekranu etc) ?


Nie, nie przyglądają się baczniej opakowaniu kiedy takie oznaczenie widzą. Bardziej zastanawiałam się nad tym, że jak kupują mi coś na gwiazdkę/urodziny to dają mi swobodniejszy wybór niż tak ''bez okazji''. Ale nie wiem czy to ma wpływ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.08.2009 o 19:11, Neysha napisał:

Nie, nie przyglądają się baczniej opakowaniu kiedy takie oznaczenie widzą. Bardziej zastanawiałam się nad tym, że jak kupują mi coś na gwiazdkę/urodziny to dają mi swobodniejszy wybór niż tak ''bez okazji''. Ale nie wiem czy to ma wpływ...


No wiesz, świąteczna atmosfera, szał zakupów, setki reklam promocji i innego kiczu... to też ma wpływ na ludzką psychikę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2009 o 15:05, Tuldor1 napisał:

> Nie, nie przyglądają się baczniej opakowaniu kiedy takie oznaczenie widzą. Bardziej
zastanawiałam się nad tym, że jak kupują mi coś na gwiazdkę/urodziny to dają mi swobodniejszy
wybór niż tak ''bez okazji''. Ale nie wiem czy to ma wpływ...

No wiesz, świąteczna atmosfera, szał zakupów, setki reklam promocji i innego kiczu...
to też ma wpływ na ludzką psychikę :)


Ale i też co jest na pudełku, a dokładnie na okładkę. Bo np jeżeli na pudełku tylko żołnierz a gra jest od osiemnastu to tak trochę przychylą oka. Natomiast jeżeli tak jak w najnowszym SH jest praktycznie trup to wtedy u mnie bynajmniej walą z grubej rury i mówią że nie pozwalają... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A moi no czuż . Olewaja te znaczki myśle że dopiero gdyby na okładce była pół naga dziewczyna to by zaiterweniowali . Sprawdzac nie będę;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że wychowywałem się w czasach kiedy Pegi nie istniało, więc jako 11 latek ukończyłem Kingpina oraz inne gry rzekomo przeznaczone dla "Dorosłych". Po 13 latach grania mogę śmiało powiedzieć, że z moją psychiką jest dobrze i nigdy nie było lepiej, a teraz gdy mamy Pegi, no cóż jako 20-latka mnie już nie dotyczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nic nie mowia, nie maja nic przeciwko temu ze gram w takie gry :] No jak w Wiedzmina gralem to Talar ladnie przeklinal, to wtedy mi tata zwrocil uwage, ale i tak nie bylo z tego afery :] Pomine fakt, ze to bylo dwa lata temu, heh ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W dzisiejszych czasach w grach są śladowe ilości wulgaryzmów - znacznie więcej młodzi ludzie uczą się z własnego środowiska. Myślę więc, że nie należy rygorystycznie przestrzegać znaczków +16 , +18. Oczywiście 5-6latek nie powinien w takie gry grać, ale 12-13 latek już zna "brzydkie słowa", a agresji nie nauczy się wprost z gier - na to wpływ ma też środowisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem wam że młodzi biorą przykład z rodziców.
Więc jeżeli rodzice używają wulgaryzmów w życiu codziennym, non stop klnąc przy dziecku, to nic dziwnego że później to dziecko wyjdzie do kolegów, albo gdzieś indziej i zacznie wyklinać, następnie podłapią to jego koledzy, którzy w większości przypadków będą mieli nieciekawą sytuację w domu.
Ale najbardziej demotywującą rzeczą jest to iż takich cholerstw rośnie coraz więcej i żadne, powtarzam, żadne ograniczenia czy zakazy nie podziałają, nic nie dadzą, wręcz pobudzą młokosów do używania wulgaryzmów częściej niż do tej pory.

A co do wulgaryzmów w grach.
Jeśli dziecko przychodzi do sklepu z zamiarem kupna gry, to sprzedawca powinien mieć obowiązek sprawdzenia wieku kupującego, i jeśli kupujący ma nieodpowiedni wiek dla danej gry,np. poniżej 16 lat, to sprzedawca nie powinien sprzedać takiemu małolatowi gry.

Nie wiem czy mnie wszyscy zrozumieli bo jakoś tak koślawo napisałem, ale nie mam siły poprawiać.

A się rozpisałem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mimo iż jestem dorosły to się wypowiem, bo bawi mnie taka postawa rodziców... Dziecko więcej złego wyniesie z otaczającego go środowiska, a nie z jakiejś gry . Jeżeli dziecko ma troche oleju w głowie to nie będzie starało sie upodabniać do postaci z gier. To samo tyczy się filmów, trzeba odrózniac Fikcje od rzeczywistości. No ale to też zależy od rodziców, cóż mogę powiedzieć, jedynie to, że Wam ( Nie letnim ) Współczuje. Ja, nie miałem nigdy takich problemu. I zapewne swoim dzieciom,będę na to pozwalał. Ale to jak już wyżej wspomniałem, tyczy się głownie rodziców.

Czesio12345

...Dla mnie to jest głupota.Kompletna głupota !, Rozumiem Alkohol czy fajki, ale gre ? niedługo Zapałki będa sprzedawać od 16 lat, dla bezpieczeństwa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.10.2009 o 15:30, StaryCapiur napisał:

Mimo iż jestem dorosły to się wypowiem, bo bawi mnie taka postawa rodziców... Dziecko
więcej złego wyniesie z otaczającego go środowiska, a nie z jakiejś gry . Jeżeli dziecko
ma troche oleju w głowie to nie będzie starało sie upodabniać do postaci z gier. To
samo tyczy się filmów, trzeba odrózniac Fikcje od rzeczywistości. No ale to też zależy
od rodziców, cóż mogę powiedzieć, jedynie to, że Wam ( Nie letnim ) Współczuje. Ja, nie
miałem nigdy takich problemu. I zapewne swoim dzieciom,będę na to pozwalał. Ale to jak
już wyżej wspomniałem, tyczy się głownie rodziców.

Czesio12345

...Dla mnie to jest głupota.Kompletna głupota !, Rozumiem Alkohol czy fajki, ale gre
? niedługo Zapałki będa sprzedawać od 16 lat, dla bezpieczeństwa .


U mnie jest typka, który żeby u niej kupić zapałki woła o dowód :) więc to JUŻ JEST.

Stary Ciapur - nie dość, że stary to gópi i wiedzieć że polska być trudny jenzyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A propo dowodu, jakiś czas temu byłem w empiku w "złotych tarasach" - W-wa, podchodzę do kasy z wiedźminem, a ta mnie o dowód:D! (mam prawie 18 i 195 wzrostu!), ale nie martwcie kupiłem tam wiedżmina - mam dowód tymczasowy - on jest identyczny jak normalny, tyle że na 5 lat (kasjerka nie sprawdziła daty?!). Uważam, że ograniczenia wiekowe są potrzebne, ale bez przesady - 18 lat nie świadczy o dojrzałości:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.10.2009 o 09:12, radek44564 napisał:

A propo dowodu, jakiś czas temu byłem w empiku w "złotych tarasach" - W-wa, podchodzę
do kasy z wiedźminem, a ta mnie o dowód:D! (mam prawie 18 i 195 wzrostu!), ale nie martwcie
kupiłem tam wiedżmina - mam dowód tymczasowy - on jest identyczny jak normalny, tyle
że na 5 lat (kasjerka nie sprawdziła daty?!). Uważam, że ograniczenia wiekowe są potrzebne,
ale bez przesady - 18 lat nie świadczy o dojrzałości:D

Wzięli to trochę zbyt serio, w końcu tu chodzi o rozwój umysłowy, nie o ilość obiegów Ziemi wokół Słońca. Alkohol rozumiem, psuje organizm, ale gry?

Kiedyś czepiali się radia, później TV, teraz gier. Cóż, trzeba poczekać na kolejny wymiar rozrywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do wulgaryzmów ogólnie, to wracałem niedawno z basenu i przedemną idzie gdzieś 3letnia dziewczynka. Przed nią prawdopodobnie jej ojciec. I nagle wypala (dziewczynka): Zmęczyłam się, kur** ma*, zatrzymaj się ty stary hu**!!! Dobiło mnie.

A co do PEGI, to czasem też mam dziwnie z rodzicami.
Jestem w MM z tatą, i pokazuję mu "spoko gry". Jest tam Gothic III:ZB, Medieval II, Mount&Blade, Two Worlds, i zatrzymuję się przy Oblivionie. "Oj, a ta jest od szesnastki więc zapomnij". Aha, a tamte niby nie były:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

u mnie w przypadku jets tak ,że jak czytam NEO+ a w wakacyjnym wydaniu byla laska z NFS to stary naewt chciał prezcytać :P u mnie problem nie polega w tmy od ilu lat gry kupuje nawet jakby było +20 to bym kupil
po pierwsez ,bo rodzice nie widzą jak kupuje gry , drugie kupuje je za swoją kasę ,trzecie mają do mnie zaufanie i czwarte wiedzą jakie są realia dzisiejszego świata ,więc przemoc jets na porządku dziennym w grach i tłumacze im że fajnej gry bez tego nie ma ,tylko w momentach seksu i klnąć czasem przyciszam ze względów etycznych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.08.2009 o 17:23, Neysha napisał:

Moi zachowują się dziwnie.


Szczerze, to trochę nie rozumiem takiego zachowania ze strony rodziców ;) Tzn. można powiedzieć, że się o Ciebie boją etc, no ale bez przesady. Zresztą szczególnie w wypadku gier, gdzie takie oznaczenia są niezbyt... wiarygodne? :) Co do gier się w swoim przypadku nie odwołam, bo grywam b. rzadko, a jak już, to w jakieś "starsze" tytuły od Blizzarda, w które grałem już w wieku 8 lat, więc...
No, ale porównam to odnośnie filmów - początkowo moja mama miała wątpliwości (nieuzasadnione, jak się później okazało) np. odnośnie filmów poważniejszych/brutalniejszych, etc. , ale to głównie dlatego, że nie wiedziała najwyraźniej, iż tego typu filmy ogląda(łe)m już wcześniej - a skoro oglądałem i nie skrzywdziło to mojej psychiki w bardziej wypaczony sposób... Teraz jest w zasadzie bezproblemowo, np. mogę normalnie oglądać Californication i inne cuda, rodzic o tym wie i problemu nie ma.
Zresztą, lepsze coś takiego niż to, jak dziecko ma się kryć po kątach (w stylu tego twojego "szybkiego Escape" ;P Nie no, przykład nieodpowiedni, ale myślę, że wiesz o co mi chodzi ;] ) , bo i tak się do tego dorwie, i tak.
Sporo też zależy od wieku psychiki danej osoby... Np. mam znajomego, któremu wspomniany wyżej Californication w dość wyraźny sposób zaszkodził, więc to zależy od osoby, nie ma reguły...
Ale uciekł mi główny wątek i się rozpisałem. Chodzi mi o to, że rodzic, jeśli zna swoje dziecko to powinien wiedzieć, jakie ono jest i co może oglądać, w co może grać itp, a nie sugerować się śmiesznymi znaczkami "+16" itp, bo głównie to nic nie mówi :)
No, i jeśli rodzic to dziecko zna, to nie musi go kontrolować, nie? :P
...
Albo też kontrolować jeszcze bardziej, ale nawet wtedy nie ma opcji z tym, że zamówi taka osoba film/grę o której rodzic nie ma pojęcia, bo nie będzie mógł nic zamawiać wcale, jeśli to zaufanie straci... :)

Innymi słowy - takie ograniczenia są dobre do "powierzchownego" spojrzenia na zawartość gry, ale na pewno nie mają żadnego związku z tym, kto w te gry grać może, a kto nie :)

Pozdrawiam.
M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moi rodzice już w ogóle nie sprawdzają tych znaczków od PEGI. I chyba nie zwracali nigdy uwagi. Bo przecież żeby kupić synkowi w wieku 12 lat Postala, nie trzeba się zbytnio przejmować treścią gry. Teraz mam 16 lat i sądzę, że te wszystkie gry, i wolny dostęp do internetu chyba mi nic nie zaszkodziły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest tak,przynajmiej było bo teraz w nic nie gram bo mój komp ma 8 lat,procesor 1Ghz,512 RAM....
Jak kupowałem gry od 16 lat czy 18lat to wszystko zależało od tego co to jest za gra.
Jeśli jest to jakaś wojenna strzelanka np.Medal of Honor,Code of Honor to nic to moich starszych raczej nie obchodziło,ale jeśli grałem w GTA San Andreas(+18)to wtedy starszy kazał mi to usunąć bo jest tam wulgarne słownictwo,narkotyki i te mafijne sprawy.
U mnie tak niestety jest i nic na to nieporadzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować