Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Riddick: trzy instalacje... i co dalej?

130 postów w tym temacie

Jak dla mnie to jest leczenie objawów i to uprzykrzające życie... Zamiast kolejnych super hiper zabezpieczeń IMO powinni obniżyć ceny gier bo jeszcze nie widziałem żeby ktoś piracił pozycję za 20zł. Może dlatego, znajomi piracą nowości a nie klasyki tudzież starocie. Gdy kumple widzą jak kupuję grę za 50 czy 100zł to z pobłażaniem i ironicznym uśmieszkiem mówią; "Przecież to samo masz na necie" A o płyty z muzyką to już w ogóle... Lepiej nie mówić, że się coś kupiło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Eee.... O ile wiem to DRM przypisuje się do płyty głównej tak jak to robią wersje OEM systemów Microsoftu, więc format, czy wymiana pozespołu innego niż płyta główna nie spowoduje, że stracisz aktywację."

Tutaj niestety nie mogę się zgodzić... Miałem Windowsa z edycji MSDNAA (gratis dla studentów), nie podejrzewam, by w owej wersji była inna polityka niż w wersji OEM - musiałem przeinstalować system po wymianie czytnika DVD na nagrywarkę DVD, bowiem system uznał, iż nastąpiła znacząca zmiana sprzętu i odmówił uruchomienia.

W kwestii wyjaśnienia - edycja MSDNAA może być instalowana na dowolnym komputerze, który służy studentowi do pracy naukowej - stąd problem się rozwiązał po reinstalacji, jednak pozostaje kwestia - wymiana napędu optycznego została odczytana przez system jako znacząca zmiana konfiguracji sprzętowej komputera.

Kto wie co taki DRM może uznać za zmianę sprzętu? Czy będzie się trzeba odwoływać bowiem zmieniony zostanie pendrive, na którym był backup stanu gry? Kiedy komputer jest inny, a kiedy zmiana nie jest znacząca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tez nie lubie jak utrudniaja legelnym userom takie sprawy.. i w sumie wychodzi na to ze piraci maja lepiej...

co do cracka to pomimo tego iz mam legalne oprogramowanie i gry to i tak zazwyczaj uzywam.. z czystej wygody... nie trzeba wkladac plytek etc.

a piratem sam w sumie jestem... ale sciagam gierki w sumie jako demo... wiem ze to glupio brzmi ale tak jest.... przez rok np. gralem na prive w WOW ale tam jest tyle niedociagniec i bug na bugu co zabija cala przyjemnosc z gry.. .teraz jestem szczesliwym posiadaczem 80 lvl maga na orginalnym servie....
tak samo z normalnymi grami...SC:CT fajnie mi sie gralo... teraz mam nawet 2 kopie (a kupowalem normalnie nie gdy byly znizki gram)

jezeli ktos wciska mi jakies gówno i mam z tej gry nie miec zadnej przyemnosci to wole najpierw ja sprawdzic... jak jest warta tych 100-150 zl to oczywiscie pojde i kupoie orginal... mnostwo ludzi startalo sie zebym sie dobrze bawil...ok docenbiam to macie tu sa moje pieniadze.... ale jak ktos odwala jakas komerche typu kinowek lub gra jest zachwalana przez producentow i kilka czasopism a jest beznadziejna po potem po prostu zaluje tych pieniedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.04.2009 o 20:32, NecroVisioneR napisał:

Wiesz,Atari ma piekielnie duze długi,a wiadomo "tonący brzytwy się chwyta"[w celu ochrony
przed piratami] oni naprawdę nei chcę "krzywdzić" uczciwych,chcą aby złodzieje[piraci]
nie kradli ich produktu,wiem że DRM jest uciążliwy ale okażmy im trochę zrozumienia...Wszak
nam wszystkim[?] zależy na zwalczeniu piractwa,prawda??

No niech tam, rozumiem ich i współczuję.... chlip, chlip .... aż do łez. A te 200 zł które zamierzałem wydać na Alone in The Dark i teraz na Riddika chętnie dam .... na wieniec dla Atari kiedy już "zejdzie" z tego świata.
Nadal uważam że gdyby zlikwidowano całkowicie piractwo to wkrótce sprzedaż gier by drastycznie spadła, no może nie od razu ale ... Granie jest jak narkotyk - wciąga cholernie. Nie dziwię się dilerom że często na początku dają swój towar za darmo by potem czerpać z tego zyski ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem, czy oni nie rozumieją, że to wcale nie zmniejszy liczby nielegalnych kopii po wyjściu gry?
Zabezpieczenia pewnie będą złamane jeszcze przed premierą i jedynymi osobami męczącymi się grą będą posiadacze oryginalnych wersji. Smutne, ale praktyka pokazała, że niestety prawdziwe. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.04.2009 o 21:04, Zbyniek1064 napisał:

Nadal uważam że gdyby zlikwidowano całkowicie piractwo to wkrótce sprzedaż gier by drastycznie
spadła, no może nie od razu ale ... Granie jest jak narkotyk - wciąga cholernie. Nie
dziwię się dilerom że często na początku dają swój towar za darmo by potem czerpać z
tego zyski ....

Wiesz co - podałeś pierwszy sensowny argument na to, że piractwo jakoś pozytywnie wpływa na branżę z punktu widzenia wydawcy. Nie wiem jednak, czy ma on pokrycie w rzeczywistości. Ale coś w tym jest - osobiście widziałem jeden przypadek. Małe miasteczko, gdznie nie da się kupić gry poza tymi dołączonymi do prasy. Nagle pojawiają sie gry w ofercie jakiegoś sklepu - nie nowości ale te w cenie 20/25 PLN. Dzieciaki, które do tej pory bazowały na płytach przegrywanych zaczynają kupować bo mają gdzie. Zaczynają napędzać ten biznes a gdyby wcześniej nie grały - nie kupowały by teraz gier w takich ilościach (wbrew pozorom są dzieciaki, które nie myślą tylko o tym by siąść do PC i grać choć mają coś takiego w domu - to zawsze jest kwestia przyzwyczajenia). Ba - są też tacy, którzy mają kasę ale do tej pory nie chciało im się szukać gier - pojawia się punkt sprzedaży i zaczynają kupować choć do tej pory jechali na gierkach pobranych z internetu. Coś w tym jest.
Ale to tak jak z ospą - trzeba leczyć by potem osobnik stał się na nią odporny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.04.2009 o 20:55, bober-satan napisał:

Tutaj niestety nie mogę się zgodzić... Miałem Windowsa z edycji MSDNAA (gratis dla studentów),
nie podejrzewam, by w owej wersji była inna polityka niż w wersji OEM - musiałem przeinstalować
system po wymianie czytnika DVD na nagrywarkę DVD, bowiem system uznał, iż nastąpiła
znacząca zmiana sprzętu i odmówił uruchomienia.


Więc nie działa na zasadzie wersji OEM, gdyż można dowolnie zmieniać CD-Romy, DVD-Romy, dokładać pamięć, wymienić kartę graficzną, dźwiękową, dołożyć dysk, nawet z tego co pamiętam wymiana procesora [na oczywiście inny na tej samej podstawce] nie stanowiła większego problemu.
Jedynie wymiana całkowicie płyty głównej [czy po prostu podczepienie dysku jako master pod inną płytę] stanowi dość poważny w tym wypadku problem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.04.2009 o 18:54, Econochrist napisał:

(...) Branża sama już zauważyła, że DRM wcale dobre nie jest i się z tego wycofuje. Przykład EA i program do usuwania SECUroma z komputera.


oooo...chyba coś mnie ominęło bo za nic nie mogę sobie przypomnieć czegoś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Taka ciekawostka, obrońcy DRM.
http://frogboy.impulsedriven.net/article/345848
Gamestop wypuścił na półki sklepowe Demigod przed premierą i, o dziwo , gra jeszcze nie wyciekła do sieci a jest zabezpieczona... kompletnie niczym. Tymczasem takie gry jak omawiana w tym newsie są już na torrnetach przed premierą. Jak to się dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Vojtas zapomniałeś tylko o jednym - prawo międzynarodowe! I zgodnie z tym prawem nie masz prawa odsprzedawania licencji. I nie pisz bzdur o konstytucji, bo w tym przypadku w ogóle nie ma ona racji bytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.04.2009 o 02:55, TobiAlex napisał:

Vojtas zapomniałeś tylko o jednym - prawo międzynarodowe! I zgodnie z tym prawem nie
masz prawa odsprzedawania licencji. I nie pisz bzdur o konstytucji, bo w tym przypadku
w ogóle nie ma ona racji bytu.

Vojtas ma rację. W Polsce nadrzędnym prawem jest konstytucja. Jeśli umowa zawarta na terenie Polski jest z nią niezgodna, to jest ona nieważna (a przynajmniej te punkty sporne). Dlatego producenci w EULA mogą sobie wypisywać co chcą - jak nie jest to zgodne z polskim prawem (w domyśle także i unijnym), to to nie jest wiążące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.04.2009 o 02:55, TobiAlex napisał:

Vojtas zapomniałeś tylko o jednym - prawo międzynarodowe! I zgodnie z tym prawem nie
masz prawa odsprzedawania licencji. I nie pisz bzdur o konstytucji, bo w tym przypadku
w ogóle nie ma ona racji bytu.

Jeszcze takimi całkowitymi pariasami nie jesteśmy i swoją konstytucję mamy a ona decyduje co w tym kraju można a co nie. Poza tym gdyby na zachodzie odsprzedawanie gier również było nielegalne to sieci sklepów zajmujące się pośredniczeniem w takim handlu powinny nie istnieć bo już dawno prawnicy by się dobrali im do skóry. Ale istnieją i mają się dobrze a od strony prawnej takie firmy jak EA są bezradne bo prawo jest w tej sytuacji po stronie konsumenta na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kolejne bzdurne zabezpieczenie, które utrudni życie uczciwym użytkownikom. Piraci i tak je obejdą (jak zawsze zresztą), a posiadacze oryginałów będą cierpieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.04.2009 o 12:26, BigM napisał:

Kolejne bzdurne zabezpieczenie, które utrudni życie uczciwym użytkownikom. Piraci i tak
je obejdą (jak zawsze zresztą), a posiadacze oryginałów będą cierpieć.


I to jest dokladne podsumowanie sensu zabezpieczen w grach - czyli po co wogole one sa?

Nigdy, ale to nigdy producenci nie zrozumieja ze prawdziwy fan ich gry i tak kupi oryginal a mendozy ktore mowia "mnie na legale nie stac" i tak ja sobie zalatwia na lewo. To jest typowo "ludzkie-humanistyczne" myslenie o ktorym menadzerowie duzych koncernow (tutaj machamy lapkami w kierunku najblizszej siedziby Electronic-commercial-Arts) dawno zapomnieli.

W tej branzy jest 1 duzy problem: nikt nie traktuje graczy jako fanow/milosnikow/hobbystow gier, tylko potencjalnych klientow/zlodziei. Zero wyczucia. Zabezpieczmy uczciwym ludziom gre tak zeby mieli z nia problemy. A co tam.

Krotko i zwiezle - gra powinna byc nagrana w normalny sposob - bez steamow, seriali, secu-romow i czego tam jeszcze nie wymyslily te chore glowki producentow. Takie jest moje zdanie i choc nie robie "MUUU!" na lace to go nie zmienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy oni nie mogą pójść śladami Ubisoftu. Z tego co słyszałem i widziałem (aczkolwiek aktualnie żadnej nowszej produkcji tej firmy JESZCZE nie posiadam) to nie ma tam żadnych zabezpieczeń, po prostu instaluję, wyjmuję płytkę i gram.
Mam nadzieję jednak, że Atari wycofa się z tej decyzji i jakoś przetrwa na rynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy oni nie mogą pójść śladami Ubisoftu. Z tego co słyszałem i widziałem (aczkolwiek aktualnie żadnej nowszej produkcji tej firmy JESZCZE nie posiadam) to nie ma tam żadnych zabezpieczeń, po prostu instaluję, wyjmuję płytkę i gram.
Mam nadzieję jednak, że Atari wycofa się z tej decyzji i jakoś przetrwa na rynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mam nadzieję, że Atari padnie ma mordę i zagrzebie się w popiołach zapomnienia. A to tylko jako ostrzeżenie dla przyszłych wydawców. Walczenie z własnym klientem to największy błąd jaki może popełniać firma. Atari to za mały gracz, zeby wyjść z tej sytuacji obronną ręką. Mam nadzieje, że konsolowe wersje nie zapewnią im zysku (liczę na braci konsolowców i ich wsparcie w walce z branżowymi idiotami).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ehhh.... Coraz więcej osób chce zagłady Atari. Należy pamiętać o tym, że właśnie ta firma ma prawa do kilku z najlepszych tytułów cRPG - BG, NWN, Icewind Dale, a także chyba do Dungeons & Dragons. Gdyby ta firma "zdechła" to co by się działo z tymi markami? Nie chcę nawet myśleć o tym, że EA kładzie swe parszywe łapska na tych markach. Mielibyśmy telenowele.
No, chyba, że Ubi kupiłoby prawa do tytułów, to by było nawet "git". Ale i tak Atari wg. mnie jest jedyną firmą, która powinna mieć prawa do tych marek.
PS. Ile gier od Atari jest zabezpieczonych DRM''em? Tylko Riddick, czy jest coś jeszcze?


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.04.2009 o 15:51, Growin napisał:


weź nie żartuj... co oni z tymi licencjami robią? NWN2 był tragiczny po średnim NWN. Baldurowi niech dadzą spokój. Ja bym szczerze mówiąc wolał, żeby te licencje przeszły do innych rąk. Może coś ruszy w świecie crpg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować